Christian Dior, Addict Lip Maximizer (Błyszczyk powiększający usta)

Niestety, bo wolałabym by nie był najlepszy. Błyszczyk jest drogi, ma w składzie parafinę, a opakowanie chyba nie dożyło u mnie końca swej zawartości ( ale moje koleżanki nie mają tego problemu, więc może pora to przemyśleć?).
Błyszczyk nie skleja, jest gęsty, nabłyszcza jak szatan, nie spływa, wygląda cudownie solo i na szmince... Czego chcieć więcej? Ja większych potrzeb nie mam.
Dla mnie jest idealny.

Uwielbiam ten błyszczyk!!! Jeden z lepszych. Usta są długo nawilżone, kolor obledny i taki naturalny. Myślę, że każda kobieta powinna go mieć. Nie wysusza ust, co jest bardzo ważne przy codziennym stosowaniu.

Uwielbiam ten błyszczyk, ma cudowny kolor, długo się utrzymuje na ustach, nie skleja ich, ma świetny aplikator, ogólnie cudowny błyszczyk. Jedyny minus to oczywiście cena… ale niestety za markę trzeba odpowiednio zapłacić… ogólnie polecam go !!! Zwłaszcza jeżeli nadarzy się jakaś promocja na niego

Błyszczyk ten nie posiada szczególnych składników.ktore na trwałe powiększa usta. Zaletą tego błyszczyka jest to że błyszczy i tylko optycznie powiększa usta. Po jego usunięciu większe.pelniejsze usta znikają. To jest błyszczyk.ma błyszczeć i sprawiać wrażenie pełniejszych ust. Fajnie nawilża.jest trochę lepki. I nie jest niestety trwały. W moim przypadku szybko go zjadłam.

droższa opcja Eveline

Według mnie jest to dokładnie to samo co błyszczyk Eveline z jadem pszczelim, tyle tylko, że tutaj mamy bardziej luksusową wersję.

-eleganckie, przyjemne dla oka opakowanie
-duża gama kolorów
-wygodny aplikator
-wydajny
-nawilża
-jest trwały
-delikatnie powiększa usta

trochę się lepi na ustach, ale wygląda przepięknie więc wybaczam mu to, cena to ugh ale dostałam na urodziny więc... Nie wysusza i lekko chłodzi usta, nadając im soczysty kolor i "mokry" wygląd.

Błyszczyki do ust mają to do siebie, że odbijają światło i optycznie powiększają usta, ale tylko i wyłącznie optycznie. Nie ma tutaj mowy o pełnych ustach jak po wstrzyknięciu kwasu.

Zapach bardzo przyjemny, słodki, a opakowanie eleganckie, przykuwające wzrok i gama kolorystyczna na tyle bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam jasny róż.

Mimo że błyszczyk ma tam jakieś swoje zalety jak np opakowanie czy zapach, to nie jest on kompletnie warty swojej ceny. Przepłacamy tylko i wyłącznie za markę, a sam błyszczyk wytrzymuje na ustach do pierwszego łyku wody, a ja dość dużo piję w ciągu dnia.
Miło dostać go w prezencie, ale by kupować go regularnie- nie dla mnie

Luksusowy błyszczyk, za niezłą cenę:) no ale za markę się płaci. Błyszczyk z aktywnym kolagenem daje efekt wypełnienia ust, naturalnie je powiększa, przyjemnie mrowi. Usta są nawilżone i wypielęgnowane. Przepiękny odcień nude. Delikatnie pachnie. Bardzo dobry kosmetyk.

czy on jakoś powiększa usta to nie wiem. Jest kleisty, ale takie lubię i przez to bardziej trwały. Uwydatnia jak każdy błyszczyk. Pięknie kolory i opakowanie

Dużo zachwytów nad tym błyszczykiem wzbudziło na tyle moją ciekawość, że w końcu go kupiłam i cóż....

Przede wszystkim opakowanie. Piękne. Klasyczne. Eleganckie. To jeden z tych kosmetyków, dla których wręcz ceremonialnie otwieramy torebkę i w obecności wszystkich nakładamy go na usta. Jest tak piękne, że każdy powinien je zobaczyć.

Aplikator jest dość mały i nabiera naprawdę mało produktu. Nie mam nie wiadomo jak dużych ust, ale mimo to musiałam trzykrotnie nabierać produkt zanim osiągnęłam zadowalający efekt i czułam, że moje usta są pokryte błyszczykiem.

Sam efekt powiększania... No nie za bardzo. Czuć lekkie mrowienie, ale to naprawdę lekki efekt. Nie zauważyłam, żeby usta się wypełniały, czy powiększały.

Jeśli chodzi o ogólne działania - na pewno bardzo dobrze nawilża usta i bardzo ładnie na nich wygląda. Mimo wszystko używałam go przede wszystkim na noc, bo dość mocno nawilżał i regenerował usta. Wolałam go na noc, bo wtedy zdecydowanie dłużej mógł na nich "leżeć", niż w ciągu dnia, gdy choćby nieustannie piję wodę.

Czy jest wart swojej ceny? Widać za co płacimy, ale wg mnie nie spełnia on obietnic producenta, bo nie ma tego efektu powiększenia. Jeśli natomiast byłby to produkt reklamowany jako "nawilżający" - to można byłoby czasem go kupić, dla rozpieszczenia samej siebie.

Błyszczyk ten dostałam w prezencie na święta, miałam co do niego sporo oczekiwań, jednak cieszę się że nie kupiłam go sobie sama, bo bardzo bym żałowała wydanych pieniędzy! Zacznę mimo wszystko od plusów, bo kilka ich jest! Mam kolor Rosewood, jest to piękny brudny, zgaszony róż. Formuła jest półtransparentna, co bardzo mi się podoba. Jest bardzo wygodny na ustach i pięknie na nich wygląda, nie klei się, daje efekt lustra - bardzo to lubię w błyszczykach! Opakowanie jest śliczne, luksusowe, wygląda naprawdę drogo i faktycznie drogie jest. Aplikator malutki, bardzo wygodny, taki standardowy, taki który lubię najbardziej! Błyszczyk ma delikatny miętowy zapach i przyjemnie chłodzi usta (to nie jest mrowienie). Jest też bardzo wydajny. I z plusów to by było na tyle! Ogromną wadą jest niezgodność zapewnień producenta z rzeczywistym działaniem produktu - błyszczyk ma delikatnie powiększać usta, a tego nie robi. Owszem, wygląda na ustach przepięknie, ale żadnego powiększenia, nawet optycznego, nie ma, a przecież miała to być główna cecha tegoż kosmetyku. Dodatkową dla mnie wadą jest obecność drobinek, bardzo tego nie lubię, ale to już kwestia gustu ;) No i oczywiście cena, mimo że jakość jest bardzo dobra, jednak najważniejsza cecha jest przekłamana, co powoduje że moim zdaniem produkt ten nie jest warty takich pieniędzy! Podsumowując: Addict Lip Maximizer od Diora nie jest złym produktem, jest to bardzo przyjemny błyszczyk który pięknie wygląda na ustach i wygodnie się nosi, ale kompletnie nie potwierdza obietnic producenta! Jeśli ktoś oczekuje luksusowego, przyjemnego, wydajnego i pięknie wyglądającego na ustach błyszczyku i stać go na tak drogi kosmetyk to jak najbardziej! Ale jeśli ktoś szuka produktu powiększającego usta to zdecydowanie odradzam - lepszy efekt daje błyszczyk z Eveline za 15 zł :)

H I T
Uwielbiam go, jest genialny. Posiadam w dwóch kolorach. 001 nadaje blask, podbija kolor ust, delikatnie je powiększa. Kolor 12 jest pięknym brudnym różem. Błyszczyk pięknie nawilża usta, jest odżywczy, po jego użyciu usta stają się wypełnione. Jest wydajny. Trwałość też super.