Cetaphil, MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała (nowa wersja)

Mam bardzo skłonną do zapychania i trądziku cerę. Balsam Cetaphil, pomimo tego, że przeznaczony do ciała absolutnie nie podrażnia i nie powoduje zmian zapalnych. Lubię testować nowości, ale do tego kremu regularnie wracam wiedząc, że uspokoi skórę po nie zawsze udanych eksperymentach. Fajnie sprawdza się pod makijaż, nie tłuści cery i rewelacyjnie nawilża. Sprawdza się nawet przy kuracji retinolem czy kwasami. Jestem jego absolutną fanką i bardzo cieszę się, że w Super-Pharm jest dostępne litrowe opakowanie z higieniczną pompką, które sprawia, że stosunek jakości do ceny jest jeszcze lepszy :)

Mam mieszaną cerę ze skłonnościami do zapychania. Kremu używam raczej jako "maseczki" - nakładam grubą warstwę w chwilach, gdy moja twarz potrzebuje dodatkowego nawilżenia. Daje u mnie efekt maseczki bankietowej - twarz jest rozświetlona, napięta, jakby wypełniona od środka, idealnie gładka. Idealnie nadaje się do nałożenia po wykonanym peelingu. Używałam przez lata poprzedniej wersji, mam wrażenie, że ta działa jeszcze lepiej i szybciej się wchłania. Ratuje moją skórę w każdej sytuacji, wystarczy nałożyć i po problemie. Nawilżenie utrzymuje się przez bardzo długi czas.
Dodatkowy plus za to, że jest wielofunkcyjny, sporadycznie stosuję go także do całego ciała.
Jest bardzo wydajny, o nienachalnym , neutralnym zapachu. Biorąc pod uwagę, że cera po nałożeniu wygląda jak po kilku godzinach spędzonych u kosmetyczki, wart jest każdej wydanej na niego złotówki.

Krem jest idealny dla skóry wrażliwej, z trądzikiem. Nie zatyka porów, jeśli lekki, nie zostawia białej warstwy. Nie ma zapachu, więc nie będzie nikomu przeszkadzał. Idealnie sprawdza się też jako balsam do ciała - mam skłonność do przesuszającej się skóry na nogach. Krem pozostawia skórę super gładką i nawilżoną.

Balsam rzeczywiście konkretnie nawilża i natłuszcza, ale nie pozostawia tłustej warstwy, leciutko się lepi, ale to nie przeszkadza. Jest dość wydajny, łatwo się rozprowadza. Nie uczula, jest delikatny. No ale... Znam lepsze w niższej cenie np. Bioderma atoderm krem. Cena jest moim zdaniem zdecydowanie za wysoka, bo aż tak szałowy nie jest. Wolę produkty bardziej treściwe, ten jest dość rzadki. Zapach jest dość neutralny, trochę techniczny, jak cała seria. Wolę produkty zupełnie bez zapachu lub z lekkim miłym zapachem. Do rozważenia.

Mój ulubieniec

Uwielbiam ten balsam! Idealnie się sprawdza w pielęgnacji mojej skóry, która jest sucha i podatna na podrażnienia. Balsam koi, solidnie nawilża i szybko się wchłania - same zalety! Stosuję go zarówno w porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Nie roluje się pod podkładem, super wygląda w ciągu dnia. Nie wyświeca się ani nie powoduje nadmiernego przetłuszczenia. To mój kosmetyczny pewniak, zawsze do niego wracam. Jest niezastąpiony w mojej pielęgnacyjnej kosmetyczce.

Balsam

Cetaphil MD Dermoprotektor to rewelacyjny balsam do twarzy i ciała (u mnie bardziej do ciala) ktorym przyniósł ulgę mojej skórze po kąpieli. Problem z swędzeniem skóry zniknął po stosowaniu tego produktu nawet nie po każdej kąpieli. Jego delikatna formuła sprawia, że jest idealny dla osób z wrażliwą skórą. Polecam go wszystkim poszukującym skutecznego i łagodnego produktu do pielęgnacji skóry.

Produkt świetnie mi się sprawdzał do ciała, używałam go głównie do szyi, dekoltu oraz rąk. Świetnie nawilża, dobrze się wchłania. Dobrze radzi sobie z lekkim początkiem AZS, nie zostawia u mnie lepkiej warstwy.
Jednak do twarzy nie sprawdził mi się, mam cerę mieszaną jak dla mnie zbyt mocne nawilżenie, zdarzało mi się, że mnie zapchał, głównie na czole i brodzie.
Jedna pompka produktu wystarczy na dużą powierzchnię skóry.

Jestem zachwycona tym produktem, używałam głównie do twarzy i bardzo dobrze działał na moją cerę, jest lekki, szybko się wchłania, a dodatkowo mocno nawilża skórę. Mam problemową cerę, która łatwo się zapycha, a tutaj nie było tego problemu. Warto wspomnieć, że cena w stosunku do objętości jest bardzo niska. Zdecydowanie polecam ten balsam.

Na początku mojej recenzji chcę od razu zaznaczyć, że nie stosowałam tego kosmetyku na skórę twarzy. Do pielęgnacji buźki mam osobne kosmetyki i jestem raczej nieufna w stosunku do kosmetyków 'do wszystkiego'.

Balsam trafił do mnie przypadkiem! Podarował mi go mój mąż, który otrzymał go od osoby trzeciej. Jak to na mężczyznę przystało 'on nie będzie się mazidłami smarował, więc masz kobieto ! ' :). Tym oto sposobem zyskałam kolejny kosmetyk do przetestowania i zrecenzowania.

Opakowanie wykonane z białego plastiku, ja akurat mam wersję bez pompki. Szata graficzna typowa dla dermokosmetyków - czyli logo z jakimiś nieznacznymi zdobieniami.
Kosmetyk jest bezzapachowy, ma dosyć rzadką formułę, szybko się wchłania i nie bieli. Już po pierwszym użyciu zapunktował u mnie ! Balsam nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy, więc spokojnie możemy od razu się ubrać.
Mam skórę z tendencją do przesuszenia i całkowicie spełnił moje oczekiwania. Dobrze nawilża i odżywia skórę.

Nie mam mu nic do zarzucenia, chętnie sięgnę po niego ponownie !

Bardzo podoba mi się tej balsam! Jest przeznaczony do twarzy i ciała, ale ja stosowałam go tylko na ciele (bo mam dużo kremów do twarzy).

Zapach ma tak delikatny, że prawie w ogóle niewyczuwalny.

Bardzo przyjemnie rozprowadza się go po skórze, jest średnio gesty. Gdy się wchłonie skóra jest świetnie nawilżona oraz delikatnie natłuszczoną, nie klei się.

I tyle - po prostu fajny balsam. :)

OPAKOWANIE:
Krem mieści sie w wygodnym opakowaniu z pompką.

ZAPACH:
Balsam jest bezzapachowy.

KONSYSTENCJA:
Krem ma kolor biały i jak na balsam ma dość lekką konsystencję.

DZIAŁANIE:
Normalnie mam skórę mieszaną, ale aktualnie jest przesuszona kuracją przeciwtrądzikową. Moja skóra jest skłonna do powstawania niedoskonałości i odwodnienia. Bardzo wrażliwa i nadreaktywna.
Producent kosmetyków Cetaphil poleca je do skór trądzikowych. Krem jest dość tłusty, a skóra po jego aplikacji lekko się świeci. Nie podrażnia. Z pomocą tego balsamu chciałam odbudować swoją barierę hydrolipidową. Niestety po pewnym czasie od rozpoczęcia używania balsamu na mojej twarzy pojawiło się mnóstwo zaskórników i pojedyncze gule. Próbowałam używać balsamu do ciała, ale w moim przypadku nawet do ciała jest za tłusty. Długo po aplikacji klei się i pozostawia klejącą się do ubrań warstwę.

CENA:
Cena przy tej pojemności wypada korzystnie.

WYDAJNOŚĆ:
Krem jest wydajny.

Podsumowując jest to balsam dla osób z bardzo suchą skórą, które lubią tłuste konsystencje. W przypadku skór z tendencją do zapychania należy uważać i obserwować swoją skórę.

Fanką marki Cetaphil jestem odkąd byłam nastolatką. Wówczas też odbyłam swoją pierwszą wizytę u dermatologa, który zalecił mi te produkty. Najczęściej jednak wracam do balsamu nawilżającego, szczególnie w porze jesienno-zimowej kiedy moja skóra wariuje i przesusza się na potęgę. Balsam posiada lekką i bardzo przyjemną konsystencję. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy, której nie lubię. Skóra zostaje nawilżona na długi czas. Dodatkowo jest bardzo wydajny i posiada pompkę ułatwiajacą codzienne użytkowanie. Cetaphil jest z nami również od pierwszych dni życia naszego synka i sprawdza się rewelacyjnie. Gorąco polecam każdemu :)

Poleca ten produkt!