Uriage, Eau Thermale (Woda termalna)

Wskazań dla tej wody jest sporo. Mnie poleciła ją pani dermatolog do tonizowania, ze względu na to, że każdy tradycyjny tonik okazywał się dla mnie za tłusty. Woda sprawdziła się. Pierwszy raz nie wyczuwałam efektu nieświeżej skóry tuż po stonizowaniu, a odpowiednie pH przywrócone.
Owa woda termalna jest droższa niż przeciętny tonik, ale duże opakowanie (chyba największe to 300 ml) jest bardziej ekonomiczne i jest naprawdę wydajne.
Fajnie, że jest w formie sprayu. Dzięki temu marnuje się mniej kosmetyku i przyjemnie się z niej korzysta.
Bardzo lubię moment użytkowania tej wody, bo jest to bardzo kojące, szczególnie latem jest to przyjemne orzeźwienie.
Z tym nawilżeniem bym się spierała. Jest niewiele lepsze od zwykłej wody.
Nie nastawiałabym się, na to, że nie będziemy potrzebować potem żadnego serum czy kremu nawilżającego.
Ogólnie polecam

Kocham ❤️

Kupuje produkt na promocji w super-pharm, za około 30 zł, normalnie kosztuje około 45zł za 150 ml.
Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych wód termalnych.
Nie uczula, jest delikatna, hipoalergiczna. Skóra od razu po aplikacji, nabiera blasku.
Daje uczucie odżywienia i ukojenia.
Bardzo podoba mi się skład produktu zawiera dużo minerałów.
Produkt odbudowuje prawidłowa barierę skóry.
Polecam każdemu, kto ma cerę wrazliwa, mieszana, skłonna do podrażnień.
Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt. Warty swojej ceny.
Można stosować go według potrzeb, wygodnie się aplikuje. Produkt jest wydajny.

I najważniejsze polecam produkt, osobom, które prowadzą kuracje kwasami, jest to delikatna woda, która ukoi skórę i przywróci jej zdrowy wygląd

Koi i przywraca skórze uczucie komfortu

Bardzo lubię wodę termalną, kilkanaśnie lat temu polecił mi ją dermatolog i jest ona od tamtej pory stałym produktem w moim domu. Korzystałam z tego typu wody różnych marek i z każdej byłam zadowolona. Tak jest również w przypadku wody termalnej Uriage.

Opakowanie w formie atomizera jest wygodne w użyciu. Rozpyla delikatną mgiełkę wody, nie za dużą i nie za małą. Plastikowy korek przylega prawidłowo i nie spada, dzięki czemu zabezpiecza dozownik przed przypadkowym wciśnięciem np. w torebce. Woda termalna jest bezzapachowa i oczywiście bezbarwna. Doskonale koi i odświeża skórę. Lubię korzystać z niej w upalne dni, ale i w zwykłe dni, kiedy po prostu jest słonecznie lub mam wypieki na twarzy, które chcę zneutralizować. Przy cerze naczynkowej jej działanie bywa niekiedy wręcz zbawienne. Jedno opakowanie mam zawsze w domu, a drugie w pracy. Rozpylona w rozsądnej ilości oraz z odpowiedniej odległości nie zniszczy makijażu, więc nie trzeba obawiać się używania jej w ciągu dnia.

Woda termalna Uriage dostępna jest w aptekach stacjonarnych i aptekach on-line. Występuje w różnych pojemnościach, natomiast trzeba pamiętać o tym, że te najmniejsze opakowania są po prostu mniej ekonomiczne. Za miniatury przeważnie płaci się więcej. Ja kupuję ją w opakowaniu o pojemności 150 ml i cenowo wychodzi znacznie lepiej (ok. 18-20 zł). Warto porównywać sobie ceny tego produktu w różnych aptekach, ponieważ wiele razy trafiłam na sporą rozbieżność cenową, nawet do 10 zł za sztukę w zależności od apteki.

Moim zdaniem woda termalna jest kosmetycznym must have każdego człowieka :-) Mogą ją stosować dorośli i dzieci, działa kojącą, chłodząco i wyciszająco na skórę. Jest w 100% naturalna i nie może zrobić skórze krzywdy. Pomocna będzie nawet przy skórze bardzo wrażliwej, nadreaktywnej, alergicznej i skłonnej do podrażnień. Woda Uriage jest produktem o bardzo dobrej jakości, a także przystępnym cenowo na tle innych wód termalnych sprzedawanych przez producentów dermokosmetyków. Szczerze ją polecam, bo nikomu nie zaszkodzi, a w wielu sytuacjach może bardzo pomóc i przywrócić skórze uczucie komfortu.

Mój ulubiony produkt

Woda Termalna marki Uriage to mój ulubiony produkt, który stosuję w codziennej pielęgnacji skóry. Woda termalna zawiera naturalne minerały i pierwiastki śladowe, które wpływają na odpowiedni poziom nawilżenia skóry i jej kondycję.
Woda termalna działa nawilżająco, kojąco i ochronnie. Stosuję ją zawsze po użyciu toniku a przed aplikacją esencji i serum.
Woda termalna przynosi ukojenie skórze po jej depilacji. Latem kiedy słońce poparzy skórę przynosi jej ukojenie.
Wodę termalną stosuję także jako utrwalenie makijażu.
Produkt jest wielozadaniowy. Polecają go także dermatolodzy, gdyż produkt jest dobrym elementem wspierającym leczenie podrażnionej skóry, rumieni oraz zaczerwienień.
Woda termalna jest bardzo wydajna, ponieważ jest rozpylana w formie mgiełki.
Opakowanie jest poręczne.

Produkt znajduje się w wygodnej butelce.
Woda świetnie odświeża i delikatnie nawilża skórę
Nadaje się do wszystkich typów cery.
Wodę można stosować wszędzie, w domu, w podróży, na siłowni.
Nie podrażnia, nie uczula.
wchłania się słabiej niż inne wody.

Zużyłam już dwa opakowania. Używam, kiedy czuje e moja skóra jest wysuszona, podrażniona, przegrzana. Zawsze, kiedy widzę, że przyda jej się nawilżenie i ukojenie. Ta woda jest do tego idealna. Bardzo wydajna.
Niezastąpiona szczególnie latem.

Dostałam kiedyś niepełnowymiarowe opakowanie w zestawie.
Przetestowałam, nie kupię, nie polecam.

Nie mam pojęcia, w jakich okolicznościach taki kosmetyk miałby się sprawdzić. Testowałam po myciu, jako tonik; w samolocie, jako nawilżacz; latem, jako odświeżacz. Nigdzie nie dowiózł...

Po użyciu skóra robi się (jeszcze bardziej) sucha, napięta, świecąca i do niczego.
Zresztą nie ma opcji, by było inaczej, bo po prostu aplikujemy zwykłą wodę na twarz.
Zdecydowanie takie wynalazki w XXI wieku powinny odejść na śmietnik historii. Nic nie robią, napędzają konsumpcjonizm, wytwarzają niepotrzebne śmieci, generują ślad węglowy i nawet nie ma z tego żadnego pożytku.

Jestem zachwycona

Woda termalna od Uriage idealnie tonizuje, oczyszcza, odświeża skórę, przyspiesza gojenie miejsc po niedoskonałościach i co najważniejsze - nie powoduje nieznośnego uczucia ściągnięcia po aplikacji.

Super nawilża i odżywia skórę.

Łagodzi podrażnienia – i to mówię w imieniu mojego Męża, który ma cerę bardzo suchą i wymagającą. (Zachęcona opisem na etykiecie spróbowałam również aplikować po goleniu nóg - czasami wychodzą mi czerwone kropki po depilacji– woda termalna bardzo fajnie ukoiła podrażnioną skórę).

Wielki plus (poza nieskazitelnym dla mnie działaniem) za opakowanie – 300 ml w butelce z atomizerem(brawo)- mega wydajny kosmetyk.

I na sam koniec , to co mnie zachwyca to skład- 100% naturalna woda termalna z Alp Francuskich bogata w minerały i pierwiastki śladowe . JESTEM NA TAK I MEGA POLECAM !
P.S na jednym opakowaniu na pewno się nie skończy :)

Mgiełkę kupiłam w okresie letnim, gdyż to właśnie w tym okresie jej używam najczęściej. Temperatury letnie niekiedy potrafią sprawić, że czuje się niezbyt komfortowo dlatego odświeżenie jest jak najbardziej wymagane a dzięki tej mgiełce czuje efekt odświeżenia bez efektów ubocznych.

Mgiełka sprawdza się również przy pielęgnacji cery i leży mojej wrażliwej, mieszanej cerze nie wywołała niczego niepokojącego.

Jest to dobra woda termalna która spełnia wszystkie swoje aspekty.

ZALETY:
Nie trzeba jej osuszać!
Działa wielofunkcyjnie.
Latem trzymana w lodówce dodatkowo daje przyjemne uczucie ochłodzenia.

Uwielbiam ją! Latem trzymam w lodówce i daje dodatkowo efekt ochłodzenia. Daje najlepsze rezultaty i co dla mnie najważniejsze - nie trzeba jej osuszać tak jak konkurencyjne wody. Trzeba tylko spryskać i czekać aż się wchłonie.

Stosuje ja po oczyszczeniu skóry, a przed dalszą pielęgnacją. Mam wrażenie, że wzmacnia moją skórę, koi, łagodzi, nawilża i przygotowuje do dalszej pielęgnacji.

Ma trzy różne pojemności - 50, 150 i 300ml, małą wersję mam zawsze ze sobą w podróży!

Polecam! Bardzo dobry produkt.

Od lat stosuję wody termalne. Lubię je zwłaszcza do spryskania twarzy po zrobieniu makijażu. Ale od jakiegoś czasu zaczęłam się zastanawiać czy jest to słuszne? Czy woda na powierzchni skóry nie wysusza jej?

Aż przeczytałam o Uriage. To woda izotoniczna, więc nie wymaga osuszenia skóry. Może schnąć na jej powierzchni bez żadnych negatywnych konsekwencji. A wręcz z konsekwencjami pozytywnymi.

Według producenta:
łagodzi dzięki zawartości wapnia i cynku,
regeneruje dzięki zawartości związków manganu oraz miedzi,
działa przeciwrodnikowo dzięki zawartości związków manganu,
tworzy warstwę ochronną dzięki zawartości krzemu,
nawilża dzięki zawartości soli mineralnych zbliżonej do składu NMF (Naturalnego Czynnika Nawilżającego Skóry).

Trudno oczywiście te obietnice sprawdzić.

To co wiem - woda znakomicie działa na ochłodzenie skóry i na utrwalenie makijażu. Trzymam w lodówce i stosuję przed wyjściem z domu, oraz po powrocie. Mam też mały pojemnik do torebki i w lecie często go noszę i używam. Brak zapachu.

Nie zauważyłam żadnych efektów działania tej wody poza nawilżeniem i miłym ochłodzeniem w upały. Ale używamy (no przynajmniej niektórzy z nas...) tylu kosmetyków, że trudno powiedzieć co działa.

Woda ma dobrze działający spryskiwacz i można ją kupić w kilku pojemnościach.
Ze względu na brak konieczności osuszania skóry ma wielką przewagę nad innymi wodami, które stosowałam (najczęściej Vichy i Avene).

Warta ceny? Dla mnie tak. Narazie sprawdzona latem (dziś w mieście 32 C) , ale zamierzam ją również stosować w zimie, kiedy ogrzewanie wysusza skórę.

Ta woda to mój zdecydowany niezbędnik, głownie na lato! Oprócz świetnego orzeźwienia i przy tym nienaruszania makijażu zdecydowanie działa na korzyść skóry. Zapobiega wysuszaniu, ponadto podczas regularnego stosowania zauważyłam znacznie zmniejszone pory oraz mniejsza ilość krostek. Bardzo polecam!