Real Techniques, Brush Crush Vol. II, Foundation Brush 301 (Pędzel do podkładu)

Real Techniques, Brush Crush Vol. II, Foundation Brush 301 (Pędzel do podkładu)

Średnia ocena użytkowników: 5 /5

Pojemność 1 szt
Cena 59,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Pędzel do podkładu 301 Foundation:
niezbędny do codziennego makijażu
aksamitnie miękkie włosie
stylowe wydanie "galaxy".

Cechy produktu

Właściwości
do twarzy, do podkładu
Opakowanie
pojedyncze
Wykonanie
sztuczne włosie
Rodzaj
pędzle
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 1

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 5 /5
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Trwałość / wykonanie:
Design produktu:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość / wykonanie: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Design produktu: 5

Bajerancki - miłość od pierwszego wejrzenia :D

Pędzel ten otrzymałam w prezencie świątecznym. Przyznam, że sama sobie go wybierałam, bo strasznie mi się spodobał. Oprócz tego potrzebowałam po prostu pędzla do podkładu, ponieważ dotychczas żadnego nie miałam.

Podkłady nakładam najczęściej zwilżoną gąbką do tego przeznaczoną, ale byłam bardzo ciekawa jak to jest pracować odpowiednim pędzlem... A odpowiednim dlatego, że zanim dostałam ten pędzel, to do nakładania podkładu dla testu używałam takiego, który teoretycznie przeznaczony jest do konturowania na mokro :D. No właśnie teoretycznie, ponieważ jest dokładnie tak samo ścięty, jak ten, który teraz recenzuję, ale po prostu o połowę mniejszy. Nieważne... Stwierdziłam, że chcę pędzel do podkładu, to czemu by nie miał być od razu jakiś bajerancki? No i mam! Ten niby kiczowaty, ale jednocześnie pełen uroku design trzonka urzekł mnie od pierwszego wejrzenia. Odezwała się we mnie miłość do wszystkiego co związane z kosmosem :D. W pierwszej chwili mogłoby się wydawać, że nie będzie wygodny w trzymaniu przez swoje kanciaste kształty, ale nic bardziej mylnego. Przez to, że nie jest prosty, a właśnie w fajny sposób zawinięty, to dopasowuje się do dłoni i daje poczucie stabilnego chwytu, a dodatkowo nie jest wcale ciężki. Jednak moje zakochanie najbardziej dotyczy tej srebrnej, metalicznej powłoki na nim, która w świetle dziennym odbija światło niczym powierzchnia księżyca lub jakiegoś rodzaju kryształ. To właśnie były moje pierwsze skojarzenia. Przez kilka dni nie mogłam się na to napatrzeć, coś pięknego i tyle. Dość tych zachwytów nad design'em i czas na konkrety, czyli włosie. W tym przypadku jest równie dobrze i to kolejny pędzel Real Techniques, który mnie nie zawiódł. No więc jest to włosie niesamowicie aksamitne i miękkie. Ścięty na skos kształt pozwala podczas aplikowania podkładu na trzymanie pędzla pod kątem, dzięki czemu widzimy co robimy i sami sobie nie zasłaniamy. Taki kształt też pozwala na nakładanie produktu i w tym samym momencie lekkie rozcieranie. Praca z tym pędzlem to naprawdę czysta przyjemność. Jednak jest jedno małe ''ale''. Zauważyłam, że gorzej rozprowadza podkłady wodniste i zastygające na mat, chociaż problemy z taką konsystencją mogą mieć każde pędzle. Mianowicie robi smugi na twarzy, które trzeba potem przyklepać palcami lub zwilżoną gąbką, o ile zdążymy zanim zastygnie. Do takich podkładów kontynuowałam używanie gąbki, a pędzel został dla tych o konsystencji kremowej, która na twarzy pozostawia nawilżająco-rozświetloną warstwę. Przy takich nie ma w ogóle problemu. Co jeszcze zauważyłam, to to, że nie ''pije'' dużo podkładu, dlatego nie odbiera nam dużo krycia. Jako posiadaczka cery trądzikowej i z przebarwieniami po wypryskach, jestem zadowolona. Jeżeli chodzi o trwałość po myciu, to nie mogę za dużo napisać, ponieważ miałam okazję myć go tylko raz od tamtego czasu, ale nic nie powypadało i nie rozkleiło się. Oczywiście kolor włosia też mnie urzekł, tak samo jak trzonek :D. Jest ono u podstawy w kolorze purpurowym, a na końcówkach białe, ale przy używaniu do podkładów robi się beżowe. Całość jest do siebie dopasowana i bardzo ładnie prezentuje się w koszyczku z innymi pędzlami. Podsumowując - jeśli lubicie takie bajeranckie gadżety, to z czystym sercem polecam! Połączenie profesjonalizmu z bujną wyobraźnią jest tutaj na wysokim poziomie.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    301
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    625
    pochwał

    9,47

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    508
    pochwał

    9,28

Zobacz cały ranking