Christian Dior, Diorskin, Forever Fluid

Podkład ten jest całkiem dobry, dobrze kryje, jest wytrzymały. Produkt kupiłam jako próbka i jestem zadowolona jednak za tak wysoką cenę nie kupiłabym go po raz drugi. Jest wiele lepszych w lepszych cenach. Podkład ładnie pachnie, łatwo się nakłada. Jest lekki i nie zapycha. Ma dosyć płynna konsystencję.

Podkład Dior zapewnia skórze naturalny wygląd. Ładnie prezentuje się skórze. Jest trwały, wydajny. Aplikacja jest szybka oraz bezproblemowa. Krycie od lekkiego do średniego. Minusem jest jego zapach oraz to ,że niestety oksyduje, ciemnieje na twarzy. Do gustu przypadło mi ładne, eleganckie opakowanie.

Używałam tego podkładu przez kilka lat, zanim nie odkryłam Armani i Lancome.

Bardzo lubię gamę kolorystyczną, można dobrać idealny odcień. Ponadto, podkład dostosowuje się do koloru skóry. Za to plus.

Dla mnie jest zbyt widoczny na skórze, w małym stopniu wygładza rozszerzone pory, jest ciężki w nakładaniu. Nie daje takiego efektu łał, rozświetlenia i nawilżenia, zniwelowania rozszerzonych porów i wygładzenia.

To jest bardzo porządny podkład. Dobrze kryje, trzyma się cały dzień, ale ja oczekuję jeszcze czegoś.

Mógłby być bardziej wydajny i płynny oraz lepiej łączyć się z pudrem.

Raczej nie planuję powrotu do podkładów Diora.

+ naturalny efekt
+ lekkie /średnie krycie
+ trwały
+ładnie prezentuje się na skórze
+ zróżnicowanie kolorystyczne
+ ładne opakowanie
+ bezproblemowa aplikacja

- cena
-zapach
- ciemnieje

Nie wierzę w cuda i przypadki, ale zrządzeniem losu w moje ręce wpadła próbka tego podkładu i po kilku użyciach wiedziałam, że muszę go kupić.
Poprzednio używałam Smashbox Studio Skin, gdy moja cera była nadal przetłuszczająca się (i sprawdzał się rewelacyjnie!), ale odkąd pielęgnacją (i wiekiem, bo 30 na karku) doprowadziłam moją cerę do bycia normalną, Smashbox był dla mnie zbyt suchy. Wtedy zaczęłam szukać innego podkładu i po kilku failach, znalazłam ten.
Cudo. Trwały niesamowicie, przy tym lekki i niewidoczny. Czy to upalne lato w Warszawskich betonach czy dzikie bałkańskie drogi, gdy musiał wytrzymać kilkanaście godzin na mojej twarzy w 35 stopniowych upałach, dawał radę. Nie ważył się, czasem jedynie delikatnie ścierał (czasem).
Nakładam go mało, najpierw rozcieram palcami, a dopiero potem doklepuję gąbeczką. Na to LM Translucent i mamy trwałość idealną.
Dodatkowo kolor 2N jest pięknym, żółto-oliwkowym odcieniem, idealnym dla mnie na lato. Zero różowo-świnkowych tonów.
Serdecznie polecam normalnym i mieszanym cerom.

Oceniam Natural

Robiąc zakupy w jednej z drogerii dostałam kilka próbek tego fluidu o naturalnym Kolorz, który idealnie dopasował się do mojej cery. Nie wiem osobiście ile jest odcieni ale ten akurat dobrze pasuje do mojej karnacji.
Na początku zaskoczyła mnie konsystencja, która jest dość mocno płynna ale podczas używania przyzwyczaiłam się do tego i produkt jest bardzo wydajny, wystarczy 3-4 kropeczki, aby ładnie rozprowadzić na całą twarz. Jedna próbka ma 3 ml, a wystarczyła mi na tydzień stosowania.
Zapach ma delikatny i przyjemny. Dobrze radzi sobie z niedoskonałościami, że nawet nie musiałam używać korektora. Miałam wrażenie, że moja skóra jest nawilżona.
Utrzymywał się prawie przez cały dzień.
Gdyby nie cena to kupiłabym go od razu, a tak raczej poczekam na promocję.

U mnie się sprawdza a mam cerę mieszaną, utrzymuje się bardzo długo , ma dobre krycie i dużo odcieni, nie podkreśla suchych skórek czy porów, polecam.

Nie wiem ile lat używam tego podkładu, chyba zbliżam się do 10. Idealny podkład na co dzień - mam na myśli, że jest podkładem średnio pokrywającym, dzięki czemu nie traci się naturalności. Zawsze mam na sobie bazę pod podkład, w dodatku rano solidnie się kremuję, bo mam tendencje to wysuszania. Bez problemu łączy się z pudrem i to z niższej półki cenowej, stąd dziwie się opiniom dziewczyn powyżej, które miały z tym kłopoty. Dodam może, że moja cera w ogóle się nie tłuści, jest dokładnie na odwrót... Jak skończę to opakowanie, planuję przerzucić się na armaniego luminous silk tylko dlatego, że nasłuchałam się wielu pochwał na jego temat, jak się nie sprawdzą, natychmiast wracam do forever.

W końcu znalazłam fluid, który trzyma się mojej twarzy, nie odcina się dziwnym kolorem i nie wysusza mi skóry. Fakt, cena nie jest zachwycająca, ale jako alergiczka nie wybrzydzam, szczególnie, że produkt jest wyjątkowo wydajny.

Co do tego podkładu miałam spore nadzieje ponieważ często zmieniam podkłady i testuje nowości. Niestety w przypadku tego podkładu bardzo się rozczarowałam. Po pierwsze za taka cenę(niemałą) spodziewałam się czegoś wow. Podkład tak jak już kilka dziewczyn wspomniało ładnie wygląda ale przez 3-4 godziny po nałożeniu. Potem wazy się i wygląda nieestetycznie gdy połączy się go jeszcze z pudrem i brązerem. Ponadto bardzo wysusza skórę twarzy. Zużyłam z trudem jedno opakowanie ale już na pewno po niego nie sięgnę.

Zużyłam kilka próbek fluidu. Na tej podstawie wystawiam opinię.
Podkład kupię ponieważ w mojej ocenie produkt jest bardzo dobry.

Mam cerę mieszaną w kierunku suchej, naczynkową z przebarwieniami, wrażliwą.

Konsystencja podkładu: lekko płynna, optymalna.
Zapach: niedrażniący, ledwo wyczuwalny.

Efekty po nałożeniu:
Fluid bardzo ładnie zakrywa niedoskonałości. Nie nabłyszcza skóry i nie pozostawia na niej tłustego filtra. Lekko ją matowi.
Nie uwydatnia porów i zmarszczek.
Dość długo się otrzymuje.

Nie obciąża skóry i nie zapycha porów.
Nie uczula skóry wrażliwej.

Moja skóra jest mieszana, strefa T lekko przetłuszczajaca się i śmiało mogę przyznać że jest to moje odkrycie wszech czasów. Testowałam już bardzo dużo podkładów, żaden nie spełniał moich oczekiwań tak jak Dior. Przyjemna lekka konsystencja, nie obciążająca skóry. Pięknie rozprowadza się dłońmi, nakładany gąbeczka czy pędzlem niweluje pory i pozostawia skórę wygładzona jak po efekcie photoshopa. W najgorszych warunkach na twarzy pozostaje nienaruszony. Testowałam go przez 22h i śmiało mogę przyznać że po odcisnieniu sebum bibułkami matującymi i przypudrowaniu podkład wyglądał jakby był świeżo nałożony. Z całego serca polecam! ????