Vichy, Dermablend Corrective Foundation SPF 35 (Podkład korygujący w kremie (stara wersja))

Podkład dobrze kryjący i to jedyny plus. Wygląda ładnie tylko przez chwilę. Waży się za każdym razem niezależnie od kremu czy bazy nałożonej na twarz. Podkreśla zmarszczki.

Kilka lat zajęło mi znalezienie podkładu idealnego dla mnie. Potrzebowałam produktu mocno kryjącego, nie zapychającego, który dobrze wyglądałby na mojej jasnej karnacji. Dermablend polecił mi mój dermatolog i zakochałam się w tym podkładzie. Spełnia moje oczekiwania i mogę go kupić w fajnej cenie. Był dla mnie wielkim wsparciem w trakcie leczenia trądziku. Skóra wygląda dzięki niemu promiennie i zdrowo.

Vichy Dermablend to mój ulubiony dermokosmetyk do makijażu. Podkład mimo tego, że jest bardzo kryjący, nie jest ciężki i nie tworzy efektu maski. Ma idealną konsystencję - ani za gęstą, ani zbyt lejącą. Pięknie wyrównuje koloryt skóry. Bardzo dobrze się go rozprowadza. Ja używam do tego dłoni. Używam najjaśniejszego odcienia - Opal. Latem zastępuje go odcieniem Nude. Podkład sprawdza się nawet w ekstremalnych warunkach i nie spływa z twarzy. Atutem jest także wysoki SPF 35. Podkład jest bardzo, bardzo wydajny! Niewielka ilość wystarczy nam na pokrycie całej twarzy. Uważam, że cena podkładu w stosunku do jego jakości i wydajności nie jest wygórowana. Polecam ten produkt wszystkim osobom, które oczekują od podkładu super krycia i super trwałości! :)

To jeden z tych produktów, do których wraca się zawsze. To jeden z tych produktów, które są na tyle uniwersalne i skuteczne, że nadają się do codziennego makijażu jak i na wieczorne wyjście.
Największy plus za konsystencję. Bardzo lekka, delikatna i kremowa. I myślę, że wielki sukces tkwi właśnie w tej konsystencji. Bardzo łatwo się rozprowadza, nie zostawia smug, nie zasycha od razu po nałożeniu, dzięki czemu można rozsmarować produkt na skórze do pożądanego krycia.
Mam cerę z przebarwieniami po młodzieńczym trądziku. Ten kosmetyk odmienił moje zycie! Dotąd szara i bez wyrazu cera, zyskała blask i kolor! Jestem pod ogromnym wrażeniem, że taki efekt można uzyskać podkładem, który dostępny jest w aptece, a nie na drogich półkach w topowych drogeriach.
Ma doskonałe krycie, dzięki czemu wszelkie niedoskonałości nie są widoczne. Nie zapycha i co warto dodać- nie podkreśla suchych skórek, z którymi również się zmagam szczególnie w strefie T.
Nie bez powodu napisałam na początku, że podkład nadaje się na wieczorne wyjścia. Jest bardzo trwały, w miarę upływu godzin nie waży się w strategicznych miejscach (u mnie to jest broda, okolice oczu i nos). Mam też problem z nadmiarem wydzielania sebum, ale również z tym sobie radzi doskonale. Co prawda świecę się po kilku godzinach, ale wystarczą bibułki matujące, a podkład pozostaje w nienaruszonym stanie.
Podsumowując - śmiało mogę powiedzieć, że to jeden z lepszych podkładów dostępnych na rynku. Plus za dostępność (kupuję zawsze w aptece i do tej pory w każdej go znalazłam), trwałość i wydajność. Wystarczy niewielka ilość podkładu aby wystarczyło na całą twarz. To chyba też zaleta wspomnianej wcześniej konsystencji, która jest na tyle przyjemna i ułatwiająca aplikację, że nawet laik wykona perfekcyjny makijaż.

Podkład jest super mega kryjący, wystarczy na prawdę mała ilość produktu aby efekt był zadawalający. Niestety po dwóch dniach stosowania moja skóra była bardzo przesuszona mimo prawidłowej pielęgnacji i kremów nawilżających. Dlatego zdecydowałam że będę go używać go tylko na ważne wyjścia.

Podpinam się pod pozytywne opinie :)
Jak dla mnie super!
Dobra konsystencja pozwala na skuteczne i łatwe rozprowadzenie. NIe tworzy efektu maski przy jednoczesnym zadowalającym kryciu.

Produkty Vichy posiadam pod ręką i bardzo dużo już przetestowalam. Podkład okrzyknięty oh i ah mega super krycie boski i przecudowny a jaki jest naprawdę? Zacznijmy od początku.

Opakowanie
Bardzo fajne ładnie zaprojektowane opakowanie w nowej wersji bardziej mi się podoba. Minusem troszkę jest zaktetka której nie lubię ciągle się brudzi upada szukam jej pod toaletka i ciągle ta sama bajka.

Sklad
Skład możemy zobaczyć pod opisem produktu ale z grubsza pierwsze co się rzuca w oczy ACRYLONITRILE - środek silnie toksyczny (mówimy o czystym)Kontakt z oczami i skórą powoduje silne poparzenia. Wdychanie lub długi kontakt ze skórą, przez którą się dobrze wchłania powoduje zaburzenia percepcji, utratę świadomości, śpiączkę i w końcu śmierć. Akrylonitryl posiada też prawdopodobnie działanie rakotwórcze.

Reszta są to barwniki substancje zageszczajace które nie są tak szkodliwe lecz maja działanie niekorzystne dla naszej skóry tj zapycha ja pory, wysuszaja, podrażniaja.

Krycie i dzialanie
Krycie jest wręcz fenomenalne, czyli rozglosy o tym podkładzie się potwierdzają. Podkład doskonale się rozprowadza na skórze, ma kremowa dosyć gęsta konsystencję, która kryje wszystko co napotka na swojej drodze. Przy zastosowaniu mniejszej ilości twarz wygląda na zdrowa czysta i świeża, jeżeli użyjemy go za dużo tworzy efekt maski. Bardzo fajnie zastyga na twarzy. Nie klei się. Nie roluje ale ciemnieje. Po dłuższym stosowaniu przesusza skórę. MEGA zapychacz porów. Już po 1 użyciu byłam cała wysypana.

Trwalosc
Trwałość jest bardzo dobra. Po kilku testach stwierdzam że jest godny użycia na wielkie wyjście ponieważ dobrze radzi sobie na skórze.

Kolory
Gama kolorystyczna jest dosyć szeroka można wybrać coś dla siebie ale w moim przypadku porcelanowe cery niestety podkład odpowiada tylko latem kiedy jestem trochę opalona. Poza tym ciemnieje na twarzy co jeszcze zawyza odcień podkładu.

Ogólnie na podsumowanie. Skład składem niestety ja go zawsze czytam zastanawiam się po co tyle tego ale musi podkład robić swoją robotę. Musi jakoś działać musi mieć w sobie coś co nada efekt wow. Krycie super trwałość też. Zapychacz porów. Konsystencja fajna dobrze się na nim pracuje. Zapach bez zastrzeżeń. Opakowanie z nakrętka mogli by zmienić. Ogólnie byłabym na tak ale jeżeli po 1 użyciu mam twarz cała w pryszczach to skreśla mi go na całego.

Moim zdaniem jako podkład się nie nadaje , gdyż jest za suchy ...ale bardzo dobrze się sprawdza do zatuszowania wszystkich niedoskonałości punktowo ... używam już ponad rok i tak polecam kochane polecam lepszego ,,korektora" nie miałam ????????

Przetestowałem sporo podkładów i ten jest najlepszy. Zakrywa niedoskonałości bez efekty maski. Nie zatyka i nie pogarsza stanu cery. Testowałam również podkład estee lauder i niestety podkreślał każda kosteczkę na mojej twarzy poza tym miałam po nim duży problem z cera. Vichy nie matuje to jest jedyny minus. Nie wiem czego oczekują od podkładu ludzie wystawiający negatywne oponie o nim. Żaden podkład nie zdziałała cudów! Używam go od 1,5 roku i POLECAM. Zakrywa zaczerwienienia i można dokładać go punktowo, świetny pod oczy. Kupuje go zazwyczaj w cenie 65/75zl.

Z podkładem Dermablend zaczęłam swoją prygodę już dobrych parę lat temu. Mam cerę kapryśną, bardzo wrażliwą z dużą tendencją do przesuszania. Ów przesuszenie najczęśniej powoduje wzmożoną produkcję sebum, a następnie zapchanie porów i wysyp zaskówników. Bardzo ważna jest dla mnie zawówno pielęgnacja jak i makijaż który nie pogorszy stanu mojej cery. Po długich poszukiwaniach wśród podkładów drogeryjnych znalazłam Dermablend i tak już gości w mojej kosmetyczce od kilku lat.

Jego najważniejszą jak dla mnie cechą jest fakt, iż nie pogarsza stanu mojej cery, nie wysusza, nie zapycha, nie powoduje wysypu zaskórników. Poprostu ideał.!!!

Gama kolorystyczna jest dość uboga, ale tak się skłąda, że najjaśniejszy kolor (15 opal) jest dość neutralnym odcieniem. Przede wszystkim nie posiada żadnych różowych tonów, raczej jest to kolor z przewagą żółci i pomarańczy.

Świetnie współgra z praktycznie wszytskimi kremami których używam, obecnie iwostin, ale również po naniesieniu na avene czy biodermę dobrze się trzymał. I tak przechodzimy do trwałości. Solo może nam zjechać z twarzy, szczególnie z cery tłustej, albo latem przy dużych upałach. Ja utrwalam go pudrem ryżowym z eko cery i efekt jest naprawdę super. Wcześniej do wykończenia makijażu używałam Dermablend Fixateur ale odkąd odkryłam Eko Cerę nie widzę sensu by przepłacać, bo efekt jest naprawdę mocno porównywalny.

Efekt który uzyskuję z pomocą podkładu Dermablend od Vichy jest bardzo naturalny mimo tego, iż jego krycie określiłabym raczej jako mocne. Rano na krem pielęgnacyjny nakładam cieniutką warstwę i już tyle wystarcza by ładnie wyrówniać koloryt - zakryć wszelkie niedoskonałości i przebarwienia (a mam ich sporo).

Regularna cena podkładu jest dość wysoka, bo około 90 zł, ale można go upolować na przecenie nawet za połowę ceny. Jeżeli chodzi o stosunek ceny do wydajnośći to nie mam nic do zarzucenia, bo jedna tubka wystarcza mi na około rok.

Podsumowując, nie jest to podkład typu colorstay czy double wear który po nałożeniu zastyga i tworzy swego rodzaju skorupkę na naszej twarzy. Jego formuła jest gęsta, ale czego możemy się spodziewać po podkładzie o mocnym stopniu krycia. Nakładając cieńką warstę uzyskujemy bardzo ładny naturalny efekt a przy konieczności zakrycia większych niedoskonałości bez problemu możemy dołożyć kolejną warstwę. Generalnie z czystym sumieniem polecam :)

Super kryje i nie jest ciężki na twarzy. Nie osadza się na ubraniach i nie migruje w żaden sposób. Utrzymuje się bardzo długo,nie utlenia się . Jednak delikatnie wysusza więc trzeba pamiętać o dobrej pielęgnacji przed .

Podkład do twarzy, który bardzo lubię. Dobrze się sprawdza. Ma bardzo ładne krycie. dobrze się trzyma na twarzy, nie powoduje efektu maski. Skóra ma ładny koloryt i wygląda naturalnie. Ja jestem z tego podkładu bardzo zadowolona.