Bell, Satin Mat (Matowe cienie do powiek)

Mam dwa kolory - 145 (jasny, mleczny odcień złamanej bieli,w opakowaniu ciepły beż, na skórze delikatna kość słoniowa) - kupiłam go próbnie, przed zainwestowaniem konkretnych pieniędzy w polecany mi przez konsultantkę Bobbi Brown Bone. Bo nigdy nie miałam jasnego cienia. I rzeczywiście - rozjaśnia delikatnie oko, niweluje moje permanentne zaczerwienienia. Stanowi fajną bazę dla innych cieni i kredki.
Przy okazji wzięłam także nr 147; dość szlachenty i w moim skromnym mniemaniu bardzo w stylu Bobbi odcień szarawego brązu (coś jak Birch lub Hot Stone).

No i przyznam: przepadłam.
Cienie są rewelacyjne.
Od razu może wspomnę, że nie jestem zwolenniczką makijażu widocznego na odległość. Noszę wyłącznie naturalne, umiarkowane w wyrazie kolory. Więc jeśli te cienie gubią nieco intensywności po nałożeniu - tym lepiej dla mnie.
Z wielkim żalem muszę stwierdzić, że są lepsze niż cienie MAC. Przynajmniej u mnie. Pod względem trwałości. Nawet w niekorzytnych warunkach atmosferycznych trwają (bez bazy, ino jeden na drugim). NIE zbierają się w nieestetyczne paski, NIE znikają z powieki. Nie wiem, jak to w ogóle możliwe :/
Jedynym minusem jaki dostrzegam, nie wpływającym na ocenę, jest znacznie uboższa paleta kolorystyczna.
Plus za (śmieszną) cenę, polską produkcję; bardzo duży za teksturę: są matowe, ale nie są strasznie suche, co czasem się matom zdarza.... dostępne w sieci Hebe. Polecam przynajmniej wypróbować!!!

Edit: cień zużyty w ok 30% okropnie sie pokruszył. Przewoziłam w miękkim kuferku z wieloma innymi kosmetykami i tylko on ucierpiał. Także chyba ta niska cena odbija się trochę na jakości ;)
Żeby nie było - nie odejmuję za to gwiazdki, bo w formie sypkiej to nadal bardzo fajy cień. Nawet nic się nie wysypuje z opakowania. Chociaż szczerze, to czekam, ile to opakowanie jeszcze pociągnie....

Jestem posiadaczką cienia o numerze 140 (bardzo ciemny brąz). Ma intensywny kolor, jest wydajny, dobrze się nakłada i rozciera pędzelkiem. Czasami cienki pędzelek moczę w wodzie i robię nim kreskę zamiast eyelinerem i też się dobrze sprawdza. Ciężko mi mówić o jego trwałości, bo używam go z bazą Bell do powiek, z nią trzyma się od rana do wieczora. Pewnie nadal bym miała pierwsze opakowanie (a używam go niemal codziennie), ale nie przeżyło drastycznego upadku ;)

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1, drugie w trakcie

Posiadam ciemny fiolet jasny róż i biel. Jeśli chodzi o nasycenie kolorów to biały i fiolet są bardzo dobre - pół gwiazdki odjęłam za słabą pigmentację różowego cienia :)

Cała reszta na medal: cena, dostępność, paleta kolorów, konsystencja, opakowanie, trwałość :)

Moje ulubione matowe cienie - serdecznie polecam!

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3 różne mniej więcej w połowie zużycia

MAM TRZY ODCIENIE ROZ, BRAZ I CZARNY
+ TRWALE
+CZYSTY MAT

ALE WOLE ZYWSZE KOLORY TE SA TAKIE JAKIES BLADE NIJAKIE MYSLALAM ZE TEN ROZ BEDZIE ZYWSZY

- SA TAKIE JAKIES "SUCHE" SAMA NIE WIEM

cienie bardzo dobre :) na pewno kupie ponownie
-ladne kolory
-co najwazniejsze utrzymuje sie dlugo
-cena :)
-jedno pociagniecie i juz :D
-na dlugo starczy

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2-3 opakowania zuzyte

Ja używam cieni w kolorze cielistym nr 145) i czarnym ( nr 140). Cielisty stanowi bazę pod makijaż powiek, ładnie je rozświetla, a ciemnym maluję brwi. Cienie utrzymują się cały dzień, nie osypują, nie zbierają się w załamaniach, makijaż wygląda naturalnie. Idealne do codziennego makijażu.
Niska cena i same korzyści. Polecam.
Cienie są trudno dostępne. Ja kupiłam je w osiedlowej drogeii, i w takich mniejszych sklepach chyba trzeba szukać.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Cienie te mają przyjemną konsystencje i wygodnie się je aplikuje na powiekę. Wyglądają bardzo naturalnie i dobrze łączą się ze skórą. Są fajne do tworzenia efektu smokey eyes. Cena jest bardzo korzystna. Ich trwałość jest jednak bardzo przeciętna, a kolory bardzo mało intensywne na powiece.

Używam tego produktu od: używałam kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: 2 zaczęte

Ogólnie lubię cienie, które są matowe, a te są jak najbardziej godne polecenia. Ładnie się utrzymują, estetycznie wyglądają na oku, cena też jest przyjemna. Bardzo lubię cielisty cień, który świetnie sprawdza się na codzień.

Jedyny minus to dostępność, z którą bywa różnie, bo w niewielu drogeriach można je dostać, a jak już są to nieraz ciężko z kolorami, albo tylko ja mam takiego pecha ;)

Ale w swoim przedziale cenowym to perełka! No i polska firma - chwali się! :)

Używam tego produktu od: wielu lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: ciężko powiedzieć, ale kilka ich było

Hmm opinia trudna do napisania.
Bo z jednej strony polecam te cienie bo maja baaardzo dobrą pigmentację, nie osypują się, nie znikają z powiek.
Z drugiej natomiast jak dla mnie to są za bardzo na pigmentowane...

Nie wiem, może nie trafiłam z kolorami.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2 małe

Cienie są dobrze napigmenowane,nie osypują się.Bardzo fajne, pudrowe w pastelowych kolorach .Beżowy świetnie sie sprawdza jako cień bazowy, a ciemny do brwi dla brunetek.Dobrze się mieszają z innymi cieniami.,świetnie blendują.Utrzymują się cały dzień bez poprawek,nie zbierają się w załamaniach.
Ogromnym minusem jest jednak to,że są bardzo delikatne,połamały mi sie po ok.miesiącu,a pierwszy jaki miałam nawet tygodnia nie wytrzymał.Cienie ani mi nie upadły,ani nie były żle przechowywane(dbam o swoje dobra;-) ),więc nie wiem czemu tak sie stało.Ponieważ lubię z nimi pracować, musiałam je zreanimować ;-)

Używam tego produktu od: około pół roku
Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Posiadam numer 145 - cielisty.
Bardzo dobrze się nakłada, nie osypuje się, nie zbiera w załamaniu i utrzymuje cały dzień bez żadnego uszczerbku ( używam z bazą).
Doskonały jako cień bazowy lub solo.
Dobrze sprawdza się też pod okiem do utrwalenia korektora (ładnie rozświetla oko).
Opakowanie proste i praktyczne.
Niska cena ok. 7 zł.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Posiadam 3 cienie z tej serii- cielisty 145, brązowy 148 i mój ukochany szaro-bury 147. Cienie dobrze rozprowadzają się na powiece, ładnie rozcierają, nie osypują się, są trwałe- używam bez bazy i u mnie wytrzymuja cały dzień nieznacznie tylko blaknąc (fakt, że na moich powiekach wiekszość cieni trzyma się raczej nieźle), nie zbierają się w załamaniu powieki. Kolorki idealne do stonowanego, codziennego makijażu. Plusem jest również niska cena- ok. 7 zł i sympatyczne wytłaczane motylki- niby nic a fajne:)
Jedyny minus- kiepska dostępność, trzeba na nie polować raczej w mniejszych drogeriach a i tam nie zawsze trafi się wszystkie kolory.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 różne w użyciu