Nivea, Hair Care, Flexible Curls (Balsam podkręcający loki)

Plusy
*faktycznie ujarzmia loki i fale
*znośny zapach

Minusy:
*skleja włosy w stronki
*jest zbyt lepki, ma konsystencję kleju
*po wymodelowaniu nim fryzury na włosach osiada kurz i wszelki syf, który jest później widoczny:/


Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: większa połowa

Zacznę od tego, że mam włosy puszyste, lekko sianowate, podatne na skręcanie się, kilka cm za ramiona. Używałam kiedyś tego balsamu wgniatając go na sucho na włosy od tak sobie i nie byłam jakoś szczególnie zachwycona, natomiast teraz wgniatam sobie krople wielkości hmm coś jak orzech laskowy na mokre włosy, następnie ugniatam dyfuzorem i jak na to, że normlanie mam lekkie fale, po takim zabiegu z przodu, przy twarzy mam piękne loczki, natomiast z tyłu już nie ale są wyraźne fale, później jeszcze wgniatam dosłownie ociupinke na suche włosy aby je utrwalić. Włosy są mięciutkie, wiadomo, że są lekko posklejane ale na pewno nie tak jak po piance, po której mam masakre na głowie.
Jedyną wadą jest to, że na prawdę trzeba uważać z ilością bo łatwo przesadzić i uzyskać niezłe strąki. Jeśli ktoś umie używać takich produktów racjonalnie, nie wylewając pół butelki na raz to powinien nie być aż tak rozczarowany.
Aha i nie jest to produkt jakiś super utrwalający gdzie włosy trzymają się cały dzień, na pewno jeśli ktoś chce utrzymać efekt musi naładować lakieru do włosów, ale ja na pewno nie spodziewałabym się cudów na kiju po produkcie z drogerii za 12zł...

Używam tego produktu od: około 2 lat, nie codziennie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Oddałam mamie,bo u mnie w ogóle się nie sprawdził.
-leje się to bez ładu i składu
-nie pachnie to zbyt miło
-nie daje to żadnego efektu
-tanie to to nie jest jak za taką ilość
-nie ma co wspominać o definiowaniu loków. Mam mega kręcone włosy z natury.Potrzebuję tylko ujarzmienia przed robieniem się siana. To już zwykła odżywka do włosów robi więcej niż ten specyfik
-powoduje łupież!

Koniec i kropka.
Szkoda mi każdego grosza wydanego na ten badziew.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: połowa jednego

Moje włosy są dosyć mocno falowane już od samego czubka głowy, ale nie są to mocne loki jak u niektórych :) Balsamu używam na mokre włosy po umyciu i loki rzeczywiście są podkreślone i trzymają się 2 dni do następnego mycia. Rano jak wychodzę z domu wgniatam jeszcze odrobinę na suche włosy i moich loków już nic nie zniszczy ;) Poza tym pięknie pachnie, ale zapach jest baardzo intensywny.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Jest bardzo dobry! Czytałam wasze recenzje i niestety nie ze wszystkimi mogę się zgodzić .... Według mnie ten balsam zasługuje na dobrą ocenę . Ja go stosuje codziennie ponieważ codziennie myje włosy przedtem nakładałam piankę no i niekiedy też nakładam ale teraz to już sporadycznie :) Nakładam balsam na mokre włosy nie dużo , bo mało. Wiem większość z was pewnie zauważyła , że nakładając go za dużo mogą być efekty uboczne typu włosy suche i jakieś dziwne jakby posklejane nie martwcie się ja też to zauważyłam , ale to się nazywa za dużo to nie zdrowo hehe :) Nakładajcie balsam w małych ilościach , bo nie znaczy , że jeżeli dacie dużo to efekty będą lepsze wręcz przeciwnie ! Potem po nałożeniu co jakiś czas ugniatam włosy i zostawiam do całkowitego wyschnięcia co zajmuje moim włoskom około godzinkę . Jaki efekt? Włosy ślicznie się kręcą ja ich potem nie przeczesuje bo mi się z włosów szopa robi i po kręconych włosach .... ale to ja już mam takie włosy .... Ostateczna ocena to " Polecam" a i nie słuchajcie innych że mają po tym balsamie takie i takie włosy jak nie wiedzą nawet w jakich proporcjach go nakładać ... sami wypróbujcie jak działa na waszych włosach !

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: około 5-6 nie liczyłam)

Używałam tego produktu za czasów trwałej i był wtedy moim KWC. Mam grube, ciężkie włosy, trwała wysuszyła je na tyle, że bez żadnego kosmetyku wyglądałam a\'la lata 80 i gdyby nie ten balsam pewnie rozważałabym ścięcie na krótko...

Rozumiem negatywne opinie - sama balsam dostałam od siostry, która ma cienkie włosy i ten kosmetyk był dla niej zbyt ciężki. Ważna jest też aplikacja.

Ilość wielkości 2x 2zł wgnieciona w wilgotne włosy i fryzura pozostawiona do wyschnięcia na powietrzu albo suszarką z dyfuzorem i wyglądałam jak Beyonce. Myłam głowę co 2-3 dni, w międzyczasie wystarczyło ugnieść włosy lekko zwilżonymi dłońmi i fryzura wracała do perfekcji. Jest przy tym niesamowicie wydajny, prędzej ze względów higienicznych otworzę nowe opakowanie, niż zużyję obecne.

2 lata z trwałą i tym balsamem wspominam jako najlepszy czas dla moich włosów - wygląd jak od fryzjera za 2 minuty dziennie. Nawet teraz, jak mam już jedynie końcówki włosów lekko wijące się, trzymam balsam w szafce, bo jest najlepszym pogromcą puszących się włosów. Nawet mój facet czasem mi go podbiera.



Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: Kończę 2, ale 3 już czeka na półce

Nie kupie go na pewno nigdy wiecej !!!!

To cos po nalozeniu na wlosy sprawia, ze staja sie tepe, suche, matowe, PROSTE!!! -trzeba ratowac sie naprawde solidna porcja wody nakladana na ten balsam, aby zaczely sie skrecac.
Zadanie swoje spelnia- loki faktycznie wygladaja ladnie, ale w moim przypadku musialabym myc wlosy codziennie, bo nastepnego dnia po uzyciu nivei- wlosy sa jak strąki, nie chca za bardzo wspolpracowac.

Mam porownanie z Pantene, i na jego tle ten balsam wypada naprawde slabiutko.

Mozna sprobowac, ale sa duuuuuzo lepsze specyfiki na rynku.

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: nie wiem czy skoncze pierwsze :|

Moje włosy są niesforne- raz się falują, raz są prawie całkiem proste, a innym razem każdy włos wykręca się inaczej i wtedy wyglądam jak dziecko lasu. Tak czy siak, zawsze się puszą, więc zazwyczaj staram się je ujarzmiać najróżniejszymi kosmetykami zawierającymi silikony, z różnym skutkiem.
Najczęściej staram się je wygładzić nie używając do tego prostownicy, ale nie zawsze mi się to udaje, bo moje włosy są średnio podatne na układanie.
Jeśli natomiast mam ochotę na coś więcej niż fale, potrzebuję dwóch rzeczy: tego balsamu i suszarki z dyfuzorem. Robię to w ten sposób, że nakładam balsam na wilgotne włosy i ze spuszczoną głową ugniatam je i suszę. To sprawia że bardziej się kręcą, miejscami nawet pojawiają się sprężynki. Kiedy są już zupełnie suche, biorę jeszcze odrobinę tego balsamu i dopracowuję loczki. Wyglądam wtedy prawie jak cherubinek.
Nie osiągam takich efektów bez użycia dyfuzora. Kiedy pozostawiam włosy do wyschnięcia bez użycia suszarki, zazwyczaj są nijakie i układają się jak chcą, czyli każdy inaczej i ma to niewiele wspólnego z jakimkolwiek porządkiem. Wtedy biorę odrobinę tego balsamu i ugniatam nim włosy od ucha w dół, a po chwili pojawiają się całkiem ładne fale.
Próbowałam jeszcze kilku innych kosmetyków wspomagających kręcenie się włosów, ale Nivea jest moim faworytem. To jeden z nielicznych przetestowanych przeze mnie i zarazem udanych w mojej opinii kosmetyków tej firmy.
Nie obciąża włosów, tylko je modeluje i podkreśla ich naturalną strukturę. Nie usztywnia ich tak jak np. lakier. Pomaga stworzyć naturalnie wyglądającą fryzurę. Jeżeli przesadzimy z ilością to delikatnie je zlepia, co właściwie przy sprężynkach jest efektem pożądanym, bo wtedy się nie rozpadają. Na plus możemy również zaliczyć przyjazny skład, przyjemny zapach oraz ciekawą butelkę.
Mógłby jeszcze sprawiać, żeby włosy się mniej puszyły oraz delikatnie je nabłyszczać, ale to już chyba byłoby za dużo szczęścia.
Polecam wypróbować, ale nie liczcie na to, że z włosów gładkich jak tafla wody zrobi loki.
Widziałam go na półkach w Rossmannie i Drogerii Natura.
Dla jeszcze lepszego efektu na koniec można ugniatać włosy pianką Nivei "skręt fal i loków", wtedy fryzura jest trwalsza. Przetestowałam na sobie. :)

Używam tego produktu od: ok. roku
Ilość zużytych opakowań: nadal w trakcie 1

Balsam jest idealny do moich gęstych, delikatnie kręconych włosów.Ładnie podkreśla ich skręt i sprawia,że się nie puszą. Balsam dostałam od dziewczyny mojego brata, która ma włosy bardzo kręcone i Jej ta odżywka nie pasowała(nie pamiętam dlaczego). Ja jednak jej używam i jestem bardzo zadowolona. Robią mi się po niej śliczne sprężynki:)Nawet jedno opakowanie oddałam ostatnio koleżance z biura ponieważ bardzo się Jej podobały moje loki i chciała sama wypróbować:). Dotąd używałam wyłącznie kosmetyków do spłukiwania,a ten balsam jest pierwszym bez spłukiwania, który przypadł mi do gustu.Przy innych balsamach ,których się nie spłukuje, często miałam wrażenie oblepionych,ciężkich włosów, przy tym kosmetyku nie odnoszę takiego wrażenia. Ja "wgniatam" ten balsam wyłącznie w wilgotne włosy i zostawiam do naturalnego wyschnięcia. Jak oceniły moje koleżanki :efekt super.:).Mąż mnie nazywa "Anielicą":):), a panowie na ulicy się oglądają;) .Być może efekt działania balsamu zależy też od gatunku włosów: ich skrętu,długości itp.,ale uważam,że cena jest na tyle przystępna, że naprawdę warto chociaż spróbować.

Nivea Flexible Curls to jeden z nielicznych kosmetyków na polskich półkach drogeryjnych stricte to stylizacji loków i fal. Trafia na niego prędzej czy później każda kręconowłosa. Trafiłam i ja.

+ nie skleja włosów (jak większość pianek, które chyba według opinii producentów mają najlepsze dzialanie na loki i fale (!)),
+ wygładza włosy - sprawia, że trochę mniej się puszą,
+ jest tani,

- jego działanie pozostawia wiele do życzenia: są dni, że ładnie podkreśla fale i loczki i takie, w których niemal je prostuje, nie rozumiem działania tego kosmetyku (poza tym nie można na niego zawsze liczyć),
- dostępność pozostawia wiele do życzenia.

Kupuję z braku innych podobnych środków do delikatnej stylizacji, bez usztywniania. Mam mieszane uczucia.

Używam tego produktu od: używałam kiedyś po czym przestałam, teraz po przerwie zużywam 1 opakowanie
Ilość zużytych opakowań: w sumie trochę tego będzie

Mam już drugie opakowanie tego specyfiku i moge go wszytskim polecic.Sprawdza sie lepiej niz pianka bo nie trzyma tak mocno i mozna po nim rozczesac wlosy czego po piance raczej nie robie.Swietnie pachnie ma poreczna butelke i jest dosyc wydajny.Bardzo dobrze dziala na mokrych włosach na suchych też sprawdza sie dobrze.
Polecam wsyztskim:)

Używam tego produktu od: ponad rok
Ilość zużytych opakowań: zaczynam 2

Moje loki po jej zastosowaniu, były bardzo dziwne w dotyku, takie szorstkie. Nie wiem co spowodowało takie puszenie się moich włosów, co jest wielkim minusem dla kręconych włosów. Chciałam aby moje loki, były ładnie podkręsone, ale niestety się nie doczekałam.

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno