Neostrata, HQ Skin Lightening Gel (Żel rozjaśniajacy)

Powiem tak,że po 6-ciu miesiącach stosowania rano i wieczorem, żel ten rzeczywiście wybielił moją plamkę pod okiem Nie zniknęła, ale jest teraz mało widoczna. Ma konsystencję maseczki peel off i jest bardzo, bardzo wydajny.
Ma on jednak też minusa, a mianowicie zapach-lakieru do paznokci-brrr!. Mam też wrażenie, że powoduje pękanie naczynek, przynajmniej w moim przypadku. No cóż nie można mieć wszystkiego.
Na koniec powiem tak: ten krem rozjaśnia to fakt, ale z plamką mojej wielkości za 200zł w moim mieście mogę ją sobie rozjaśnić laserem, na zawsze. Przy tym kremie wydałam 130zł morduję się 6 miesięcy, codziennie, z tym zapachem i konsystencją. No cóż i tak daję 4 * ponieważ mimo wszystko działa.

Zachęcona pozytywnymi opiniami, kupiłam owe cudo...
Moim problemem są przebarwienia potrądzikowe, co prawda nieliczne, ale dość widoczne...
Zaczęłam aplikować żel rano i wieczorem, punktowo.
O zgrozo!
Posmarowane miejsca stały się poobklejowanymi plackami, w których zanieździły się skupiska zaskórników!
Mało tego, czasem nawet ropnych wyprysków.
Ale ja stosowałam dzielnie.
Mimo okropnego zapachu lakieru do paznokci i konsystencji też ów lakier przypominającej.
Bez rezultatów kompletnie, dużo więcej dał Acnederm...
Zastanawiam się czy ja na pewno kupiłam ten sam kosmetyk co Wy, ale wychodzi na to, że tak...
Może ów wynalazek znajduje swoje zastosowanie w usuwaniu plam posłonecznych lub hormonalnych... bo do przebarwień pozapalnych na mojej buzi nadaje się lepiej szare mydło.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jak z opinii wynika żel jest częściej używany to przebarwień po słońcu, po antykoncepcji. Ja zaczęłam stosować, żeby pozbyć się okropnych przebarwień na buzi po gronkowcu (wygląda jak zaawansowany trądzik, tylko większość antybiotyków na trądzik nie działa; ja zakaziłam buzię, przez podrapanie przez chorego kota :<).
W każdym razie, kiedy udało mi się wyleczyć twarz z krost i ropnych cyst zostało mi na policzkach, brodzie bardzo dużo fioletowo-czerwonych plam. Okropność. Żel Neostrata używałam codziennie wieczorem, smarowałam praktycznie całą twarz (może dlatego tak szybko mi się tubka skończyła), ale po tym miesiąc 3/4 przebarwień znikła (odbarwiła się). Nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Cudo!

Mimo, ceny (120zl), zapachu (jak dla mnie pachnie cebulą) i tego, że się klei buzia po aplikacji nie oddałabym tego specyfiku za żadne pieniądze!! Jak
tylko zdobędę fundusze kupię następną tubkę :)

Gorąco polecam wszystkim tym, którzy walczą z przebarwieniami po trądziku, gronkowcu i innym świństwie! :)


Używam tego produktu od: używałam miesiąc, już się skończył
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Mam piekne brazowe plamy na policzkach i na srodku czoła najprawdopodobniej za sprawa tabletek antykoncepcyjnych oraz tradzikowej cery w ogóle. Krem Neostrata absolutnie działa, szybko wybiela, nic nie podraznia, co tu więcej pisać. Działa na prawde szybko bo już po jakiś 2 tygodniach było widać różnicę, a plamy mam od jakiś 3 lat i próbowałam innych kremów. Używam też kwasów tej firmy i razem super działa.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

walcze z przebarwieniami kilka lat czyli z tzw melasma (ciąża ,tabletki hormonalne) oprocz cosmelanu stosowałam różne kosmetyki nawet sisleya i nic nie skutkowalo. ten zel stosuje 1,5m-ca i jestem zadowolona buzia jest ładna i widze ze przebarwienia maleja nie wiem tylko jak bedzie latem kiedy slońce operuje dość mocno i czy przebarwienia powrócą ale o tym napisze wam po lecie. daje temu kosmetykowi cztery gwiazdki bo jedna odejmuje za kleista konsystencje i nie miły zapach. kosmetyk nie moze być używany na dzien bo buzia sie świeci i klei a po nałożeniu podkładu kosmetyk sie wałkuje bezlitośnie. oprócz tego ze przebarwienia znikaja to ładnie goi wypryski i wszelkie grudki na buzi.

Dlaczego nie polecam?
Po pierwsze - jest lepki, tworzy nieprzyjemną warstwę na skórze.
Pod drugie - okropny, drażniący zapach.

To wszystko byłoby do przejścia, gdyby krem działał...ale NIE DZIAŁA zupełnie!

Nie rozjaśnia przebarwień, piegów, czy pozostałości po wypryskach.

Na dodatek zawiera RAKOTWÓRCZY składnik, o czym dowiedziałam się dopiero po zakończeniu kuracji.

Używałam systematycznie, codziennie wieczorem przez okres 6 miesięcy.

Pieniądze wyrzucone w błoto... nie rozumiem tych zachwytów. Tylko się klei i nic poza tym.

Zachęcona opiniami internautek-zakupilam żel.
Wcale się nie zastanawialam, mimo że jest trochę kosztowny, bo znam produkty Neostraty.
Dzięki kremikowi z 20% kwasem glikolowym w ciągu trzech dni pozbylam sie podskórnych bialych grudek,więc uwierzylam w moc tych dermokosmetyków i zafundowalam sobie terapię na paskudne przebarwienia, które w tegoroczne wakacje zawitaly na mym licu!
Żel stosuję od kilku dni, ale już widzę poprawę.
Plamy jaśnieją i dostrzegam to golym okiem.
Nie mam jeszcze opisywanych zaróżowień w miejscu przebarwień,tak, jak inne dziewczęta, ale wierzę,że w niedalekiej przyszlości będę cieszyć się ujednoliconą kolorystycznie buźką.
Oczywiście,żeby leczenie przynioslo pożądane efekty regularnie \\\"blokuję\\\" docieranie do mej twarzy szkodliwych promieni stosując kremy z filtrami 50+
Jestem pelna nadziei na rewelacyjne dzialanie tego żeliku.
Ps-
Siostra używala PIGMANORMU.
Skuteczny?
Tak,ale skóra schodzila po nim platami, a plamy po roku wrócily ze zdwojoną silą mimo smarowania się blokerami przez caly rok.

Walczę z plamami od paru lat. Plamy pojawiły się w trakcie stosowania tabletek antykoncepcyjnych. Leczenie lekami hormonalnymi pogorszyło tylko sprawę. W ciąży to już była tragedia - wyglądałam jak miś panda. Miałam piękny wąs, całe czoło i policzki w plamach. W poprzednim roku, zachęcona opiniami, kupiłam żel HQ. Po dwóch miesiącach stosowania została tylko plama na czole. Po wakacjach zaczęłam się znowu smarowac i po 3 tygodniach prawie nie ma śladu plamy.
Dodam, że oczywiście przez cały rok smaruję się kremem z filtrem 50+. Latem nie kryłam sie przed słoneczkiem, tak jak w poprzednich latach i mimo tego nowe plamy (całe szczęście) nie wyszły. Jeszcze jeden plus stosowania tego kremu: skóra jest gładka, kolor wyrównany, wygląda młodziej. Używam tego produktu od: 12 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2

Bardzo sceptycznie podchodzilam do tego zelu ...jestem po 3 maskach cosmelan i wydawalo mi sie ,ze tylko ten zabieg jest w stanie usunac powracajace wciaz plamy ...jako ,ze juz mam dosc cosmelanu postanowilam sprobowac , w koncu ten zel w porownaniu do tego zabiegu jest niedrogi ...i coz moge powiedziec - zadzialal ;) ...po 1,5 mies stosowania 3 x w tyg zostaly mi tylko jasne plamki na czole , na kosciach policzkowych oraz zuchwie przebarwienia zniknely calkowicie . W koncu mam jasna , rowna kolorystycznie twarz , rewelecja !!!
Dodam ,ze stosuje rownoczesnie krem rozswietlajacy z Neostraty oraz peeling Citriate tej firmy .
Mysle ,ze warto sprobowac zanim ktos sie zdacyduje na cosmelan lub warto jak ja stosowac podtrzymujaco po kuracji cosmelanem .
Zel jest bardzo wydajny , mam jeszcze dobre 1/4 tubki , takze srednio na 2 -2,5 mies wystarcza jedna tubka .
POLECAM !


Używam tego produktu od:1,5 mies
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Bardzo polecam żel Neostraty HQ. Miałam widoczne brązowe plamy na obu policzkach, których nabawiłam się podczas wakacji kilka lat temu (mimo stosowania filtrów).
Aby usunąc przebarwienia, przez 6 miesiecy stosowałam Acnederm -zero efektu, opocz zauważalnego wygładzenia skóry.
Stosowałam również przeróżne sera i eliksiry rozjaśniające oraz toniki z kwasami na bazie przepisów dostępnych na stronie Mazideł oraz Zrób Sobie Krem - niestety plamy nawet odrobinę nie zbladły.

Kilka miesięcy temu kupiłam żel Neostrata HQ. Stosowalam go raz dzienie- na noc i po przebarwieniach nie ma śladu.
Żel jest bardzo wydajny - przez 3 miesiące zużyłam około 1/3 tubki (nakładając jedynie na przebarwienia.

Krem jest wart swojej ceny, bo spełnia wszystkie obietnice producenta.


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Ja również nabawiłam się ohydnych przebarwień po tabletkach antykoncepcyjnych i przebywaniu na słońcu. Od 6,5 miesiąca używałam przepisany przez lekarza Skinoren na noc i krem na przebarwienia na dzień firmy Iwostin. Przebarwienia ani drgnęły! Miałam piękna &quot;mapke&quot; na środku czoła, pod oczami na kościach policzkowych, na brodzie i oczywiście piękne &quot;wąsy&quot;. Żaden puder, korektor, fluid nie zdołał ich zatuszował. Dostałam obsesji na tym punkcie.

Po odwiedzeniu stronki KWC i Waszych opiniach postanowilam zakupić Neostrate...Nie do wiary, ale cuda się zdarzają! Po czterokrotnym użyciu tego żelu przebarwienia zniknęły! Używam go raz dziennie rano. Zostaly mi jeszcze minimalne ślady, które mam nadzieję znikną za kilka dni. W dodatku cera sie nieco poprawiła, jest gładka i bardziej jędrna.

Jedynie zapach jest niezbyt przyjemny, ale jak już poprzedniczki pisały idzie się przyzwyczaić.

Jeśli będzie potrzebny napewno zakupie następne opakowanie.

Polecam wszystkim! To naprawdę działa! :-)

Używam tego produktu od: tydzień!
Ilość zużytych opakowań: 1

Jedyny,który działa!Miałam już wszystie dostępne &quot;odplamiacze&quot;,ale ten jako jedyny poradził sobie nawet ze starymi plamami.Używam go całorocznie (latem pod bloker)2xdziennie.Oprócz rozjaśnionych plam zauważyłam też,że wygładza skórę (kw.kojowy jest p/utleniaczem)i lekko ją napina.Zapach specyficzny,trzeba się przyzwyczaić,no ale skoro działa... Konsystencja idealna-skóry tłuste już nic nie muszą,suche-mogą jeszcze nałożyć coś pielęgnującego.Stał się moim nałogiem:))

Używam tego produktu od:3lata
Ilość zużytych opakowań:ok.5 i będą kolejne