Profis Cosmetics, Scandic Line, Oxydant Creme (Stabilizowana woda utleniona w kremie)

Od lat nie znalazłam lepszych na rynku. Jakość w parze z ceną jest naprawdę bez zarzutu. Dostępność stężeń od 1.9% do 12% to też ogromny atut tego produktu.

+ Pojemność
+ Wydajność
+ Cena
+ Dostępność

Konsystencja dość leista, ale nie przeszkadza to w aplikacji na włosy, nie jest tak, że wszystko od razu dramatycznie spływa. Przede wszystkim przekonuje cena, jest niska. Używałam kilku stężeń tego oxydanta i muszę powiedzieć, że wadą jest przesuszanie włosów. Oczywiście, nie jest to kosmetyk pielęgnujący, ale nie chciałabym aby moje wcześniej pielęgnowane włosy traciły na swojej jakości i wyglądzie. Zapach tych oxydantów jest delikatny.

miałam opcję testować te dwie wody i na prawdę sobie dobrze radziły :D 6 używałam z farbą lvl 9 i ogólnie 9 z farbą 9 lvl przy czym rozpoczynałam od 9 lvl i 9 % by rozjaśnić wlosy z poziomu 7 do 9 i wyszło to jak najbardziej. ogólnie polecam. Tanie sa te wody a mają fajną kremową konsystencję, dobrze się mieszają z farbami i też rozjaśniaczem. Ogólnie polecam. Cena śmieszna.

Stosowałam wszystkie - od 1.9% do 12%.
Na efekt kolorystyczny składa się nie tylko oksydant, ale jeszcze dobrze dobrana farba czy rozjaśniacz więc pod tym względem nie mogę mu niczego narzucić bo wykonywał swoją robotę. Każda porażka wynikała z mojego braku wiedzy lub doświadczenia fryzjerskiego.
Mam wrażliwą skórę głowy, a nie zdarzyło mi się nigdy jej nimi poparzyć, nawet używając najwyższego stężenia.
Od lat używam go ponadto - wraz z farbą rzecz jasna - do farbowania brwi i jestem zadowolona. Konsystencja bardzo przyjemna, kremowa. Zapach nie jest na tyle mocny, żeby mnie dusił.
Produkt tani i przy zakupie litrowej pojemności wydajny .

Używałam tej wody utlenionej kilka razy i coś mi w niej nie pasuje. Łączyłam ją z farbami Matrix, Alfaparf ,Goldwell i mam wrażenie że nie do końca ten oksydant współgra z tymi farbami. Zawsze wybierałam 6% bo tak zaleciła mi Pani w Hurtowni Fryzjerskiej. Mam wrażenie że ten produkt nie do końca pokrywa odrosty i bardzo często wyglądały one tak jak by były nie pofarbowane. Dość często moje włosy zaraz po koloryzacji miały "prześwity"tak jakby nie wszędzie chwyciła farba. Produkt zamknięty jest w dużej butelce i jest bardzo tani ale to nie przekonuje mnie do kolejnego zakupu.

Bardzo często ją kupuję, tą niebieską 9%. Na moje włosy to stężenie wystarczy w zupełności. Bardzo dobrze rozprowadza się z rozjaśniaczem. Tanioszka. Jest wydajna. Nie podrażnia. Można dostać ją na internecie lub w każdym sklepie fryzjerskim.

używam wersji 9% - używałam do kąpieli rozjaśniającej z rozjaśniaczem, z farbami
sprawdza się dobrze, ma lekko kremową konsystencję więc nie leje się, a jednocześnie nie jest na tyle gęsta żeby trudno było wymieszać z nią farbę
duża butla, tania - nie wiem czego więcej można wymagać od takiego produktu
na pewno kupię jeśli to opakowanie litrowe mi sie skończy lub prędzej przeterminuje

Używam tego produktu od: prawie pół roku
Ilość zużytych opakowań: część opakowania 1 l - ok 7 farbowań

Używałam różnych "procentów"(12%,9%,6%,3%) i żaden nie zawiódł. Nawet nałożony sam, bez farby dobrze podjaśni włosy. Nie szczypie w głowę - chyba, że 12%, raczej użycie mocnej farby powodowało swędzenie itp. Nie mam zastrzeżeń. Mogę powiedzieć, że sprzedaje się najlepiej :) (pracuję w sklepie fryzjerskim)

Zalety:
- cena
- dobrze się sprawdza w połączeniu z farbą
- dobra konsystencja (kiedyś miałam z innej firmy - mega lejący)
- użyty sam ładnie podjaśnia włosy
- nie ma ciężkiego szczypiącego w oczy zapachu

Wady:
- stare (białe) butelki z procentem 12% lub 18% lubią pękać

Używam tego produktu od: 2,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania po 1000ml i 2 opakowania 150ml

dobry produkt.

Używałam wersji 6%. Poleciła mi ją pani w sklepie fryzjerski, gdy potrzebowałam czegos do rozjaśnienia wlosów z brązu na blond ( przygotowanie do nałożenia kolorowego toneru).
Nie pamiętam ile zapłaciłam dokładnie. Woda + niebieski rozjaśniacz w proszku wyniosł mnie 15 zł. Miałam małą wersje tej wody utlenionej 150g.

Produkt jest stosunkowo tani, i dosyć wydajny. Ja z naturalnego brązu rozjasniłam włosy do "świńskiego" blondu. U znajomych, którym rozjasniałam włosy wcześniej farbowane nie dzialał tak spektakularnie. Ale byc może to wina rozjasniacza, albo nieodpowiednich proporcji w mieszaniu z rozjasniaczem własnie.
Woda ta ma bardzo fajną kremową konsystencje. Co prawda śmierdzi okropnie, ale cóż... to produkt oparty na samej chemii.
U mnie po nałożeniu na włosy strasznie szczypało i piekło w głowę ( a bo kto by robił wcześniej próbe na ręce jak to jest zalecane :D). No ale po raz kolejny nie wiem czy to wina tej wody czy rozjasniacza z którym ją zmieszałam.

Nie znam się na tego typu produktach, a to pierwszy i jedyny jaki wypróbowałam. Ja jestem zadowolona. Można uzyskac na prawdę jasny blond na włosach niewielkim kosztem. Jeżeli zdecyduje sie kiedyś rozjaśniać to na pewno kupie scandica.
Wypróbowałam go i się sprawdzil, a szczerze powiedziawszy z rezerwą podchodzę do wszystkich drogeryjnych rozjaśniaczy.

Używam tego produktu od: październik 2011
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Używam wersji 1.9%.

PLUSY:
- produkt jest niedrogi
- wydajność
- konsystencja jest idealna i nie stwarza problemów przy rozrabianiu farby
- duża pojemność

MINUSY:
- brak

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: dwa