L'Oreal Paris, Revitalift Laser X3, Krem na dzień SPS 20 `Widoczna odnowa`

Z racji, że marka L’Oreal jest łatwo dostępna i ma bardzo przyjazne ceny, zapomniałam, że to, jednak, gigant kosmetyczny z mocnym zapleczem technologicznym.
To jest krem skuteczny. Nie jest to kolejne nicnierobiące mazidło z napisem antiageing, jakich w sklepach pełno. Tu efekty są widoczne.

Krem zamknięty jest w eleganckim słoiczku z barwionego, czerwonego szkła. Mocny, stabilny, dosyć ciężki, wskazujący na kosmetyk markowy. Pod pokrywką jest jeszcze plastikowa dodatkowa nasadka ochronna.
Kolor kremu określam jako lekko brzoskwiniowy a zapach specyficzny, dający poczucie kremu zaawansowanego technologicznie, taki ciut męski – mnie przypadł do gustu.
Krem rozprowadza się łatwo. Kosmetyk wchłania się bardzo szybko.
Jestem 50+. Mam skórę suchą, wiotką.
Krem stosuję na noc, po nałożeniu serum nawilżającego. Uważam, że przy stosowaniu preparatów z aktywnymi składnikami przeciwzmarszczkowymi skóra bezwzględnie potrzebuje wsparcia produktami nawilżającymi. Krem stosuję co drugi, trzeci dzień. U mnie, codzienne nakładanie, jest zbyt inwazyjne dla dojrzałej już skóry.

Krem natychmiastowo daje poczucie skuteczności. Od razu czuję jego działanie. Skóra staje się napięta i gładka.
Twarz, którą rano widzę w lustrze, utwierdza mnie w przekonaniu, że krem zawiera składniki mocno penetrujące. Skóra nie jest powierzchownie pokryta silikonowym filmem wygładzającym, rozświetlającym (jaki mi się zdarza widzieć, przy kremach antiageing nastawionych na złudne efekty wizualne) a raczej ma widoczniejsze pory. Za to, po jakimś czasie stosowania, gdy się przyzwyczai, widać mocną poprawę. Zmarszczki spłycone, twarz wygląda dużo młodziej.

Uważam, że to jeden z najskuteczniejszych kremów przeciwzmarszczkowych, z jakimi miałam do czynienia. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Bezapelacyjnie zasługuje na 5 gwiazdek.

Już jakiś czas temu, zachęcona wspaniałym u mnie działaniem szamponu i odżywki do włosów farbowanych oraz błyszczyków i tuszy do rzęs L’oreal, postanowiłam zaopatrzyć się jeszcze w krem do twarzy tej Marki. Padło na Revitalift Laser w ładnym, eleganckim słoiczku – o właściwościach wygładzających i ujednolicających cerę (plus, a w zasadzie dwa plusy).

Zapach – bardzo delikatny, niemal bezwonny, z lekkimi trudnymi do zdefiniowania syntetycznymi nutkami, które mi akurat się nie spodobały, ale ich ulotność zbastowała nieco mój dyskomfort.

W aplikacji też był przyjemny – o niemal żelowej konsystencji, doskonale się wchłaniający – nawet w moją mieszaną cerę, skłonną do niedoskonałości. Twarz przez cały dzień wyglądała świetnie, gładko, promiennie, i nie wymagała matowienia (zusammen jakieś 16 plusów).

I dopiero pod koniec drugiego dnia poczułam tknięcie niepokoju, kiedy twarz wydała mi się aż nazbyt zdrowo wyglądająca – z jędrnymi rumieńcami, a skóra momentami leciutko mrowiła. Trzeciego dnia „rumieńce” okazały się tak naprawdę spuchniętym rumieniem, już nie mrowiącym, a swędzącym, i – ponieważ nie stosowałam, ani nie jadłam w tym czasie nic innego nowego – krem poszedł w odstawkę.

Postanowiłam przeprowadzić jeszcze jeden, dość obrazoburczy test, i przez 2 kolejne dni wcierałam plamkę kremu… w skórę na łydce. I po tych dwóch próbach – spuchnięte, piekące plamy, jak malowanie, a krem - zmienił Dysponentkę, która zresztą później nie zgłaszała mi reklamacji.

Cóż.
Tak się złożyło, że ja nie mogę stosować kremu, ale ponieważ jak wynika z notowań na Portalu Wizaż, do których zajrzałam po przetestowaniu kosmetyku, u Wszystkich działa super (a i przez lata stosowałam z powodzeniem „czerwony” zestaw do włosów – szampon i odżywkę oraz genialne błyszczyki i tusze Marki), najwyraźniej musiał mnie uczulić jakiś konkretny, specyficzny składnik kremu – powszechnie tolerowany, więc nie mogę ocenić kosmetyku na tylko jedną gwiazdkę. Tym bardziej, że w aplikacji był naprawdę OK.

Krem ma ładne opakowanie i super nadaje się na prezent. Cena kremu jest dość wysoka ale efekty widoczne . Cera nabiera promiennego blasku oraz staje się gładka i pachnąca . Do tego zauważyłam że teraz stała się bardziej napięta . Super że krem jest wydajny . Starcza na długo .

W lecie stosuję osobny produkt z filtrem przeciwsłonecznym. Ale jesienią wolę krem do twarzy z porządnym SPF. Ten krem ma bardzo dobrą konsystencję, nie roluje się nałożony na esencję i serum, dobrze sprawuje się z olejkiem. Bez problemu pozwala zrobić makijaż.

Jedyną jego wadą jest to, że chciałabym wiedzieć, czy ma również ochroną UVA (czy tylko UVB).

Ładny, szklany słoiczek. Cena w promocji, więc bardzo OK.

Cenie go przede wszystkim za filtr, który posiada. Świetnie sprawdza się w lato, kiedy rezygnuje z ciężkich podkładów. Plusami tego produktu to przede wszystkim efekt widać już go po kilku zastosowaniach. Polecam każdemu po 40+

Krem jest super. Bardzo dobrze się wchłania, nawilża i ujędrnia skórę. Moja cera wydaje się rozswietlona, napięta i wygładzona. Bardzo ładnie pachnie, ma wygodne eleganckie opakowanie. Dużym plusem jest filtr SPF, który przyda się przy codziennej pielęgnacji.

Na początku chciałam pochwalić markę za filtr w kremie, moim zdaniem po punkt obowiązkowy. Serię Revitalift znam od dawna i bardzo lubię jej produkty. Laser X3 również mnie 'kupił'. Moja skóra potrzebuje sporej dawki uelastycznienia, a także wygładzenia. Krem z czasem ujednolica koloryt skóry, a także działa nawilżająco. Niezastąpiony po 40 r. ż.

Delikatna struktura kremu pozwoli na szybkie wchłanianie do skóry i za to go cenię ,dobrze nawilża ją czujem sie po kilku dniach stosowania jakby była młodsza bardziej elastyczna ,zmarszczki mniejsze no i cena przestępna .Polecam

Krem zamknięty w charakterystycznym dla marki słoiczku. Krem w kolorze białym, o przyjemnym , świeżym zapachu. Krem ma lekką konsystencję doskonale nadaje się pod makijaż oraz jako krem ochronny dzięki SPF 20. Moja cera stała się bardziej gęsta, zdrowa i czuję że jest zachwycona tym co na nią nakładam. Moje przebarwienia wyraźnie stały sie mniej widoczne, a koloryt bardziej ujednolicony, po prostu zdrowy.

Krem Revitalift Laser X3 SPF 20 ma wiele zalet .Po pierwsze opakowanie ładne i zgrabne i wygodne w użytkowaniu. Krem ma aksamitną strukturę i w moim przypadku doskonale się wchłaniał. Po dłużym czasie użytkowania zauważalne było wygładzenie drobnych zmarszczek ale też skóra miała wyrównany koloryt i była wyraźnie naprężona . Dodatkowa zaleta to to iz skóra była wyraźnie nawilżona. Krem z pewnością godny polecenia.

Forma ampułek od razu budzi skojarzenie z produktem profesjonalnym. Czuję się spokojniejsza wiedząc, że to osobne porcje, które nie zwietrzeją.

Kosmetyk rzeczywiście przyjemnie wygląda i odświeża cerę. Działanie jest delikatne, ale widoczne - wyglądałam wyraźnie mniej trupio ;) pewnie efekt byłby bardziej widoczny gdyby nie to, że dość regularnie złuszczam cerę mocniejszymi preparatami. Ale myślę że dla osób obawiających się łuszczenia czy podrażnienia i/lub starszych ode mnie, to fajna, bezpieczna opcja.

L`Oreal Paris, Revitalift Laser X3, Krem na dzień SPS 20 `Widoczna odnowa` polecam kobietom powyżej 30 roku życia. Doskonale sprawdza się jako opcja nawilżenia skóry i zdecydowanie niweluje zmarszczki mimiczne. Dla mnie zestawienie kremu na dzień i na noc jest idealne dla skóry, która zmęczona jest np. Zimowym klimatem.