Shiseido, The Makeup, Cream Foundation

Łagodny krem.
Krem niemal czarodziejski, kryje sporo, rozświetla nawet przetłuszczone.
Żadnych skórek i zmarszczek. Cienie pod oczami też chowa.

Konsystencja super, łatwo go nakładać tak, żeby nie przedobrzyć. Gdzieniegdzie można pogrubić i giną nawet naczynka.

5-6 godzin ładnej twarzy :)


Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1

Przy nakładaniu tego fluidu miałam wrażenie że nakładam treściwy krem. Konsystencję ma bardzo gęstą, co sprawia, że trzeba go sprawnie wklepywać. Ale nie przeszkadza mi to.
Kryje dość ładnie, przy dobraniu odpowiedniego odcienia nie odznacza się na szyi. Nie zalega w zmarszczkach pod oczami. Ładnie wygląda przez cały dzień. Nie matuje, ale też twarz nie błyszczy się. Generalnie nie mam zarzutów, ale jestem w trakcie testowania różnych podkładów, więc dam jeszcze szanse innym fluidom. Szukam takiego, który będzie lekko matowił, lekko krył, nie uwydatniał zmarszczek i wyglądał maksymalnie naturalnie.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: próbka

Z podkładu jestem jak na razie bardzo zadowolona. Nie miałam okazji sprawdzić go zimą, ale jeśli chodzi o 40 stopniowe upały - dawał im radę bardziej niż przyzwoicie. Nie ważył się i trzymał się dzielnie skóry.
Mam cerę mieszaną z pojawiającymi się od czasu do czasu wypryskami - i tutaj zaprzeczę wizażankom z dołu, bo ładnie maskował niedoskonałości... Poza tym, po połączeniu z korektorem (jeśli już to robię to łączę z artdeco) cera wygląda idealnie. Cera nie jest bardzo zmatowiona, ale zachowuje zdrowy wygląd - ani specjalnie matowy, ani specjalnie błyszczący - w sam raz :)
Ogólnie zaobserwowałam polepszenie się stanu mojej cery - jest lepiej nawilżona, w mniejszym stopniu pojawiają się wypryski i po prostu ma ładny, zdrowy blask.
Mimo wszystko polecam najpierw zdobyć próbkę żeby wiedzieć jak zachowuje się na skórze - bo jak widać jednym pasuje a drugim nie. Pozdrawiam :)!

Używam tego produktu od: maja
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Witam. Zakupiłam ten podklad po kilkugodzinnnym szperaniu na Wizazu i po konsultacji z Pania w Douglasie. Szukałam czegoś co nie bedzie wysuszac skory, bedzie naturalnie wygladalo na twarzy, zamaskuje rozszerzone naczynka i przebarwienia po tradziku na brodzie z ktorymi wciaz walcze. Rezultat bardzo dobry. Cera wyglada świetlisto. Wczesniej mialam Kanebo i dopiero widze roznice jakie Kanebo mialo ziemisty kolor. Kolory bardzo ładne, mimo nawilzenia podklad ten matuje ładnie buzie. Sadze ze bedzie rewlacyjny na lato bo pomiomo kremowej konsystencji bardzo lekko wyglada na twarzy. Naczynka maskuje ładnie, przebarwienia srednio (tu lepszy byl Kanebo ale moze to kwestia koloru). Na dzien stosuje krem Rosalic Xl z LRP ale niestety nie grają ze sobą i podklad niestety nie pokrywa rownomiernie skory. Jesli chodzi o trwalosc to spokojnie staracza na 8-9 godzin. Uzywam w duecie z pudrem Shiseido i na prawde buzia wyglada promiennie. Co do opakowania to jest wygodne. Mi akurat nie przeszkadza uzywanie palcow do wyciagania ale to pewnie rzecz gustu. Nie wysusza skory i duzy plus za to ze bardzo ladnie tuszuje cienie pod oczami. Nie trzeba uzywac korektora a na skorze w olicy oczu w ogole nie widac zmarszczek ktore niektore fluidy podkreslaja. Podklad jakby "rusza" się z buzią i niweluje zmarszczki. No i wydajnosc jest powalajaca tzn na peno starczy na dlugo. Polecam!!!

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zaczne od tego, ze mam sucha, wrazliwa cere, ktora zwlaszcza zima nie lubi podkladow bo praktycznie kazdy ja wysuszal. Wysuszal kazdy bo znalazlam Shiseido. Warte swojej ceny i nie wysuszajace mi skory na buzi. Ladnie sie naklada, delikatnie pachnie, ma swietna konsystencje, przez co jest piekielnie wydajny. Pokrywa buzie rownomiernie, nie zmieniajac po nalozeniu koloru, nie wysusza i daje dlugotrwaly efekt wyronania kolorytu. Buzka jest po nim bardzo delikatna i bardzo ladnie sie prezentuje. Polecam mimo ceny, przez ktora nie wiem czy kupie go drugi raz bo roznie to bywa z kasa... :(

styczeń 2009. jest jedna rzecz, ktora mnie denerwuje. Mianowice opakowanie. Ładne. nie powiem,ze nie. Ale drazni mi to, ze musze szpatułka wyciagac podklad ze słoiczka. Czemu on nie ma pompki??? za tą cene mogli cos innego wymyslic... np szerszy owtor bo grzebane w tym sloiczku przez taki maly otworek jest wkurzajace.

Używam tego produktu od: marca 2006
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie i nie chce sie skonczyc ;)

Krótko podsumowując jest bardzo dobry ale mógłby być jeszcze lepszy...
Plusiki:
-spory jak na fluid filtr ochronny spf 15:),
-ładne naturalne kolorki (ja mam natural light ivory)
-nie wysusza skóry,
-doskonale stapia sie z twarzą nie tworząc efektu maski,
-niesłychanie lekki,
-można wyjąć fluid ze słoika do samego końca,
Minusiki:
-zbyt mała trwałość ale może jest to cena za lekkość?
-aby wyjąć fluid ze słoika trzeba wymazać całe palce,

Niby bardzo dobry ale...ciągle mam wrażenie, że coś jeszcze nie tak...
Daje mu **** mam nadzieję, że znajdę lepszy...może Diorskin??? zobaczymy...

Używam tego kosmetyku od dwóch miesięcy
ilość zużytych opakowań- połowa pierwszego

Bardzo lubię ten podkład :D Delikatny, nie tworzy maski. Ładnie się rozprowadza, nie pozostawia smug. Ładne kolorki-jest z czego wybierać :) Dobrze dopasowuje się do cery i stapia z nią. Nie zmiania koloru na skórze. Nie wysusza jej. Delikatnie rozświetla, buzia wygląda ładnie i swieżo.
Raczej dla cer problemowych nie będzie dobry, ponieważ nie pokrywa mocno niedoskonałości, ale dla mnie jest idelany-najlepszy jak do tej pory :D

mam go od Pixie z targowiska, inaczej nie wpadłabym na niego..a szkoda..podkład jest świetny dla mojej suchej cery (która lubi jednak w niesprzyjających warunkach się pobłyszczećw strefie T). Ładnie ujednolica kolor, jest niewidoczny na buzi, kolor nie odcina się od szyi, same zalety.
Nie kupię jednak kolejnego, chyba że przypadku jakiejś extra gotówki ;-)

Uwielbiam ten kosmetyk... nigdy nie miałam tak fantastycznego podkładu. Polecam każdemu.... szkoda tylko, że cena jest taka a nie inna... ale tak już jest kiedy chce się mieć dobry podkład . Ma fantastyczną konsystencję, rewelacyjne odcienie. I opakowanie bardzo ładne.

Próbowałam ten podkład razem z Fluid Foundation Shiseido. Szczerze mówiąc, Cream prezentuje się o niebo lepiej od Fluid. Daje matowy efekt i w dodatku nie wysusza. Ma świetną konsystencję, dobrze się rozprowadza, nie zostawia smug. Łatwo na nim wprowadzać poprawki. Jest wydajny (jedna próbka starczała mi na tydzień!). Nie zapycha porów.
Wad większych nie ma oprócz tego, że mógłby lepiej kryć. Jednakże jest to kosmetyk wart polecenia.

No coz... Podklad dobrze sie rozprowadza i ladnie pachnie - i to by bylo na tyle jego zalet :) Aha, kolor very light ivory jest rewelacyjny
Okropnie podkresla wszelkie niedoskonalosci, wypryski, krostki i suche partie skory. Jest niemal przezroczysty - zupelnie nie kryje. Nie matuje, a po paru godzinach wrecz powoduje wydzielanie sie sebum.
Sloiczek tez nie za bardzo fajny - mogliby go zmienic na tubke bo podklad jest bardzo gesty i trudno go wydostac.

Chyba największe moje ostatnio rozczarowanie.

Oczekiwałam podkładu nawilżającego, o świetnej przyczepności, który pozostanie niewidoczny na twarzy ale ją rozpromieni. Zawiodłam się okrutnie, produkt nie spełnia żadnego z tych warunków.

Ma dwie zalety: świetnie się rozprowadza, łatwo można korygować błędy, daje się dobrze "wygubić" na granicy włosów i szyi. Oraz ma niezłe krycie co może wydawać się - podkreślam: wydawać! - plusem dla posiadaczek nie całkiem idealnych cer ;) ,ale staje się problemem przy ciut nietrafionym odcieniu podkładu.

Podkład z resztą ciemnieje na twarzy, co jest pewnie wynikiem pochłanianego przezeń sebum, którego wydzielanie z kolei najwyraźniej stymuluje.
I tu dochodzę do wady głównej: takiej maski dawno na twarzy nie miałam, od czasów desperackich prób z "Unifiance" LPR.

Nawet na silikonowej bazie Sephory, na której każdy podkład staje się pancerny, ten zaczyna spływać dosłownie w minuty po nałożeniu! Przysypanie sypkim pudrem tylko pogarsza sytuację (choć z drugiej strony bez tego ani rusz, podkład jest tłusty, nie wchłania się, za to chętnie ściera z twarzy). W efekcie podkreślony jest każdy jeden por skóry, o wypryskach i zmarszczkach nie wspominając.
Czułam jak cera dosłownie dusi się pod tą warstwą.

Przetłuszczanie nie stanowi dla mnie generalnie większego problemu ostatnio (stąd pomysł z tym podkładem), ale ten tutaj zmobilizował moje gruczoły łojowe do wykonania 500% normy. :(

Efekt: cera szara, zmęczona, nieświeża, niechlujna, postarzona i jakby "brudna" :fou:

Krótko mówiąc fatalny produkt.

Szczęśliwie nie dałam za niego ani grosza, a dostałam od kuzynki, której też nie pasował - choć nie ostrzegała, że będzie aż tak źle...

Być może posiadaczki wybitnie suchej cery byłyby zadowolone, ale nawet dla normalnej ten produkt się nie nadaje.