Prawdę mówiąc miałam już nie testować żeli do higieny intymnej. Polubiłam się z tymi marki 4Organic. Jednak w tym czasie Yope wypuściło swoje nowości. Nie dostałam się do testów tych żeli, a że produkty do mycia Yope ubóstwiam, to powetowałam sobie tę stratę zakupami :D na pierwszy ogień poszła wersja z żurawiną.
Opakowanie to dość spora, plastikowa buteleczka. Zawiera aż 300 mililitrów produktu. Jest wykonana z recyklingu, a etykieta z biofolii. Ma bardzo ładny kolor, delikatnie różowy. Trochę ubolewam, że nie jest przezroczyste. Lubię mieć bieżącą kontrolę nad zużyciem kosmetyków. Szata graficzna, jak to u Yope, nie zawodzi i jest przepiękna. Całość bardzo porządnie wykonana. Opakowanie z pompką bardzo ułatwia dozowanie, jest też higieniczne. Pompka działa bez zarzutu, nie zapycha się, nie pluje produktem, nie zacina się. Łatwo ją nacisnąć. Niby posiada system on/off, ale jest on niepraktyczny, bo najpierw trzeba wypuścić żel z pompki, a później dopiero można ją zamknąć. I jest to niestabilne, to znaczy łatwo się otwiera więc ryzykujemy, że żel rozleje nam się w torbie podróżnej. Zdecydowanie wolałabym klasyczny sposób zamykania pompek.
Formuła jest dosyć gęsta, żelowa. Kapitalnie się rozprowadza, nie spada z dłoni. Idealnie się pieni. Lubię sporą ilość piany i ten żel mi to zapewnia. Spłukuje się bezproblemowo. Ma piękny, delikatnie kwiatowy zapach. Raczej nie wyczuwam żurawiny, więc zakładam, że to geranium. Jest to produkt szalenie wydajny. 300 mililitrów wystarczyło mi na grubo ponad 3 miesiące codziennego stosowania i to przy zbyt obfitej aplikacji na samym początku (nie mogłam się przyzwyczaić, że wystarczy go tak niewiele, niecała pompka). Ma cudowny skład, w 99% naturalny, chociaż chętnie wyrzuciłabym stamtąd kompozycję zapachową, która jest dość wysoko w INCI. Cena w stosunku do wydajności jest uczciwa.
Bardzo go lubię za świetne działanie. Oczywiście najważniejsze, że dobrze domywa. Daje mi przyjemne i długotrwałe uczucie odświeżenia. Jest przy tym niezwykle delikatny dla skóry. Nie tylko nie wywołuje podrażnień, ale także je łagodzi. Zgodzę się ze stwierdzeniem producenta, że pomaga zapobiegać infekcjom intymnym – ja odkąd zrezygnowałam z wkładek na co dzień, częściej używam bawełnianej bielizny nie mam już z tym problemów, a żel jest dobrym uzupełnieniem takiej profilaktyki. Świetnie nadaje się do higieny miejsc intymnych również podczas menstruacji. Idealny do codziennego użytku. Sądzę, że dobrze dba o utrzymanie odpowiedniego ph w tej wrażliwej okolicy. Naprawdę jest to świetny produkt. Wyróżnia się dobrym działaniem, ale też wydajnością. Jeszcze nie raz zawita w mojej łazience.
Zalety:
- - bardzo dobrze myje
- - łagodzi podrażnienia
- - odświeża
- - delikatny
- - lekko się pieni
- - bardzo wydajny
- - ładny, nienachalny zapach
- - wygodne opakowanie z pompką
- - naturalny skład
- - polska marka
Wady:
- - kompozycja zapachowa dość wysoko w składzie, moim zdaniem to zbędne przy produktach do higieny intymnej
- - niepraktyczny system on/off
Szczegóły:
- Wydajność:
- Zgodność z opisem producenta:
- Zapach:
- Stosunek jakości do ceny:
- Opakowanie:
Recenzent/ka:
Używa produktu od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:jedno opakowanie