L'Oreal Paris, Revitalift Filler, Serum pod oczy z 2,5% [kwas hialuronowy + kofeina]

Nie jestem przekonana...

Po 3 tygodniach stosowania nie zauważyłam redukcji cieni pod oczami. Mam cienka skórę, i widziałam opinie że ma pomóc. Mi się nie sprawdził w tej kwestii.
Natomiast zauważyłam lepsze nawilżenie skóry wokół oczu, a wielkim plusem jest chłodzący aplikator.
Serum bardzo wydajne, nie szczypie w oczy.

Serum pod oczy Loreal niestety nie spełnia najważniejszego dla mnie zadania. Nie redukuje cieni pod oczami. I tutaj duży minus. Po jego nałożeniu na twarz usłyszałam nawet, że mam cienie pod oczami, co mnie dodatkowo zraziło do produktu (osoba która mi to powiedziała nie wiedziała, że używam tego serum). Kosmetyk dobrze nawilża i rozświetla skórę pod oczami. Ma wygodny, metalowy aplikator do nakładania serum i jednocześnie wykonywania masażu okolic oczu. Serum jest bardzo wydajne. Niestety, ma krótki termin ważności - 6 miesięcy.

Zaciekawiona - chciała przetestować. Okazało się jednak, że produkt skleja moje worki pod oczami, przez co są jeszcze bardziej widoczne :( działa na mnie jak klej! Dla mnie bubel

Miałam już krem i serum z tej serii, które się super sprawdziły, także postanowiłam przetestować też także to serum pod oczy.

Niestety produkt ten nie spełnił moich oczekiwań, jedyne co to widzę zmniejszenie cienie pod oczami, plus jest w ładnym opakowaniu.

Aplikator nabiera za dużo produktu, który ścieka po policzku, dodatkowo nie jest zbyt przyjemny dla mojej delikatnej skóry po okiem. Serum pozostawia taką klejącą, lepką warstwę pod okiem. chyba, że nałożę ultra cienką warstwę to wtedy jest okej.
Aplikator po każdym użyciu wsadzamy znowu do buteleczki, po kontakcie z sebum mojej skóry, z innymi kosmetykami na twarzy serum stało się mętne i zmieniło kolor. Teraz nakładam już po prostu wylewając z butelki na palec.
Wykorzystam do końca, ale na pewno nie kupię ponownie.

Nie zauważyłam jakiegoś super nawilżenia, zmarszczki nie są wygładzone. Jedyne co skóra się rozświetliła i cienie są mniej widoczne.

Kosmetyk ma piękne opakowanie, aplikator bardzo wygodny.
Serum jest bezzapachowe, posiada rzadką konsystencję. Składniki aktywne to : kwas hialuronowy (nawilża i redukuje zmarszczki), czystą kofeinę (redukuje cienie pod oczami) oraz niacynamid i witamina Cg (rozświetlają).
Kosmetyk szybko wchłania się. Dodatkowo metalowe kuleczki na aplikatorze odrazu można zrobić delikatny masaż. Momentalnie daje efekt napięcia skóry.
Po dłuższym okresie stosowania zauważyłam, że moja skóra pod oczami stałą się bardziej elastyczna, a cienie które miałam są mniej widoczne. Zmarszczki natomiast widocznie spłyciły się. Ponadto serum świetnie nawilża, odżywia i wygładza skórę. Jest bardzo wydajne

Innowacyjne serum z krótkim składem składników lekkiej formuły. Kosmetyk prawdziwie działa, skóra pod oczami nabrała blasku, stała się bardziej napięta i nawilżona. Serum nie pozostawia lekkiej mazi, dobrze się wchłania. Aplikator jest idealny, kuleczki masujące skórę pod oczami, to dla mnie nowość która mnie zachwyciła - fajnie działa i sprawia uczucie ochłodzenia. Wygodna buteleczka z kosmetykiem, wygodne dozowanie kosmetyku.

Serum urzekło mnie krótkim, prostym i dobrym składem, w którym wyraźnie widać konkretne składniki aktywne - kwas hialuronowy, niacynamid i kofeina. Byłam też bardzo ciekawa aplikatora z trzeba stalowymi kuleczkami.
Wszystko to świetnie razem "gra" - stalowy aplikator super masuje skórę pod oczami, a dodatkowo przyjemnie ją schładza. Serum stosowane razem z krem z tej samej serii daje super efekty - skóra pod oczami jest rozświetlona, wygładzona, a już po tygodniu-dwóch od pierwszych aplikacji widać zmniejszenie cieni pod oczami. W porównaniu z innymi kosmetykami na okolice oczu ogromny plus za super dobre i szybkie wchłanianie i nie pozostawianie lepkości pod oczami.

Szklana, delikatnie fioletowa mała butelka z potrójnym, metalowym aplikatorem. Serum ma lejącą konsystencję, nie posiada zapachu ani koloru. W składzie znajdziemy czysty kwas hialuronowy (nawilża i redukuje zmarszczki), czystą kofeinę (redukuje cienie pod oczami) oraz niacynamid i witamina Cg (rozświetlają). Serum łatwo się nakłada i szybko wchłania. Dzięki metalowym kuleczkom dodatkowo mamy masaż tej delikatnej skóry. Ja dla lepszego efektu trzymam kosmetyk w lodówce. Podczas dłuższego stosowania moja skóra pod oczami stałą się bardziej jędrna, grubsza i jest zdecydowanie w lepszej kondycji. Genialnie nawilża, odżywia i wygładza skórę. Redukuje cienie pod oczami i sprawia, że skóra wygląda na bardziej promienną i świeżą. Wydajność również jest świetna. Zdecydowanie sprawdzi się u osób, które mają problemy ze skórą w okolicach oczu. Poza tym nadaje się pod makijaż i sprawdza się w metodzie skin cycling. Uwielbiam.

Tak jak w tytule, zaraz otwieram kolejną buteleczkę choć sama już nie wiem którą! Uwielbiam to serum, idealnie sprawdza się na mojej dojrzałej skórze no i nie uczula choć cerę mam skłonną do podrazen. Zwalcza oznaki zmęczenia i delikatnie cienie pod oczami.

Dla wrażliwych oczu

Okolice oczu są dla mnie niezwykle kłopotliwe. Dzieje się tak dlatego, że miewam różne uczulenia, łazawienie. Do tego dochodzą podpuchniecia , obrzęki czy zasinienia. No cały taki repertuar niezbyt przyjemnych dolegliwości. Dlatego też nie mogę obyć się bez skutecznej pielęgnacji, ale zdecydowanie bardzo delikatnej i przeznaczonej dla wrażliwych oczu.

Serum pod oczy Loreal z kwasem hialuronowym i kofeiną zaczęłam stosować razem z rozpoczęciem przygody ze skincycling i wcale to nie wprowadziło mi jakiegoś zamieszania i nie utrudniło pielęgnacji. Tym bardziej jeśli chodzi o poranki, to z przyjemnością sięgam po to serum.

Kiedy już odkryłam, że kwas hialuronowy lubi wilgotną skórę tak też nakładam i to serum pod oczy. Nie trzymam lepszych kosmetyków w łazience, dokładniej praktycznie żadnych do twarzy. Bo jest ciepło i wilgotno, co im nie służy. Więc zabieram ze sobą buteleczkę z serum do łazienki i po myciu buzi, nakładam serum pod i o ile jest pora serum z kwasem hialuronowym na resztę twarzy.

Serum ma ciekawy aplikator. Zakończony jest trzema kuleczkami, które masują i chłodzą zmęczone patrzałki. Taki masaż jest przyjemny i relaksujący. Do tego koi skórę.

Niewątpliwie dodatnie do serum kofeiny było świetny pomysłem. Serum bardzo korzystnie wpływa bowiem na skórę pod oczami. Napina, nawilża i rozświetla delikatną skórę, nie podrażniając jej zupełnie.

Gama kosmetyków Lorel Revitalift Filler z pewnością jest warta wypróbowania. Wiem to z autopsji używając serum pod oczy, serum do twarzy z czystym kwasem hialuronowym oraz kremu ujędrniającego do twarzy. Każdy z kosmetyków przemyca kwas hialuronowy dając bombę nawilżenia, a jednocześnie odżywienia i właściwej pielęgnacji.

L'Oreal paris Revitalift Filler Serum pod oczy to produkt wart wszelkiej uwagi i oklasków. Zupełnie na poważnie jestem zakochana w tym kosmetyku. Zacznę od bardzo przyjemnego opakowania z aplikatorem w formie patyczka(?) zakończonego metalowymi kuleczkami, które świetnie masują skórę wokół oczu podczas nakładania serum, a także zapewniają cudowne uczucie chłodzenia. Ten aplikator totalnie skradł moje serce, nakładanie serum stało się moim ulubionym porannym uczuciem. Revitalift Filler ma lejącą konsystencję, wystarczy jedno zamoczenie aplikatora by pokryć całą okolice pod oczami. Produkt jest zatem bardzo wydajny. Dużym plusem jest łatwe rozprowadzanie i szybkie wchłanianie. Przy regularnym używaniu skóra wokół oczu staje się jędrniejsza i bardziej wygładzona, a także zdecydowanie odżywiona i nawilżona. Jedyny - tego produktu jaki odkryłam przez przypadek to ogromne pieczenie po dostaniu się produktu do oka. Wydaje mi się, że produkt, który jest stworzony do stosowania pod oczy i w ich bliskiej okolicy powinien być on dla nich jak najbardziej uniwersalny. Pieczenie jednak zbliżone do pieczenia od mydła/szamponu do włosów.
Mimo to produkt ten zdecydowanie stał się moim ulubieńcem i zdecydowanie kupię ponownie.

Moje oczy odpoczywają,mam mniej zmarszczek i lepiej wyglądam. Po zastosowaniu skóra powiek jest zdecydowanie napięta i gładsza. Serum przynosi ulgę dla oczu i ma bardzo fajną konsystencję. Aplikator z kulkami masującymi działa cuda!