My Secret, Matt Eyeshadow (Matowe cienie do powiek) (stara wersja)

Odcień 519. Cień do powiek jest bardzo trwały (z bazą potrafi się utrzymać na oku przez prawie cały dzień). Wydajny mam go roku a nadal nie widać końca. Łatwy w aplikacji, nie osypuje się, nie roluje. Kolor na powiece jest ten sam co w opakowaniu.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: jeden

Mam trzy odcienie : brązowy, biały i cielisty (numerków nie pamiętam):
- są trwałe
- kolorów jest cała gama do wyboru
- dobrze się trzymają
- na bazie ich intensywność jest cudowna
- są całkowicie matowe
- chyba nigdy się nie kończą
Polecam te cienie, każda ich aplikacja jest przyjemnością :)

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: trzy

Ten cień zasługuje na 5.00 :)

- jest mega wydajny, posiadam kolor brązowy (507) do malowania brwi, mam go chyba od roku i jeszcze sporo mi zostało.
- dobrze się trzyma, nie ściera się, nie sypie jak niektóre cienie.
- bardzo ładne kolory do wyboru choć ja tylko uzywam odcieni brązowych:)
- niska cena tylko zachęca do wypróbowania :)



Używam tego produktu od: ok. roku
Ilość zużytych opakowań: 1.

Posiadam w swojej kolekcji 3 kolory :)

502 (jasny róż)
bardzo ładny kolor, w połączeniu z bazą daje bardzo wyrazisty efekt na powiece. Idealny na wiosnę, kiedy chcemy uzyskać świeży, delikatny efekt.
Moja ocena tego koloru: 5/6

506 (numerka pewna nie jestem, ale jest to ciemnobrązowy cień)
Idealna pigmentacja! Kolor jest przepiękny, takiego właśnie szukałam wśród matów: chłodny, intensywny brąz idealny do smokey eye.
Moja ocena tego koloru: 6/6

519 (szarość)
Z tego jestem najmniej zadowolona. Ma dość słabą pigmentację, ale przy użyciu większej ilość daje dość ładny efekt.
Moja ocena tego koloru: 4+/6

Poza tym cienie są zaskakująco trwałe. Nie oczekujmy cudów od cieni za 7,99zł. Jednak są naprawdę wyjątkowe w swojej kategorii cenowej. Ich plusem jest także wydajność, łatwy dostęp (drogerie Natura), oczywiście cena i spory wybór kolorów.
Jestem na TAK.

Mam chyba wszystkie kolory jakie oferuje firma My Secret. Uwielbiam zarówno ich cienie matowe, jak i te satynowe, mam też niemal wszystkie sypkie. Wszystkie są obłędne. Na bazie trzymają się cały dzień, wytrzymują nawet godzinne treningi na siłowni lub biegowe, wszyscy pytają mnie czym się maluję że makijaż tak pięknie wygląda. Niesamowicie dobrze się je nakłada (pędzlami, nie wiem jak współpracują z gąbeczkami), dobrze się je blenduje, nie uczulają.Nie zamienię ich na żadne inne, no chyba że będę miała okazję wypróbować kiedyś palety Sleeka ;)

Moim ulubieńcem jest brąz, piękny, głęboki chłodny odcień którego długo szukałam!

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: Nawet nie umiem policzyć.

posiadam je w kolorze szarym (519) i jestem bardzo zadowolona, nie osypuje się, trzyma długo, dobrze się nakłada i to jest naprawde mat. nie mam żadnych zastrzeżeń nie licząc tego iż chciałam go przenieść z pudełka do palety to na brzegach troszkę sie ukruszył.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1/4 opakowania

Mam dwa kolory, czarny i biały. Pigmentacja spoko, opakowanie ok, rozcieranie, konsystencja - wszystko na plus. Za co odejmuję gwiazdkę? Czarnuch poszedł w pył, choć cały czas leżał w kosmetyczce, która mi ani razu nie spadła. Od czego...?

Używam tego produktu od: od zawsze chyba, niekończący się produkt
Ilość zużytych opakowań: dwa naraz, w trakcie

Bardzo dobrze napigmentowany, idealnie matowy cień. daje się ładnie blendować ze wszystkim, tani, świetnie "otwiera oko", ma neutralny, cielisty kolor.
Odcień przypomina mi blanc type od MAC, jest tylko ciut mniej bielący i troszkę mniej napigmentowany.
Co z tego, jeśli efekt podobny a kosztuje jakieś 12 razy mniej?
Daję tylko 4 gwiazdki bo reszta odcieni matowych jest raczej słaba. Ten kolorek się udał, choć nie jest to idealny nudziak moich snów:)
Tak czy tak jako budżetowy cień na co dzień- polecam


Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie

Nie lubię tych cieni, oceniam kolor 505, czyli śliczny beżowy. Zalety: cena w promocji (które są często), dostępność, duży wybór ślicznych kolorów.
Wady: brzydko wyglądają na powiece - czy z bazą czy bez bazy od razu się wałkują, niezbyt równomiernie nakładają się. Szybko się kruszą, kiedy przez przypadek upadną wiedz, że zostanie tylko pyłek. W porównaniu do cieni kobo te są okropne. Lepiej dopłacić i wybrać Kobo :)

Z całej szerokiej gamy cieni matowych posiadam numer 505 (beżowy) oraz 512 (brzoskwinia). Według mnie są to najpiękniejsze kolorki. Kolor brzoskwiniowy łączę z innymi cieniami, a beżowy używam jako podstawowy do codziennego makijażu :) Uwielbiam je! Nie osypują się, pięknie matują dając takie lekko satynowe wykończenie, dobrze się rozprowadzają, nie zbierają w załamaniu, w duecie z bazą do cieni utrzymują się przez cały dzień. Praktyczne opakowanie zamykane na klik, bardzo wydajne i w super cenie :) nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez mojego ulubionego beżyka;) polecam serdecznie!

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Mam dwa kolory: beż i czerń. Kolory można stopniować, są mocne i długo trzymają. Są tanie, a dobre. Trochę się osypują, więc trzeba na nie uważać.
Aby cienie się nie rolowały należy używać bazy i to się tyczy wszystkich cieni, a nie tylko tych z MySecret.
Łatwiej maluje sie tymi cieniami palcem niż pędzlem, gdyż są mocno sprasowane.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania cieni nadal w użyciu

sliczne maty
ladne bardzo napigmentowane kolory
w bezowym matowym ciniu mam troche brokatu
mocno kryjace powieke
troche pyla
rozszypuja sie przy nakladaniu
opakowanie calkiem ok przezroczyste bez szalu ale dzialajace
wydaja sie byc kremowe ale szybko zamieniaja sie w pylek
szybko schodza bez bazy
tylko z baza
ladne kolorki
za te ceny warto

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 cale