Garnier, Color Naturals Creme (nowa wersja)

Garnier, Color Naturals Creme nie śliczne ile już opakowań zużyłam starej wersji i nowej wersji. Uwielbiam ta farbę do włosów moja ulubiona i zawsze pozostanie ulubiona. Farba jest wydajna. Bardzo dobrze sie nakłada. Super utrzymuje kolor nie wypłukuje się kolor. Farba nie śmierdzi jak wiele innych. Zapach jest do wytrzymania mi nie przeszkadza. Farba dobrze pokrywa włosy odrost jak i na całej długości. Włosy są miękkie gładkie. Wyglądają o wile lapiej. Sa odżywione. Wlosy sa lśniące. Kolor jest cudo. Próbowałam wiele farb do włosów ale żadna nie jest tak dobra jak ta. Ta jest najlepsza.

Włosy farbuję ponad 15 lat. Przeszłam przez wiele drogeryjnych farb oraz koloryzacji u fryzjera i zawsze wracam do tej farby. Jestem brunetką, używam różne brązy i czarny, te kolory recenzuję.
Farba do domowego użytku, łatwa w aplikacji, farbowało mnie kilka różnych osób (min.partner) i każdy sobie poradził.
Farba w 100 % fokrywa siwe włosy, ktore po koloryzacji sa miekkie I błyszczące. Myję włosy codziennie, mimo to produkt długo utrzymuje się na włosach. Dopóki nie
mialam siwych odrostów, używałam jej co 1,5-2miesiace. Aktualnie, przez siwki :( muszę się farbować co ok 3 tygodnie. czasem przeplatam farbowanie chemiczne henną bo wiem, ze ten produkt nie jest neutralny dla kondycji włosów, ale coś za coś. Dla mnie najlepsza chemiczna farba aktualnie dostępna.

plusy:
+ znośny zapach
+ opakowanie zawiera bardzo dobrą odżywkę
+ intensywny kolor
+ nie podrażnia

minusy:
- zbyt rzadka konsystencja
- wysusza włosy
- dosyć szybko się wypłukuje

inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie:
+ szeroka dostępność
+ wydajna

Używam różnych odcieni blondu. Farbuje się razem z mamą od dłuższego czasu
Bardzo polubiłam tą farbę.
Ma dobra konstystecje
Ładnie pokrywa odrosty
Za tą cenę myślę że jest dobra

Ładny kolor

Kupiłam sobie tę farbę ze zdjęć - kolor jagodowa czerń. Bardzo ładny kolor, na opanowaniu i włosach wygląda jak sayoss granatowa czerń. Normalnie niestety jest druga, ponad 20 zł (w rossmanie), ale mi udało się kupić na promocji za 12,99. Niestety do farbowania trzeba użyć miski, nie ma tak jak w sayoss, że utleniacz można dodać do gotowej buteleczki z kolorem (więc samemu nie musimy nic wyciągać).

Mój wyjściowy kolor to ciemny blond/mysi brąz, naturalny (poprzednia farba, właśnie sayoss granatowa czerń, zeszła z włosów dosłownie cała). Po farbowaniu włosy były idealne, granat był pięknie wyraźnie widoczny, ale niestety, jak to w przypadku takich "fikuśnych" odcieni zszedł mi po kilku myciach i włosy raczej zrobiły się po prostu czarne, z lekką poświatą. Niestety w paru miejscach pod słońce już widzę, że przebija mi brąz :( Farba z każdym myciem się znacznie wypłukuje, co widzę po mocno zabarwionej na granatowo wodzie - efekt jak przy myciu włosów po szamponetce. Nie pamiętam, kiedy zafarbowałam włosy dokładnie, chyba ponad dwa tygodnie temu i nadal przy każdym myciu woda jest kolorowa. Ciekawe ile ten kolor mi wytrzyma na włosach, bo garnier zniknął cały po niecałych trzech miesiącach jak kolor zmywalny i włosy wróciły do stanu sprzed farbowania (nie pozostały nawet trochę przyciemnione). Sądząc po ilości barwników w wodzie przy myciu szybko się spłucze :(

Aplikacja łatwa, nawet przyjemna, chociaż zapach farby (pewnie za sprawą utleniacza) trochę mnie dusił, ale wszystko obyło się bez większych problemów. Na moje chude, cienkie i dość krótkie (kawałek za ramiona) włosy ilość była w sam raz, ale na pewno dla osób o gęstych włosach jedna farba to będzie za mało, bo jednak ja mam dosłownie kilka włosów na krzyż.

Miłym zaskoczeniem był stan włosów po aplikacji. Były ładne, miękkie, błyszczące. Czasem po farbowaniu jest tak, że bezpośrednio po farbowaniu włosy wydają się piękne, a po kolejnym myciu/myciach są suche, sianowate i zniszczone i widać więcej rozdwojonych końcówek. Tutaj nic takiego nie wystąpiło, włosy ciągle prezentują się świetnie! Nie zauważyłam żadnego pogorszenia się ich kondycji, mimo, że są naprawdę słabe i liche.

Do farby dołączona jest odżywka, która bardzo ładnie pachnie i chyba dobrze spełnia swoją rolę. Zużyłam ją na dwa razy, ale używałam dość skąpo.

Nie wiem czy ją jeszcze kupię, zależy czy jeszcze trafię ją w promocji i jak szybko się zmyje z włosów, albo kupię już zwykłą czerń. Największym plusem i zadowoleniem jest oczywiście to, że jest bezinwazyjna dla włosów, no chyba, że tylko tak się wydaje.

W telegraficznym skrócie (stosowałam kolor nr 8 jasny blond):

Na plus:
* dołączone saszetki z odżywką do włosów
* podziałka w opakowaniach wskazująca połowę produktów, jeśli ktoś farbuje tylko odrosty - to spore ułatwienie
* kolor nie wypłukuje się

Na minus:
* farba ma potwornie duszący zapach
* wbrew obietnicom nie pokrywa w 100% siwych włosów
* kolor wchodzi w mocno rudawe odcienie

Podsumowując, nie przypadłyśmy sobie do gustu i do siebie nie wrócimy.

Jest to pierwsza farba, którą kupiłam, więc spodziewałam się, że będzie dobra.

Wtedy moje włosy były to zwykłe, falowane średniopory, dość cienkie.

Kupiłam kolor ciemny brąz. Farba zawiera oczywiście krem koloryzujący, przeciwutleniacz, rękawiczki i odżywkę. Bardzo śmierdzi amoniakiem, więc aplikacja jej nie jest przyjemna. Jest też tania.

Aplikacja jest dość łatwa, ale trzeba uważać, bo jej konsystencja jest bardzo rzadka, więc łatwo wszystko pobrudzić. Niestety skóra głowy trochę swędzi podczas trzymania jej, ale da się to wytrzymać. Jedna farba bez problemu starcza na pokrycie całych włosów.

Jeśli chodzi o efekty po spłukaniu i wysuszaniu, to bardzo dobrze pokrywa włosy i odrosty też przy następnych koloryzacjach. Kolor jest bardzo ładny.

Natomiast trwałość jest bardzo średnia, bo niestety bardzo szybko się wypłukuje, albo kolor robi się jaśniejszy, więc mam mieszane uczucia co do niej.

Użyłam też dodanej odżywki do zestawu i uważam, że jest bardzo dobra (teraz nie jestem pewna jej typu, ale chyba jest emolientowo-humektantowa). Dała mi efekt błysku, wygładzanie i zmiękczyła włosy, które zawsze są szorstkie po koloryzacji, więc to jest na plus.

Podsumowując, uważam, że jest średnia, bo efekt jest bardzo ładny i pokrywa odrosty, ale niestety szybko się wypłukuje, więc trwałość jest słaba. Napewno nie kupię ponownie.

Próbowałam różnych farb w odcianiach rudości i czerwieni. Garnier CN najbardziej jednak sprostała moim wymaganiom. Super odcienie, nie podrażniła skóry głowy, wydajna i łatwa w aplikacji. Kolor zawsze wychodzi taki sam

Z farb Garnier color naturals używałam niegdyś koloru miedziany brąz. Byłam z koloru zadowolona, włosy z czasem wypłukiwaly się do rudego, jednak nie było źle i używałam jej z dwa lata. Później przerzuciłam się na Garnier Olia,gdzie tymi farbami i jedną kąpielą rozjaśniająca doszłam do blondu. Po niezbyt udanej koloryzacji Olia na poziomie 9( odrost nie chycil na 100%) przetrzymalam ponad miesiąc i sięgnęłam po Garnier color naturals. Nr 10. Jestem zadowolona, kolor wyszedł ładny, nieco ciepły, ale już po tygodniu kolor się ułożył i przy używaniu fioletowego szamponu kolor się ochłodził. Farba uratowała odrosty i te poprzednie i nowe. Farba jest rzadka, trzeba uważać by nie pociaprac łazienki. Zapach typowy, amoniakowy, taki smierdziuszek.

Farbowałam już włosy uprzednio, ale zazwyczaj u fryzjera. Nakładałam też 2 razy szamponetkę, ale nigdy nie robiłam sama trwałej koloryzacji. Ogólnie wiem co i jak, bo farbowałam innym, ale do zestawu jest dołączona jasna i przejrzysta instrukcja. Trzeba nałożyć jednorazowe rękawiczki, zmieszać mleczko utleniające z kremem koloryzującym w szklanym naczyniu, nałożyć farbę pędzelkiem/grzebyczkiem do tego przeznaczonym i odczekać 25-35 minut (w przypadku farbowania całych włosów), po czym spienić/wmasować farbę, spłukać i nałożyć odżywkę. Wszystko jest w zestawie, no oprócz grzebyczka... ale jak się okazuje, jest on niepotrzebny, bo farba jest tak rzadka, że mogłam ją tylko nałożyć dłońmi (oczywiście nadal w rękawiczkach). No to zdecydowanie utrudnia aplikację. Nie zdecydowałabym się na tę farbę ponownie, gdyby nie fakt, że ja tylko chciałam pokryć kilka siwych włosków i u mnie by nie było widać ew. niedociągnięć.
Mam ciemno-brązowe włosy do ramion (1 opakowanie powinno wystarczyć na taką długość). Przed koloryzacją naturalne, niezafarbowane. Jak już wyżej wspomniałam, chciałam tylko zafarbować siwe włoski, ew. "ożywić" trochę kolor, więc wybrałam odcień 5.00 głęboki średni brąz.
Ogólnie koloryzacja przebiegła pomyślnie, aczkolwiek zapach był okropnie duszący. Kolor wyszedł trochę ciemniejszy, ale pokrył wszystkie siwe włosy. Najbardziej mnie zraziła rzadkość produktu i ten okropny zapach... Farbę musiałam nakładać nad wanną, na "oko", bo na stojąco i przed lustrem wszystko spływało... Nie dało się ją nabrać na pędzel/grzebyk. Mimo że starałam się uważać, to kilka kropelek poleciało na białą wannę i ciężko mi to domyć. Na plus oczywiście cena (ponad 18 zł w Rossmannie) i wybór kolorów.

Na koniec wspomnę o odżywce dodanej do zestawu: ogólnie ok, ale myślałam, że odżywki dodawane do farb są bardziej skoncentrowane i dają efekt "wow"... W moim przypadku zmiękczyła delikatnie włosy, ale nie wyglądały jakoś specjalnie lepiej i układały się jak zwykle. Jak dla mnie nic specjalnego, na szczęście to tylko dodatek.

Zachęcona pozytywnymi opiniami o GARNIER COLOR NATURALS CREME
zdecydowałam się na zakup koloru 'Jasny Brąz 5'.
Posiadam gęste włosy sięgające do łopatek i zawsze kupuję dwa opakowania farby - w przypadku tego kremu wystarczyło jej "na styk". Konsystencja mocno lejąca - niestety produkt nie posiada buteleczki z aplikatorem, który znacznie ułatwiłby aplikację. Zapach farby jest intensywny, ale da się wytrzymać :D
Włosy po farbowaniu były równomiernie pokryte, kolor wyszedł brązowy - lekko ciemniejszy niż na opakowaniu. Po użyciu odżywki dołączonej do opakowania włosy były miękkie i błyszczące :)
Po miesiącu od farbowania kolor delikatnie rozjaśnił na odrostach - ale nie jest to drastyczna różnica względem reszty włosów ;)
Produkt zakupiłam na promocji w Rossmannie za 12,49zł. Mimo obaw co do jakości przy tak niskiej cenie, pozytywnie się zaskoczyłam! Polecam! :)

Farba została kupiona na wyprzedaży w rosmanie.
Farba ma bardzo fajną konsytencję nie za rzadka ani nie za gęsta.
Zapach jej jest całkiem intesywny.
Farbe bardzo szybko nałożyłam a do tego dobrze wchłonęła się we włosy.
Również dołączona była bardzo pachnąca odżywka.
Włosy po farbowaniu były nawilżone i bardzo mięciutkie w dotyku.