Kenzo, Pour Homme EDT

To zapach mojego mężą. Używał go kiedy sie poznaliśmy i do tej pory ilekroć gdzieś poczuję kenzo pour homme myślę właśnie o moim mężczyźnie :-)
Pomijając względy sentymentalne, uwielbiam ten zapach za jego lekkośc, świeżość, "morską" nutę i to ze jest jaki jest.Dla mnie po prostu genialny :-)
A że od pewnego czasu mój mąz już go nie używał, zamierzam mu go wkrótce podarować, bo i on już zatęsknił za Kenzo.

Używam tego produktu od:kilka lat
Ilość zużytych opakowań:2 lub 3

Dość mocny, dla niektórych za ciężki i mdły. Mnie się osobiście podoba, choć czasem po psiknieciu aż zwala z nóg ;) Pociągający i jedyny w swoim rodzaju. Bardzo długo utrzymuje się na skórze. Ja swój egzemplarz kupiłem w Super-Pharmie za około 70 zł ( 30 ml ) wiec to wręcz okazja. Warty polecenia

Używam tego produktu od:pół roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Nabyliśmy ten zapach ze względu na recencje. I bardzo się rozczarowaliśmy. Faktycznie jest morski, zaraz po psiknięciu nawet przyjemny, potem wszystko to co miłe się ulatnia i zostaje ta morska nuta plus gorycz. Mojemu panu się nie podoba, mnie odrzuca.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: 1

Wachalem juz roznych nasladowcow tego zapachu, ale pierwowzor najlepszy. Reklamowany jest jako morsko-drzewny, ale dla mnie to po prostu czysty zapach morza. Trwalosci nie mozna nic zarzucic. Niestety, czasami gdy go nosilem zaczynala mnie bolec glowa! Ale z drugiej strony, innym ludziom sie podobal. W zasadzie zasluguje na cos miedzy 4,5 a 5
Butla 5 i zapch 5

Uzupelnienie: Odkrylem ze ostatnio zaczal mnie mdlic. Wydaje mi sie zbyt pudrowy. Za zapch bylo 5, obnizam noty na 3.

Znowu podnosze za zapch na 5


Używam tego produktu od:kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: butla 100ml, ale chyba jej nie zuzyje

Z Kenzo Pour Homme mialam okazje poznac sie pare ladnych lat temu.Wtedy uzywal go moj owczesny chlopak.W polowie lat 90-tych ten zapach byl nowatorski,inny,wyrozniajcy sie zdecydowanie.Dzis kiedy moj maz pachnie tym zapachem ciagle uwazam,ze jest na topie.Nie stracil nic ze swego czaru pomimo uplywu ponad 10 lat.Poczatkowo balam sie gdy maz kupil go sobie,ze jednak bedzie przywolywal stare wspomnienia,ale jednak nie.Na szczescie pamiec wechowa nie jest tak dluga w moim przypadku.Podarowalam Kenzo pare miesiecy temu mojemy przyjacielowi gejowi i rowniez bardzo mu sie spodobal.Polecam panom,ktorzy chca zrobic wrazenie a paniom chcacym obdarowac bliskich mezczyzn.

ilość zużytych opakowań: 100 ml

Kenzo Takada po raz wtóry stworzył perfumy, które swoją wonią obezwładniają wszystkich. Zapach idealnie dla mnie. Bardzo trwały, jedynym mankamentem jest to że sposób dozowania troche mi przeszkadza. Najważniejsze, że podobają się i mnie i mojemu chłopakowi. Polecam dla wszystkich mężczyzn, nie tylko gayów. heh. Najlepsze perfumy jakich używałem

zwalajaący z nóg..bosze....aż mi się słabo robi jak wącham...mój mężczyzna go uzywa,gdy pierwszy raz mnie pocałował i poczułam ten zapach ziemia zadrżała,kolana się ugięły a serce krzyczało "to "TEN" !!!!" :D Kocham ten zapach no i mego Kocura..mrauuuu;)

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 3...
Recenzja: ...

Aaaaaaaaaaaaaa.... :D
Ten zapach jest tak niesamowicie podniecający aż cięzko się powstrzymać ;)
To indywidualista który nie liczy się ze zdaniem innych...idzie prosto przed siebie...
Zastanawiam się czemu tak mruczę jak go niucham?!? Czyżby reinkarnacja ? :D
Najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to,że niestety mój mężczyzna spytany o to który zapach mu się bardziej podoba odpowiada 212 :( na nic moje pomruki,smutna mina,litościwy wzrok ...niestety... wybrał sieczke. . .
Normalnie chyba sama się w niego zaopatrze...a niech patrzą na wariatkę w męskim wydaniu Kenzo :D

Slabo mi na sama mysl ;-) Jeden z nielicznych meskich zapachow powodujacych u mnie uginanie sie nog, bledny wzrok i chec..no, rozne checi ;-)) Moj malzonek uzywa i zapach idealnie do niego pasuje, calosc jest wstrzasajaca, zmyslowa, seksowna, megameska ;-) na pewno nie rozstaniemy sie z tym zapachem, uwielbiamy go oboje :-))

Mam bzika na punkcie tego zapachu!!! Moj chlopak go uzywa:) uwazam,ze jest to najpiekniejszy zapach meski ,jaki wachalam,a........wachalam wiele. Zapach niesamowicie podniecajacy, zmyslowy,uwodzicielski. Gdy mojego chlopaka nie ma przy mnie, wacham buteleczke i od razu mysle o ni-ten zapach strasznie mi sie z nim kojarzy. Jest bardzo specyficzny ,wszedzie gdzie go wyczuje bez zastanowienia bede wiedziala,ze to jest wlasnie ten zapach.Jest strasznie intensywny!!! Glowne nuty to nuty morskie,a takze drzewo sandalowe, nuty lesne:)

Jeden z najpiekniejszych męskich zapachów. Świeży, lecz niebanalny. Bardzo w moim guscie! Moglabym sie przytulac do faceta pachnacego Kenzo dzien i noc! :) Bardzo zaluje, ze moj M. nie przepada za tym zapachem. Czasem uzywam go sama- a co? :)


ilość zużytych opakowań: 1 - podkradam bratu! :)

Wachalem juz roznych nasladowcow tego zapachu, ale pierwowzor najlepszy. Reklamowany jest jako morsko-drzewny, ale dla mnie to po prostu czysty zapach morza. Trwalosci nie mozna nic zarzucic. Niestety, czasami gdy go nosilem zaczynala mnie bolec glowa! :( I za to 'tylko' trzy gwiazdki. Poza tym, taki zapach 'skopiowany z natury' nie podpada mi w 100%. Ale z drugiej strony, innym ludziom sie podobal. W zasadzie zasluguje na cos miedzy 3 i 4.
Jest jeszcze delikatniejsza wersja 'Fraiche', moze od tej nie rozboli mnie glowa?

ilość zużytych opakowań: probka