Sensique, Trendy Compact, Puder prasowany rozświetlający (stara wersja)

No dobra, mam cerę mieszaną, więc drobiny nie dla mnie.
A ja na przekór błyskowi własnemu, kupiłam drobinkowy puder :)

Jakieś prawie-naście lat temu, gdy to ja miałam lat -naście, puder matujący Sensique wydawał mi się odkryciem życia i świetnie działał :)
Później zrezygnowałam na rzecz innych marek.

Po latach - kulki rozświetlające uznałam za mój ulubiony rozświetlacz (używam wiernie) - cóż za tafla! Pokonał High Beam BeneFit\'a :D

Ostatnio z czystej ciekawości spróbowałam też więc rozświetlającego pudru w kamieniu.
NIE JEST TO TYPOWY PERŁOWY ROZŚWIETLACZ na szczyty kości policzkowych.

Puder wygląda jak matujący (na przestrzeni tych lat zmienili zapach i denko ;-) ) ale zawiera w sobie malutkie, bardzo drobno zmielone drobinki.
NIE BROKAT :)

Efekt - piękna gładka cera, z idealnym matem tam gdzie chcemy (używam innego matującego na T) i pięknie "świeża" tam gdzie użyjemy tego pudru.

Pozwala mi zniwelować zupełny mat, a jednocześnie nie świecę się jak ozdoba świąteczna - ani w mojej pracy, ani przed samą sobą nie odważyłabym się na takie wystąpienie ;-)

Nie jestem szczególnie blada, ale wybrałam kolor naj-, czyli 101, w obawie, że zechce ciemnieć.
Nie ciemnieje :)

Jest świetnie sprasowany, nie sypie mi się spod pędzla. Rzadkość w tak tanich pudrach.

Nie wiem, czy z ciekawości nie sięgnę po matujący - może znów okaże się niezły...

"Za moich czasów" był w cenie 4.99, obecnie widzę, że już 7.99 - jednak to nadal niewiele, by chociaż spróbować.

Ja nie zrażam się do tanich kosmetyków, bo i wśród drogich natknęłam się na poważne buble.



Używam tego produktu od: 3 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Delikatnie rozświetla, bez efektu kuli dyskotekowej. Bardzo lekki, do wyrównania kolorytu - w tej roli sprawdza się super. Spełnia swoje zadanie. Polecam!

Pierwszy raz kupiłam go bardzo dawno, ale również bardzo przypadł mi do gustu. Jest bardzo tani i bardzo dobry.

Skóra wygląda naturalnie, oczywiście jak nie nałożymy go tonę. używam do niego pędzla z naturalnego włosia, nakłada się bardzo dobrze.
Mimo, że ma rozświetlać to bardziej matuje, ale ma drobinki, które błyszczą we świetle, co bardo mi się podoba.
Jak dla mnie jest wystarczająco trwały. Wystarczy, że raz w ciągu dnia nałożę go jeszcze raz, bardzo minimalną ilość.
Minusem jest to, że przy pierwszym upadku kruszy się, co drugie opakowanie leci mi z rąk. Kruszy się także jak zostaje go już mało w opakowaniu.
To jedna nie wpływa znacząco na moją ocenę - jest świetny.

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: 20 lub więcej

Jak większość nas tutaj kupiłam go przez czysty przypadek, ale pochwalę się po pierwszym użyciu byłam w nim zakochana ;).
Kusząca cena w porównaniu innych pudrów, dobrze matuje, nie powstają po nim pomarańczowe przebarwienia (jak to po innych u mnie występowało). Cóż że pod koniec op. robi się sypki. Za tę cenę to nie robi mi różnicy;)

Używam tego produktu od: ok. 2 lat
Ilość zużytych opakowań: sporo

Plusem jest na pewno to, że utrzymuje się na twarzy prawie cały dzień. Jednak czuję się oszukana, bo kupiłam ten puder ze względu na napis "rozświetlający" z tyłu opakowania. Puder nie należy do rozświetlających. Nawet nie ma w sobie żadnych drobinek, ani nic w tym stylu. Powiedziałabym raczej, że jest matujący.
Do tego nie nawilża cery, nie staje się po nim miękka. Zapach dość przyjemny.
Za taką cenę warto jeśli szuka się pudru matującego. Dość wydajny

Używam tego produktu od: pół miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 0,5

Co jak co, ale przesadzili. Tester - pięknie napigmentowany, rozświetlający - cudowny! Natomiast po zakupie jednego z opakowań na sprzedaż - zwykły puder. Na pewno nie rozświetla, bardzo się osypuje. Za to ładnie matuje. Bardziej używałabym go jako produktu do zmatowienia strefy T, a raczej poprawienia makijażu w pracy czy na imprezie. Kosmetyk "zapasowy" do torebki w razie wu. Nic specjalnego, raczej dałam nabrać się na tester.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kupiłam by nieco ożywić moją poszarzałą po zimie skórę.ogólnie to jest niezły produkt w dobrej cenie. nie zapycha, nieźle pachnie, jest tani i wydajny, matuje, jest trwały.
jednak miał być rozświetlający, a tu nic z tego- u mnie daje piekny mat...
mimo to polecam:)

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Muszę powiedzieć,że nie podoba mi się efekt jaki daje ten puder. Przede wszystkim nadaje się nie na całą twarz, a np. do rozświetlenia kości policzkowych, czy nosa. Nałożony na całą twarz nie daje efektu zdrowej i promiennej cery, ale muśniętej pudrem z brokatem. Myślę, że dobrze matuje i pozostaje na cerze dość długo. Nie wysusza.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

nie ma słów aby opisać to cudeńko:) kupiłam przez przypadek, aby w razie "wypadku" mieć na zapas jakiś tańszy puder i to okazało się strzałem w 10!!

używam odcienia 103, nakładam go dużym pędzlem

PLUSY:
+ konsystencja
+ po nałożeniu na twarz staje się ona jedwabiście gładka, zakrywa wszystkie niedoskonałości oraz wyrównuje koloryt
+ twarz jest pięknie rozświetlona
+ oczywiście cena
+ matuje twarz
+ puderek nałożony rano wytrzymuje na twarzy do wieczora (z lekkimi poprawkami)
+ nie tworzy efektu maski

minusy:
- szybko się kończy :( ale za taką cenę to dość nieistotne

najlepszy puder jaki miałam do tej pory, nawet te z wyższej półki mu nie dorównują i nie zamienię go na żaden inny!! :)


Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: duuuużo

Kocham ten puder, kupuję go regularnie już od paru lat. Ładnie kryje moją naczynkową cerę, jest tani, a co najważniejsze - daje TEN połysk, przez co moja cera wygląda po prostu pięknie. Jednocześnie matuje i rozświetla twarz - zupełnie tak jak kuleczki Guerlain, które także mam w swojej kolekcji. Moim zdaniem, puder Sensique daje nawet ładnieszy glam połysk od Guerlain (nawiasem mówiąc, kuleczki średnio się u mnie sprawdziły). Sensique w porónaniu z Meteorytami jest oczywiście na minusie jeśli chodzi o opakowanie, wydajność i zapach - jednak cena jest nieporównywalna. Ja wybieram Sensique.
Trwałość pudru prasowanego i jego piękny połysk zdecydowanie zwiększa krem na dzień nałożony jako baza.
Podsumowywując:
+ piękny. "zglamowany" połysk i jednocześnie mat, przez co efekt nie jest zbyt nachalany i choinkowy
+ cena, która jednak trochę wzrosła przez kilka lat (2 zł konkretnie)
Pół gwiazdki odejmuję za mało trwałe opakowanie i małą wydajność, jednak za tą cenę nie stanowi to dużego problemu.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: niezliczona ilość

Jestem mu wierna pewnie już ze 2 lata. A nawet, jak go na jakiś czas porzucam, celem przetestowania czegoś innego, to i tak wracam z podkulonym ogonem...
Używam go solo - kryje jak podkład, ujednolica cerę, a do tego daje matowe, ale rozświetlone wykończenie.

+ nie zapycha, nie wysusza, dla mojej cery (mieszanej z tendencją do wysuszania) jest przyjazny
+miękki, pięknie się aplikuje gęstym pędzlem typu kabuki, nie ma mowy o smugach, itp.
+ kryje!!! - ale mam cerę raczej ładną, choć trochę przebarwień po wypryskach - te mocniejsze wymagają korektora
+ trzyma się cały dzień, jedynie po 5-6h przykładam na czoło chusteczkę, co by zdjąć lekki błysk
+ świetne, naturalne odcienie dla bladych cer - dla mnie to plus (używam 3 różnych odcieni w zależności od pory roku)
+ nieprzyzwoicie tani :)

- szybko się kończy, a pod koniec kruszy się, ale przy cenie 5-6 pln, dla mnie, to nie jest istotna wada...

Kocham go i jak go kiedyś (nie daj boże) wycofają z Natury, to chyba wpadnę w depresję, bo żaden puder mu nie dorównuje... a przetestowałam ich sporo...

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: pewnie z 10...

Recenzowany przeze mnie puder ma już nową szatę graficzną. Przezroczyste zamknięcie a dno w kolorze ciemnobrązowym.
Mój pierwszy puder prasowany.
Puder jest super. Bałam się, że mogłam kupić matujący, gdyż obawiałam się, że może mieć duże, nachalne drobinki, ale nic z tego. Pięknie wyrównuje koloryt cery, wygładza, jest bardzo lekki. Nie zapycha, nie ma drażniącego zapachu. Nakładam go dużym pędzlem, przy końcówce opakowania może się osypywać z pudełka, ale za te pieniądze to cudo.
Mam wrażenie, że mimo, że ma w nazwie rozświetlający to lekko matuje. Jest takie fajne wykończenie na twarzy- nie taki płaski mat- którego nie lubię, ale taki subtelny śliczny efekt.
Nie wysusza.