Lancome, Virtuôse (Tusz długotrwale podkręcający)

tusz jest świetny! jest bardzo zadowolona. natura obdarzyła mnie krótkimi rzęsami, co wynagradza ten tusz ;] doskonale wydłuża i rozczesuje. nie pozostawia grudek.ładnie podkręca. a ta czerń..ahhhh :D nie kruszy się co jest bardzo ważne.
mankamentem jest tylko pojemność..mógłby być większy. no i cena.. ;] ale warto dać tyle za niego :D

Używam tego produktu od:wrzesień
Ilość zużytych opakowań:1

A ja jestem bardzo, bardzo zadowolona :-) Po ostatnich rozczarowaniach tuszowymi nowościami Lancome (czytaj: fatalny FATALE) - postanowiłam dać marce ostatnią szansę. Fakt, nadal cenię najbardziej YSL - ale Virtuose kupię ponownie, jak mi się skończy. Bardzo dobry tusz- głęboka czerń, ślicznie podkręca, dobrze wydłuża i u mnie też idealnie pogrubia- "otwiera" oko, a to lubię najbardziej w tuszach, jest bardzo trwały, u mnie w ogóle nie osypuje się !! Po mojemu HIT :-)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opkaowanie

Kupiłam tusz oryginalny Virtose firmy LANCOME, niestety bardzo mnie roczarował... Zamiast długich i pięknie podkręconych rzęs tak jak opisywyały to forumowiczki na poprzednich recenzjach przed lustrem zobaczyłam krótkie i posklejane rzęsy... Tusz nie ma jednolitej konsystencji, tylko pozostawia grudki... Aby porządnie wytuszować rzęsy należy się "namachać" tą szczoteczką... Aha i co do szczoteczki jakoś także mi nie odpowiadała... Nie zużylam tuszu do końca, lecz rzuciłam go w kąt... Moim zdaniem tusz nie jest wart tych pieniędzy!! Mam go od tygodnia, a pomalowałam się nim dosłowanie dwa razy... :(

Używam tego produktu od: 19 września 2007r.
Ilość zużytych opakowań: 0-1

po pierwsze to kolejny dobry tusz lancoma , to fakt!!!

a poza tym to pieknie rozczesuje rzesy, rozdziela ! unosi do góry, faktycznie podkreca! oko jest pieknie wyraziste , stylowe! (dla bardziej teatralnego efektu w dobrym znaczeniu tego słowa polecałabym Cils desing pro) troche przeszkadza mi fakt iz ciezko mi sie go zmywa, jest trwały , pewnie przez te polimery ? szczota fajnie wygieta, mnie nie przeszkadza! na pewno ułatwia podkrecenie rzes , tusz nie kruszy sie , czy wydłuza ?-ciezko mi powiedziec gdyz z natury mam dosc długie rzesy ,ale wiem jedno ,ze tusz ten jest bardzo porzadny i wydajac na niego "kase" :D nie mamy poczucia,ze wyrzucilismy pieniadze w przysłowiowe "błoto"!
raczej nie kupie ponownie gdzyz moim faworytem ( czytaj : KWC :) jest Cils design pro Lancoma oczywiscie )


Używam tego produktu od:w trakcie
Ilość zużytych opakowań:1

Był czas, że bardzo sympatyzowałam z Diorshow. Niedawno jednak przeprosiłam się z Lancomami. Szalenie lubię Definicils, jako tusz na dzień, dający naturalny, dzienny look.
Virtuose jest tuszem, którym nalezy operować ostrożnie. Nie skleja, nie tworzy grudek, znacznie pogrubia, nieco wydłuża. Efekt tworzy piękny, ale tak wyrazisty, że wypada się zastanowić czy odpowiedni na popołudniowy spacerek z dziećmi bądź zakupy na bazarku warzywnym.
Szczoteczka z tych wygiętych w łuk. Osobiście nie przepadam. Trwałość fenomenalna, nawet upłakana po karczemniej awanturze :D miałam śliczny makijaż oka, choć na tuszu wzmianki o wodoodporności nie ma. Pod dwufazowym preparatem do demakijażu zachowuje się jak tusz wodoodporny, czyli stawia opór (używam Yves Rocher) i wymaga znacznej staranności w demakijażu.

Muszę odjąć nieco z oceny. Niestety tusz szybko zgęstniał i w trakcie malowania pojawiły się grudki osadzające na rzęsach. Edytuję dopiero teraz, ale własnie porządkuję kosmetyczkę i analizuję dlaczego tusz od pół roku leży nieużywany.

Warto spróbować.
Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Jest to bardzo dobry tusz, tyle tylko, że po dłuższym czasie używania tuszy wydłużających, przestałam tak bardzo lubić tusze dające teatralny efekt. Myślałam, że ten tusz będzie dawał naturalny efekt a tu jak dla mnie coś w rodzaju YSL. Jednak to nie jest jego wada, to kwestia indywidualna, pewnie rok temu byłby to mój KWC, teraz nieco mi się pozmieniało... Pozatym tusz jest genialny. Od rana do wieczora przy deszczu, przy pocieraniu nic a nic się nie rozmazuje, nie kruszy, do końca ładnie wygląda na rzęsach.Łatwo się nim maluje, nie skleja, nie robi owadzich nóżek. Wodą z mydłem raczej się go nie zmyje, ale po płynie do demakijażu schodzi bardzo ładnie.Nie wiem jak z wydajnością ale zazwyczaj jestem pogodzona, że po miesiącu tusze różnie się zachowują, także jeśli dotrwa do miesiąca, nie wyschnie itp to według moich oczekiwań i tak będzie ok.

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie

Bardzo dobry tusz. Wydłuża-nawet bardzo, lekko pogrubia i podkręca. Dodatkowo po uzyciu zalotki moje rzęsy są ogromne i podwiniete. Zadnym tuszem nie uzyskalam takiego efektu, z tym, że swoje wszystkie możliwości osiaga po ok. tygodnia używania(nie od razu).Nie osypuje się w ciągu dnia, łatwo zmywa i w ogóle jest wspaniały:)

Używam tego produktu od:m-ca

Ilość zużytych opakowań:1

Hmmm... to juz kolejny tusz Lancome, ktory stal sie moim hitem :) Ale do rzeczy:
Zalety:
+ bardzo ladne wydluzenie. Az trudno mi bylo zalozyc okulary przeciwsloneczne, bo rzesy mi "przeszkadzaly" ;)
+ odpowiednie pogrubienie - daleko mu oczywiscie do Effect Faux Ciles YSL, ale efekt jest naprawde "w sam raz"
+ nie osypuje sie w ciagu dnia!!!
+ wygieta szczoteczka pozwala na rozne sposoby aplikacji, np. bardziej w kacikach oraz latwo jest uchwycic rzesy u nasady

Wad, jak na razie, nie zauwazylam, za wyjatkiem ceny ;)

Zmywa sie dosc latwo, i tak jakby "roluje sie" w czasie zmywania. Prawdopodobnie jest to spowodowane polimerami zawarymi w tym tuszu. Co do efektu podkrecenia, o ktorym pisze producent, to trudno mi sie wypowiedziec, poniewaz moje rzesy same sie wywijaja :)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: pierwsze