Smile 3D Protect, Smart White, Płyn do płukania jamy ustnej

Smile 3D Protect, Smart White, Płyn do płukania jamy ustnej otrzymamy w standardowej plastikowej butelce z szara zakrętka. Butelka raczej posiada cienki miękki plastik, gdzie przy codziennym użytkowaniu można zauważyć pęknięcie przy nakrętce.

Sam płyn do płukania jamy ustnej posiada raczej z tych delikatniejszych smaków świeżości które można otrzymać na rynku.
Co do smart White, nie zauważyłam żadnej różnicy w odcieniu moich zębów przy używaniu płynu regularnie rano i wieczorem.

Jest to raczej przeciętny płyn do płukania jamy ustnej, daje świeży oddech, nie zauważyłam różnicy w kolorze moich zębów.
Jaka cena taki produkt, raczej nie sięgnę ponownie.

Płyn w opakowaniu standardowym dla tego typu produktów. Opakowanie przezroczyste więc łatwo widać zużycie produktu. Płyn bardzo przyjemny średnio miętowy smak (mocny ale nie podrażnia). Płyn bardzo dobrze odświeża oddech. Odejmuję gwiazdkę za brak efektu wybielania - ale nie liczyłam na to, i nie zmienia faktu że kupuję ciągle. Produkt wydajny.

Płyn micelarny jest o dużej pojemności, ma dość delikatny smak jak na płyn do płukania jamy ustnej. Niewątpliwie odświeża oddech, jak na taką pojnosc to cena jest dość przystępna. Ogólnie polecam bardzo fajny płyn. Nie zauważyłam wybielenia zębów ale ciężko jest uzyskać wybielenia za sprawą płynu do płukania

Przyjemnie odświeża jamę ustną i nie jest przy tym ostry. Uczucie utrzymuje się bardzo długo. Fajny zamiennik gumy do żucia! Nie podrażnia jamy ustnej i dziąseł. Dodatkowy plus to oczywiście dostępność. Nie trzeba przepłacać, żeby kupić dobry płyn do płukania jamy ustnej.

Jest to bardzo delikatny, miętowy płyn, który pomaga pozbyć się niechcianego zapachu oraz resztek jedzenia. Jest to fajny dodatek do standardowego mycia zębów.
Nie zawiera alkoholu co wcale nie powoduje spadku wartości.

Płyny do płukania jamy ustnej najczęściej kupuję właśnie w Biedronce. Zamiennie stosuję też Listerine. Uważam, że płyny Smile to świetna płukanka. Nie pali w usta, dobrze odświeża oddech, ma niezły smak. Jest wydajny, ma przyjazną cenę. Nie zauważyłam wpływu na wybielanie, ale i tak go lubię i będę kupować.

Kupiłam przez przypadek. Dwa w cenie jednego. Czy jakaś osobna akcja. Nie musiałam się zastanawiać, tylko walnelam do koszyka. Jeden oddalam mamie a drugi używamy z mężem. Kutna ale to ma moc!. Mam charakterystyczne czarne podniebienie;) Problemów mam wiele, więc nowinki testuję i szukam ideału.
Płyn ma mocny smak i daje niezłego kopa. Czuć orzeźwienie i czystość. ..rodem z toalety (w której bakterie płaczą, że to ich koniec ).
Wybielania nie zauważyłam, ale jestem batdzo duza dIewczynka i nie wierzę w te opowieści. Użyłam juz innych wersji....bo w takiej cenie grzech nie spróbować.
Duża i tania butla...do codziennej pielęgnacji idealna

Płyn do płukania ust to dla mnie must have codziennej higieny. Noszę aparat ortodontyczny i wiem, że często szczoteczka nie dociera pod wąskie miejsca pod drutami, a lubią tam pozostawać resztki jedzenia (dziewczyny z metalem na zębach na pewno dobrze znają to nieprzyjemne uczucie). Poza tym, lubię w ciągu dnia odświeżyć sobie oddech właśnie za pomocą takiego płynu.

Początkowo używałam wyłącznie preparatów aptecznych i płynów Listerine (przyznaję, działałam wówczas w myśl zasady „drogie = dobre”), ale jakieś dwa lata temu przyuważyłam, że mój ówczesny chłopak namiętnie zaopatruje się w te biedronkowe. Bardzo je sobie chwalił, a i jego uzębienie było śliczne i urocze. Na spróbowanie parę razy mu podkradłam ten płyn i postanowiłam zaopatrzyć się we własną butelkę. I od wakacji ‘15 nie używam już praktycznie niczego innego. Ten wybielający miałam do tej pory najrzadziej, bo jednak wolałabym, żeby nie pozostały mi po ściągnięciu aparatu przebarwienia w miejscach gdzie były zamki (okej, nie wiem czy może się to wydarzyć, ale wiecie – lepiej zapobiegać niż leczyć!).

Płyn nie zawiera alkoholu. Dlaczego to dobrze? Bo alkohol w płynie tego typu może wysuszyć jamę ustną, co skutkuje nieprzyjemnym oddechem. Poza tym możemy się też narazić na podrażnienie błony śluzowej. Alkohol uwrażliwia też zęby.

Oczywiste plusy każdego płynu z Biedry to oczywiście cena i pojemność oraz dostępność. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby Biedronka miała choć czasowy brak tego produktu. Często gęsto rzucają go też na promocje i wtedy to już w ogóle jest szał.

Płyn ma wyraźny miętowy smak. Jest on określony jako „strong mint”, ale ja jakoś jestem już uodporniona na te wszelkie miętowe posmaki w płynach i pastach i najzwyczajniej w świecie już tak tego nie wyczuwam. Dla mnie to po prostu przyjemna, bardzo dobrze odświeżająca i orzeźwiająca mięta.

Czy zapobiega próchnicy? Nie wiem, może. Mój ortodonta nie zwraca mi uwagi na żądne zmiany w zębinie, więc chyba faktycznie jakoś na to ten pływ wpływa. Czy wybiela? Nie zauważyłam jakiegoś mega wybielenia, ale faktem jest, że ja naturalnie mam raczej „brudno-białą” kość, więc nie spodziewam się tutaj jakiś wybitnych cudów.

Na pewno zabija bakterie. Ja zawsze miałam problem z podrażnionymi i krwawiącymi dziąsłami (również w czasie, gdy aparat na zębach już miałam) i faktem jest, że zwiększona higiena pomogła mi pozbyć się tego problemu.

Ogólnie rzecz ujmując polecam. Dla higieny, zdrowia i świeżego oddechu. Ja na pewno jeszcze nie raz, nie dwa i nie siedem po niego sięgnę.

Często u mnie gości. Jest niedrogi, dostępny w każdej Biedronce. Ma bardzo intensywny, miętowy smak. Na długo odświeża, jest wydajny i niedrogi. Kiedy mam ochotę na mocniejsze orzeźwienie z chęcią po niego sięgam, zazwyczaj jednak wybieram wersję zieloną.

Produkt można kupić w Biedronce oraz w drogerii Hebe. Przyznam się, że byłam lekko zdziwiona, gdy zobaczyłam tą płukankę w Hebe, ponieważ myślałam że jest jedynie dostępna w Biedronce, a tu miła niespodzianka.
Dostępne są 3 rodzaje.
Płyn do płukania ust nie zawiera alkoholu. Po wypłukaniu ust daje świeży oddech, oczyszcza bardzo dobrze jamę ustną, ładnie delikatnie wybiela zęby,
Smak ma bardzo mocny miętowy.
Duże opakowanie, które starcza na bardzo długo,

Fajny produkt za śmieszne pieniądze.
Do kupienia w Biedronce i Hebe.
Stosuję regularnie od paru lat.
Nie ma co liczyć, że wybieli zęby.
Stosuje głównie do odświeżenia jamy ustnej i po każdym myciu zębów.
U mnie się sprawdza.