Emolium, Dermocare, Nawilżający olejek do mycia pod prysznic i do kąpieli

Nie jestem fanką emolientów, mimo, że teraz dużo położników i lekarzy wręcz rekomenduje ich stosowanie od pierwszych chwil życia. A nalezy pamiętać, że to produkt, który stosuje się w momencie kiedy coś dzieje się ze skórą.

Mojemu synowi po urodzeniu schodziła skóra, i wg lekarzy była to oznaka przenoszenia. Panie zarekomendowały kupno tego emolientu by szybciej zregenerować skórę. Pomógł oczywiście, ale nie jestem przekonana czy na prawde był aż tak potrzebny noworodkowi

Butelka z pompką ułatwiającą dozowanie.
Można ją stosować zarówno do kąpieli ale i również pod prysznic. Wystarczy zwilżyć skórę i rozprowadzić olejek. Można stosować także do mycia twarzy. Olejek delikatnie się pieni. Raczej nie polecam dozować go na gąbkę, lepiej rozprowadzić go ręką. Zapach jest taki leciutenki, troszkę przypominający oliwkę dla dzieci jak dla mnie przyjemny. Po umyciu skóra staje się naprawdę gładka, delikatna i po prostu miękka.

Olejek nawilżający ciało

Produkty emolium znam i stosuje od lat , markę kocham głównie za produkty nawilżające. Tym razem wypróbowałam emolium nawilżający olejek do mycia już po pierwszym użyciu zniknęło uczucie ściągnięcia skóry, jest ona nawilżona i zregenerowana. Przy regularnym stosowaniu skóra staje się sprężysta, świetnie wygląda i przede wszystkim nie jest sucha !
Opakowanie z pompką świetnie się aplikuje zwłaszcza podczas kąpieli gdy ma się mokre ręce
Produkt o przyjemnym delikatnym zapachu

Ten olejek pojawił się pod moim prysznicem już jakiś czas temu, ale stosowałam go naprzemiennie z innymi produktami myjącymi. Nie mam problemu z nadmierną suchością skóry, więc chętniej sięgałam po niego po prostu, kiedy potrzeba mi było produktu, który na pewno skóry nie przesuszy a dodatkowo nieco nawilży. Oto i on, taki właśnie produkt. Przyznam szczerze, że sięgałam po niego też, kiedy byłam zmęczona silnymi zapachami kosmetyków, bo ten olejek nie pachnie (lub pachnie znikomo, na pewno nie intensywnie- mamy w składzie Parfum).

Jego opakowanie to plastikowa poręczna butelka z pompką. Mechanizm pompki działa świetnie, w kontekście dozowania; to pompka tego typu, którą można bez problemu zablokować.

Olejek jest bezbarwny, mam konsystencję olejkową, lekko zagęszczoną (nie chcę, by wyszło mi tu masło maślane, ale to faktycznie bardziej gęsty olej, a`la olej słonecznikowy- mówię o tym po prostu dlatego, że są też olejki myjące bardzo rzadkie i po prostu zwracam uwagę, ze ten taki nie jest).

Ma świetną konsystencję do takiego praktycznego stosowania, nie ucieka z dłoni i charakteryzuje się dobrą przyczepnością do skóry. Także dobrym poślizgiem umożliwiającym satysfakcjonujące przemasowanie. Po zetknięciu z wilgotną skórą nie zmienia swojej konsystencji na mleczko/emulsję, pozostaje formą olejową, ale potem bez problemu się spłukuje.

Nie pozostawia po sobie tłustej warstwy, ale przyjemne uczucie nawilżenia. Komfortu. ukojenia. Zero ściągnięcia, zero. Choć ja lubię zaaplikować jeszcze balsam lub masło (choć po nim skóra o to nie prosi). Skóra jest miękka, gładka. Ach! I nie napisałam przecież, że również czysta :) Olejek, choć bazuje na tych łagodniejszych detergentach ma dobre właściwości myjące.

Pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Pozytywne na tyle, że nie wykluczam powrotu do niego, szczególnie w tych miesiącach zimowych, kiedy ze skórą należy obchodzić się ostrożniej. Wszystko mi się w nim zgadza. Również skład, choć nie wspomniałam o tym wcześniej: łagodne detergenty, pantenol, alantoina, gliceryna, glukonolakton. Skład jest prosty, ale przemyślany. A jego efektem jest kosmetyk, który jest funkcjonalny pod prysznicem i przynosi rzeczywiste efekty.

W okresie zimowym i wiosennym zmagałam się z problemem mega przesuszonej i swędzącej skóry. Balsamy pomagały na krótką metę, kupowałam coraz delikatniejsze żele do mycia, ale nic się nie zmieniało.
Olejek kupiłam ze względu na markę. Emolium robi dobre produkty dermatologiczne, więc padło akurat na olejek.
Jestem bardzo zadowolona. Po pierwsze faktycznie mamy do czynienia z olejową formułą, która już po pierwszym użyciu daje ulgę. Co prawda taka formuła ma również małą wadę w postaci dużego zużycia, bo niestety prawie wcale się nie pieni (pieni się tylko przy nakładaniu gąbką). Po drugie po zastosowaniu go pod prysznicem nie ma potrzeby nakładania balsamu - sam olejek naprawdę daje radę przy regularnym stosowaniu. Skóra jest nawilżona, gładka, sprężysta i po prostu zdrowo wygląda. Po trzecie podoba mi się jego zapach - jest przyjemny, ale delikatny. Utrzymuje się na skórze, ale w subtelny sposób.
Co jakiś czas stosuję go do mycia twarzy i również jestem zadowolona z efektów.
Co tu dużo pisać - serdecznie polecam!

Zdecydowanie jeden z moich ulubionych produktów. Świetnie pielęgnuje skórę i ją nawilża. Po dłuższym stosowaniu pożegnałam problem suchej skóry i taki efekt utrzymuje się także bez dodatkowego stosowania balsamów nawilżających. Ponadto skóra po użyciu wydaje się bardziej miękka i delikatniejsza. Sam produkt bezpieczny, także do stosowania u najmłodszych dzieci. Na plus także przyjemny, ale nieinwazyjny zapach. Zaskakuje także stosunkowo wysoką wydajnością. Samo opakowanie należy uznać za ergonomiczne, niemniej pod względem designu nie wyróżniające się zbytnio. Cena (35-45 zł) mogłaby być niższa, jednak za produkt tej jakości nie jest zaporowa.

Do niedawna firma Emolium kojarzyła mi się głównie z preparatami,które stosuję się wyłącznie przy występowaniu atopowego zapalenia skóry jednak od niedawna pojawiają się całkiem ciekawe propozycje z których każdy może wybrać coś dla siebie.

Ze względu na różnorodność bardzo lubię wybierać produktu myjące pod prysznic tym razem padło na konsystencję olejkową i to był naprawdę strzał w 10 !
Produkt zamknięty jest w przeźroczystej butelce z pompką (trzeba mocniej docisnąć),która od momentu stosowania działa bez zarzutu-nie ma żadnych problemów z dozowaniem,czy wyciekaniem produktu.

Przyznam szczerze,że w przeciwieństwie do pozostałych recenzentek zapach jest dla mnie średnio przyjemny mogę porównać go do jakiegoś drogeryjnego,sztucznego,intensywnego mydła? Nie przeszkadza mi to jednak w żaden sposób w użytkowaniu.

Olejku używałam wyłącznie pod prysznicem można nim umyć zarówno ciało jak i twarz. Pozostawia ciało gładkie i miękkie-można spotęgować ten efekt pozostawiając dosłownie na kilka sekund dłużej preparat na skórze przed spłukaniem. Kosmetyk bardzo delikatnie się pieni. Bardzo łatwo się spłukuje.
To świetny preparat myjący dla suchych skór.

Myślę,że w przypadku zaostrzonego przebiegu AZS ze względu na występującą w składzie kompozycję zapachową mógłby się nie sprawdzić.

Olejek uratował mi skórę w lato,gdy moja skóra była mocno spalona I bardzo wrażliwa.Fajnie nawilża skórę pozostawiając ją gładką I przyjemna w dotyku.Fajny zapach,bardzo delikatny.Swietnie sprawdza się także u dzieci.Bardzo wygodne opakowanie z pompką.Jedyną wadą jest dość wysoka cena

Mam suchą skórę, którą tylko nieliczne produkty potrafią nawilżyć. Ten olejek dał sobie świetnie radę. Jestem pod jego wrażeniem.

Opakowanie olejku to butelka z pompką. Pompka działa dobrze i aplikuje odpowiednią ilość produktu. Butelka jest przezroczysta dzięki czemu widać ile jeszcze produktu zostało. Produkt ma przyjemny aczkolwiek bardzo słabo wyczuwalny zapach.

Konsystencja olejku jest dosyć rzadka, ale nie za rzadka, nie rozlewa się, a dobrze rozprowadza się po skórze. Delikatnie się pieni.
Olejek ma super działanie. Po pierwsze bardzo dobrze nawilżył nawet moją suchą skórę. Skóra stała się bardziej gładka. Odczuwalne jest też jego działanie pielęgnacyjne. Dzięki olejkowi skóra stała się ogólnie bardziej jędrna. Wcześniej miałam raczej spiętą i wysuszoną skórę. Produkt nie podrażnił, ani nie uczulił.

Myślę, że produkt jest wydajny. Ja mam go już trzeci miesiąc, ale używałam go na zmianę z innymi produktami do mycia więc ciężko jest mi stwierdzić na ile wystarczy przy codziennym stosowaniu.

Mimo, że jestem bardzo zadowolona z tego produktu to myślę, że jego cena regularna jest bardzo wysoka jak za opakowanie 400 ml.

Mam dość suchą skórą ze skłonnością do zmian atopowych. Bardzo trudno mi ją nawilżyć i utrzymać nawilżenie.
Olejek poleciła mi ekspedientka, z początku się nie skusiłam, ale skończył mi się żel i sobie o nim przypomniałam.
Pewnie zostanie u mnie na dłużej. Ja używam pod prysznicem.
Jest dość lejący jak oliwka i podobnie pachnie. Jednak ani na skórze ani w brodziku nie zostawia tłustych śladów i go po prostu nie czuć na skórze.
Delikatnie się pieni i według mnie jest wydajny. Przyjemnie się nim myje i przyjemnie go czuć na skórze. Skóra jest później miła w dotyku, nie jest spięta ani wysuszona. Nawet jak się zapomnę pobalsamować to skóra mnie nie swędzi, co zazwyczaj miało miejsce przy używaniu zwykłych żeli. I już długi czas nie miała zmian atopowych.
Opakowanie plastikowe z pompką.

Emolium, u mnie zagości na dłużej.

Emolium Dermocare, nawilżający olejek pod prysznic i do kąpieli trafił w moje ręce niespodziewanie, a niespodzianka ta okazała się być rewelacyjna, bo olejki uwielbiam (moja skóra też) w każdej postaci, do różnych części ciała, z różnym zastosowaniem.

#OPAKOWANIE
Opakowanie to bardzo wygodna butla z pompką, dla mnie jedno z najlepszych rozwiązań bo nie trzeba siłować się z zatrzaskiem kiedy ręce są mokre i jest to higieniczne rozwiązanie. Butla jest przezroczysta, widać ile kosmetyku ubyło. Szata graficzna typowa dla marki, bardzo charakterystyczna.

#KONSYSTENCJA
Jest dość rzadka, olejowa, nie jest to gęsty kremowy żel. Kosmetyk delikatnie się pieni, łatwo się rozprowadza po skórze, dla mnie ciekawa odmiana po gęstych, treściwych żelach pod prysznic.

#ZAPACH
Jest bardzo delikatny, prawie, że go nie wyczuwam, więc to dobra opcja jeśli ktoś jest wrażliwy na zapachy lub chce używać go dla dziecka. Dodatkowo dzięki temu nie kłóci się też z zapachem balsamów/perfum.

#DZIAŁANIE
Olejek jest świetny dla suchej skóry bo już podczas kąpieli ją nawilża. Jest bardziej miękka, gładka. Podczas wycierania widać, że jest milsza w dotyku. Dzięki swemu działaniu pielęgnacyjnemu skóra stała się bardziej elastyczna, zdrowsza, no generalnie fajniejsza, mniej sucha i szorstka (a mam dużą tendencję do wysuszania się skóry). Nie używałam u dziecka więc nie wiem jak sprawdzi się u maluchów i na ich skórze, ale z informacji na etykiecie jest napisane, że można używać po 3 miesiącu, tak więc musi być delikatny w swym działaniu. Dla mnie super alternatywa tym bardziej, że olejki uwielbiam w każdej postaci.

#NIEPORZĄDNE
Kosmetyk m ie nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych, nie powoduje pieczenia, zaczerwienienia, nie ma swędzenia skóry, krostek, zapychania np. Skóry na dekolcie (twarz omijam).

#WYDAJNOŚĆ
Przy codziennym używaniu u osoby dorosłej może wystarczyć na około 2/3 miesiące. Ja używam zamiennie z innymi żelami więc pewnie będę miała go dłużej.

Mam skórę suchą, wrażliwą i skłonną do alergii. Olejku do mycia Emolium Dermocare używam głównie do pielęgnacji skóry pod prysznicem. Produkt ma przyjemny, delikatny zapach i lekko się pieni. Jest dość rzadki i przy tym bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, nie zostawiając tłustego filmu. Posiada formułę z krótkim składem, w którym aż 75 proc. stanowią składniki pochodzenia naturalnego – to dla mnie ogromny plus.

Jeśli mowa o działaniu, olejek zdecydowanie nawilża skórę (i to zarówno twarzy jak i ciała), dzięki czemu nie potrzebowałam dodatkowego użycia balsamu. Po jego użyciu skóra jest miękka, gładka i oczyszczona. Załagodził podrażnienia, zmniejszył uczucie świądu towarzyszącego mojej suchej skórze. Dodatkowo, użyty podczas kąpieli w wannie odpręża i potęguje uczucie relaksu.

Marta