Już od dawna nie miałam do czynienia z kosmetykami marki Adidas, więc chętnie przetestowałam żel pod prysznic. Dawno temu kojarzyłam markę z dość agresywnymi oczyszczającymi żelami i chyba podświadomie to skojarzenie zostało mi w głowie, bo zawsze jakoś omijałam wzrokiem kosmetyki tego producenta. Jak się okazuje - nie do końca słusznie.
Pierwsze co się rzuca w oczy to butelka. Bardzo fajna, wysoka i smukła. Jest dość nietypowa, bo płaska. Na pewno świetnie się sprawdzi gdy trzeba ją spakować np. do torby na siłownię, bo dobrze dopasowuje się do płaskiej kieszeni. Z żelami pod prysznic często miałam ten problem, że ich pękate kształty jakoś kiepsko mieściły się w torbie, także spodobała mi się butelka żelu Adidas. Także w domu, na półce pod prysznicem pasuje idealnie.
Niestety jedna z najważniejszych cech, która nie przypadła mi do gustu i przez którą nie wiem czy kupiłabym żel ponownie to zapach. Bardzo przypomina mi zapach męskich żeli pod prysznic. W zasadzie to pachnie wręcz identycznie jak żel, którego używa mój mąż, chociaż jest to kosmetyk innego producenta. Sporo drogeryjnych żeli pod prysznic pachnie podobnie, ma taki charakterystyczny "męski" zapach. Nie to, że mi się nie podoba. Nie przepadam za tym zapachem na mnie po prostu. Ja zdecydowanie wolę albo bardziej "kobiece" zapachy, albo po prostu neutralne czyli jakieś ziołowe, owocowe, wytrawne. Zapach żelu Adidas może nie jest tak intensywny jak w przypadku męskich żeli, ale jednak wyraźnie go czuć. Na szczęście po prysznicu dość szybko znika ze skóry i nie czuję go w ciągu dnia.
Co mnie bardzo zaskoczyło na plus - ten żel pod względem pielęgnacyjnym jest naprawdę świetny! Ma kremową konsystencję, która doskonale się pieni, tworzy gęstą kremową pianę, która w ogóle nie wysusza skóry. Skutecznie, ale łagodnie oczyszcza, doskonale odświeża, dba o nawilżenie. Po umyciu mam poczucie gładkiej, przyjemnie miękkiej i odżywionej skóry. Myjąc się nim mam wręcz wrażenie jakbym smarowała się jakimś balsamem, jest tak miękki i delikatny. Nawet gdy miałam lekko podrażnioną skórę po depilacji nic a nic nie podrażnił ani nie wzmógł zaczerwienienia. Świetnie delikatnie oczyścił skórę i nadał jedwabistości w dotyku.
Jest to świetny, pielęgnujący żel, który doskonale się sprawdza w roli codziennego produktu do oczyszczania. Chętnie bym go kupiła znów, tylko dlaczego producent wybrał akurat taki zapach dla niego... Być może kiedyś preferencje zapachowe mi się odmienią, ale na ten moment inne żele pod względem zapachu biją go na głowę. A przyznam, że w przypadku żeli pod prysznic zapach to dla mnie jedno z głównych kryteriów.
Szczegóły:
- Wydajność:
- Zgodność z opisem producenta:
- Zapach:
- Stosunek jakości do ceny:
- Opakowanie:
Recenzent/ka:
Używa produktu od:miesiąc
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
Kupił/a w:Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl