Babydream, Natural, Calendulacreme (Krem pielęgnacyjny z nagietkiem) (stara wersja)

Żeby uczciwie ocenić ten krem, trzeba zdać sobie sprawę, że to krem dla dzieci. Cynk nie jest tu do wysuszania pryszczy, bo na niemowlęcych pupach syfków nie uświadczysz ;) tylko, jak głosi napis na kremie "olejek oliwkowy i tlenek cynku chronią skórę przed wilgocią, odparzeniami i uszkodzeniami skóry". I to był klucz do odkrycia geniuszu kremu.
Jest GENIALNY do ratowania wysuszonych i podrażnionych katarem, dmuchaniem, płaczem okolic nosa. Każdy inny krem powoduje pieczenie, wchłania się w oka mgnieniu, a tarka jak była, tak pozostaje. Calendulacreme nie piecze, wchłania się powoli i już po paru aplikacjach oddaje nam skórę w stanie niemowlęcym :)Bez zapychania.
Polecam miejscowo na podrażnione miejsca, po katarze, kwasach, retinoidach, mrozie. Krem nawilży, natłuści, załagodzi. Natomiast bez sensu jest stosowanie go jak zwykły krem, codziennie, na całą twarz. To jest nagietkowe pachnidło do zadań specjalnych!

Używam tego produktu od:Miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1/4 tubki

Krem jest bardzo tępy ciężko go rozsmarować, dlatego ja go wklepuję, bieli choć to mi nie przeszkadza bo stosuję tylko na noc. Dobrze nawilża, ale jeśli za długo stosuję potrafi też miejscami wysuszyć więc robię przerwy (cerę mam mieszaną) świetnie likwiduje niespodzianki te mniejsze. Zapach specyficzny choć ja go polubiłam, bardzo wydajny, łagodny, dobry skład, nie podrażnia, ładne i wygodne opakowanie, niska cena. Używam nie tylko do buzi, dobrze sprawdza się po goleniu, łagodzi.

Używam tego produktu od:czerwca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Używam go jako krem do twarzy. Mam bardzo wrażliwą skórę twarzy, skłonną do niespodzianek. Ten krem pomaga mi je likwidować. Użyty na noc sprawia, że rano wyglądam lepiej. Nie umiem określić jego działania jeśli chodzi o nawilżanie, bo z jednej strony nawilża, a z drugiej jakby wysuszał - właśnie te niespodzianki.
Ma miły zapach, nie robi mi żadnego kuku (co w moim przypadku jest powszechne w przypadku kremów do twarzy, nawet reklamowanych jako ekstra delikatne).

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam, bo potrzebowałam dobrego nawilżenia. mam problemową cerę, wiec stosowanie kosmetyków oczyszczających bardzo pogorszyło jej stan. Dodatkowo - spora część kremów przeciwtrądzikowych! potrafiła zapchać pory. Z tym kremem nie ma takich problemów!

+świetnie nawilża, szybko radzi sobie z przesuszeniem
+łagodzi
+odżywia, po użyciu skóra jest mięciutka i delikatna
+przyspiesza gojenie ranek
+nie zapycha!
+bardzo wydajny i przede wszystkim niedrogi.

-Ma tłustą konsystencję, nie da się go wklepać "do matu" więc nadaje się raczej tylko na noc. Jako krem pod makijaż niestety odpada.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: nadal początek 1. :)

Całkiem niezły krem. Dobrze sobie radzi z przykrymi niespodziankami na twarzy.
Zapach może być, znośny
Konsystencja- tragedia. Strasznie ciężko się rozsmarowywuje i lekko bieli.
Wydajny
Tani
Raczej mnie nie zapychał.

Używam tego produktu od:jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań:1

Kiedy po raz pierwszy próbowałam nałożyć preparat stwierdziłam,że konsystencją,a także jak się później okazało właściwościami, przypomina to skrzyżowanie maści cynkowej z Sudocremem. Krem jest białą tępą mazią,którą trudno rozsmarować na całej twarzy, nawet po uprzednim ogrzaniu w palcach. Cynk na drugim miejscu w składzie także robi swoje,ponieważ zbyt duża ilość preparatu powoduje bielenie idealne dla ducha.

Preparat bardzo dobrze nawilża skórę, jest tani i wydajny.Są to jego niewątpliwe atuty. Jednak nieprzyjemności związane z nakładaniem go na ciało sprawiają,że mam niezbyt dobre zdanie o nim.

Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Ma konsystencje jak Sudocream. trudno sie przez to rozsmarowywauje. Na moja twarz sie nie nadaje, bo zapycha, ale na pojedyncze wypryski jest jak znalazl, bo wysusza i likwiduje je (w przeciwienstwie do Sudocreamu). Uzywam go tez na ramiona i dekold- tu sprawuje sie dobrze. Czasem smaruje tez podraznione miejsca (np po depilacji). Pachnie ziolowo, ale dosc przyjemnie. Mysle, ze to dobry zakup.

Używam tego produktu od:1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Dawno nie byłam tak zadowolona z kremu do twarzy; ten krem jest zbawieniem dla tłustej/mieszanej/trądzikowej cery. Używam go na noc, bo z racji składu okrutnie bieli i natłuszcza, natomiast rano wstaję z buzią miękką, gładką, nawilżoną, bez podrażnień, niespodzianki podsuszone, zaskórników nie ma ...
Wydajny jest wręcz okrutnie, ładnie pachnie, tępota rozsmarowywania mnie nie denerwuje; cena wręcz zabawna.

No rewelacyjny krem, bez dwóch zdań.


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

O a coz to? Jeszcze go nie ocenilam?

Bardzo dobry krem... na gebe w przypadku podraznienia, ale i na dziecieca pupe tez sie sprawdzil.
Na moja gebule uzywalam go w kwietniu zeszlego roku, gdy dopadlo mnie strasznie podraznienie. W ciagu trzech dni ukoil i doprowadzil do normalnosci wizualnej i czuciowej moja twarz.
Sprawuje sie tez dobrze po depilacji intymnej( goleniu), ograniczyl podraznienie i krostki.
Wczesniej ten kremi wystepowal w starej niebieskiej serii. Mial inny zapach, ale tez porzyjemny i tubke metalowa , ktora nie zasysala powietrza. taka wolalabym i w tej serii. Szkoda, ze producent nie pomyslal o opakowaniu gdy przeniosl ten krem do serii nagietkowej. Niesasysajaca tubka jest o wiele lepsza, gdy krem nie jest konserwowany, do tego metalowa tubke mozna bylo zwijac jak kremu ubywalo, a krem zajmowal wtedy mniej miejsca.
Mimo moich zalow o opakowanie, nie odejme gwiazdki.




Używam tego produktu od:ze 2 lata
Ilość zużytych opakowań:zdaje sie 2 male tubki po 20ml ze starej niebieskiej serii i wlasnie zakupilam druga tubke w nowym opakowaniu/serii

Stosuję ten krem od wielu miesięcy. Całą zimę się z nim nie rozstawałam.

+ ślicznie pachnie
+ doskonale się wchłania, choć zostawia ochronną warstwę
+ świetny do twarzy, ale ja stosowałam go głównie jako krem do rąk podczas zimy (genialnie się spisywał!)
+ delikatny, nie podrażnia
+ naturalny skład
+ tani

Nie zamienię na żaden inny!

Używam tego produktu od: wiele miesięcy
Ilość zużytych opakowań: sporo

Kupiłam go przez przypadek. Chciałam ten bez cynku, ale opakowania są identyczne no i wzięłam ten. Konsystencja trochę mnie przeraziła. Gęsta tłusta maź.
Trzeba opracować system rozsmarowywania, bo inaczej jest to problem. Zapach ma "liściasty".
Co do działania. Świetnie radzi sobie z podrażnieniami, skóra jest ukojona. Pomaga zwalczać wypryski. W tym celu smarowałam nim również plecy. Świetny na sezon kaloryferowy. Po nocy z nim skóra jest delikatna i nawilżona.
Pod makijaż raczej sie nie nadaje, ale na noc jak najbardziej.
Na pewno do niego wrócę.

Używam tego produktu od:3 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1