Bourjois, Pastel Joues [Fine and Light Powder Blush] (Róż w kamieniu)

Róż do policzków Bourjois

Jednym słowem: kocham.
Uzywam już drugie opakowanie.

Ma piękny kolorek róż z drobinkami złota, na policzku wyglada obłędnie. Naprawdę i długo się utrzymuje.

I do tego pachnie pięknie, pierwszy raz spotkałam się z różem do policzków co tak pachnie.
Plusem dużym ze ma mini pędzelek w środku!

Urzeka już samym opakowaniem. Niby małe to cudo, a jednak bardzo wydajne.
Jest na tyle twardy sam w sobie, że zużycie go to nie lada wyczyn.

Nie pyli, ma się wręcz wrażenie, że wcale się go na pędzel nie nagrało. Jednak na policzku pokazuje co to za jeden!

Ładna i szeroka gama kolorystyczna pozwala na wybór. I szczerze powiem, że ten wcale nie jest łatwy.

Opakowanie solidne, zamknięcie także. Łatwo się jednak je otwiera, a samo nie ma prawa tego zrobić.

Pięknie wygląda, ma fajną formułę i jest wydajny... to plusy, które powinny skłonić Cię do zakupu.

Najlepszy

Nigdy nie lubiłam różu do policzków . Ale od kiedy poznałam ten to jest ze mną do dziś ????
????zamknięty jest w pięknym i poręcznym opakowaniu
????posiada lusterko i mały pędzelek
????ma bardzo przyjemny zapach
????opakowanie jest malutkie dlatego wszędzie sie zmieści
????mój kolor to 95 Rose de Jaspe
????świetnie się nakłada
????trzyma się cały dzień
????pięknie wyglada na policzkach ????daje delikatny blask co kocham

Co o nim myślicie?
To jest mój ulubieniec ????

Delikatny i kobiecy

To był mój pierwszy róż, zdecydowanie polecam go wszystkim, którzy lubią delikatne zarumienienie policzków!

Ma piękny różany zapach. Mój kolor to 95 i uważam, że to najbardziej uniwersalny kolor, a do tego ma delikatne drobinki, które dodają subtelny glow policzkom ????

Do tego jest mega wydajny mimo małych rozmiarów. Poręczny, można go schować do torebki, a dodatkowo ma małe lusterko, dzięki czemu możemy poprawić makijaż o każdej porze dnia!

Ten róż w kamieniu jest delikatny, cudnie komponuję się z resztą makijażu. Odcieni jest do wyboru naprawdę sporo.
Jeśli chodzi o wydajność to jest to absolutny rekordzista. Nie maluję się codziennie, więc nie jestem w stanie zużyć póki co drugiego opakowania kupionego przestrzeni kilku lat, ale nawet przy codziennym użyciu starczy na hoho i jeszcze dłużej.
Cena jak na oferowaną jakość i wydajność jest jak najbardziej okej.

Sięgnęłam po ten różw kamieniu oczywiście po pozytywnych opiniach na Wizaż.pl. Zdecydowanie nie zawiodłam się. Róż jest delikatny, nie tworzy plam nie rozmazuje się wręcz przeciwnie pięknie komponuję się z resztą makijażu tj. podkładem czy pudrem pomimo różnicy np. w markach. Jest przy tym bardzo wydajny starcza na dłuższy czas. Cena także jest przystępna w porównaniu do bardzo dobrej jakości. Posiada też małe lusterko.

Używałam tego różu strasznie dawno temu (strasznie długo też nie używam już różu,na rzecz pudru rozświetlającego),ale mam w stosunku do niego bardzo dobre wspomnienia.

Przede wszystkim Bourjois kiedyś było dla mnie marką kultową. To nie dzisiejsze czasy,gdzie w byle drogerii stoi stend marki z masą pootwieranych,wymacanych przez niezdecydowane klientki kosmetyków, które mnie osobiście trochę zniechęcają do zakupu. Kiedyś Bourjois to była w Polsce porównywalna do Dior, Chanel - aby zdobyć cudenka od Bourjois trzeba było pójść do prawdziwej drogerii (jak dziś Douglas czy Sephora) a ekspedientka zza lady pokazywała kolorówkę za pomocą dostępnych tylko w jej zasięgu testerów a po decyzji z pewnego rodzaju namaszczeniem przekazywała oryginalnie zamknięty kosmetyk. W tamtych czasach Bourjois wydawało mi się marka luksusową jak na moją (wtedy) kieszeń.

Zdecydowanym hitem był wypiekany róż,który był dostępny w bardzo wielu kolorach,a więc i śniade i bladolice mogły znaleźć coś dla siebie. Pamiętam fantastyczny zapach tego różu . Nie potrafię przypomnieć sobie czy róż posiadał pędzelek,ale wiem że bardzo sprawnie radziłam sobie z aplikacją a byłam wtedy początkującą w makijażu studentką. Róż absolutnie nie robił krzywdy,nie dało się zepsuć nim makijażu.Coś co zdecydowanie pamiętam to niewiarygodnie duża wydajność kosmetyku. Mówimy o czasach, kiedy ten róż był moim jedynym i używałam go absolutnie codziennie,nosiłam ze sobą a on i tak się nie kończył. Swój żywot zakończył dopiero przy przeprowadzce za granicę,kiedy nie wytrzymał opresji że strony obsługi bagażu na lotnisku,ale moja żałoba nie trwała długo bo kupiłam sobie wtedy drugi,taki sam w drogerii w UK. Wtedy zobaczyłam,że Bourjois jest marką jedną z wielu,ale mimo to sentyment pozostał.

Róż Bourjois stosuje od lat i jest dla mnie nr 1. Szeroka paleta kolorów pozwoli każdej kobiecie znaleźć odpowiedni odcień na dzień, na wieczór, na lato czy na zimę. Policzki w kolorze brzoskwini, koralu, płatków róż czy różowych landrynek to efektowny element make-upu, który zdejmuje zmęczenie, dodaje blasku i sprawia, że czujemy się młodziej. Każda z nas znajdzie cos dla siebie. Róż daje delikatne ,naturalne wykończenie. Róż zamknięty jest w małym i poręcznym opakowaniu czyli zmieści się w każdej torebce. Posiada lustereczko i mały pędzelek (przydatnym w podróży).
Dobrze się nakłada i trzyma się przez cały dzień.

Zdrowa i rumiana

Jestem posiadaczką odcienia Rose eclat.
Skuszona recenzjami blogerek, skusiłam się na zakup tego koloru. Stosuję od jakiegoś roku i końca nie widać... Wydajny jak mało który. Mój wypiekany odcień odznacza się stonowanym miękkim różem, w słońcu delikatnie się mieni srebrno- złotymi drobinki. Konsystencja jest twardsza niż w przypadku rozświetlaczy w sztyftach. Róż- optycznie wygładza skórę i podkreśla jej atuty. Zaletą jest też małe, okrągłe, zgrabne pudełeczko, zamykane na magnes, z lustereczkiem i poręcznym pędzelkiem w środku. Róż pozwala uzyskać efekt naturalnego rumieńca, z lekkim połyskiem, nie ma potrzeby używania dodatkowego rozświetlacza. Pięknie podkreśla kości policzkowe nadając im niesamowity, delikatny, świetlisty kolor. Można stopniować intensywność rumieńca, ale lepiej nie szarżować.
Kosmetyk doskonale uzupełnia cały makijaż, stapia się ze skórą i wytrzymuje cały dzień.
To wielofunkcyjny produkt - popracuje na policzkach, oczach i ustach. Przywraca zdrowy wygląd cerze, do tego pięknie i długo pachnie różami...polecam z całego serca.

Bardzo lubię produkty Bourjois. Róż daje delikatne ,naturalne wykończenie. Nakładam go swoim pędzlem,ten dołączony do różu mi nie odpowiada . Jestem mu wierna od kilku lat :).

Cena : 62,99 zł
Pojemność: 2,5g

????zamknięty jest w pięknym i poręcznym opakowaniu
????posiada lusterko i mały pędzelek
????ma bardzo przyjemny zapach
????opakowanie jest malutkie dlatego wszędzie sie zmieści
????mój kolor to 95 Rose de Jaspe
????świetnie się nakłada
????trzyma się cały dzień
????pięknie wyglada na policzkach ????daje delikatny blask co kocham

Wogole dziwi mnie ze tak malo kobiet uzywa w polsce rozu do policzkow.. Dla mnie zawsze byl niezbednikiem. Preferuje te odcienie rudawe, morelowe Bourjois ma ich pod dostatkiem. Kazda z nas znajdzie cos dla siebie. :)Wiec drogie Panie zachecam do zakupu tego cudenka oraz przekonania sie do rozowania policzkow. Wyglada to bardzo sexy, podkresla kosci policzkowe, sprawia ze buzka jest rozpromieniona! :)