Inglot, Sprint Super Star (Pojedynczy cień do powiek)

Bardzo lubie cienie Inglota za olbrzymi wybor kolorow i konsystencji oraz przystepna cene - niestety maja one jedna wade - czesto kolor z pudelka wychodzi na powiekach zupelnie inaczej niz sie czlowiek nastawial podczas zakupu :(
Tym razem bylam jednak madrzejsza - kolor (sredni braz nr 11, raczej matowo-satynowy, bez drobinek) najpierw przetestowalam dzieki egzemplarzowi mojej Mamy wiec mimo niskiej ceny (11 pln :) ) nie byly to blednie zainwestowane pieniadze. Chociaz , co dziwne - w opakowaniu kolor jest cieply a na moich powiekach wychodzi jako bardzo chlodny, stalowy wrecz braz! Ale poniewaz ladnie podkresla moj typ urody (taki, co to sie nie bardzo mocno moze malowac), wiec sie nie czepiam ;)

To, co zaskoczylo mnie najmilej to takze fakt, ze cien na moich powiekach trzyma sie dzielnie nawet bez bazy ( a mam tzw. "pocace" sie powieki wiec bez bazy ani rusz), nie zbiera sie w zalamaniach tylko rownomiernie blaknie. Na bazie trzyma sie dzielnie caly dzien.
Rowniez opakowaniu nic sie nie stalo a zalaczonego aplikatora po prostu nie uzywam - od tego mam pedzelki Sephory.

Używam tego produktu od: proby od jakiegos roku, teraz mam swoje opakowanie
Ilość zużytych opakowań:1

PRZECIĘTNY
- Nie podrażnia oczu
- Opakowanie OK
- Cena OK kupiłam w promocji za 4zł
- Aplikator jest beznadziejn
- Udało mi się kupić jeden koloorek bez brokatu i jest zdecydowanie lepszy niż te z brokatem
Używam tego produktu od:poczatku wakacji
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 2 używanych naprzemiennie

Niedawno kupiłam z tej serii przepiękny, soczysty odcień zielenii (numer 94). Od jakiegoś czasu chorowałam na ten kolor i Inglot mnie zachwycił. Kolor to jednak nie wszystko, już pierwszego dnia dostrzegłam minusy.
Aby kolor na powiece był taki sam jak w opakowaniu, trzeba nałożyć kilka warstw. Po dwóch godzinach i tak wszystko mi wyblakło, dopiero po poprawkach (czyli kolejnej warstwie) cień dotrwał bez zmian do końca dnia (czyli jakieś 5 godzin). Co z tego jednak... Dla odmiany zwałkował się w załamaniu powieki, może nie bardzo, ale zawsze. Może to kwestia tego, że był to gorący dzień, ale dobre cienie i tak powinny się trzymać. Przy drugim podejściu cień zwałkował mi się tylko na jednym oku. Dziwne... Na dodatek to opakowanie - ładne, ale trzeba użyć siły do jego otwarcia, opieram ręce na łóżku, żeby pudełko nie pofrunęło pod sufit, a potem na podłogę :/
Z plusów (prócz barwy) mogłabym wymienić, że cień się nie rozmazuje. Dobre chociaż to. Konsystencja jest w porządku, cień jest dość miękki i łatwo się go rozciera, ale boję się go nosić w torbie, żeby nie popękał. Pacynka mnie zaskoczyła, ale podoba mi się - twarda i ostro zakończona, dobra do robienia kresek. Mnie się dobrze nią operuje.
Wątpię, żebym kupiła kolejny cień z tej serii, może zapoluję na jakiś droższy Inglota, w podobnym odcieniu, łudząc się, że będzie lepszy jakościowo.

Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

jestem uzależniona od tych cieni - jak w tytule, mam chyba połowę palety;)

wg mnie sa genialne i te kolory... mmm

mam cały komplet w odcieniach brązu, beżu, zieleni, wrzosu, fioletu bo to moje kolory:)

uzywam ich juz długo i dopóki bedą w drogeriach to uzywac ich będę!!

genialna firma - genialne cienie

Używam tego produktu od: kiedy jest na rynku;0
Ilość zużytych opakowań: mnóstwo w użyciu!

Zaledwie wczoraj kupiłam sobie pierwszy w życiu cień z Inglota - numerek 65, taki kremowy, bardzo ładny kolor, delikatny. Bogata gama kolorów, cena również przystępna, więc czego chcieć więcej? osobiście nie mam zastrzeżeń do tej firmy, choć dopiero zaczynam się z nią awić, ale zabawa mi się podoba. Cień utrzymuje się długo, kolor nie zmienia się, zostaje na swoim miejscu, świetnie się nakłada. Na pewno skuszę się na jeszcze jeden kolorek, jak skończę ten :).

Używam tego produktu od: 1 dzień
Ilość zużytych opakowań: żadne ;P

nie używam na codzień cieni, jednak dostałam go w prezencie i od czasu do czasu zdarza mi się nim maznąć powieki. ;)
mam śliczny kolor 72*, beżowy z dużą ilością brokatu. jest trwały, kolor nie blaknie, w załamaniach powiek zbiera się po około 5-6 godzinach, więc myślę, że nie jest najgorzej. cień nie obsypuje się. śliczne małe pudełeczko z wygodnym aplikatorem.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Bardzo lubię cienie Inglota. Są trwałe, kolory soczyste, długo utrzymują się na powiekach. Dobra cena, są wydajne. Te mają fajny połysk. Gorąco polecam jak i zarówno inne produkty producenta.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: dużo

Ha! Jestem taka dumna, że puszę się jak paw:D A to dlatego, że Ingloty są z mojego miasta, Przemyśla!:D Moja mama nawet pracowała z panem Inglotem:P
Ale do rzeczy: nie wyobrażam sobie, że nie mam odciena nr 71. jest obecny w mojej kosmetyczce zawsze i od zawsze:)
Cienie są bardzo trwałe, miękkie, długo się utrzymuja (przynajmniej na moich oczętach).
Właśnie wybieram się nabyć paletkę:)
Cena - rewelacyjna, w stosunku do jakości.
MÓJ CI ON!!! :D:D:D

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: ok 5

Po przeczytaniu opinii moich poprzedniczek zdecydowałam się na zakup tego cienia , mam odcień turkusowy nr 86. Cień jest w miarę dobry, ma fajny aplikator, można nim rysować kreskę na powiece lub cieniować w zależności od upodobań.Ma miękką , pudrową konsystencję ,która równomiernie się nakłada, nie osypuję i jest trwała.
Niestety odbiją się też na powiece i trzeba robić poprawki .Opakowanie też fajne ale stanowczo dla mnie za dużo tego cienia, nie zdążę zużyć do końca terminu ważności.Na pewno kupię jeszcze 1 ale tym razem coś z brązu.

Używam tego produktu od:sierpnia 2007
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 i końca nie widać

Całkiem niezły cień za tą cenę.
Efekt jest naturalny lecz widoczny, cień ładnie się rozprowadza - nawet palcem.
Niestety trwałość pozostawia dużo do życzenia.
Dobra alternatywa dla droższych cieni gdy chcemy zaszaleć z kolorami.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

miałam 4 kolory zostały mi dwa: braz i srebro:)

są bardzo wydajne
dobrze się rozcierają
ładnie wyglądają na powiekach
nei są droogie jak na dobre cienie
maja wygodne opakowanie i
sie nie kruszą:)

Używam tego produktu od:3 lat
Ilość zużytych opakowań:6

Cienie sa bardzo wydajne i maja piekne ,nasycone kolory.Trwałośc no cóz, jak to Inglot, taka sobie.Jednak z baza juz trzymaja o wiele dłuzej.Mam braz, granat i zielen z tej serii i jestem zadowolona.Warto kupic za te cenę.Używam tego produktu od:kilku miesiecy
Ilość zużytych opakowań:kilka