Maybelline New York, Instant Age Rewind Concealer (Korektor pod oczy)

To najgorszy korektor pod oczy jakiego używałam. Zbyt gęsty, tłusty i przede wszystkim widoczny po wmasowaniu w skórę. Nawet mój Mąż zauważył, że korektor tylko podkreśla moje zmarszczki pod oczami. Absolutnie odradzam, niech cena Was nie zachęci, tak jak mnie zachęciła.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Niestety dałam się nabrać reklamie i pięknym, dużo obiecującym tekstom, że ten korektor pomoże w zakamuflowaniu cieni pod oczami.
Tubka jest niewiarygodnie wydajna, ma bodajże 10 ml i starczyła mi przeszło na pół roku, a czasami moja mama też go używała, więc cenowo wypada rewelacyjnie.
Nie jest drogi, ale niedostępny w drogeriach, na próżno go szukałam.
Można go nabyć tylko za pośrednictwem internetu.
Przeanalizujmy teraz plusy i minusy:

+ mega wydajny
+ niedrogi
+poręczne opakowanie
+ odpowiednie odcienie, każdy znajdzie coś dla siebie
+ fajna konsystencja, łatwo się go wklepuje pod oczy

- niestety w życiu nie ukryje cieni pod oczami w 100%, ma za słabe krycie, a nawet powiem, że się ściera po nałożeniu podkładu znika
- trudno dostępny
- trochę podkreśla drobne załamania pod oczami, co brzydko wygląda.

Podsumowując nie polecam, chyba, że ktoś nie posiada bardzo mocnych cieni.

Używam tego produktu od: listopada
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte

Korektor bardzo dobrze kryje moje sińce pod oczami, a to naprawdę bojowe zadanie. Ładnie stapia się ze skórą, nie osadza się w zmarszczach, nie wałkuje, jak dla mnie jest idealny.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jestem w połowie

Używam go już jakiś czas. Czytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat, ale niestety mnie rozczarował już na samym początku. Bardzo ciężko się go nakłada, tak jak już zostało powiedziane, lubi się ścierać, i trzeba się napracować żeby pozostała pod okiem warstwa tego produktu. A jak już zostanie.. to nie ma się z czego cieszyć bo po 10 min oko wygląda tak jak przed nałożeniem :/ zbiera się w zmarszczkach - wygląda to tragicznie. Słabo rozświetla (a jak już to na krótko). Używam go często też na zaczerwienione miejsca, ale rewelacji nie ma.

+

+ cena,
+ jest mega wydajny (kupiłam go na początku grudnia i podejrzewam że wystarczy mi jeszcze na jakieś 3 m-ce - a używam go za każdym razem jak nakładam makijaż!)

-

- zbiera się w zmarszczkach!
- efekt superkrótkotrwały!
- źle się nakłada,


Używam tego produktu od: 7 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Kupiłam już jakieś 2 lata temu pod wpływem opinii na Wizażu. Jako, że cena tego korektora jest niziutka, a z odcieniami ciężko jest utrafić - zrobiłam zapas wszystkich kolorków;) Korektor jest super wydajny (tu chyba największy plus), więc nie wiem, kiedy je wszystkie zużyję, co nie do końca mnie cieszy, ponieważ kosmetyk ten niestety nie spełnił moich oczekiwań:( Mam dość spore cienie pod oczami, więc może moje wymagania są większe niż przeciętnej kobiety, niemniej korektor stworzony specjalnie do tego celu powinien sobie radzić z maskowaniem cieni, a temu to nie wychodzi. Pierwsza warstwa korektora nie kryje dostatecznie, a nakładając drugą warstwę często ta pierwsza ulega starciu w pewnych miejscach, więc jest trochę "babrania" zanim nałoży się odpowiednio kryjącą powłoczkę (moim zdaniem korektor jest po prostu ciut za rzadki). Największą wadą jest jednak ta, o której wspomniało już kilka Wizażanek przede mną - tuż po nałożeniu korektora oko jest fajnie rozświetlone, wygląda ładnie i świeżo, ale po niedługim czasie (szczególnie po przypudrowaniu) efekt ten znika - korektor zbiera się w każdej najmniejszej zmarszczce i sprawia, że skóra pod okiem wygląda na suchą i zaniedbaną. Co gorsza po paru godzinach z korektora zostaje tylko wspomnienie, a ja znowu straszę podkrążonymi, zmęczonymi oczętami:( Po nałożeniu korektor bardzo się błyszczy (taką tłustawą poświatą), która przypudrowana sprawia, że oko wygląda ciężko (łatwo o zrobienie maski), a nieprzypudrowana odznacza się od reszty twarzy (która aż tak się nie świeci;)) i szybciej znika spod oka. Kolorki są 4, ale niełatwo jest znaleźć odpowiedni odcień, bo 2 z nich są bardzo jasne (Fair i Yellow), 1 jest jasny (Medium), a 1 ciemny, pomarańczowawy (Dark) - brakuje tu odcienia średniego, czyli takiego, jakiego najczęściej w ciągu roku używam... Ja poradziłam sobie mieszając kolorki (z reguły zimą używam koloru Medium, a wiosną-latem mieszam Dark z Yellow lub Fair). Opakowanie ładne, higieniczne, ale często korektor sam z niego wypływa (przez co dziubek i nakrętka wiecznie są upaprane). Podsumowując - kosmetyk nie jest zły, tym bardziej, że naprawdę ciężko jest o dobry korektor pod oczy, a ten kosztuje grosze, ale myślę, że nadaje się raczej dla dziewczyn z niewielkimi-średnimi cieniami, które nie mają aż tak wiele do ukrycia i niekoniecznie zależy im na nieskazitelnym makijażu trwającym przez cały dzień.

Używam tego produktu od: 2 lata

Ilość zużytych opakowań: w trakcie 4

Generalnie korektor dobry.
Jednak jest nietrwały,trudno dobrać odcień ,trzeba nauczyć się aplikacji.
Jeśli chodzi o zalety o jest mega wydajny.
Sice ukrywa ale niestety nie na długo.


Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam zachęcona pozytywnymi ocenami, oczywiście z Allegro. Cena naprawdę przystępna, więc za takie pieniądze rzecz jasna nie spodziewam się cudów, ale nie jestem zachwycona... Co do pozytywów:
+cena!
+wydajność (kupiłam pół roku temu, na razie wystarczy mi go jeszcze na długo)

Ale:
-niedostępny w zwykłym sklepie
-jest za rzadki i nie mogę go dobrze wklepać pod oczy, bo palcem automatycznie ścieram to co już nałożyłam (nie wiem, może to wynika z nieumiejętności??)
-ciężko wycisnąc odpowiednią ilość, co jakiś czas pod wpływem ciśnienia wypływa wielka bulwa, z którą nie ma co zrobić
-brzydko pachnie (jak farba do malowania ścian...)
-ohydnie podkreśla zmarszczki, o których istnieniu nie miałam do tej pory pojęcia!
-na początku pięknie kryje i oczy wyglądają świeżo (mam jasną cerę i drugi najjaśniejszy kolor, nazwy nie pamiętam), ale dosłownie po 10 minutach ciemnieje, pomarańczowieje, ohydnieje, grumcholeje, nie wiem co jeszcze! Cera wygląda na zmęczoną. Nałożenie dodatkowej warstwy pogarsza sprawę:/

Może nie wiem jak używać korektora pod oczy, ale ten jest najgorszy w mojej kilkuletniej praktyce. Być może kupię, jeśli nie znajdę lepszej alternatywy, ale zadowolona nie jestem, nie rozgrzeszę go ze względu na cenę.

Używam tego produktu od: ok. 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Korektor kupiłam jakiś czas temu na Allegro jako alternatywa do ulubionego Revlona Skinlights, który na dłuższą metę jest zbyt drogi w użytkowaniu. Ten z Maybelline nie sprawdził się. Jest zbyt rzadki, nie kryje tak jak trzeba. Kolor w porządku (mam odcień Fair). Podczas uśmiechu podkreśla zmarszczki mimiczne. Może gdyby nie porównanie do Revlona, byłabym zadowolona. A tak, wiem czego potrzebuję i szukam dalej.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Niesamowicie wydajny produkt, z odcieniem także dla prawdziwych bladziochów, mający rozświetlać spojrzenie, kamuflując sińce. Konsystencja bardzo delikatna, półpłynna, idealna pod oczy.
Jego główną wadą jest to, że po kilku godzinach faktycznie podkreśla zmarszczki wysuszając skórę, a do tego, moim zdaniem, ciemnieje. Do ideału mu daleko, ale wypróbować można.

Kupiłam ten korektor pod wpływem opinii na wizażu, bo miałam już dość szukania w ślepo dobrego korektora.

Mam średnie/spore cienie pod oczami, spowodowane bardzo cienką skórą, przez które widać mi ciemnoniebieskie naczynia, dodatkowo mam głębiej osadzone oczy i wydatniejsze kości policzkowe, co pogłębia te cienie. Po korektorze oczekuje dobrego krycia i dłuższego efektu.

Na początku byłam zadowolona z korektora Maybelline - jako pierwszy potrafił przy normalnej dawce zamaskować cienie i wyrównać koloryt z policzkami, rozświetlając tą okolice. Posiadam kolor Fairy.

Jednak z czasem zaczynałam dostrzegać jego wady:

- efekt jest świetny jedynie chwile po nałożeniu, potem wszystko wygląda tylko gorzej;

- słaba trwałość, po dniu na zajęciach cienie są bardziej widoczne, niż przed aplikacją;

- z czasem waży się na twarzy, zbija się w grudki, podkreśla zmarszczki, wyglądam jakbym miała skórę z mikro brodawkami, bez względu na to, czy pokrywam go pudrem, czy mam tylko podkład - tworzy tłusty filtr;

- mimo pozornie lekkiej formuły, jest ciężki i tłusty. Nie wysycha do końca, przez co ciężko nałożyć na niego puder, by nie tworzyć efektu maski. Nawet jak nie nakładam pudru, korektor pozostaje tłustawy przez cały dzień. Gdy maskuje nim okolice nosa, podkreśla pory i tworzy tłusty, plastikowy efekt, a ja bardzo cenie sobie naturalny makijaż. Niestety ten korektor potrafi zniwelować cały efekt.

Na początku byłam zachwycona, teraz jestem z niego niezadowolona i dziś kupiłam inny korektor na wypróbowanie.

Gdyby poprawić formułę kosmetyku, która sprawia, że się waży i pozostaje wilgotny i tłusty, ten kosmetyk miałby wielkie możliwości.

Używam tego produktu od: ok 3-4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam jasną karnację i wobec tego wybrałam odcień light. Okazał się za jasny, ale tak to jest jak się kupuje na allegro :)

Zdecydowanie nie polecam tego korektora.

- dosyć słabo kryje
- konsystencja jest zbyt rzadka
- nie ma go w PL, a zamawiając na alle, można się łatwo wkopać z odcieniem
- najwiekszy minus - podkresla zmarszczki mimiczne, a ze mial rzekomo je likwidowac, to jest to wada niewybaczalna - jestem krotkowidzem i mam malutka drobna zmarszczke pod kazdym okiem - korektor maybelline tak to podkreslal, ze robila sie wielgachna!
- wysusza skore pod oczami i to tak, ze ratowal mnie juz tylko tlusty krem pod oczy! a nigdy nie mialam problemow z sucha skora...

+niedrogi

Po tygodniu prob, oddalam go mojej mamie, dla ktorej odcien byl dobry, jednak tez narzekala na za slabe krycie (a ma mniejsze cienie niz ja) i wlasnie na podkreslanie zmarszczek.

Instant Age Rewind? Phi. Jak dla mnie - wyrzucone pieniadze. Korektor w kulce Garniera sprawdza sie milion razy lepiej, chociaz nie da sie ukryc - jest tez drozszy.

Używam tego produktu od: uzywalam przez tydzien jakis czas temu
Ilość zużytych opakowań: bylo jedno, ktore w koncu wyladowalo w koszu :P

Mam 2 odcienie 10 i 20 . 20 odpada kompletnie odcień dla albinosów 10 fair niby jasny bez ...ale też bardzo jaśniutki , poluje na medium coś mi to jednak nie wychodzi. Jako korektor pod oczy nie spisał się, wina odcienia (kupowałam w ślepo na allegro) Natomiast cudownie wręcz idealnie spisuje się jako podkład , moja twarz wygląda jak u porcelanowej lalki , znikają piegi , naczynka , zmniejszają się pory mocno kryje nawet czerwoną plamkę na policzku . Wszystkie dotąd stosowane korektory i kamuflaże L\'oreal , Helenka , Vichy, Kryolan,La Femme, Dior,Lancome i wiele innych które stosowałam nie sięgają mu nawet do pięt ! jeśli chodzi o krycie niedoskonałości na twarzy.Odkąd go odkryłam przestałam używać podkładów płynnych , nakładam na niego jedynie szachownice Neutrogeny lub bronzer i mam idealną cerę ! Gdyby był podkładem a nie korektorem byłby moim KWC . Zamierzam wypróbować wszelkie odcienie , niedługo lato a ten odcień jest za jasny i być może któryś z nich sprawdzi się również pod oczy . Jedyna wada podkreśla suche skórki , ale co mi tam skoro cerę mam jak z foto shop-a !!! a skórki się zlikwiduję

Na plus zaliczam również wydajność, konsystencję , nie zapycha , nie wchodzi w pory , długo utrzymuję się na twarzy , sprawdza się tez jako "baza" pod korektor właściwy(okolice oczu)

Edytuje bo przetestowałam wszystkie kolorki oprócz Yellow a więc moje spostrzeżenia ... przede wszystkim zakupując kolory trzeba wziąć pod uwagę że są faktycznie jaśniejsze od nazwy np medium -naturalny a więc najbardziej uniwersalny dark w rzeczywistości jest pomarańczowy a fuj :) i to on powinien nosić nazwę medium taki kolor nieudanego samoopalacza ;) i jest matowy choć nieznaczną ilość drobinek posiada 20 tak jak wcześniej pisałam na prawdę dla albinosek 10 tez dość jasny odcień na pewno nie ma nic wspólnego z ciepłym beżem ;) .
Pozostałe kolory rozczarowały mnie bardzo choć medium jest najbardziej zbliżony do mojej karnacji nie posiada już takiego krycia dlaczegóż to ??być może 10 jest bardziej na pigmentowana a może to ten odcień?? który u mnie ładnie wyrównuje koloryt cery ...na pewno różnią się konsystencją medium i dar są bardziej wodniste ja jestem z tego koloru zadowolona (nr 10) ale szczerze muszę napisać że jako korektor pod oczy dostaje pół gwiazdki za:
- złe odcienie co przy cieniach jest bardzo istotne, żaden z nich nie dał rady, było źle albo gorzej
-słabe krycie
-wchodzenie i uwidacznianie zmarszczek , jeśli ktoś nie stosuje baz musi się z tym liczyć co za tym idzie dalej bez bazy trzyma się krótki czas.

Natomiast nr 10 jako korektor ala podkład ma u mnie gwiazdek 5 ale jest to odcień nadający się tylko na zimę za to ciepły beż ton ciemniejszy od 10 można uzyskać łącząc dark z light to połączenie daje również dość dobre

Używam tego produktu od: mc
Ilość zużytych opakowań: wykańczam 2