Pharmaceris, N, Nutri - Capilaril, Krem nawilżająco-wzmacniający do cery naczyniowej (nowa wersja)

Kremu używam na noc. Rano twarz jest gładka, promienna, nawilżona. Jednak dopiero gdy zaczęłam stosować pod niego olejek z witaminą C z tej samej serii, uzyskałam najlepszy efekt.

Najlepsze kosmetyki do cery naczynkowej. Krem stosowany na noc wręcz "naprawia" skórę w trakcie snu. Rano (często mimo zmęczenia) cera jest jasna, radosna, promienna. Wygląda bardzo zdrowo. Wielokrotn ie pytano mnie jakich kosmetyków używam, że buzia wygląda tak dobrze. Mimo, iż jestem alergikiem. Preparaty tej firmy świetnie sprawdzają się we wszystkich swoich kategoriach, do których są przeznaczone

Krem kupiłam z nadzieją, że pomoże na zaczerwienienia towarzyszące od kliku lat. Produkt się w miarę sprawdził, ale bez efektu `wow`. Na pewno będę szukać czegoś lepszego. Ten można ocenić jedynie jako dobry.

Krem ma bogatą, dość gęstą formułę, do której nie byłam przyzwyczajona. Moja skóra jest mieszana i naczyniowa, przeważnie wybieram kremowo-żelowe konsystencje. Ta na szczęście szybko się wchłaniała, nie pozostawiając tłustej warstwy. Dzięki budowie opakowania, bez problemu mogłam zużyć go do końca, plus za wydajność. Kosmetyk ładnie odżywiał skórę, niestety nie zauważyłam efektu zmniejszenia zaczerwienień i wzmocnienia naczynek. Szukam dalej.

Używam tego kremu od niedawna i jestem mile zaskoczona. Krem ma idealną dla mnie konsystencję, ładnie się nakłada nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy. Czy redukuje zaczerwienienia może odrobinę ale jak na razie jestem zadowolona.

Krem kupiłam w aptece, wcześniej używałam min. Tołpe do naczynek, krem Jadwiga do naczynek, Red Blocker (przereklamowany), Ziaja do naczynek, Flos-lek, AA, Bilenda na naczynka (najgorszy, lejący się krem), Cera+. Z tych wszystkich kremów, ten na pewno ma 3 duże, wyróżniające go plusy:
+ jest nawilżający, skóra po nim wydaje się delikatna
+ jest odżywczy, dobry również na noc
+ współpracuje z podkładem

niestety krem wiele obiecuje w kwestii:
"wzmacnia naczynka krwionośne zwiększając ich elastyczność i odporność na czynniki zewnętrzne. Redukuje istniejące zaczerwienienia oraz zapobiega powstawaniu nowych zmian rumieniowych. Dzięki zawartości witaminy E krem przyspiesza wewnętrzny proces odbudowy komórek wygładzając i uelastyczniając skórę. Działa łagodząco i kojąco zmniejszając podatność skóry na podrażnienia." NIE, NIE, jeszcze raz NIE.

Szkoda, że firma P. oferująca dermokosmetyki, nie wpadła na to, że podstawowym składnikiem w kremach, chroniących skórę naczynkową powinien być filtr UV.

Krem dorwałam za 23 złote w SP. Mam problem z rozszerzonymi naczynkami i sporym rumieniem, który pokazuje się przy każdej możliwej okazji. Od kremów nie oczekuję cudów, ale ważne jest dla mnie nawilżenie, konsystencja i to, czy mnie nie uczula. Ten miło mnie zaskoczył bogatą konsystencją, ale nie tworzy maski ani nie zostawia tłustego filmu, a ładnie się wchłania. Pompka wyciska gęsty krem, który ładnie pachnie. Dodatkowo dobrze nawilża i odżywia skórę. Sprawdza się pod podkład i na noc. Nic się nie klei ani nie ściera. Większej poprawy w kwestii naczynek nie zauważyłam, ale nie ma też pogorszenia. Lubię go i chyba zostanie ze mną na dłużej.

Wszystko byłoby fajnie tylko mnie trochę zapycha. Nie mam jakiegoś wielkiego problemu z naczynkami. Mam może dopiero z 1 pęknięte (na twarzy, na nogach niestety wiecej), ale za to strasznie się rumienie po alkoholu lub pod wpływem emocji albo dotyku. Dosłownie wystarczy przejechać delikatnie paznokciem po skórze a wygląda jakby nie wiem co się stało...Moja mama ma popękane naczynka i myślę, że i u mnie to tylko kwestia czasu, dlatego już zaczynam brać kremy wzmacniające naczynka. Ten krem byłby naprawdę super gdyby mnie nie zapychał. Nie jest to jakieś jeszcze straszne dlatego może jeszcze wrócę do niego, ale tym czasem będę testowała inne kremy.
+ ładnie pachnie
+ rodzaj aplikacji higieniczny i bardzo praktyczny
+ wydajność ok
+ nawilża
+ zapobiega czerwienieniu się pod wpływem emocji lub alkoholu
+ cena przystępna
+ konsystencja gęsta i ciężka, ale mimo to skóra pod makijażem się nie świeci

- trochę zapycha

Krem niezastąpiony w zimie (także na jesieni) jako ochrona przed zimnem. Także bardzo dobry na noc przy cerze naczynkowej i atopowej. Jak dla mnie (mam cerę mieszaną) za tłusty na dzień na lato. Także brak filtrów dyskwalifikuje go jako krem na dzień na wiosnę i lato. Bardzo dobrze odżywia i uspokaja skórę, nawet taką "przewrażliwioną". Najlepszy produkt z tej serii N (inne mnie podrażniły: nawilżający i pod oczy), jest bez zarzutu. Prawie nie pachnie, świetnie się wchłania, jest także bardzo dobry pod makijaż.

Cena też do zaakceptowania- zwłaszcza na promocji lub w aptekach internetowych. Dobry produkt- polecam!

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: kilka- kilkanaście

Opakowanie i dozownik bez zarzutu.

Stosuję ten krem na noc, ponieważ na dzień byłby dla mnie nieco za ciężki i nie posiada filtra UV. Bardzo go lubię, bo faktycznie działa kojąco i uspokajająco na cerę naczynkową. Przyjemnie się rozprowadza i dobrze wchłania. Buzia jest po nim nawilżona, wyciszona i promienna. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Fajnie współgra z innymi produktami z tej serii, także dla cery naczynkowej jak znalazł.

Jedyne do czego mogę się doczepić to to, że trochę szczypie w oczy, ale staram się aplikować ostrożnie w okolicy oczu i po problemie.

Jest dość wydajny, wystarczy jedna do dwóch pompek aby dostarczyć skórze twarzy optymalną dawkę kremu.

Używam tego produktu od: Kilka lat
Ilość zużytych opakowań: Dużo

Mam cerę suchą, z widocznymi skórkami na policzkach i na czole. Ogólnie krem ma bardzo fajną konsystencję i zapach. Nie zapycha oraz nie uczula. Pozostawia przyjemne uczucie nawilżenia na twarzy.

Jedyny minus to to, że nie radzi sobie z moimi suchymi skórkami na policzkach i na czole.

Jeżeli jednak ktoś nie ma suchych skórek, to polecam ten krem jako dobry nawilżacz :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: dwa całe opakowania

Czuć, że nałożyło się go na twarz i tak aż do wieczora, bo bardzo dobrze trzyma nawilżenie. Nadaje się też jako kosmetyk do podrażnionej skóry. Nawet przy katastrofach wywołanych innymi kosmetykami, nawet przy atakach przesuszenia wywołanych zmianą pogody/pór roku/lekami, regularnie używany potrafi odratować stan skóry i przyjemnie ją ukoić. Nie szkodzi też, że posiada poręczne opakowanie z pompką i dzięki temu zabierałam go ze sobą z domu i używałam w ciągu dnia.
Teraz skóra się uspokoiła i mam w zapasie inny krem, który mam nadzieję, że przynajmniej utrzyma dotychczasowy stan, ale nie muszę się już martwić o to czym uratować moją kapryśną skórę kiedy nadejdzie wiosna ;)

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno