Herbal Care, Szampon brzozowy

Świetny szampon. Doskonale myje, nie plącze włosów i mam wrażenie, że włosy są mocniejsze. Dobrze się pieni i ma ciekawy zapach ( chociaż zależy co kto lubi ) . Dodatkowo włosy są bardziej puszyste, a skóra głowy nie jest podrażniona. Planuję kupić kolejne opakowanie. Jednym słowem polecam. :)

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Ten szampon wcale nie myje włosów, mam wrażenie, ze włosy sa niedomyte, oklapnięte i nieświeże. Co za tym idzie, włosy szybciej sie przetłuszczają. Bardzo słabo się pieni w porównaniu z innymi ziołowymi szamponami. Placze włosy, wiec bez odżywki ani rusz. SLS w składzie mi nie przeszkadza, ale nie rozumiem po co producent pisze, ze szampon jest całkowicie naturalny kiedy wcale nie jest. Jedyny plus to to, ze szampon jest wydajny i ładnie pachnie, ale z włosami nic dobrego nie robi.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

Włosy po umyciu są nawilżone, błyszczące, zwiększają swoją objętość. Nie swędzi po nim skóra głowy, co jest dla mnie bardzo ważne, bo praktycznie na każdy nowy szampon moja skóra reaguje swędzeniem. Jak na taką cenę niemalże doskonały. Dostałby 5 gwiazdek gdyby jeszcze zmniejszał przetłuszczanie włosów. Ale jak wiadomo ideałów nie ma więc dostaje 4,5 :D
A i trudno go dostać, ja obleciałam wszystkie supermarkety w promieniu 10 km, ale w końcu znalazłam w drogeriach natura.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo dobry szampon. Dokładnie myje, pozostawia włosy puszyste, lśniące, gładkie, sypkie. Jest naturalny, dla mnie ogromny plus. Czasem muszę użyć odżywki, żeby łatwiej rozczesać włosy, ale to wszystko sprawa indywidualna - ja dosyć mocno "szoruję" włosy, przez co je plączę. Niesamowicie wydajny, w dobrej cenie. Polecam :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 1

Na samym początku nie byłam zachwycona. Szampon miał dziwny, ziołowy zapach, który nie wiedzieć czemu, kojarzył mi się z... grzybami. Jednak po kilku tygodniach codziennego mycia dostrzegłam sporo zalet.

Przede wszystkim, szampon jest bardzo wydajny. Wystarczy nieduża ilość, aby porządnie umyć włosy. Rewelacyjnie zmywa również olejek rycynowy - zazwyczaj potrzebowałam dwóch, trzech myć, aby zmyć olejek. Teraz w zasadzie wystarczy jedno mycie, czasem drugie, dla pewności.

Szampon nie przetłuszcza ani nie obciąża włosów, pozostawiając je domyte, świeże i puszyste. Poza tym włosy rozczesują się po nim całkiem dobrze, nawet bez odżywki.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: skończyłam jedno

Kolejny szampon z Farmony który uwielbiam, ten chyba najbardziej:D Nadaje się do codziennego stosowania, co dla mnie ważne, bo włosy strasznie się przetłuszczają, nie wysusza ich, są błyszczące i miękkie. Jest tani, wydajny, no i ładnie pachnie(chociaż to jak widzę kwestia gustu).

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:jedno

Zachwycona skrzypem polnym z tej samej serii i zachęcona opiniami kupiłam ale mnie rozczarował.
Po pierwsze zapach - dla mnie dziwnie intensywny, jak to w spożywce piszą "aromat identyczny z naturalnym" i ktoś, mam wrażenie, z tym aromatem przesadził.
Po drugie moje włosy bardzo plątał, odżywka, której i tak zawsze używam średnio sobie z tym plątaniem dawała radę a nie mam wybitnie suchych włosów tylko normalne, półdługie.
No i ciekawa jestem co producent nazywa SLS-ami,których szampon podobno nie zawiera,skoro w składzie na drugim miejscu jest Sodium Laureth Sulfate - ot taka mała upierdliwość...
Więcej go nie kupię,wracam do skrzypu polnego i fitomedu.Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1/4 butelki

Fajny szampon, nie przyśpiesza przetłuszczania (nawet z nim walczy), dobrze oczyszcza, a przy tym jest łagodny, nie wysusza włosów, nie plącze ich zbytnio. Polubiłam jego zapach. Nie jest zbyt wydajny, ze względu na rzadką konsystencję, ale to chyba dobrze...Nie przypadła mi do gustu jego butelka, lubię te z dozownikiem, dlatego polecam go przelać, dla lepszej kontroli.

Używam tego produktu od:2 mies.
Ilość zużytych opakowań:1

Jest absolutnie niesamowity. Włosy błyszczą się po nim jak szalone, są sypkie; dobrze zmywa oleje. Baardzo się lubimy ;).
Jest szalenie wydajny i tani, chociaż prawdopodobnie nie używam go tak jak powinnam :). Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Używam tego produktu od: niecałego miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego.

Od kilku miesięcy mam problem ze skórą głowy. Jest przewrażliwiona i przesuszona, a na każdy nowy drogeryjny szampon reaguje niewyobrażalnym swędzeniem.
Długo szukałam odpowiedniego szamponu, który pomoże mi przywrócić skórze naturalną równowagę.
Zachęcona pozytywnymi opiniami Wizażanek, postanowiłam wypróbować to nieznane dotąd "cudo" od Farmony.

Szampon dobrze się pieni, jest wydajny. A co najważniejsze - w pełni naturalny, co najwidoczniej spodobało się mojej skórze, bo swędzenie ustało. Nieco plącze moje długie już włoski, jednak z tym radzi sobie dobrze odżywka.
Polecam!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Jest to produkt niepozorny, nierozreklamowany a po prostu świetny! Wiele dużo droższych szamponów może się schować!

Zalety:
-świetnie się pieni,
-zawiera mało chemii,
-świetnie odżywia moje włosy, nie obciążając ich - są sypkie, miękkie i błyszczące,
-jest gęsty i wydajny.

Jedyny maleńki minusik to szyjka butelki, przez którą czasem lubi się lunąć za dużo szamponu.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Od kilku miesięcy myję włosy tylko szamponami ziołowymi, a te Farmony są chyba moim największym odkryciem w tej dziedzinie ;) Brzozowy kupiłam do używania zamiennie z pokrzywowym z tej samej firmy i, szczerze mówiąc, ten jednak go przewyższa.
Świetnie myje, dobrze się pieni. Nie wysusza włosów i, tak jak pokrzywowy, nie plącze ich tak mocno jak choćby szampony Barwy. Mimo wszystko stosuję później odżywkę, a dzięki temu moje naprawdę wymagające włosy (grube, gęste, ciężkie, ze skłonnością do przesuszania się) są mięciutkie, łatwo się układają, mocno błyszczą i dłużej pozostają świeże.
Przepięknie, naturalnie pachnie.
Opakowanie może niezbyt praktyczne, ale za to bardzo mhm... stylowe, kojarzy mi się z retro kosmetykami.
Zdecydowanie polecam :)

Edit z 8 lipca 2012 roku: Niestety po zużyciu kilku buteleczek tego szamponu (na przemian z innymi produktami Farmony) zauważyłam, że moje włosy znów wracają do stanu siana. Szampony Farmony odstawiłam (choć czasem nadal wracam do żeń-szeniowego), przestawiłam włosy na dużo delikatniejszą pielęgnację z Rossmanna i jest dużo lepiej. Wciąż mogę polecić ten szampon, niemniej jednak do miana KWC już nie aspiruje. ;)

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego