Remington, Urządzenie do depilacji IPL i-Light Pro 6500

Posiadam go już kilka lat.
To co mogę o nim napisać:
1. Ma dość dużą głowicę zabiegową. Zabieg na nogi trwa u mnie jakąś godzinę.
2. Depilacja nie jest bolesna, używając go dłużej czuć jedynie ciepło (nagrzewa się). Kwestia oczywiście subiektywna - ja mam wysoki próg bólu. Uważam, że sprawdzi się nawet dla osób o niskim progu bólu, a by jeszcze bardziej go zminimalizować najlepiej robić przerwy, by urządzenie mogło ochłonąć.
3. IPL działa płycej niż laser diodowy, mnie selektywnie, przez co pozamykał mi kilka głębszych naczynek na udach a także rozjaśnił ciemne pieprzyki na ciele. Jeśli macie ciemne pieprzyki na ciele i w nie wcelujecie, może być tak, że ściemnieją, a później w ciągu kilku dni stopniowo się złuszczą jaśniejąc lub kompletnie znikając. Zalecane jest zdaje się omijanie pieprzyków, ale ja nigdy tego nie robię.
4. Nie jest bezprzewodowy, więc trzeba robi zabiegi w miejscu gdzie możecie go podłączyć do prądu. Kabel jest długi, więc tym się nie trzeba martwić.
5. W moim przypadku włosy nie stały się jaśniejsze ani cieńsze, ale doszło do ich znacznej redukcji i dłużej odrastają.
6. Zabiegów przypominających potrzeba częściej niż przy laserze diodowym, ale nawet jeśli ich nie ponawiacie to i tak utrzymuje się efekt redukcji - zakładając, że jesteście dobrymi kandydatkami czyli macie ciemne włosy na ciele i jasną cerę. Trudno mi napisać ile wykonałam zabiegów, mam go już kilka lat. Ostatnio wykonałam 3 zabiegi i póki co nadal nic nie robię bo nie czuję potrzeby. Redukcja nadal jest duża. Zostało jakieś 20-30% włosów.
7. Używałam go nie tylko na nogi, ale też pod pachami, na rękach i na bikini, ale obecnie przerzuciłam się na inne urządzenie do tamtych miejsc a tym radzę sobie z nogami bo ma większą głowicę. Najszybciej odrastają mi włosy na bikini najwolniej chyba pod pachami (z natury mam ich tam niewiele).
8. Włosy stają się osłabione, a więc mogą wrastać jeśli macie do tego tendencje. Niby poleca się IPla dla osób mających ten problem, ale u mnie gdzie nie mam dużej tendencji do wrastania włosów gdy robiłam zabiegi bardzo często to trochę włosów na udach mi wrastało, więc teraz robię zabiegi rzadziej.

Depilacja IPLem nie działa na całe życie, podobnie jak depilacja laserem diodowym wbrew temu co głoszą niektóre salony (warto zaznaczyć wg FDA depilacja laserowa to długotrwała metoda redukcji owłosienia, ale tylko elektroliza jest zarejestrowana jako trwała metoda usuwania owłosienia, zarówno lasery diodowe jak i IPL działają na melaninę choć diodowy laser ma bardziej skoncentrowaną wiązkę i efekty utrzymują się dłużej, ale żadne z tych urządzeń nie powoduje trwałej utraty owłosienia, bo nie uszkadza nerwu z którego wyrasta włos, wobec czego mieszki włosowe mogą się regenerować, a zabiegi trzeba powtarzać). Myślę, że jeśli ktoś ma realistyczne oczekiwania (nie oczekuje, że włosy nigdy nie odrosną, jest w stanie powtarzać zabiegi co jakiś czas) i jest dobrym kandydatem jeśli chodzi o kolor włosów (ma włosy ciemne) do tego typu urządzeń to będzie z nich zadowolony.

Laser zakupiłam akurat na promocji ( 500 czy 600 zł) 3 lata temu. Mam czarne włosy, karnacja średnia. Urządzenie stosuje na łydki, pachy i bikini. Efekty są, ale trzeba działać regularnie. Większość włosów nie odrasta, a jak odrastają to słabe i miejscami. Samo urządzenie jest fajne, chociaż okienko mogłoby być większe, bo depilacja zajmuje trochę czasu.
Miałam roczną przerwę w użytkowaniu urządzenia (ciąza), ale od ponad miesiąca znowu się depiluję. Po takim czasie nie zarosłam specjalnie , a golenie było dużo rzadsze niż kiedykolwiek.
Sama depilacja nie jest bezbolesna, czuć delikatne kłucie przy strzale, a czasem w ogóle go nie czuć, tak jakby zależało to od ilości mięśnia ( na łydce czuć bardziej niż na kości piszczelowej).

Według opisu jestem idealną kandydatką do IPL - mam ciemne, grube włoski i jasną skórę. Aby zabieg był skuteczny trzeba najpierw dokładnie ogolić depilowaną powierzchnię, a potem ją "ostrzelać" światłem. Po ponad trzech latach użytkowania mogę stwierdzić, że to naprawdę działa, ale trzeba mieć dużo cierpliwości :)
Bikini i łydki - zaczęłam od zabiegów co tydzień, po 3-4 zabiegach zmniejszyłam częstotliwość do raz na 2-3 tygodnie. Teraz robię raz w miesiącu, czasem rzadziej. Około połowa włosków nie odrasta w ogóle, a te które zostały są słabsze i rosną wolniej.
Pachy - tutaj urządzenie się kompletnie nie sprawdziło (być może dlatego, że skóra jest ciemniejsza, a włoski słabsze, bo od lat używam depilatora).
Uda - nie mam na to cierpliwości, uda to za duża powierzchnia dla tak małego okienka depilatora.
Twarz (wąsik i boczki) - częstotliwość podobnie jak w przypadku łydek i bikini, włoski rosną nadal, ale jest ich mniej i są białe.
W tej chwili zastanawiam się nad kupnem urządzenia z większym okienkiem i automatycznym strzałem, ponieważ po dłuższym czasie naciskanie przycisku powoduje ból ręki, tym bardziej, że kształt urządzenia jest dość niewygodny.

Zdecydowałam się na domowy depilator IPL, gdyż miałam ogromny kłopot z wrastającymi włoskami, bliznami i krostkami. Mam dość grube i mocne włoski, więc maszynka lub krem nie spełniały moich wymagań. Ten depilator pozwolił mi pozbyć się wszystkich moich problemów. Używałam go raz na tydzień lub dwa tygodnie na łydkach, pachach i okolicach bikini, najlepiej sprawdził się tam gdzie włoski są najgrubsze i najciemniejsze. Po około pięciu użyciach pojawiły się łyse miejsca, a po około 10 użyciach włoski były już tylko na około 20 % powierzchni. Odrastające włoski są teraz rzadkie, jasne i cienkie,pojedyncze pojawiają się około po 4 dniach od depilacji, kiedyś na drugi dzień były już mocno wyczuwalne i widoczne. Muszę dodać, że ten depilator nie usuwa całkowicie owłosienia jak laser, a jedynie je osłabia, ale to wystarczyło mi by wyeliminować wrastanie włosków i wyleczyć krostki i blizny. Teraz wystarcza mi ogolenie nóg raz na tydzień, a odrastające włoski są słabo widoczne i ledwo wyczuwalne. Polecam go każdemu, kto ma problemy podobne do moich i nie żałuje wydanych pieniędzy.