Dermika, Maseczka energetyzująco - nawilżająca `Energia`

Różni się od swoich koleżanek- innych maseczek z Dermiki, na niekorzyść, niestety.

A ja nie przeczytałam recenzji i kupiłam maskę. Na początku pachnie ładnie, różami. Po chwili na skórze zapach staje się nieładny, nieświeży, jakiś mięsny:(
czyli nic z tych rzeczy, co ja chcę.

Zadziałała tak sobie, wydaje mi się, że trochę nawilżyła skórę, ale widocznej energii obiecanej na opakowaniu brak.

Uczuleń, czy zaskórników nie odnotowałam. maseczka z jednej saszetki wystarczy na 3 nałożenia.

Już nie kupię, no chyba że się zapomnę;)

Używam tego produktu od: 1 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1 duuuuże

Nie poprawia kolorytu, nie wygładza, nie rozświetla.
Po jej użyciu na czole zrobił mi się zaskórniki - nigdy ich tam nie miewam.
Nie przemawia do mnie idea trzymania maseczki cała noc na twarzy - to przeciez oczywiste, że wytłuści całą pościel i włosy . Trzymałam ją więc na twarzy długo w ciągu dnia (noc czy dzień to chyba w tej sytuacji bez różnicy?) i zostawiła bardzo niemiły, oleisty filtr.
Nie polecam, więcej nie kupię.


Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: jedno

+ zapach
+ konsystencja, taka kremowa
+ fajnie się wchłania
+ estetyczne i poręczne opakowanie

- cena - trochę dużo jak za coś co prawie nic nie robi..
- działanie (lekko wygładza, to tyle..)



Używam tego produktu od: 3 tyg (użyta 2-3 raz)
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używałam ją na noc, gdy następnego dnia musiałam bardzo wcześnie wstawać. Nie polecam zostawiać ją na 20 min, bo nic się nie osiągnie w ten sposób. Cera miała zdrowy odcień, a nie trupio blady jak to mam, gdy jestem niewyspana. Była nawilżona, rozświetlona, gładka. Naprawdę widziałam różnicę. Jestem w mniejszości, ale nie uważam, by zapach był nieprzyjemny, nawet go lubiłam. Nie jest wybitna, ale satysfakcjonująca.

Używam tego produktu od: używałam jej rok temu
Ilość zużytych opakowań: 2

Choć mam słabość do innej maseczki Dermiki, to "Energia" nie spełnia żadnych obietnic producenta. Nie ma mowy o usunięciu śladów zmęczenia, poprawie kolorytu czy nawilżeniu. Maseczka jest oblepiającą mazieją, której konsystencja wyklucza przyjemność płynącą z masażu. Poza tym, ma okropny zapach (skwalen i masłosz). Zużyłam bez przekonania, ale nie polecam. Twarz jest nabłyszczona, wymiętoszona i nieświeża. Po "Sensacji" mam wysokie wymagania względem tej firmy, bowiem "Sensacja" nie ustępuje moim maskom Guerlain czy Lancome. Jedyną zaletą jest to, że nie podrażnia. Aha, jest wydajna.

Używam tego produktu od: ze 2 miesięce temu.
Ilość zużytych opakowań: 1

Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się po niej jakiegoś cudownego działania, ale naprawdę muszę przyznać, że w moim przypadku spełniła wszystkie obietnice :) Po pozostawieniu jej na noc, moja cera jest rano wyraźnie wypoczęta, rozjaśniona i jakby bardziej rześka.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1

Maseczka "Energia" to taki mały magiczny eliksir młodości,który działa intensywnie.Kiedy ją zastosuję moja skóra staje się świeża,delikatna,wspaniale odżywiona, nawilżona,dokładnie oczyszczona,miękka i przyjemna w dotyku.Twarzy nabiera świeżego promiennego wyglądu.A ja staję się kusząca piękna.

Używam tego produktu od: około 1 roku
Ilość zużytych opakowań:4

no tak - siedzialam na wizazu, i naczytalam sie o kosmetykach wiec sobie zaszalam i kupilam ta maseczke :)

jak poprzedniczka - nalaozylam po kapieli na noc. pomyslalam-rano obudze sie z nowa twarza...

a rano efekt byl gorszy niz po moim kremie nawilzajacym na noc. twarz jakby sie kleiła, na pewno nie zadzialo sie nic co by mnie powalilo. potem nalozylam ja na 20 minut (druga opcja) i tez nic.

dodatkowo na buzi pojawily mi sie czerwone plamy, wydaje mi sie ze od tej maseczki, ale glowy nie dam.

generalnie to nawet 5 zlotych na nia szkoda, nie polecam~!

Używam tego produktu od: 2 użycia
Ilość zużytych opakowań:1

Zdziwiona jestem niepochlebnymi opiniami na temat tej maseczki, bo ja właśnie dziś w nocy miałam ją na twarzy po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że moja skóra bardzo dobrze na nią zareagowała! Zapach wcale mnie nie odtrącił - szczerze mówiąc, nawet na niego uwagi nie zwróciłam... Co do efektów: maseczkę należy oczywiście rano zmyć, bo nie wchłonie się w całości przez noc - a co po zmyciu?! Moja skóra jest uspokojona, wygładzona, rozjaśniona - naprawdę bardzo wypoczęta! Czego nie mogłam niestety o niej powiedzieć przez ostatni tydzień... Podsumowując: uważam, że maseczka jest naprawdę fajna. Może po prostu nie dla każdej cery - ale to tak, jak ze wszystkimi kosmetykami... Myślę, że warto spróbować. Jeśli się nie sprawdzi, to zawsze można próbować dalej - maseczek ci u nas dostatek ;)

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie jest to na pewno maseczka marzeń. Mam miejscami przesuszoną skórę i postanowiłam trochę ją ożywić i nawilżyć tą maseczką. Niestety nic z tego. Za drugim razem pozostawiłam ją na noc. I obudziłam się ze świecącą twarzą. Nie o to mi chodziło, inne maseczki tak na mnie nie działały. Najgorszy jest jednak zapach. Chyba nie można o nim powiedzieć nic dobrego. A stosowanie maseczek powinno kojarzyć się z czymś przyjemnym. Plusem jest to że maseczka nie podrażnia cery. Ale dla mnie się nie nadaje.

Używam tego produktu od:2 użycia
Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam tą maseczkę skuszona obietnicami producenta. Tak jak zalecał nałożyłam ją po kąpieli na twarz i poszłam spać. Efekt?
Budzę się rano po ciężkiej nocy: jak ona śmierdzi ??? fujjjjj ale myślę sobie dla urody trzeba pocierpieć. Wielkie G.... efekt byłby ten sam gdybym nałożyła sobie oliwkę na twarz. Tłusty film, jedyne o czym marzyłam to żeby jak najszybciej sie tego smierdzielstwa pozbyć. Po jej zmyciu jeszcze bardziej sie zawiodłam .... mój nos jest biały od łuszczącej się skóry i w dodatku nic nigdy mi tak por nie zatkało. Tak więc jeszcze kilka niespodzianek miałam na twarzy :/ Uciekajcie daleko jak ją zobaczycie

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:1 i nigdy więcej

Jak dotąd jedyna maseczka w saszetce, w przypadku której nie skończyło się na jednym czy dwóch opakowaniach. Od czasu do czasu, gdy moja skóra jest podrażniona czy zmęczona, stosuję tą maseczkę co dwie noce przez jakiś tydzień (jedna saszetka wystarcza mi na 3 - 4 użycia). Już po pierwszej nocy cera się uspokaja, podrażnienia są zdecydowanie złagodzone, skóra jest wyraźnie wygładzona, dobrze nawilżona i jakaś taka rześka. Do zapachu można się przyzwyczaić, a przynajmniej nie dusi przed zaśnięciem.
Raczej nie polecam do stosowania 20-minutowego (słabe efekty), za to do nakładania na całą noc - jak najbardziej.

Używam tego produktu od: ok. roku
Ilość zużytych opakowań: kilka? kilkanaście?