Tutti Frutti, Masło do ciała `Karmel i cynamon` (stara wersja)

Dla mnie zapach jest bardzo przyjemny. Uwielbiam te wszystkie słodkie mazidełka i nie jest aż tak bardzo intensywny jak niektóre recenzentki opisują. Nawilża może nie jakoś wspaniale, ale da się
odczuć efekt gładkości skóry. Naprawdę bardzo fajny.

Używam tego produktu od:nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam ten mus zachęcona połączeniem karmelu z cynamonem, ale nie spodziewałam się, że zapach ten będzie tak mało karmelowy :kwasny: Na mojej skórze czuć bowiem tylko wiercący w nosie aromat cynamonu.
Aromat ten jest tak mocny, że nawet po całym dniu go czuć, przesiąka nim ubranie, pościel; gryzie się też z perfumami :rolleyes: Tak więc w kwestii zapachu jestem raczej na nie, głównie jeśli chodzi o intensywność :nie:

Jeśli chodzi o działanie na ciało to tu jest ok, bo choć mus jest lekki to dobrze nawilża skórę. Nie jest tłusty i szybko się wchłania.
Plusem jest też opakowanie - łatwo wydobyć resztki.

Podsumowując jednak stawiam tylko 3, bo ten zapach może wręcz zadusić. Po pewnym czasie człowiek się przywyczaja, ale i tak wolę mniej "dające po nosie" zapachy :ehem:

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jeszcze w trakcie 1

Zaczne od tego że masełko jest bardzo wydajne!
Nawilża ssuuper! Mam po nim taką gładziutką skórę :) No i ten nieziemski zapach Mmm...^^ Dodam jeszcze że utrzymuje sie baaardzo długo na ubraniach ... I nie jest to taki uciążliwy zapach ,tylko delikatny.. smietankowo- cynamonowy :) mniam! :)

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Masło ma mocny, intensywny, długo utrzymujący się na skórze i ubraniach zapach. To może być wada tego produktu, ale i wielka zaleta.
W moim przypadku to ogromna zaleta.
Po pierwszej aplikacji mąż od razu wyczuł unoszący sie w całym mieszkaniu zapach cynamonu. Oh pobudza zmysły, pobudza!!!
Z czasem zapach staje się mniej intensywny, ale nie znika zupełnie.
Masło jest bardzo wydajne. Ma ścisłą konsystencję, nie leje się jak w przypadku niektórych balsamów do ciała.
Dobrze się wchłania. Nawilża i natłuszcza skórę.
Opakowanie poręczne, łatwo z niego wydbyć kosmetyk.
Cena przystępna (14zł), szczególnie, że opakowanie jest duże (300 ml).



Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pierwszy raz spotykam masło do ciała o tak pysznym i o dziwo wielowymiarowym zapachu.Z początku mamy ostrą,rozgrzewającą woń cynamonu,która stopniowo przechodzi w rozkosznie słodki,doprawiony cynamonem,lejący się karmel..:slina:.
A to nie koniec zalet.Masło bowiem jest szalenie wydajne,ma przyjemną,lekko ubitą konsystencje,wcale nieżle nawilża,a co najważniejsze(podobnie jak w przypadku Farmonowskich żeli):zapach niemożliwie długo utrzymuje się na skórze,nie mówiąc już o ubraniach czy pościeli.Tyle doznań za niecałe piętnaście złotych:D.To musi być KWC!!!
Używam tego produktu od:styczeń
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego słoja

Początek banalny - kupiłam pod wpływem recenzji na wizażu. W ciemno, bo drogeria nie oferowała próbnego dostępu do ładnego skądinąd słoiczka. Następnie w domu seria rozczarowań. Pierwsze - zapach. W przeciwieństwie do poprzedniczek żadnych ciasteczkowych skojarzeń niestety nie miałam. Przypomniał mi się natomiast przodujący "ostatniej setce" rozgrzewający krem do stóp Avonu. Dla mnie nie do przyjęcia, ale zdaję sobie sprawę z faktu, że woń ta ma wiele amatorek. Więc nawet nie tyle kompozycji będę się czepiać, co intensywności. Może i są panie, które lubią pachnieć BARDZO długo i BARDZO instensywnie, ale siła rażenia tego masła naprawdę przekracza wszelkie granice. Czuć go w całym mieszkaniu (pomimo wietrzenia!). Na skórze utrzymuje się do zmycia pod prysznicem (nie podejrzewam żadnej wizażystki o tak rzadkie kąpiele, żeby była w stanie doczekać się jego ulotnienia). Przy czym jest to zapach, który zdradza otoczeniu niską cenę kosmetyku. Raczej chemiczny, potwornie męczący. Po drugie - jest to JEDYNY kosmetyk, który KIEDYKOLWIEK mnie podrażnił. Wrażliwsze części ciała musiałam omijać szerokim łukiem. Efekt nawilżenia jest raczej znikomy. Raczej nie nadawałby się do skóry suchej; tej w dobrym stanie nie pomoże, ale i raczej nie zaszkodzi. Amatorki zapachu docenią zapewne konsystencję i opakowanie (ładne i dość praktyczne), wydajność również bardzo przyzwoita. Ale dla każdego, kto nie zakocha się w nim do szaleństwa, INTENSYWNOŚĆ wątpliwej jakości aromatu przysłoni wszelkie potencjalne zalety tego specyfiku.

Używam tego produktu od: już na szczęście nie używam
Ilość zużytych opakowań:1(całe, acz z obrzydzeniem)

Poprostu KWC! zapach obledny mmmmm:) dlugo utrzymuje sie na skorze wspamniale nawilaza skora po nim jest gladka zostawia po sobie lekko swiecaca poswiate zauwazylam ze rozgrzewa:)konsystencja maslowa zbita i tlusta szybko sie wchlania kupilam zachecona opiniami na wizazu i nie zawiodlam sie naprawde polecam

Używam tego produktu od:miesiac
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Nie miałam lepszego. Przebija nawet masło Ziai. Po pierwsze zapach, cudowny, po nałożeniu na ciało przypominający zapach pierniczków i bardzo intensywny, utrzymujący się niemal cały dzień (można przez to dostać przezwisko pierniczek, uwaga ;) ). Po drugie, konsystencja. Iście budyniowa, ale lekka, rozprowadza się bardzo łatwo. Po trzecie, pielęgnacja, nawilża i dobrze pielęgnuje skórę, i dodatkowo ją rozgrzewa(naprawdę;)). A jeśli chodzi o wydajność, to jest przeciętna. Ale ta cecha mnie nie przekonuje, aby nie kupować go ponownie :). Naprawdę polecam, warto!

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie 1

Zacznę od minusów:
- nie można go jeść....
Poza tym:
+ skutecznie nawilża
+ łatwo się rozprowadza
+ dłuuuuugo pachnie
+ jest bardzo wydajny
Spełnia swoje zadania, więc jest KWC :-)

Każdego dnia po zastosowaniu masła jestem posądzana w pracy o przemyt ciasta albo ciasteczek korzennych ;) ale mi to nie przeszkadza - ciepło i przyjemnie mi z nim przez cały dzień. Przyznaję jednak, że niespodziewałam się, że zapach balsamu-masła może być tak wyczuwalny dla otoczenia.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Masło doskonale radzi sobie z natłuszczeniem i nawilżeniem, choć ja wymagającej skóry nie mam pod tym względem.
Ma również rewelacyjną konsystencje, ładny kolor i jest mega wydajne. Wszystko by by było naprawdę w porządku gdyby jednak nie ten zapach...liczyłam bardziej na karmel niż na cynamon...
Po samym posmarowaniu nie jest tak źle, natomiast później uwalnia się chemicznie przetworzony zapach cynamonu który staje się nie do zniesienia.
Woń tegoż kosmetyku bardzo długo utrzymuje się na skórze, co w tym wypadku niestety jest minusem.
Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1/3 opakowania

Dla miłośniczek czekoladowych, cynamonowych, karmelowych, imbirowych specyfików. Pachniał prześlicznie, jak piernik. Wyczuwałam w nim jednak nutkę chemi i lekko wysuszył i podrażnił moją skórę. Jestem zwolenniczką delikatnych, bezzapachowych balsamów, np. Bambino. To kwestia gustu, mnie osobiście trochę dusił ten zapach. Moją mamę zachwycił, uwielbia afrykańskie klimaty.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Przepiękny, intensywny zapach cynamonu, a po jakimś czasie karmelu- BARDZO trwały. Konsystencja tłusta, bardziej "maślana" od tego firmy Joanna.
Ten aromat ciasteczek jest tak mocny i tak "dosładzający", że łatwiej się powstrzymać od jedzenia tychże- przyjemne z pożytecznym (aromaterapia naprawdę działa w leczeniu zimowych uzależnień od "poprawiaczy" nastroju).
...Zapach jest jednak za mocny, zostaje na ubraniach. Męczący dla innych ludzi w otoczeniu (szczególnie mojego mężczyzny), więc mogę używać sporadycznie.
Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1