BeneFit, Boi-ing Concealer (Korektor w kremie)

Na początku wydawał mi sie super, ale ja mam tak z wieloma kosmetykami.
Teraz widzę jego wady. Nie ma opcji, aby nałożyć go pod podkład (jest za tłusty i przy nakładaniu podkładu, ścieramy cały korektor), więc nadaje się tylko na podkład. I tu też są schody. Mój korektor Max Factor nakładam szybciutko gdzie trzeba i po krzyku, a tu trzeba się narobić, bo najmniejszy potarcie i ten korektor znika. Jest po prostu za tłusty. Muszę go poprawiać w ciągu dnia, a to go dyskwalifikuje.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

kocham go, dzieki nim zminimalizowalam swoj makijaz wczesniej używalam podkladu korektora i pudru a teraz tylko booing i troszke pudru na strefe T. dostalam go w "how to look the best at everything" wiec niestety ta malutka wersje ktora juz mi sie konczy:(. wracajac do tego cudenka to idealnie kryje moje niedoskonalosci a mam ich dosc sporo, moja cera jest strasznie jasna a odcien 01 jest swietny. jedynym minusem jest cena ale dla niego warto troche pooszczedzac !

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: polowa tego z how to look the best at everything

Szukałam korektora o nietłustej konsystencji, lekkiego, ale jednocześnie świetnie maskującego wszystkie niespodzianki na twarzy i znalazłam .Nie używam go jedynie do maskowania cieni pod oczami, nie odpowiada mi jego konsystencja jeżeli chodzi o tę czynność, pod oczy wolę bardziej "lejące" korektory, nawet nie kupiłam go z myślą o tym ;)

+świetnie kryje
+trzyma się cały dzień
+lekki
+ma ładne pudełeczko jak na benefitowe kosmetyki ;)
+NIESAMOWICIE
+nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie spływa, trzyma się tam, gdzie został nałożony
Używam tego produktu od: 1,5 rokuIlość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
+banalnie prosto się rozprowadza

Minusem na pewno jest cena

Jest to dobry korektor w solidnym, nie pękającym opakowaniu, nie ma zapachu, co jest plusem.

Kolor był odpowiedni- nie za ciemny, nie za jasny, miałam odcień 02

konsystencja bardzo zbita, wystarczy przejechać pędzelkiem/palcem aby nabrać odpowiednią ilość, wtapia się doskonale w skórę i kryje na długo.



Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Dla mnie dobry, jako że prędzej nie używałam wielu korektorów mam problem z porównaniem do innego kosmetyku.
Pani z Sephory poleciła mi go pod oczy, dla mnie totalnie tam się nie sprawdza.
Stosuję go na wszystkie wypryski jakie mi wyskakują, i do tego jest idealny. Bardzo wydajny, mam go prawie rok, a jeszcze jest w pudełeczku.
Minusem jest mała paleta odcieni,i aplikacja palcem, ale za to można idealnie pokryć niedoskonałość.
Cena to ok. 100 zł, jak na używanie przez rok to nie jest dużo i warto je wydać.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

chyba za wiele się spodziewałam po tym korektorze. mam przetłuszczającą się cerę i korektor po kilku godzinach brzydko się rozmazuje, zbiera w załamaniach skóry i uwydatnia niewidoczne zmarszczki. nadaje się tylko do tuszowania drobnych niedoskonałości - pod oczami jest nietrwały i już po kilku godzinach wygląda nieestetycznie.

plusy:
- dobry, uniwersalny kolor (mam najjaśniejszy odcień)
- przyjemny zapach
- lubię nakładać kosmetyki palcami, więc sposób aplikacji
- wydajność

minusy:
- krycie - spodziewałam się, że będzie dużo lepsze. faktycznie maskuje niedoskonałości i cienie pod oczami, ale na pewno nie pokrywa ich zupełnie
- trwałość - już po kilku godzinach rozmazuje się, trzeba go poprawiać
- uwydatnia zmarszczki! mam 22 lata i wydawało mi się, że nie mam jeszcze zmarszczek, ale po nałożeniu tego korektoru pod oczy okazuje się, że mam i to niemałe...
- cena - korektor jest drogi, sądzę jednak, iż jego wydajność może ją uzasadniać.

Używam tego produktu od: miesiąca

Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

na wstępie zaznaczę, że mam bardzo ciemne cienie pod oczami "z natury", taka już moja dziwna uroda.
szukałam jakiegoś korektora, który byłby w stanie je rozjaśnić, zakryć, a jednocześnie który nie będzie dawał sztucznego efektu.
boi ing bardzo dobrze kryje, używam odcienia 02, bo gdzieś przeczytałam że ciemniejsze cienie lepiej pokrywać ciemniejszym niż zbyt jasnym korektorem - święta prawda!
dobrze się nakłada, mnie akurat nie przeszkadza aplikacja palcem, bo wiele kosmetyków tak nakładam - efekt jest o wiele bardziej naturalny niż za pomocą pędzla czy gąbki.
stapia się ze skórą, nie wysusza skóry pod oczami.
w kryciu bije go na głowę erase paste, jednak na lato, kiedy wszystko spływa, lepszy jest jednak boi ing - erase paste jest po prostu bardzo kremowa, tym samym kiedy temperatura jest wysoka, niezbyt dobrze się trzyma.
w boi ing brakuje mi jedynie różowawego pigmentu, który znajduje się w erase paste, jednak uważam, że to dobry wybór.
w lecie sprawi się świetnie, a na jesień zainwestuję w erase paste :)
cena przy dobrej wydajności chyba jest w porządku.
sądzę, że opakowanie starczy spokojnie na kilka miesięcy użytkowania.


Używam tego produktu od: niedawna.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Jest świetny, uwielbiam go i nie zamieniłabym na żaden inny! :) Posiadam odcień 01, ten najjaśniejszy.

Zalety:
+ spełnia swoje podstawowe zadanie - bardzo dobrze kryje
+ śliczne opakowanie
+ wydajny
+ nie podkreśla suchych skórek
+ dopasowuje się do odcienia skóry
+zakrywa wszystkie niedoskonałości, niespodzianki
+ nadaje się pod oczy
+trwały, nie waży się, nie roluje, nic się z nim nie dzieje

Wady:
- niehigieniczna aplikacja
- cena

Jednak w obliczu powyższych zalet jest prawie idealny ;) polecam!


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Z powodu brania pewnych leków dostałam cieni pod oczami, dlatego postanowiłam kupić jakiś korektor (mam rozświetlacz, ale on nie zakrywa cieni). Po lekturze Wizażu i książeczki promocyjnej Benefitu wybrałam Boi-ing.

Korektor bardzo dobrze radzi sobie z moimi cieniami, czasem nakładam go też na niespodzianki bądż ślady po niespodziankach i też zdaje egzamin. Gdy nałożymy za dużo wchodzi w zmarszczki pod oczami niestety. U mnie jest trwały, trzyma się cały dzień. Wydajny.

Ogromnym minusem jest opakowanie, absolutnie niehigieniczne, nie lubię gdy trzeba grzebać w kosmetyku paluchami.

Daję mimo minusów 4 gwiazki, bo swoje zadanie (krycie) spełnia w 100%. Kupiłabym następne opakowanie, ale kiedyś, bo kiedy Boi-ing mi się skończy chcę kupić Erase Paste.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Edytuje recenzje: zakochalam sie na nowo w tym produkcie.Nakladam go rzetelnie od jakiegos czasu pod oczy.Sprawdza sie super ukrywajac wszelkie zasinienia i nie zbija sie w zalamaniach powieki:) Pisalam ze ma tylko 3 g-co z tego? JEST MEGA WYDAJNY dopiero teraz koncze opakowanie;) Polecam wam dziewczyny!


Jeden z najlepszych korektorów jakich używałam. Ja jako ogromna fanka benefita nie mogła przejść i obok tego korektora obojętnie.Nie żałuje!Przebija go tylko Erase paste także tej firmy.
+Korektor przychodzi do nas w ślicznym choć nieco niepraktycznym odkręcanym opakowaniu.
+Bardzo kremowa konsystencja,świetnie się rozprowadza
+Dobrze choć nie idealnie kryje niedoskonałości
+Trzyma się twarzy przez dobre kilka godzin
+Jak dla mnie dosyć wydajny
+Ma dobrze wyważone naturalne odcienie...Jest w czym wybierać..
-Używając za dużej ilości pod oczy może wchodzić w drobne załamania skóry i podkreślać zmęczenie
-Cena w stosunku do ilości..3 gram! Wydaje się na pierwszy rzut oka ze korektora jest tam więcej ale po prostu to trik z denkiem opakowania
Generalnie polecam tym którzy chcą go używać do zakrycia niedoskonałości,pod oczy polecam bardziej Erase Paste

Mam odcień 02, idealny dla mnie latem i jesienią. Zimą i wczesną wiosną jest niestety trochę za ciemny.

Zalety:
- świetnie kryje przebarwienia, wypryski i naczynka
- dostosowuje się do koloru skóry
- jest trwały (około 5-6 h na mojej humorzastej skórze, która korektory i podkłady zjada albo sprawia, że ściekają)
- odpowiednio gęsty i dobrze napigmentowany
- może służyć jako podkład
- nie zapryszcza!

Wady:
- niewygodne i niehigieniczne opakowanie
- brak odcieni pośrednich między 01 i 02
- trzeba go rozgrzać, żeby dał się nałożyć na twarz
- cena

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie mam za duzego doswiadczenia w korektorach, bowiem pod oczy uzywam Touche Eclat YSL od kilkunastu lat, a od tychze kilkunastu lat rowniez nie mam problemow z cera. Niestety, ostatnio mialam powazne problemy z ukladem trawiennym, co spowowdowalo, ze moja 30-kilkuletnia sucha atopowa cera zwariowala i sprezentowala mi 3 atrakcje (dwie na brodzie, jedna na czole). Pognalam od razu po cos, co mi zakryje tych delikwentow. Nie mam wielkiego doswiadczenia w korektorach, gdy kiedys uzywalam Dissapear EL, ale dalam sie namowic na Bo-Ing, gdyz ma fantastyczny, jasniutki odcien 01.
Mam inne opakowanie, bez lusterka.
Korektor jest bardzo zbity, gesty, wydaje sie malo wydajny. Sprawia wrazenie topornego, ale taki nie jest, po chwili ogrzewa sie w palach i idealnie przylega, ja go dosc dlugo wklepuje w miejsce wiadomo-jakie i juz. Pudruje sypancem MACa i mam z glowy. Trzyma sie super, kilka godzin, nie schodzi calkiem, ja doprawiam kompaktem Diora i nic nie widac.
Zaczelam rowniez stosowac pod oczy i jestem bardzo zadowolona - kryje moje aktualnie wielkie, prawie do kolan ;) since ze stresu i niewyspania, choc nie ma tego efektu rozswietlenia i szlechetnosci co YSL, wiec potem doprawiam rozswietlaczem.
Bardzo polecam, idealnie kryje zaczerwienia i since, naprawde porzadny i niedrogi produkt.


Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego