Chanel, Double Perfection Fluide

Chanel, Double Perfection Fluide

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 35 ml
Cena 180,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Zapewnia naturalny, matowy i jednocześnie promienny wygląd twarzy. Maskuje niedoskonałości cery, nawilża, pochłania nadmiar sebum, matowi i rozświetla, łatwo stapia się ze skórą i w niespotykanie (jak obiecuje producent) łatwy sposób się rozprowadza. Wygładza. Kosmetyk jest bardzo wydajny, ponadto bardzo ekskluzywny - co zobowiązuje. Wysoka jakość niedostępna dla wszystkich - cena tradycyjnie zaporowa.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 92

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Perfekcyjny!

Podkład idealnie stapia się ze skórą, nie powoduje efektu maski. Cera wygląda bardzo naturalnie i świeżo, po prostu promienieje. Tuszuje drobne niedoskonałości, choć sądzę, że z większymi by sobie nie poradził. Podkład nie przesusza skóry, ale dba o nią i nawilża. Makijaż wykonuje się szybko i przyjemnie. Dziwi mnie opinia, iż podkład ten jest "za bardzo pudrowy"-chyba ktoś pomylił podkłady. Ja się w tym podkładzie zakochałam. Gorąco polecam!

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Chanel nie dla mnie!

Przyznaję, że stosowałam jedynie próbkę, jednak bardzo się zawiodłam. Podkład źle się rozprowadza, widoczne są suche skórki. Nie matowi, nie pokrywa dobrze. Skóra zaczyna świecić się szybciej niż, gdy stosuję MF.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobra jakosc i kolor

Kupilam go w kolorze nr 45 - dosc rozowy, co jak dla mnie jest zaleta, bo w zolto-bezowych wygladam jakbym miala zoltaczke :) Teraz, jesienia, zrobil sie troche za ciemny, wiec poczeka do wiosny. Ogolnie, to naprawde super podklad.

Zalety:
+ bardzo dobrze sie rozprowadza i stapia ze skora
+ jest bardzo trwaly (oczywiscie nie tak na mur-beton na strefie T).
+ dobrze "wspolpracuje" z roznymi sypkimi pudrami.

Minusy
- uwidacznia suche skorki :( - dlatego odejmuje jedna gwiazdke.

Polecam :)

Uzupenienie: Podwyzszam do 5-ciu gwiazdek. Kupilam nr 15 (najjasniejszy). Jest cudowny. Cera mi sie ciut zmienila na mniej lojotokowa, wiec teraz jest to dla mnie naprawde rewelacyjny podklad. Nie widze zadnych suchych skorek, nic sie nie blyszczy. Zdecydowanie super.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

NAJLEPSZY

IDEAŁ! Lepszego podkładu jeszcze nie spotkałam. DP jest bardzo subtelnym podkładem (z matujących). Nie tworzy tapety, wręcz przeciwnie, buźka jest delikatnie rozświetlona, promienieje. W tym podkładzie wyglądam jakbym wróciła z wakacji.
Podkładzik genialnie stapia się z cerą (rzadkość u innych producentów, z wyjątkiem Individualist EL - ale on nie matuje), bardzo dobrze się rozprowadza, nie tworzy smug, itp.
W strefie T, mat utrzymuje się ok. 3 godzin. Niestety, bez bibułki i p.prasowanego (mat finish Lancome) się nie obejdzie, ale potem nie trzeba robić już nic - aż do późnego wieczora.
Jest to jedyny podkład, w którym mam pewność, że wyglądam nieskazitelnie i naturalnie. DP jest baaardzo trwały, nie zmienia koloru, nie spływa, nie znika, nie wchodzi w pory i nie przesusza.
Kryje delikatnie, ale kryje. Właśnie to delikatne krycie jest jego zaletą, a do zadań specjalnych jest przecież korektor!
PS. Dużo jest tutaj opinii innych wizażanek o jego pudrowym wykończeniu. Ja osobiście, tego nie zauważyłam, jego po prostu nie widać! Ale miałam kiedyś wersję pudrową w kremie (tą w tubce) i tam takie wykończenie niestety było. Może ktoś się pomylił? Dziwne.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

dobry ale...

Mój kolejny po długiej przerwie podkład z "wyższej półki", miałam kupić Givenchy lub YSL, ale w sklepie bezcłowym nie było odpowiednich kolorów. Skusiła mnie cena i dobra opinia nt. tego podkładu pani ekspedientki. Ale do rzeczy, całkiem dobrze kryje nie rzucając się przy tym w oczy, ale co do efektu matu - szybko przestaje działać. Mam cerę mieszaną, w strefie T przestaje działać po ok 3 godz., za to na policzkach trzyma się bardzo ładnie i długo. Ja ratuję się bibułkami i pudrem prasowanym tej samej firmy. Podsumowując w porównaniu z podkładami Clinique (Superbalanced i Super fit) jest dużo lepszy, ale gdyby nie okazyjna cena żałowałabym zakupu, ponieważ szukam podkładu matującego na dłużej. Chyba przerzucę się zimą na kompakty.

Wizażanki najczęściej polecają:

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

**

Jeden z okropniejszych podkładów . Za bardzo pudrowy - w zasadzie użycie na ten podkład sypkiego pudru jest zbędne . W sztucznym , jarzeniowym świetle wyglądał jak maska . Patrząc w lustro z boku odnosiłam zawsze wrażenie , że mam tonę pudru na twarzy . Zdecydowanie zbyt kryjący . Stosowany codziennie wysuszył moja skórę . Twarz wyglądała nienaturalnie - jest ściągnięta jak maska , matowa , bez rozświetlenia , bez życia , wygląda jakby nie ściągnięto z twarzy nadmiaru pudru - jak u trupa : / . Nie był to podkład dla mnie . Od naprawdę długiego leżenia i nieużywania rozwarstwił się kiedyś podczas lata i musiałam go , bez żalu - wyrzucić .

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

dla mnie nieodpowiedni.

Używałam go przez dwa tygodnie non stop. Pod różne kremy. ale niestety , moja tłusta strefa T świeciła sie na kilometr, poza tym w okolicy brwi zbierał się , czułam że mam na twarzy maskę. Dla mnie zbyt pudrowy:( Nie lubie takiej konstystencji i to subiektywana ocena.
Nie był tak trwały, jak sie zapowiadał. Używałam go w połączeniu z kompaktem Chanel, i wtedy dopiero moją tapetę było widac z daleka. A mnie zalezy na mało widocznym makijazu. Dobrze że nie zaszałam i nie kupiłam od razu chociaz cieżko było dostać kolejną próbkę...
Nie kupię go ponownie napewno.

Używałam tego kosmetyku 2 tygodnie/ ilość zużytych opakowań: kilka próbek z drogerii
Recenzja: ...

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

cudo

Znam go dobrze-zużyłam juz 3 opakowania kolor nr 20 i uważam, że jest wyjątkowy (a wypróbowałam już wielu w moim 36-letnim życiu posiadaczki tłustej cery)Ładnie wyrównuje, kryje ślady po tradziku, ale jednocześnie nie matuje "nachalnie", więc nie wygladasz jak pudrowana XVIII-wieczna hrabina.Rozprowadza się idealnie. Zapach na faktycznie beznadziejny, podobnie jak opakowanie, z którego trudno nie wylać za dużo. Ale i tak go kocham..

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bravo-przyjemniaczek

Określiłam go mianem przyjemniaczek, bo dokładnie taki jest. Świetnie się rozprowadza i świetnie wygląda. Matuje skórę, ślicznie wyrónuje koloryt cery i jej strukturę. Buźka wygląda w nim bardzo korzystnie. Bardzo długo się trzyma. Dla mnie ideał!
Nie zmienia koloru w trakcie całego dnia. Dobrze maskuje wszelkie niedoskonałości. Jedyny minus to cena. Ale za taką wysoką jakość można zapłacić ;)
tym bardziej, że jest niesamowicie wydajny. POLECAM!

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zakochałam sie na dłuzej

Juz nie moglam sie doczekac recenzji tego podkładziku.
Pierwszy mój kontak z nim to jakies 2 lata temu. mialam tylko probke z Sephory. wzielam ja pod wpływem pozytywnych opinii na wizazu.
Wtedy uwazałam ze to była pomyłka, zastanawialam sie czym Wy sie tak zachwycacie?

Dostałam go na Mikołaja (6.12.2004). Chwile przed kupiłam sobie sama DIORSKIN ULTRA MAT, ale postanowiłam dac mu szanse. Ja nie wiem moze mi sie az tak cera przez ten okres zmieniła ? Jestem wniebowzieta :-)

Mam kolorek 05 Naturel. najbardziej pasuje do mojej karnacji (średnia). Raz na tydzien, na dwa chodze na solarium, juz teraz rzadziej uzywam samoopalacza.

Podkładzik ze wszystkich jakie do tej pory miałam - najbardziej stapia z cera. Jest wrecz niewidoczny. dlugo sie trzyma. ale uwaga: wcale , az tak super nie matuje (on chyba nie jest typowo matujacym) W ciagu dnia uzyje 2 bibułek i jest OK. Jest bardzo naturalny, nie zmienia w ciagu dnia kolorku.
Uzywanie go naprawde daje mi poczucie prawdziwego luksusu :-)

Napewno kupie go jeszcze raz! ja mam manie kosmetyczna na punkcie podkładów (ogólnie cery) ale w tym przypadku czuje , że wybór był doskonały. nie czuje potrzeby szukania czegos nowego, lepszego.

W końcu od m-ca nie kupiłam zadnego innego, i nawet o tym nie myśle ;-) ;-) ;-)

Szkoda ze nie ma pomki. Ale jakos sie wytrzyma.

uywam go albo z Meteorytkami lub Pudre Univeselle Libre ( powoli sie do niego przekonuje...)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

db-

Recenzja Dla skóry mieszanej , jak moja, ze skłonnością do suchej nie polecam! W miejscach suchych odczuwalny dyskomfort, widać łuszczenie.Matuje dobrze idługotrwale. Bardzo wydajny podkład o raczej wodnitej onsystencji. Jeśli chodzi o krycie- nie sprawdza się. Widać niedosonałości.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

analiza porównawcza...

Do zakupu tego podkładu solidnie się przygotowałam. Z dwóch Sephor położonych względnie blisko miejsca zamieszkania udalo mi sie uzyskać próbki następujących podkładów:
1) EL Double Wear Stay-in-place (kolor fresco)
2) YSL Teint Mat Purete (kolor nr 8)
3) HR Double Agent (koloru nie pamietam)
4) Lancome Adaptive (jw)
5) Chanel Double Perfection (kolor nr 15 - opaline).
I zaczęlo się Wielkie Testowanie.

Każdemu z nich dałam trzykrotną szansę wykazania się na mojej twarzy (nakładając fluid rano, na to zwyczajowy makijaż - i obserwując co się wydarzy do wieczora).
Początkowo przeraził mnie Double Agent - wrażenie identyczne jak u jednej z recenzentek ("mam przerobić się na Chinkę"??), na szczęście przestaje być żółty po zetknieciu ze skórą twarzy. Ale na mojej cerze nie trzymał się zbyt dlugo, w ogóle nie matował.
Lancome Adaptive - wielką mialam na niego chrapkę - za rzadki! Czemu on jest taki rzadki? Superdelikatny, leciutki, ale dla mniej problemowych cer niż moja. Niestety.
YSL Teint Mat Purete - liczyłam na wiele, i się przeliczyłam. Wlazł mi w pory, świeciłam się po dwóch godzinach, a na dodatek ten zapach... zapach cmentarza w listopadzie... Nie, nie.
Na polu walki zostały podklady EL i Chanel. Nie mogłam się zdecydować. Double Wear EL ma wiele zalet - rewelacyjne krycie, długotrwały efekt matujacy. Troszkę za ciemny kolor. I troszkę nienaturalnie wygląda. Twarz idealna, ale taka "zastygła".
Najchetniej kupiłabym dwa, i używala EL na Bardzo Ważne Okazje Nie Przy Dziennym Świetle ;)
Ale mogłam kupić tylko jeden, więc padło na Chanel. Z moją skórą wyraźnie sie polubił, już od pierwszego testu. Nie podkreśla porów. Ożywia buzię - może to zaleta wybranego koloru? 15 opaline ma kropelkę różowego odcienia (kropelkę! różowych wystrzegam się jak diabeł święconej wody i zawsze miałam podklady beżowe - ale 10 i 20 wydały mi się znowu potwornie żółte...). I, ku memu zaskoczeniu, ten dziwny, złamany kolor sie świetnie sprawdza. Dodaje życia :) Efekt matujacy oceniam jako przeciętny - po nałożeniu sypkiego pudru (wykańczam Bourjois), wytrzymuję przez 3-4 godziny. Poprawki pudrem prasowanym Shiseido (mhmmmm, mój skarb ;) ) pozwalają mi wytrwać do późnego popołudnia-wieczoru-nocy wręcz. Podkład troszkę się z twarzy "ulatnia", owszem. Raczej więcej w nim efektów ożywienia, rozświetlenia buzi niż efektu matującego czy kryjącego niedoskonałości...

Butelka jest mała i pekata, nie posiada dozwonika, ale otwór jest niewielki, wylewa się przez niego nie za dużo ani nie za mało. Wystarczy bardzo niewiele, aby pokryc całą twarz. Podklad bardzo dobrze sie rozprowadza na buzi, nie zastyga natychmiast, dopuszczalne są poprawki.
Używam go od ok. 2 miesięcy. Nie wiem ile ubyło bo w tej butelce nic nie widać.

Podsumowując: nie żałuję. Spróbuję pewnie jeszcze innych, ale wrócę do DP.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    871
    pochwał

    10,00

  2. 2

    1
    produktów

    78
    recenzji

    62
    pochwał

    8,81

  3. 3

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1215
    pochwał

    7,82

Zobacz cały ranking