Schwarzkopf Gliss Kur, Oil Nutritive, Fluid na koncówki przeciw rozdwajaniu sie włosów z olejkami pielęgnacyjnymi

Zacznę od tego, że mam włosy suche, puszące się z dużą tendencją do rozdwajania końcówek. Do tego, aby "wyeliminować" puszenie często je prostuję, co dodatkowo pogarsza ich stan. Żeby włosy wyglądały zdrowo systematycznie je podcinam, nie wierzę w to, że coś jest w stanie zregenerować zniszczone końce.
Fluidu używam już ponad 6 miesięcy, więc zdążyłam w pełni zaobserwować jego działanie. Od tego czasu stan moich włosów poprawił się diametralnie. Nie z dnia na dzień czy też po 3 tygodniach, ale używanie systematycznie chroni włosy, wygładza. Nie mam już problemu z rozdwajającymi końcówkami, włosy się już nie puszą, a dodam, że wiele drogich fryzjerskich kosmetyków nie było wstanie sobie z tym poradzić.
Szczerze polecam! Tylko pamiętajmy nic nie naprawi uszkodzonych końcówek! Fluid jedynie chroni przed ich ponownym powstawaniem!

Używam tego produktu od: 6-7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po pierwsze bardzo obciąza moje włosy. Pozatym za taki skład cena jest zbyt wysoka. Taki sztuczny wypełniacz.
Zapach również nie przypadł mi do gustu, do tego nie praktyczne opakowanie. Nie zauważyłam zadnej regeneracji i naprawy stanu końcówek.

Za tą cenę można znleść coś lepszego.

Używam tego produktu od: kilku mieisecy
Ilość zużytych opakowań: jedno

No na moje włosy działa. Nie oczekuję cudów, stosuje zapobiegawczo.Nakładam na wilgotne włosy, rozczesuje i mam to co chciałam.Po użyciu odżywki włosy mam nie puszczące się na końcówkach, wygładzone, nawilżone, łatwo się rozczesują.Czasem mieszam z jedwabiem CHI, wtedy to już rewelka.Polecam do średnich i długich włosów.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 4

Jest nie najgorzej, ale zdecydowanie bez szału.
Fluid- w przeciwieństwie do serum w sprayu z tej samej serii- skład ma ubogi. To znaczy gdzieś tam jest ten olejek z masełkiem, ale pierwsze skrzypce grają silikony. Żeby nie było- wiedziałam, co biorę. Zlustrowałam skład, zanim wrzuciłam to serum do koszyka. A prawda jest taka, że dostałam kartę podarunkową Rossmann i miałam do wydania 50zł na głupoty, a że nie miałam żadnych pilniejszych potrzeb, to wydałam je na kosmetyki do włosów. Nie kupiłabym tego serum drugi raz za swoje własne pieniądze, bo relacja ceny do pojemności i wydajności jednak pozostawia wiele do życzenia.
Nie uważam żeby silikony były złem wcielonym, bywają przydatne szczególnie w sprawie niesfornych końcówek. I właściwie to jest dobrze- dolne partie włosów są ujarzmione, mniej się puszą, są gładkie, błyszczące i trochę obciążone. Tylko że... taki sam efekt daje jedwab do włosów CHI (na Allegro za niecałe 3zł) czy Biovax (w promocji 4zł w Superpharm). Nie znam więc powodu, dla którego miałabym do tego fluidu jeszcze kiedyś wrócić. Jego cena jest abstrakcyjna.
Na jego niekorzyść działa również komplikujące życie opakowanie- tubka z pompką, która lubi się zacinać, nie jest dobrym rozwiązaniem. I zapach. Uhh, śmierdzi jakby był ze 3 lata po dacie ważności. Chemiczny jak diabli, podejrzewam, że z założenia miał być zapachem z rodzaju "świeżych", ale coś im mocno nie wyszło. Ale to jest jeszcze do przeżycia, bo zapach ulatnia się zaraz po nałożeniu fluidu na włosy. Jednak jego cena za 50ml jest dla mnie nie do przeskoczenia. Są rzeczy warte zapłacenia paru(nastu) złotych więcej, ale ten fluid do nich nie należy.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona efektami działania tej niepozornej odżywki. O ile do szamponów GlissKur byłam nastawiona sceptycznie, tak ten produkt w moim przypadku sprawdził się świetnie.

Doskonale odżywia i regeneruje zniszczone końcówki. Pomimo tego, iż nie stosuję jej regularnie, włosy odzyskały miękkość i blask, nie rozdwajają się. Są mocne i zadbane.
Odżywka naprawdę działa, jeśli aplikuję ją na wilgotne, podsuszone już włosy - lekko wcieram w końce, delikatnie osuszam ręcznikiem, po czym rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Dwa, trzy pociągnięcia. Bez rozczesywania, czy też używania na suche włosy, efekt jest marny... Zero odżywienia, a jedynie smętne, tłuste, sklejone, pozbawione życia włosy. Tak jest w moim przypadku :) Działanie tej odżywki jest długotrwałe, zaprzestałam bowiem jej stosowania na jakiś czas, bo po prostu mi się zapodziała, ale końcówki nie powróciły do stanu sprzed kuracji, co mnie, szczerze mówiąc, zaskoczyło. Pozytywnie oczywiście :)
Myślę, że warto wypróbować ten produkt, jeśli oczekujemy delikatnej regeneracji i odbudowy końcówek bez konieczności skracania ich.
Jedyny, jak dotąd minus, jaki rzuca się w oczy, a raczej z nos, jest zapach - nie podoba mi się, drażni mnie, trąci chemią, przypomina wręcz zapach przeterminowanego kremu... Na szczęście nie jest długotrwały :)
Tak czy siak, odżywkę polecam z czystym sumieniem.

Według mojej opinii, a mam włosy farbowane, dekoloryzowane i rozjaśniane, to serum naprawdę działa. Jakiś czas temu postanowiłam pocieniować swoje włosy i od tamtej pory borykałam się z rozdwajającymi się strasznie końcówkami,a byly bardzo widoczne ze wzgledu na moją fryzurkę.
\\nKupując ten produkt dużo od niego oczekiwałam,ale naprawdę się nie zawiodłam...bo:
\\n+ widziałam efekty już po pierwszym użyciu
\\n+ wydajny, wystarczy go naprawdę niewielką ilość zaaplikować
\\n+ ładnie pachnie, nie skleja włosów
\\n+ nie tłuści
\\n+ moje włosy po nocy były bardzo "pogniecione i napuszone" szczególnie na końcach, a ten produkt to bardzo zminimalizował
\\n
\\n- minusem jest to że jak go nie użyję to już moje włosy nie są tak zadbane czyli nie poprawia on kondycji końcówek na dłużej

Po ok dwóch miesiącach od podciecia włosów zauwazyłam ze koncówki zaczeły sie rozdwajac bedac w rosmanie zupełnie nie myslałam ze bede cos takiego kupowac zauwazyłam to małe cudo na półce i postanowiłam spróbuje (dam jeszcze jedna szanse drogerygnym produktom) i moim zdaniem strzał w dziesiątke! daje jedna porcje na umyte włosy stosuje juz około 3 tygodni i zauwazyłam ze stan moich koncówek nie pogarsza się nic mi nie przetłuszcza napewno kupie po raz drugi!:) co do wydajności jeszcze nic nie moge powiedziec.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: używam pierwsze

szczerze mówiąc oczekiwałam więcej od tego produktu. lubię gliss kura, jeszcze nie zdarzyło się, żeby któryś z produktów mnie zawiódł... do czasu kupienia tego \"serum\". producent sam pod sobą wykopał dołek - nie znam żadnego preparatu, który \"zrestrukturyzowałby\" rozdwajające się końcówki (no, może poza kauteryzacją, ale to też nie preparat...)

nie znalazłam żadnych plusów dla tego produktu. końcówki niezależnie od tego, czy nałożymy fluid na mokre czy suche końcówki - skleja je. w praktyce wyglądają na nieumyte, po prostu tłuste. stosowałam go jedynie na noc, nigdy nie wyszłabym z takimi włosami do pracy. zapach mnie drażni (ale to już kwestia indywidualna), cena jest zbyt wysoka w stosunku do jakości.

przy stosowaniu codziennym przez miesiąc - stan moich końcówek nie poprawił się - nie zauważyłam żadnego wygładzenia... fluid może się sprawdzić przy włosach kręconych (wtedy można sobie pozwolić na lekko sklejone włosy), jednak na prostych wygląda tragicznie.


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

dekoloryzowałam włosy, więc nie mogę obiektywnie ocenić.
na moje końcówki w ogóle nie zadziałał.

ale warto sprawdzić na naturalnych włosach, lub mało zniszczonych - pewnie na takich zadziała, w kocu to Gliss Kur :)

Używam tego produktu od: 2 mies.
Ilość zużytych opakowań:1

w sumie to nie zauważyłam żadnego pozytywu po za wydajnością.

mam suche kręcone włosy, często je tez prostuje, więc końcówki mam niestety połamane, wysuszone na pieprz i co najgorsze okropnie się puszą.
Cała ta seria Gliss Kur jest fajna, więc skusiłam się na fluid i szkoda mi teraz tych 14 zł. Bo tak naprawdę, poza zwiększonym puszeniem sie włosów nie zaobserwowałam żadnej poprawy.
Jak dla mnie to nie tyle kosmetyk nie działa, co pogarsza stan włosów.
Jest wydajny i tyle, ciągle go mam i sama nie wiem czy skończę to opakowanie...


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 3/4 pierwszego

Co prawda rozdwojonych końcówek już nic nie "sklei" tak, że będą one na stałe gładkie, ale przy regularnym stosowaniu pozwala utrzymać taki efekt.

Polecam go zwłaszcza dla osób, ktore podcieły włosy i chcą zatrzymać efekt pięknych i zdrowych włosów

Według mnie produkt naprawdę wart polecenia!

Używam tego produktu od:1,5 roku
Ilość zużytych opakowań:2

Fajne mazidło, rewelacyjnie poprawia wygląd końcówek :) mam długie blond włosy ze skłonnością do rozdwajania się. Używam go po każdym umyciu-codziennie, na jakieś ostatnie 10cm piór, na mokro.

Co prawda cudów nie zdziała, bo prawda jest taka, że na słabe i rozdwojone końcówki pomoże tylko ich podcięcie, jednak jeśli jesteś zainteresowana poprawieniem wyglądu końcówek podczas zapuszczania włosów, jest to kosmetyk dla Ciebie, który z czystym sumieniem mogę polecić. Skleja je i nie dopuszcza do "efektu miotełki".

Jedyne dwie małe wady- nie odpowiada mi nieco chemiczny zapach produktu, na szczęście szybko wietrzeje. Czasami mam też wrażenie suchości końcówek, co udowadnia hipotezę, iż pomaga tylko na ich wygląd. Na pewno kupię go ponownie. Będę szukała dalej, jednak do tego fluidu bankowo wrócę. Długie włosy trzeba traktować i odżywkami, i produktami dla polepszenia ich wyglądu. Polecam :)

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w połowie 1