Gillette, Fusion 5, Maszynka do golenia

Cześć! Tego typu maszynki Gillette kupuję na prezent. Uważam,ze jest to świetny prezent, ponieważ praktycznie każdy mężczyzna się goli. Kupiłam ją mojemu mężowi [Tacie z kolei kupiłam wersję Proglide, ale to już osobna recenzja ;)].

Przyznam, sama wzięłam od męża jedną końcówkę, ponieważ damskich nie ma aż tak dobrych.

Maszynkę kupiłam na promocji, więc cen była naprawdę ok.

Kiedyś namiętnie używałam depilatora.O ile w przypadku kończyn dolnych to się sprawdza,to w bardziej delikatnych partiach ciała odpada.Lubię być gładka i zadbana.Przebrnęłam przez różne maszynki do golenia dla kobiet,aż doszłam do wniosku że męskie są trwalsze i bardziej efektywne.W tym przypadku cena=jakość produktu.5 ostrzy jest tak delikatnych przy wrażliwych partiach ciała,że w ogóle nie mam podrażnień ani zacięć.Maszynka do golenia jest bardzo dokładna,a ostrze wydajne.Z całą pewnością już przy niej zostanę na dłużej i nie zaryzykuję nowości.

Maszynkę otrzymałam od męża, który jej nie polubił (woli klasyczną Gillette).
Maszynka ma estetyczny, ładny design, na rączce ma ładnie wtopione logo z nazwą marki, rączka posiada solidne zabezpieczenia antypoślizgowe, więc nie masz szans by wyślizgnęła się nawet z bardzo mokrych i śliskich rąk. Rączka jest solidna i porządna.
Same ostrza są w porządku, choć moim i męża zdaniem nie tak dobre jak w przypadku innych ostrzy tej marki. Pasek nawilżający solidny.
Ostrze wystarcza na co najmniej 5 użyć, łatwo się zakłada, jak i zdejmuje.
Cena maszynki jest wysoka, tak samo jak wkładów wymiennych - to minus, za który muszę odjąć jedną gwiazdkę, także z tego względu, iż nie jest tak dobra jak inne maszynki tej samej marki.
Do maszynki będę wracać bo szkoda mi jej wyrzucić, swoje kosztowała, ale podobnie jak mąż uważam, że inne wersje są lepsze.