O.B., Original Normal, Tampony higieniczne

Cześć!

Tampony O.B Normal od wielu lat goszczą w mojej łazience. Jak tylko je wypróbowałam, zaczęłam kupować nawet na zapas.

-są bardzo chłonne
-solidnie zrobione
-sznureczek nie urwie się, nawet jak z całej siły będziemy próbować to zrobić
-komfortowe w noszeniu
-mają odpowiednią długość
-dobrze zabezpieczone folią
-materiał się nie strzępi
-dostępne wszędzie i w różnych wielkościach
-od początku by dla mnie idealne, mini były zdecydowanie za małe
-nie miałam żadnego złego doświadczenia z tymi tamponami

Bardzo polecam tampony O.B. mimo,że są chyba jedne z droższych [tak mi się wydaje] , to w tym wypadku naprawdę warto zapłacić za ten komfort fizyczny i psychiczny.

Chcąc wypróbować tampony, w pierwszej kolejności wybrałam O.B. Kierowałam się dobrymi opiniami i zapewnieniami o wygodzie aplikacji, użytkowania i bezpieczeństwie. Nie zawiodłam się. Począwszy od opakowania to jest ono przykuwające wzrok i estetyczne, posiada niezbędne informacje. Tampony są wykonane z "przyjemnego" materiału. Nie ma problemów z ich aplikacją i usuwaniem. Są solidnie wykonane, nigdy nie zdarzyła się sytuacja, żeby na przykład sznureczek się urwał. Nie spowodował u mnie podrażnień i uczuleń. Był to mój pierwszy i najprawdopodobniej ostatni wybór tamponów. Na ten moment nie mam zamiaru testować innych, ponieważ te spełniają moje oczekiwania :)

tampony spełniają swoją role, moim zdaniem niczym nie odbiegają od tańszych odpowiedników. Sa chłonne, nie uczulają. Jedyne w czym maja przewagę to otoczka silky touch, dzięki której jest łatwiejsza aplikacja.

Cóż tu dużo pisać… najlepsze tampony jak dla mnie.
Testowałam wiele marek tamponów, i te zdecydowanie wygrywają.
Pod względem budowy, materiału, wygody, chłonności…
Jeśli wybierze się odpowiedni rozmiar pod siebie, to nie ma szans żeby coś przeciekło, jest ultra komfortowo w każdej sytuacji.
W moim sercu goszczą na zawsze!

Tamponów tej marki używam od lat i jestem z nich bardzo zadowolona. Są niezawodne, dyskretne, łatwe w aplikacji, zostają na swoim miejscu, dodatkowo mam do nich po prostu pełne zaufanie pod każdym względem. Polecam

Tampony OB używam od bardzo dawna kupuje je w różnych miejscach są niezawodne bezpieczne i dają duże poczucie komfortu na długo w te czerwone dni są od dawna na polskim rynku jestem zadowolona

To były pierwsze tampony, jakich zaczęłam używać jako nastolatka. Mimo tego, że upłynęło sporo lat i przetestowałam wiele innych produktów to jestem wierna właśnie temu produktowi.
Tampony są niewielkiej wielkości ale są za to chłonne. Aplikuje się je łatwo i szybko, nawet jeśli robisz to za pierwszym razem.
Są wygodne w noszeniu, nie są wyczuwalne.
Dzięki niewielkiej wielkości zmieszczą się w każdej torebce czy kieszeni i można je mieć dyskretnie zawsze przy sobie.
Jedyny minus to ich wysoka cena.

Chyba nie ma dziewczyny, która nie zna tamponów O.B tym bardziej, że są wszędzie dostępne. Opakowanie jest jak najbardziej na plus. Tampony O.B. jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, używając ich nie miałam sytuacji 'przecieku'. Kolejnym plusem jest to, że są fajnie zbite i nie rozwarstwiają się ani nie wychodzą z nich żadne niteczki waty. Podczas okresu jak najbardziej po nie sięgam ale muszę zaznaczyć, że są opcje tańsze i równie dobre.

Nie będę ukrywać, że dla mnie stosowanie tamponów do niedawna było czymś niewyobrażalnym i zwyczajnie się tego bałam. Moje miesiączki są dosyć intensywne, dlatego bałam się, że może to nie być odpowiednia i wystarczająca forma zabezpieczenia. Przez wiele lat stosowałam sprawdzone i ulubione podpaski, gdyż w tego typu produktach nie za bardzo lubię eksperymentować i raczej decyduję się na sprawdzone rozwiązania. Jakiś czas temu jednak sytuacja i potrzeba większego zakamuflowania mojej miesiączki sprawiła, że zdecydowałam się na zakup tamponów. Padło na dobrze znaną w swojej kategorii, polecaną markę O.B.

Kosmetyk ten dostajemy w jasnoniebieskim, niewielki kartoniku. Z tego, co udało mi się zauważyć, na ryku dostępne są trzy wersje opakowania pod względem ilości tamponów - w jednym kartoniku możemy dostać 64, 32 albo 16 tamponów, ja osobiście zdecydowałam się na tę drugą wersję, w końcu nie wiedziałam, jak moja przygoda z tego typu akcesorium się potoczy. Na opakowaniu umieszczono logo producenta, nazwę produktu, niezbędny opis ale także wizualizację samego tamponu.

Według producenta akcesorium wykonane zostało w 75% z papieru z recyklingu, także ekologiczne podejście marki jak najbardziej na plus. Posiadają skręcone rowki, dzięki czemu mają mieć zwiększoną chłonność i kierować płyn prosto do wnętrza tamponu.

Prosto po wyjęciu produktu z kartonika dostajemy tampon zabezpieczony za pomocą folii, także producent zadbał o higieniczność swojego kosmetyku. Jest on stosunkowo mały, dzięki czemu nie ma problemu z jego aplikacją, która przebiega szybko i sprawnie, nawet ja podczas ,,mocowania" go po raz pierwszy nie odczułam żadnego kłopotu czy problemu. Dodatkowo jest niewyczuwalny, nie tworzy uczucia skrępowania czy braku komfortu. Trzeba przyznać, że dosyć szybko puchnie i znacznie zwiększa swój rozmiar, ale to oczywiście zależy także od intensywności naszej miesiączki. Posiada naprawdę solidny sznureczek, dzięki czemu łatwo go wyjąć, mimo, że może to być nieco nieprzyjemny proces, ale to także kwestia mocno indywidualna. Dla mnie najważniejsza była jego chłonność i moim zdaniem produkt radzi sobie w tej kwestii naprawdę świetnie nawet w pierwszych, najbardziej intensywnych dniach miesiączki. Nic nie przecieka, także kosmetyk spełnia swoją funkcję i zapewnia nam uczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Moim zdaniem produkt spełnia swoją funkcję, jest komfortowy i bardzo chłonny. Absolutnie nie dziwię się, że tak dużo osób go poleca. Ja nawet go polubiłam i wiem, że w sytuacjach, kiedy będę musiała zrezygnować z wkładki czy podpaski zakupię właśnie te tamponu. Fajny produkt, polecam.

To były moje pierwsze tampony , które kupiłam i do których mam nadal sentyment.
Nie stosuję ich nagminnie , częściej wybieram podpaski higieniczne, ale wiem ,że zawsze mogę na nie liczyć, ponieważ są niezawodne, a w wielu sytuacjach niezastąpione.
Najchętniej sięgam po nie w poprze letnich wakacyjnych wyjazdów i imprez okolicznościowych.

Tampony nie mają wad , dlatego skupię się jedynie na zaletach:

- niezawodne podczas "ciężkich dni"
- zapewniają świeżość i lekkość
- chłonne ( nigdy nie przeciekają)
- dyskretne
- chłoną nieprzyjemne zapachy
- bezpieczne na kilka godzin
- łatwe w aplikacji
- dostępne w kilku wariantach wielkościowych i praktycznie w każdym sklepie
- solidnie wykonane ( wata nie rozwarstwia się, nie deformuje)
- posiadają solidny sznureczek , który nigdy nie zawodzi
- są pojedynczo pakowane w folię, przez to bardziej higienicznie

Po odpowiednim zaaplikowaniu nie czuje się, ich obecności , a ja czuję się świeżo i pewnie.

Również i ja jako pierwsze opakowanie tamponów sięgnęłam właśnie po te.
Były najbardziej znane i łatwo dostępne.

Tampony są chłonne i dają poczucie dyskrecji.
Każdy jest zabezpieczony dodatkową folią, dzięki czemu można wrzucić do torebki.
Są solidnie wykonane. Materiał nie rozrywa się, jest dobrze, mocno zbity. Sznureczek mocno się trzyma! Zawsze to sprawdzam przed użyciem... :D


Generalnie mocno ograniczyłam ich używanie na rzecz klasycznych podpasek. Jednak jeśli wychodzę na dłużej, to muszą mi towarzyszyć! (czy to te czy inne)
Znalazłam jednak i tańszy zamiennik, równie dobry. Więc chyba nie musze pisać, które wybieram częściej :)

Generalnie przez długi czas nie mogłam przekonać się do tamponów, aż wreszcie nadszedł ten wiekopomny moment, gdy postanowiłam po nie sięgnąć. Padło na o.b., czyli najpopularniejszą markę tego typu produktów.
Kupiłam mniejsze opakowanie, które jest bardzo poręczne i można je bez problemu zmieścić w torebce, a na dodatek zajmuje o wiele mniej miejsca niż paczka podpasek. Każdy tampon jest higienicznie zapakowany w folijkę, którą łatwo ściągnąć. Tampony mają zwartą "konsystencję", łatwo je zaaplikować będąc nawet laikiem, a sznureczek jest mocno przymocowany, więc nie trzeba się obawiać, że nagle się urwie podczas usuwania, a my pozostaniemy z zawartością w środku. Wersja Normal jest dla mnie idealna pod kątem chłonności, nigdy nie zdarzył mi się żaden "przeciek". Dodatkowo prawidłowo założony tampon jest całkowicie niewyczuwalny podczas użytkowania, więc właściwie można zapomnieć o okresie, co jest dodatkowym atutem.
Generalnie nie mam się do czego przyczepić i produkt jak najbardziej polecam.