Carma Laboratories, Carmex, Lip Balm Original (stara wersja) (Balsam do ust w słoiczku)

pomadke jest bardzo regenerujaca :)
maly sloiczek duzo masci bo w takiej konsystencji jest zoltawa masc
pachnie hmm dziwnie
psiada mentol dajacy efekt zimna na ustach
jak na poczatku trakowalam to obojetnie to zczasem zaczelo mi to przeszkadzac a za 3 sloicznkiem zaczelam nieznoscic

dosc mocno sie blyszczy
blyskawicznie znika
odzywia usta za to plus

Nie działa a do tego śmierdzi.Boleśnie złuszczył mi skórę na ustach.Nie poprawił stanu ust i słabo nawilżał.Będę unikać.Nie wiem co jeszcze napisać bo to na prawdę bardzo słaby produkt na który szkoda pieniędzy.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w trakcie

O Carmexie dowiedziałam się z YT kiedy jeszcze nie był dostępny w polsce :) Miałam zamiar zamówić go przez internet bo podobno działał cuda. Pewnego razu będąc w rossmanie natknęłam się na niego i od razu znalazł się w koszyku.

+wygładza
+nawilża na długi czas
+pozbywa się "suchych skórek"
+można wyczuć mrowienie które dla niektórych może być minusem.
+zapach
+cena
+dostępność
+wydajność
+nie lepi się


-przeszkadza mi jedynie że brud/kurz przylepia się do tych rowków na których zakręca się wieczko :)

Używam tego produktu od: 2-3 lat
Ilość zużytych opakowań: 5 x 7,5

Jestem w trakcie kuracji izotekiem i to jest jedyny i niepowtarzalny, i najlepszy ze wszystkich balsamów, które używałam podczas leczenia. Na początku trudno mi było przyzwyczaić się do tego mentolowego mrowienia, jednak jak zobaczyłam, że ten balsam jako jedyny sprawia, że moje usta nie wysuszają się po kilkunastu minutach od jego nałożenia, uzależniłam się ;) Używałam blistex\'a med, blistex\'a classic, carmex\'a wiśniowego w tubce (tragedia) itd., ten, chociaż mniej wygodny w użyciu, w porównaniu do wymienionych to niebo a ziemia... Polecam!

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki, kilka dni temu zaczęłam 3.

:) bardzo bardzo wydajny produkt
:) nawilżający, a nie natłuszczający
:) jest wszech dostępny
:( zapach jest taki jak maść
:( usta mrowią, co mi się średnio podoba

Nie żałuję zakupu tego balsamu, ale poszukam czegoś co nawilży równie dobrze bez uczucia chłodzenia i mrowienia. Ale to kwestia gustu :) I tak jeden z lepszych nawilżaczy jakie miałam :)


Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Spełnia wszystkie obietnice producenta, pomaga nawet przy opryszczce( znika w jeden dzień, u mnie to duży sukces).
Balsam jest wydajny, łatwo się nakłada i świetnie nawilża usta.
Minusem jest zapach, nie lubię typowego carmexowego smrodku :)

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

bardzo długo omijałam carmexa - wazelina na pierwszym miejscu w inci skutecznie mnie zniechęcała, myslałam, że to jeden z tych oblepiaczy, które prędzej zjem niż pomogą moim ustom, jakże się myliłam!

+ działanie - należę do grona izotekowców, co skutkuje tragicznym wysuszaniem się ust, gdy większość pomadek pozostawiała na ustach efekt ściągnięcia i wcale nie ulgi, sięgnęłam w końcu po ten kanarkowy słoiczek w rossmanie, myśląc że może jednak powinnam spróbować. i od tego momentu jesteśmy nierozłączni. idealnie nawilża, natłuszcza, pozostaje na ustach, nie ściąga ich, efekt mrowienia jest dość osobliwy - czasami jest irytujący, ale wybaczam!
+ konsystencja - woskowa, miękka, idealna!
+ cena i częste promocje
+ wydajność
+ dostępność

+/- słoik - wiadomo mało higienicznie, ale dzięki temu mogę się wymazać dokładnie taką ilością, jaką chcę

podsumowując: naprawdę pomaga!



Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: cztery

jeden z najlepszych balsamów na usta jaki miałam. bardzo dobrze nawilża i co bardzo ważne dosyć długo utrzymuje się na ustach. Niektórym może przeszkadzać "apteczny zapach" ale zawsze można wybrać wersję smakową.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

carmex czyni cuda!

radzi sobie z popękanymi ustami
spierzchniętymi ustami
skórkami na ustach

łągodzi podrażnione usta

przynosi ulgę

nawilża usta

gęsta konsystencja

używam jako "podład" pod szminkę

superwydajny

uwielbiam te uczucie chłodu, które pozostawia na ustach


Ja uważam, że wersja w słoiczku jest wersją domową, bo w domu zawsze przed użyciem możemy umyć ręce, a na zewnątrz nie polecam używania, ponieważ to niechigieniczne.
Zawsze przy sobie w torebce mam carmex w sztywcie.

Problem też jest przy dłóższych paznokciach, ale wtedy do nakładania używam patyczka kosmetycznego ;p

Używam tego produktu od: od bardzo dawna
Ilość zużytych opakowań: drugie

Ten balsam jest świetny! Trudno mi doszukiwać się w nim wad. Wspaniale nawilża, ale nie tak, jak zwykła pomadka ochronna. Radzi sobie bez problemu z najbardziej suchymi ustami, z popękanymi, suchymi skórkami również. Ładnie pachnie jest wygodny w użyciu, jest bardzo wydajny i do tego tani! (w opisie jest błąd na promocji kupiłam go za jakieś.. nie wiem może 7, 8 zł na pewno nie więcej) Polecam ten balsam na na każdą porę roku, na lato ze względu na filtr a także na zimę gdy usta potrzebują głębszego nawilżenia.

Zdecydowanie HIT! :)

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: jeden słoiczek

Co tu dużo mówić - chyba wszystkie znamy cudowne właściwości Carmexu :) Idealnie nawilża a nawet leczy spierzchnięte usta, jeśli ktoś ma problem z pękaniem lub nadmiernym wysychaniem to trafił w dziesiątkę :) Polecam nakładać grubą warstwę na noc, rano usta są super gładkie i nawilżone :) Co do zapachu - dla mnie jest ok.

Mój KWC ! :)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Moje usta są kompletnie przesuzone przez kurację Izotekiem, dlatego też musiałam kupić sobie coś mocno nawilżającego. Padło na Carmex, ze względu na świetne opinie.

Ogólnie rzecz zbiorąc- sprawdził się. Od razu po nałozeniu poczułam ulgę, usta są nawilżone, a podrażnienia złagodzone. Usta lekko się błyszczą. Trwałość jest jak najbardziej OK. Słoiczek jest co prawda mały, ale mimo wszystko wydajny, warty swojej ceny (10zł). Plusem jest też dostępność (Rossman)

Ale...

ma niezbyt przyjemny (mentolowy?) zapach-kojarzy mi się z jakimiś maściami przeciwbólowymi :) . W domu mi to w żaden sposób nie przeszkadza, ale nie posmaruję się nim jak idę "do ludzi".
Na samym początku używania po nałożeniu czułam okropne uczucie chłodu na ustach! Zdecydowanie jest zbyt mocne, dlatego też nieprzyjemne i niezbyt komfortowe. Po jakimś tygodniu przyzwyczaiłam się do tego, i właściwie żądnego chłodu już nie czuję:)
Opakowanie w słoiczku... no cóż,nie jest to szczególnie wygodne ani higieniczne, zwłaszcza, gdy ma się długie paznokcie.
I ostatnia sprawa- wygląd słoiczka. Mój różni się od tego tutaj na wiżażu (i wyglądem i składem trochę, mój ma żółto-czerwoną zakrętkę i dłuższy skład). Szata graficzna niestety nie powala.

KWC nie jest, ale mimo wszystko zachęcił mnie do przetestowania innych balsamów Carmex:)


Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno