Artdeco, Camouflage Cream (Korektor - kamuflaż w kremie)

Kupiony jako zamiennik kamuflażu Catrice, absolutnie nim nie jest, Catrice mu do pięt nie dorasta. Oceniam odcień 2 (naturalizing yellow) idealny dla bladziochów, trochę podobny do L'oreal True Match Concealer Ivory. Jasny, żółty, dobry przy fioletowych cieniach pod oczami.

Plusy:
+ duży wybór kolorów
+ bardzo dobre krycie cieni i wyprysków
+ przyjemna, kremowa konsystencja, "rozpływa się" pod wpływem ciepła
+ cudowny zapach, lekko ziołowy (?)
+ nie zbiera się w załamaniach
+ lekko rozświetla
+ długotrwały
+ łatwo dostępny w drogeriach internetowych
+ przystępny cenowo
+ wydajny, starczył na pół roku prawie codziennego makijażu
+ minimalistyczne, trwałe opakowanie, idealne na podróż
+ magnes z tyłu, dobre rozwiązanie dla wizażystów/charakteryzatorów, można skomponować własną paletkę

Minusy:
- bez odpowiedniej pielęgnacji skóry pod oczami może być trochę za ciężki, jednak zaufany krem rozwiązuje ten problem, wystarczy niewielka ilość, by wszystko zakryć, a mam dość sporo cienie pod oczami i przebarwienia, szczególnie w okolicy ust

Camouflage u mnie spisywał się bardzo dobrze, choć już go nie używam. Stosowałam go pod oczu, idealnie zakrywał cienie,a co fajne nie wchodzi w zmarszczki jak większości innych. Bardzo trwały, nie wysusza, nie podrażnia. Podczas dnia nie ściera się. Idealnie leży na skórze

Ostatecznie trafił się mojej siostrze. Niestety ja nie potrafiłam się z nim "dogadać". Stosowałam go punktowo, na pojawiające się niespodzianki, efekt kryjący raczej średni, niestety strasznie podkreślał suche skórki i pomimo utrwalania go pudrem, bardzo szybko się ścierał. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest magnetyczna kasetka ArtDeco do przechowywania korektorów, ponieważ pojedyncze opakowanie jest bardzo kiepskie i szybko się psuje. Dość dobry wybór odcieni, ale niestety mi było ciężko dobrać właściwy. Po kilkunastu podejściach oceniłam produkt jako wydajny, jednak nie zmienia to faktu, że formuła korektora jest bardzo ciężka i toporna - przez co komfort używania - niski. Cena wysoka jak na tak małe opakowanie.

Plusy:
+ Bardzo dobrze kryje
+ Jest wydajny

Minusy:
- nie dostosowuje się do kolory skóry, ponadto bardzo ciężko jest wybrać odpowiedni odcień. Mimo iż dobierała mi odcień dwa razy Pani w drogerii, za każdym razem nie byłam zadowolona z koloru.
- Jest bardzo ciężki! Dostałam ostrzeżenie, aby nie stosować go na powieki, ani pod oczy bo ponoć powoduje zmarszczki!
- roztapia się. zdecydowanie nie na lato. Nie tylko waży się na twarzy, a nawet rozpuszcza w opakowaniu
- po pewnym czasie tworzy tzw "skorupe" na twarzy

Korektor jest ok dla osób, które mają trądzik lub skłonność do wyskakiwania okropnych wyprysków. Wtedy faktycznie dobrze kryje poszczególne miejsca. Problem w tym, ze nie utrzymuje się aż tak długo, żeby można było zapomnieć o krostach na całą noc. Naszczęscie jest tak mały, że można go schować nawet do kieszeni. Zdecydowanie nie dla osób, które chcą z niego korzystać codziennie. Nie tylko nie nadaje się dla całej buzi (nie da się go rozmarozwać ani równomiernie rozprowadzić) jak i po prostu szkoda cery na tak ciężki kosmetyk. Nie kupie go po raz trzeci, bo nie mam problemów z cerą, żeby stosować taki zatykający kosmetyk.


Używam tego produktu od: 10 miesiecy - mniej niż połowa opakowania zużyta
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania po 4,5 g

Niby profesjonalny kosmetyk, ale dla mnie za ciężki. Nie lubię mieć na twarzy efektu maski. Jestem entuzjastką takich produktów, które "wtapiają się" w skórę jednocześnie kryjąc. Miałam nadzieję, że produkt dobrej marki będzie ładnie wyglądał na skórze, dla mnie jednak wygląda sztucznie. Fakt, kryje i to mu trzeba przyznać. Jeśli ktoś lubi być dosłownie "wymalowany" to produkt pewnie się sprawdzi.

Plusy:
- mocne krycie
- bezzapachowy

Minusy:
- zapycha skórę
- jest ciężki
- wygląda sztucznie
- nie nadaje się pod oczy
- cena

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Korektor zakupiłam przez internet o ponad połowę taniej. Z góry założyłam, że zastosuję go na bliznę, która znajduje się na plecach. Co mogę napisać? korektor świetnie kryje i bardzo dobrze się rozprowadza.

>> Jeśli chcemy zastosować go pod oczy, powinniśmy wpierw lekko go ocieplić. <<

Plusy:
+ Jest praktycznie bezzapachowy
+ Umieszczony w wygodnym opakowaniu, z którego bardzo łatwo możemy wydobyć go do końca
+ Korektor kryje świetnie każdą niedoskonałość
+ Potrafi utrzymać się przez cały dzień - dużo też zależy od skóry i warunków, ale zazwyczaj spełnia swoją powinność :)
+ Gama barw jest bardzo bogata
+ Jeśli chodzi o jego konsystencje, cóż, korektor kładziemy na niedoskonałości, a nie używamy jako podkład, dlatego też dziwią mnie osoby, które używają go na zmarszczki, nie powinno się tak robić, bo kamuflaże prawie zawsze mają bardziej &quot;tępą&quot; konsystencje
+ Wydajny

Minusy:
- Cena, jeśli chcemy znaleźć go taniej, to tylko przez internet, w sklepach stacjonarnych kosztuje około 40 zł.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Trafiłam na niego w dość dziwnych okolicznościach...przez nieuwagę i roztrzepanie prawie wykułam sobie pewnym kwiatem oko pozostawiając pod nim dwuznaczy siny ślad. \'Za dwa dni randka, a ja wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie\' byłam zrozpaczona. Poratowała mnie moja kosmetyczka, która powiedziała mi o tym cudzie techniki. Zakrył idealnie wszystko. Konsystencja prawie stała może powodować pewne trudności przy rozprowadzeniu. Jednak efekt jest warty przemęczenia się. Poza tym jest bardzo wydajny.
I tym sposobem mimo, że mężczyźni w moim życiu się zmieniają camouflage art deco pozostaje ze mną niezmiennie ;)

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 i jeszcze trochę zostało

Kupiłam zachęcona opiniami na wizażu i recenzjami na youtube i nie wiem, o co takie halo.

Minusy:
-Nie nadaje się pod oczy
-tępa konsystencja, ciężko się nakłada
-jest widoczny, trzeba uważać z ilością i dobrze go rozetrzeć-choć tu jeśli jest nakładany na podkład, ściera go
-wysusza
-szybko się brudzi i przyciąga wszystko co się tylko da, od włosków po pyłki z otoczenia.

Plusy:
+kryje, ale cudów nie należy się spodziewać, z większymi bliznami czy z pieprzykami nie radzi sobie
+dobre odcienie
+nawet wydajny jak na takie maleńkie pudełeczko

Myślałam, że zużyje go jako highlighter, ale i tu nie daje rady, nie lubi się z moim podkładem

Może się jeszcze do niego przymierze innym sposobem aplikacji (o ile całkiem nie stwardnieje), ale na razie nie chce mi się z nim męczyć, wole użyć choćby stary i dobry dermacol.

Używam tego produktu od: kupiony z rok temu, rzadko używam
Ilość zużytych opakowań: niezużyte 1

Bardzo dobry korektor na rozne przebarwienia i slady po tradziku, jednak nie jest to korektor uniwersalny gdyz nie nadaje sie pod oczy

+krycie- bardzo dobrze napigmentowany
+trwałość- wytrzymuje caly dzien w różnych warunkach
+wydajność- starcza na baaardzo dlugo
+malutkie opakowanie ktore zmiesci sie wszedzie

-za ciezki pod oczy- podkreśla zmarszczki


Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: dopiero koncze pierwsze (taki wydajny:)

Nie wiem ile już opakowań tego kamuflażu zużyłam. Jestem mu wierna od lat. Wspaniale kryje wszelkie blizny po trądzku, naczynka itp. Utrzymuje się cały dzień, jest bardzo trwały. Kupuję go zawsza w Dauglasie, do którego mam niedaleko.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: ok. 8

Wybrałam wersję dla zakrycia czerwoności i sprawdza sie idealnie. W mgnieniu oka sprawia, że cera blednie i nie nadaje zielonego koloru. Niesamowicie wydajny!

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 1, 4,5 g

Korektory są mi niezbędne do makijażu, nie wypróbowałam ich zbyt wiele, ale już wiem, że do tego kamuflażu nie wrócę.

Przed Artdeco nie miałam nigdy korektora w &quot;kremie&quot;&#8230; ten cudzysłów to dlatego, że krem kojarzy mi się z masełkowatą i łatwą do rozprowadzenia konsystencją, a to? To jest masełko wyjęte z zamrażalnika. Toporna konsystencja. To jest pierwszy minus.

Drugi minus to taki, że nie zauważyłam jakiegoś szczególnie mocnego krycia. Zauważyłam za to, że obszar pokryty tym korektorem wygląda na przesuszony. Nie żeby faktycznie cera była przesuszona, tylko po prostu jest takie wrażenie.

Pod oczy moim zdaniem się absolutnie nie nadaje, szczególnie z tą okropną konsystencją boję się o skórę oka. Niestety z braku laku czasami właśnie jego używałam na te okolice.

Właściwie nie nadaje się u mnie do niczego, choć oczywiście od biedy może być. Plusy są właśnie takie - krycie jest średnie, ale zawsze coś. Niczego nie urywa.

Przy okazji zauważyłam, że w opakowaniu pozostają jakby brudne smugi, po prostu korektor jest brudny. Przez ten kamuflaż już nigdy nie spróbuję tego typu konsystencji.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno