Estee Lauder, Double Wear Light, Stay-in-Place Makeup SPF10 (Długotrwały podkład)

Miałam obawy przed zastosowaniem tego kosmetyku, związane głównie z tym, że zrobi mi nienaturalną maskę na twarzy.
Kupując go bałam się też że nie dobiorę sobie odpowiedniego koloru, ale na szczęście jest kilka odcieni do wyboru , więc jakoś się udało.
Mam odcień chyba najjaśniejszy i jest....cudny:)
Ten podkład nie ma wad.
Może nie matuje na długo, ale za to pięknie dopasowuje się do koloru cery, idealnie się z nią stapia i nie znika z twarzy, jak to mają w zwyczaju niektóre markowe produkty.
Nie robi maski, a właśnie tego obawiałam się najbardziej.
Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam chociażby do przetestowania.

Porównywalny do kremu BB drogeryjnych marek. Na cerach mieszanych nie daje efektu wow. Szybko się wyswieca i ściera. Może na innym typie skóry jest świetny (znajoma była zachwycona). Plus za gamę kolorystyczna.

Kultowy podkład, do którego robiłam kilka podejsc. Niestety ale bezowocnie. Podklad moim zdaniem jest ciężki, podkreśla pory, wygląda trochę jak maska. Nie daje skórze oddychać, przez co doczekałam się wysypu. Nie dla mnie niestety.

Cerę mam problematyczną: mieszaną w kierunku tłustej, ale to pal licho. Kilka lat temu przeszłam liszajec zakaźny. Zostały mi po nim przebarwienia i nierówna struktura cery. Od podkładu więc nie oczekuję wielkiego krycia, ale wyrównania kolorytu i struktury skóry. Musi mieć lekką konsystencję: ciężkie MAC i DW w wersji podstawowej odpadają.
Bałam się DW Light, ale koleżanki bardzo go chwaliły, więc postanowiłam spróbować. Jestem z niego zadowolona, chociaż jak opakowanie mi się kończy, wrócę do YSL.
Kolorystyka mi nie odpowiada do końca - sporo jest różowych podtonów, przydałby się odcień jaśniejszy o ton albo chociaż o pół. Podkład dopasowuje się do cery, ale wolałabym coś jaśniejszego.
Nakłada się go bardzo przyjemnie, ma lekką konsystencję i skoro nie robi smug na mojej cerze, innym też pewnie nie robi. Tutaj można stopniować krycie samą metodą nakładania - przy stemplowaniu jest mocniejsze (i zejdzie nam więcej produktu), przy przesuwaniu lżejsze, ale warstwa produktu jest cieńsza.
Nakłada się go łatwo, nie wymaga bazy, nie wchodzi w zmarszczki, ładnie wyrównuje koloryt, wytrzymuje na skórze 10+ godzin.
Opakowane jest spore, ale szkoda, że nie jest przeźroczyste.
Nie jest aż tak wydajny jak produkty YSL, ale wciąż nie ma na co narzekać.
Jego istotną wadą jest to, ze na mojej mieszanej skórze po kilku godzinach się wyświeca, no i trzeba matowić.
Nie dale efektu tępego matu, ale dopiero przy nim polubiłam się z rozświetlaczem.
Generalnie to dobry podkład, ładnie kryje, dobrze się sprawdzi na większe wyjścia, jeśli ktoś nie ma tłustej cery. A jeśli ma, wystarczy że zabierze ze sobą sypki puder :)
Ja go kupiłam na promocji za 150 zł i to była bardzo dobra cena

Mam skóre normalną w stronę suchej. Próbowałam podejść do tego podkładu kilka razy. Zawsze marzyłam aby jak najszybciej go zmyć. Podkład po chwili zastyga na twarzy i czuć go na twarzy cały czas. Nadmienię, że na większe wyjścia bardzo lubię klasyczną wersję. Jednak ten podkład nie jest na pewno 'light'.

Wypróbowałam w swoim życiu wielu podkładów, tych bardzo drogich również I muszę przyznać, że do tej pory żaden nie wygrał z double wear light. Ma super trwałość, spokojnie wytrzymuje cały dzień. średnie krycie ale wystarczające. Jest niewidoczny na twarzy, nie tworzy maski. Mam cerę mieszaną . Często do niego wracam.

Dobry podkład na lato, nie tworzy efektu maski. Przy cerze mieszanej/tłustej podczas upałów nie do końca się sprawdza. Po kilku godzinach cera zaczyna błyszczeć i należy ją przypudrować.

Uważam, że z podkładami Estee Lauder jest tak, że albo się je kocha, albo się ich nie lubi i rozstaje się z nimi na zawsze.
DWL w dużej mierze spełnił większość moich oczekiwań ale ma kilka mankamentów, które zmuszają mnie do dalszych poszukiwań podkładu idealnego.
I tak; zacznijmy od kolorystyki. Cudownie by było, aby odcień najjaśniejszy był jeszcze przynajmniej z ton jaśniejszy. Kosmetyk wprawdzie przy nałożeniu dopasowuje się do koloru cery, ale w ciągu dnia ciemnieje i zaczyna odcinać się od skóry. Nie jest to jakoś specjalnie widoczne, ale ja, jako osoba bardzo wyczulana na takie zmiany, dostrzegam różnicę.
Jeśli chodzi o konsystencję, to jestem z niej absolutnie zadowolona; podkład nie jest ciężki, idealnie się rozprowadza, nie tworzy żadnych smug, nie wchodzi w pory ani zmarszczki mimiczne, nie podkreśla skórek, bruzd, grudek czy innych niedoskonałości. Lekko tuszuje przebarwienia i delikatnie matuje (nie jest to mat totalny, ale cera nie jest też jakaś tam satynowa). Wyrównuje fakturę skóry i sprawia że wygląda ona na świeżą, zdrową i wypoczętą.
Doskonały efekt nie utrzymuje się jednak długo - u mnie średnio po 4-5h makijaż wymaga poprawki. Tutaj akurat wystarczą albo bibułki matujące lub odrobina pudru sypkiego.
Podkład nie zapycha porów ani nie uczula.
Zapewne byłby moim KWC ale odnosząc się do kwestii cena - jakość, to znam produkty o połowę tańsze a dające porównywalny efekt.

Bardzo dobry podkład na wiosnę czy lato. Lekki, dobrze stapiający się ze skórą, nie powoduje jej przetłuszczania. Bez pudru wytrzymuje ok 6 godzina na mej buzi, później wystarczy lekko odcisnąć ją chusteczką i dalej jest dobrze:). Co do krycia- jest ono delikatne, nie ukryje większych niespodzianek, lecz drobne przebarwienia czy naczynka już tak. Ewentualne wady dla mnie są dwie: mała gama kolorystyczna i zbyt rzadka konsystencja. Ale ostatecznie są to tylko niedogodności w ogólnym rozrachunku:). Na jesień i zimę na pewno skuszę się na klasyczny double wear:)

Na początek wspomnę, że mam cerę normalną, naczynkową. Jestem zachwycona tym podkładem. Na codzień używam zazwyczaj kremów bb typu it cosmetics, erborian, lub lekkiego i rozświetlającego podkładu armani luminous silk. Kiedy chcę, żeby moja cera wyglądała nieskazitelnie cały dzień lub mam jakąś uroczystość/imprezę, używam EL DW Light. Nienawidzę efektu maski, a ten podkład daje porządne krycie, jednocześnie rozświetlając i wtapiając się w skórę. Nie muszę go dodatkowo pudrować. Nie wybłyszcza się. Wszystkie produkty typu bronzer, róż, rozświetlacz utrzymują się cały dzień. Jest odporny na pot, nie ściera się i nie znika z twarzy. Daje satynowe wykończenie. Nie zauważyłam aby pogarszał stan mojej cery, a mam skłonność do zapychania. Jest wydajny. Jedynym minusem jest dla mnie niestety gama kolorów. Używam najjaśniejszego koloru 0.5, który i tak jest dość ciemny. Latem mi pasuje, ale niestety zimą muszę go rozbielać lub mieszać z jaśniejszym podkładem. Szkoda, że nie ma takiego wyboru jak w klasycznym DW.

Uwielbiam ten podkład. Mam wersję klasyczną jak również light. Ten jest zdecydowanie bardziej satynowy, ale pięknie kryje i tworzy efekt baby face. Wygląda jak druga skóra, każdy inny kosmetyk tj. bronzer, róż, rozświetlacz utrzymuje się na nim idealnie aż do końca dnia. Po 9 godz. dalej wygląda jakby był dopiero nałożony.

Podkład daje wrażenie lekko wilgotnej skóry, utrzymująca się na skórze przez cały dzień (12h) . Produkt jest odporny na wilgoć, wodę, pot czy aktywność fizyczną. Lekka, przywracająca skórze równowagę formuła gwarantuje skórze świeżość, komfort i brak nadmiernego nabłyszczenia przez cały dzień. Bardzo fajny podkład wart uwagi :)