Iwostin, Hydratia, Fizjologiczny krem z ceramidami SPF 15

Zawsze byłam zwolenniczką produktów rodzimych wychodząc z założenia , że klimat , rozkład pór roku etc predysponują tak naszą dietę , styl życia , witaminy jakich potrzebujemy jak i kosmetyki które preferują nasze skóry . Szłam w myśl zasady , że np zima jest u nas "groźniejsza" i dłuższa niż w basenie pasta - języcznym i dlatego normalny ludz na sałacie z octem balsamicznym dopchanym krewetką 4 -u zimnych miesięcy nie pociągnie. Tym większa jest moja sromota z przymusowego rozstania z tym specyfikiem.
Panie znające moją recenzję Aurigi Flavo - c wiedzą jak bardzo zmarnowaną twarz miałam . Pani dermatolog zdiagnozowała u mnie skórę odwodnioną , siostra poleciła Biodermę jako że skóra była odwodniona ale też bardzo " podatna " na zbyt ciężkie kremy( niemal natychmiast zatkane pory) Nie była bym młodszą siostrą gdybym trochę samowoli w życie wprowadzić nie chciała i tak na mojej półce( po zużyciu 3 opakowań Biodermy ) pojawiła się Hydratia .Na początku - rewelacja : oszczędności ( znacznie niższa cena niż za wcześniej używany krem ) , duże opakowanie , woda termalna w pakiecie - żyć nie umierać : ) No i te wszystkie historie : ceramidy , moczniki i hialuroniany.... Wiadomo - nastawienie to podstawa więc fundamenty wybudowałam solidne : bardzo w to wszystko wierzyłam . Początek był ok ale myślę , iż tylko dlatego ,że skóra nadal była " tuż po " Biodermie. Później było tylko gorzej. Według mnie nie nawilża a jedynie natłuszcza . Pozostawia dziwną powłokę na skórze , która tak gorliwie ją zatyka iż nawet solidny peeling nie działa . W szybkim czasie pojawiły się wągry , czasami nawet ropne krostki .Skóra zrobiła się szara , zmęczona . Było tak źle , że nawet moja brzydsza prawie zaobrączkowana połowa zauważyła że pogorszył mi się stan skóry .Niczym Syn Marnotrawny wróciłam na łono Matki - Biodermy .
Jakiś czas temu znalazłam w łazience opakowanie tego kremu , podobnie jak moje -" nie dokończone " Okazało się , że siostra podobnie jak ja eksperymentowała z tym kremem i z tych samych powodów z niego zrezygnowała Dodam , że nafuczała na mnie " mogłaś spytać , to bym ci powiedziała , że to krem nie dla ciebie " : ) Reasumując : u mnie nie zdał egzaminu , skóra go nie udźwignęła . Może , dał by radę ale tylko okazjonalnie przy niskich temperaturach . W moim wypadku nie spełnił podstawowej funkcji - nie nawilża , a przy mojej bidnej skórze to bardzo istotne .Kompletnie ją zatkał i pozbawił witalności , a przecież krem do skóry ODWODNIONEJ min. poprzez osławiony mocznik który rzekomo tak obficie w nim występuje "długotrwale nawilża" - ć miał .
Dodam , iż biorę pod uwagę specyfikę mojej skóry i jej ogromne wyczulenie na " natłuszczacze " w kremach i dlatego kompletnie go nie skreślam , ale używać też nie będę . ( bo zatyka czy nie - ale na pewno nie nawilża )

Używam tego produktu od: używałam 3-4 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 prawie całe

Moja tubka ma 75 ml! a nie 150 ml jak w głównym opisie produktu.

Jedyny MINUS za zapach, trochę dziwny, słodkawy mi trochę przeszkadza.

+wydajny
+tani
mega + za filtry
+nie uczula, jest hypoalergiczny
+bdb nawilża i odżywia
+naprawdę spełnia swoje zadanie, miałam odwodnioną scerę po lecie, zaczęłam go regularnie stosować i ekspresowo przywrócił jej odpowiedni poziom nawilżenia. Obecnie go odstawiłam, ponieważ troszeczkę buzia mi się zaczęła po nim błyszczeć, ale CHĘTNIE WRÓCĘ PO NIEGO KIEDY MOJA CERA BĘDZIE POTRZEBOWAŁA RATUNKU!

Używam tego produktu od: pierwszy raz użyłam 6 miesięcy temu
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Na początku nie byłam tym kremem zbytnio zachwycona. Nie za bardzo podobała mi się konsystencja, wydawał mi się taki "tępy", nie za bardzo podobało mi się jak rozprowadza się na twarzy, trochę przeszkadzał mi zapach. Dałam mu jednak szansę i muszę przyznać, że jest to całkiem niezły krem. Bardzo ładnie nawilża skórę. W moim przypadku fajnie się sprawdza np. po basenie, kiedy twarz po basenowej wodzie bardzo mi się wysusza i jest nieprzyjemnie ściągnięta. Używam go także pod makijaż i dobrze współpracuje z moim podkładem. Krem nie zostawia tłustego czy mokrego filmu po nałożeniu. Nie trzeba czekać aż się wchłonie.

Jest to dobry krem nawilżający i jak się skończy to o ile nie znajdę niczego lepszego i tańszego to pewnie kupię go ponownie.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Przyjemny krem
- dosc niski filtr ale dla mnie sie nadaje na zwykle dni kiedy jestem w pracy i nie mam potrzeby duzej ochrony, bo wtedy uzywam spf 50
- ladnie nawilza ale nie jest tlusty
- nie powoduje powstawania krostek
- fajna cena i pojemnosc
- dobry pod makijaz

Ogolnie polecam ale raczej do cery bez problemow, ot dla zwyklego codziennego nawilzania

Używam tego produktu od: pierwszy raz okolo 2 lata temu
Ilość zużytych opakowań: kilka

Krem jest dobry, nawilża i koi wrażliwą skórę, dodatkowym plusem jest obecność filtra SPF 15, jednak pod makijaż nadaje się średnio, próbowałam kombinacji z różnymi podkładami i niestety każdy fluid "zjeżdża" z twarzy. Poza tym twarz okropnie się świeci. Jako że jest delikatny i nie podrażnia, będę stosować pod oczy :)
aha, nie podoba mi się zapach, ale wiadomo - to kwestia gustu, ja po prostu takich słodkawych nie trawię :)
plus za cenę i dużą tubę

Używam tego produktu od: pół roku

Ilość zużytych opakowań: 2/3 tubki 75 ml

Szukałam kremu, który dobrze nawilży moją twarz, rozświetli ją i jednocześnie nie będzie zostawiał filmu na twarzy.
Początkowo- tj kilka miesięcy - sprawował się świetnie, niestety po jakimś czasie zaczęłam mieć problem z lekko tłustym filmem na twarzy i świeceniem.
Może był to efekt przekarmienia skóry...?
Jeśli chodzi o nawilżanie - super.
Filtry - trochę przeszkadza mi ta chemia, ale nie mam alternatywy w kosmetykach naturalnych.
Cena - jak na dermokosmetyk - całkiem niska.


Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 4?

Przyzwoity krem.Wahałam się przy wyborze między tym a nawilżającym z SPF20 też z Iwostinu,ale ostatecznie wybrałam ten.Dobrze nawilża,pozostawia skórę miękką,delikatną,gładką.Wchłania się do matu,ale po jakimś czasie skóra zaczyna się świecić(niezależnie od tego czy mam na sobie makijaż czy nie i jakiego pudru czy podkładu użyłam).Nie zapchał mojej mieszanej skóry.Na noc używam kremu na naczynka na noc też Iwostinu i to jest dobre połączenie.Kupiłam ten krem,bo chciałam dobrze nawilżyć cerę.To się udało.
Niestety nie kupie kremu ponownie,bo zawiera filtr Parsol(o czym wcześniej nie wiedziałam,bo się tym zbytnio nie interesowałam) a poza tym chcę zacząć używać kosmetyków naturalnych. W każdym razie polecam krem osobom,którym jest obojętne jakiego filtru używają i obecność chemii w kremach im nie przeszkadza.

Używam tego produktu od: jesieni 2010r
Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Krem zapewnia świetne nawilżenie, jak do tej pory nie znalazłam lepszego pod tym względem kremu. Mam normalną cerę w kierunku suchej, pracuję w klimatyzowanych pomieszczeniach, a dzięki temu kremowi pod koniec dnia skóra nie jest ściągnięta, podrażniona itp.

Zapach, konsystencja - wszystko super. Cena - za tą pojemność rewelacja (jak zresztą przy większości produktów Iwostin)! No i co ważne, zawiera filtr SPF.

Jedyny ewentualny minus - przez to że krem jest ceramidowy (czyt. również lekko natłuszcza cerę), trzeba chwilkę odczekać przed nałożeniem makijażu, inaczej zdarza się że podkład mi się nieco roluje.

Generalnie kremy Iwostin lubię bardzo, tą serię oraz Hydratia polecam posiadaczkom suchej, wrażliwej cery.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 2 pełne opakowania + 1 ego samego kremu bez SPF (nigdzie nie mogłam nabyć z filtrem...)

Wspaniały!

Używam serii IWOSTIN SENSITIA oraz tego kremu HYDRATIA na zmianę. Muszę przyznać tamte są doskonałe ale ten - cudowny. Długo szukałam kremów idealnych - i znalazłam. A testowałam sporo, drogich i tanich: AA Oceanic, Clinique, FlosLek, Ziaja, Nivea i inne

Ale ten krem, ahhhh:
+ idealny pod podkład
+ szybko się wchłania
+ pozostawia skórę miękką i delikatną
+ zdecydowanie wygładzona cera
+ wyrównany koloryt
+ matowi na długo, albo mi się zmniejszyło wydzielanie sebum :)
+ faaaaaantastycznie nawilża (co też może tłumaczyć zdecydowanie mniej sebum)
+ ma miły zapach, jakby nutka miodu
+ super się rozprowadza, dłonie dosłownie suną po twarzy, lekki ale nie za lekki - jeśli wiadomo o co mi chodzi, nie jest jak "woda" ale taki leciutki, a jednak potężny krem :)

Polecam wszystkim kobietom, które potrzebują:
- świetnego kremu na dzień
- obawiają się kremów pod podkład z powodu tłustych filmów - po 3 minutach już można nakładać podkład - mało tego - znacznie lepiej przylega, a jak dodać bazę - to jest dopiero make up :)
- nieufnie podchodzą do kremów na dzień w ogóle
- mają problemy z nadmiernym wydzielaniem sebum
- potrzebuję porządnego nawilżenia skóry
- mają tendencje do alergii - ja też - moja skóra jest mega wrażliwa a tutaj - NIC
- są sfrustrowane kolejnymi rozczarowującymi "super" kremami

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 20%

Stosowałam na noc w celu nawilżenia cery mieszanej, trądzikowej i wybitnie wrażliwej (mam atopowe zapalenie skóry). Na dzień nie odważyłabym się nałożyć jakiegokolwiek kremu nawilżającego, więc pod fluidem go nie testowałam. Idealnie spełnia swoje zadanie. Nie zapycha! Nie zawiera parafiny. Jedyne, co może w nim masakrować cerę to trójglicerydy - mnie akurat one nie zapychają, jednak są podejrzanym składnikiem w składzie, za co potrącam gwiazdkę. Wydajny, jedno opakowanie starcza na długo.

Zalety:
- długi efekt nawilżenia
- nie zostawia tłustego filmu
- świetny pod makijaż
- delikatny zapach
- nie podrażnia
- świetnie zgrywa się z fluidem
- fajne - miękkie opakowanie z którego można wycisnąć niemal wszystko bez rozcinania butelki

Wady:
- gdy je znajde to napiszę :)

Używam tego produktu od: 5 msc
Ilość zużytych opakowań: skończone 1 opakowanie 75ml

Bardzo polubiłam Iwostin hydratia, ponieważ mam wrażenie, że nie tylko nawilża on moją skórę, ale też powstrzymuje zmiany trądzikowe. Iwostin hydratia i iwostin lipidia chyba, dzięki obecności tych ceramidów i substancji występujących w skórze tak dobrze na nią wpływają. Mam cerę mieszaną i świeci mi się po nim twarz, ale nie znalazłam jak do tej pory kremu nawilżającego, po którym by mi się ona nie świeciła (po kilku godzinach zawsze wyglądam jak lusterko, co jest moim utrapieniem), ale ściągam nadmiar chusteczką. Może lżejsza jest wersja bez filtrów, jednak na co dzień wolę krem z filtrami. Ogólnie polecam!

Używam tego produktu od: kilkunastu miesięcy
Ilość zużytych opakowań: mnóstwo