Lancome, Effacernes Longue Tenue (Korektor do twarzy)

Mam puder z tej firmy i sprawuje się bardzo dobrze, ale ten korektor to jakaś pomyłka. Jest tragiczny. Nadaje się chyba tylko dla osób bez zmarszczek, cieni i worków. A takie przecież korektorów nie używają.

PLUSY
-kolorystyka
-lekka formuła
-duża pojemność
-cena
-dostępność

MINUSY
-trwałość
-koszmarnie wlazł mi w zmarszczki mimiczne, pomimo świetnego kremu pod oczami. Wyglądało to tragicznie i jeszcze żaden korektor nie wyglądał u mnie tak źle
-wysusza i ma matowe wykończenie
-nie rozświetla, nie tuszuje cieni
-bardzo mała pigmentacja i praktycznie zerowe krycie. Kryje gorej, niż przeciętny podkład...
-opakowanie (wygląda tanio i zdecydowanie wolę korektory w innych opakowaniach, takich jak np.Nars, czy Too faced, Tutaj sporo produktu może się zmarnować, bo przeciez nie mamy co zrobić z nadmiarem, poza tym wygodniej nałoyć aplikatorem od razu pod oczy, a nie bawić się w dozowanie produktu na rękę, a później palcem pod oko. Ale to tylko moja preferencja, każdy woli inne opakowania, samo w sobie może komuś przecie odpowiadać

Lubię ten korektor, przede wszystkim ze względu na jego bogatą konsystencję, jest gęsty, zakrywa cienie pod oczami oraz wszelkie niedoskonałości i zaczerwienia. Jest moim uniwersalnym kosmetykiem, stosuję go też na wybrane partie twarzy, aby je rozświetlić. Jest bardzo wydajny, jego pojemność wystarcza na cały rok użytkowania, przy czym cena jest bardzo adekwatna do pojemności (15 ml), a najbardziej adekwatna do jakości. Występuje w dwóch odcieniach, ja używam 01 Beige Pastel, jest to bardzo jasny beż, idealnie pasuje do mojego odcienia karnacji, przy czym nie robi efektu misia pandy. Aplikacja jest bardzo wygodna, kosmetyk wyciska się z tubki, nie ma pędzelka co wg mnie jest bardzo higieniczne.

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

dlaczego nie kupię ponownie?
bo wolę korektor w pędzelku sephory,

mimo to jest to dobry korektor i jest go wyjątkowo dużo w opakowaniu,

plusy:
+śliczny kolor 01 jest dla mnie idealny,
+nie ciemnieje,
+nie waży się,
+dobrze kryje,
+ma miłą kremową konsystencję,
+stapia się ze skórą,
+ma dużą pojemność,
+i wygodne opakowanie,

minusy:
-zbiera się w załamaniach-mam głęboko osadzone oczy i gdy korektor zbierze się w załamaniu wyglądam o wiele starzej, bo tworzy to wrażenie koszmarnej zmarszczki, dla mnie to całkiem spory minus, dlatego 5-1,5

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam na stanie zawsze 2 korektory jeden pod oczy kolejny to zawsze jakiś dobrze kryjący gęściorek.
Korektor jest super ALE w moim odczuciu nie nadaje się pod oczy. Na wszelkie niespodzianki czy do rozjaśnienia ( konturowania ) jest genialny. Gdy mam jakąś niespodziankę i nie chce sie malować wystarczy odrobina korektora i po niespodziance na wiele godzin nie ma śladu.
Przypudrowany trzyma sie cały dzien. Konsystencja jest gęsta,zbita, bardzo treściwa. Nie jest mimo to tępy czy bardzo ciężki, jednak zdecydowanie zbyt mało delikatny by używać go pod oczy.

Po otwarciu używamy pól roku.

Szukam korektora który zatuszuje moje podkówki pod oczami - jeśli znalazłaś ideał napisz do mnie na priv ;)

na plus:
jasny kolor
konsystencja - nie wodnista, taka troszkę gęstsza wersja podkładu
zakrywa cienie ale nie jakoś rewelacyjnie

minusy:
włazi w zmarszczki (a myślałam że nie mam!), po kilku godzinach wyglądam jak stara pudernica
tusz się na nim odbija
po jakimś czasie od otwarcia się rozwarstwia - wypływa najpierw wodnista substancja dopiero potem korektor (kosmetyk nie jest przeterminowany)

Przestałam używać pod oczy z powodu podkreślania zmarszczek i pandy którą robił, zużywam na maskowanie naczynek na nosie ale z racji dużej pojemności potrwa to chyba wieki. No i boję się takiego rozwarstwiającego używac wokół oczu.
Chyba dobrze by maskował trądzik/inne zmiany z racji krycia i gęstości.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 15ml

mam okropne cienie pod oczami , z którymi walczę całe życie.
ten korektor jest świetny, odkąd go używam praktycznie zapomniałam, że mam cienie:
- świetnie zakrywa nawet najciemniejsze cienie
-nie roluje się, nie ciemnieje
- wytrzymuje cały dzień
- nie podkreśla zmarszczek
- bardzo wydajny. używam codziennie od ponad roku a mam nadal ponad połowę

minusy:
brak

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam zachęcona recenzjami i spodziewałam się cudu.Niestety rozczarowałam się-ale do rzeczy.Produkt ma plusy i minusy,które rozkładają się dość równomiernie.Zacznę od plusów:

+kryje- krycie jest naprawdę mocne,myślę,że nada się nawet na najciemniejsze cienie pod oczami
+nadaje się do stosowania na inne partie twarzy,np.skrzydełka nosa lub na wypryski
+jest strasznie wydajny co jest jednocześnie wadą jak i zaletą...wadą bo nie zdążymy go zużyć przez 6 miesięcy od otwarcia( jak to sugeruje producent,)przez co produkt nam się najzwyczajniej zmarnuje i wyrzucimy pół korektora.

Teraz przejdę do minusów:

-jest strasznie ciężki i podkreśla każdą,nawet najmniejszą zmarszczkę,u mnie efekt postarzenia jest widoczny gołym okiem.Moja przyjaciółka miała podobne spostrzeżenia podczas używania go i podobnie jak ja narzekała z tego samego powodu,niestet dodaje lat co go automatycznie dyskwalifikuje
-nie rozświetla
-wysusza skórę

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Korektor zakupilam zachecona opiniami na wizazu. Wybralam 2 odcienie- beige sable i beige pastel. Poczatkowo latem je mieszalam, teraz stosuje tylko jasniejszy. Korektor ladnie sie rozprowadza, nie wchodzi w male zmarszczki. Mozna go latwo przypudrowac fixatorem i efekt pozostaje naturalny. Wydajnosc bardzo dobra!
Minusem jest to,ze kosmetyk trzeba poprawic chociaz raz w ciagu dlugiego dnia. Plusem moze byc fakt,ze nakladanie poprawek nie robi efektu maski i skora nadal zachowuje naturalny wyglad.
Odbieram mu jednak jedna gwiazdke za to, ze w pogoni za naturalnoscia Lancome nie postaral sie o jeszcze wieksze krycie. Moje since nie sa wielkie ale mimo to Effacernes nie kryje ich calkowicie.

Trafił w moje ręce przypadkiem z bardzo fajnej wymiany wizażowej;), mam kolor 02 Beige sable.
Z początku wydawał mi się za ciemny dla mojego bladego lica (przedwiośnie), jednak po lekkim opaleniu twarzy się zaczęłam używać i ... strzał w dziesiątkę:)

Przebił nawet dotąd ukochane korektory Armaniego i wizażowy KWC Magic HR!

+ lekka konsystencja, ale nie wodnista, znakomicie się go aplikuje

+ nie zbiera się w zmarszczkach

+ nie wysusza skóry, a wręcz mam wrażenie pielęgnuje - dotąd byłam zadowolona z braku dyskomfortu pod oczami, a teraz widzę, że i pełen komfort dobrze nawilżonej skóry może być;)

+ znakomite krycie już odrobinką kosmetyku - mam spore cienie pod oczyma, a ten korektor zakrywa je całkowicie, jednocześnie sam będąc niewidocznym

+ z ww. powodu wydajny

+ naturalny efekt, j.w. jest efekt, ale bez ujawniania jego źródła;)

+ rozświetla i to pięknise, naturalnie, bezdrobinkowo - pierwzy raz się z tym spotkałam w korektorze pod oczy

Podsumowując, rewelacja, wad nie widzę i na zimę z pewnością kupię nieco jaśniejszy ocień:)

Polecam gorąco, zwłaszcza tym, które oprócz potrzeby zakrycia cieni, mają problem z suchą/bardzo suchą skórą.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

najlepszy korektor jaki kiedykolwiek mialam,nie jestem fanka lancome ale ten produkt spelnia wszystkie moje oczekiwania,lekki a zarazem bardzo kryjacy.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: okolo 4ch

Świetny korektor do ukrywania cieni pod oczami - ma lekką, ale bardzo dobrze kryjącą konsystencję. Nie ściera się, nie wałkuje, nie rozmazuje tuszu do rzęs. Lekki i pielęgnujący.
Kolor 01 Beige Pastel (bardzo jasny beż) pięknie rozświetla skórę.
Dzięki bardzo dobrej wydajności oraz dużej pojemności (15ml!) zdecydowanie jest wart swojej ceny.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 pełne opakowania

Mam z nim ten sam problem, co z korektorem Estee Lauder Dissapear w granatowej tubce. Obu kompletnie nie mogę dostać w żadnym Douglasie i Sephorze.
Czy ktoś może wie, czy ten korektor nie został przypadkiem wycofany, tak jak ten od Estee Lauder?
Właśnie się dowiedziałam, że dystrybutor nie będzie już sprowadzał do Polski Dissapear Smoothing Creme Concealer. :(((
Dziwne, że wycofują same dobre korektory.
W niektórych Douglasach u mnie w mieście wycofali nawet Magic Heleny Rubinstein.
Zupełnie nie wiem, o co chodzi.

Co do oceny tego korektora, nie będę już powtarzać słów poprzedniczek.
Jest za taką cenę niesamowicie wydajny, dlatego wolę kupować drogie korektory, ale z pojemnością od 10 do 15 ml (Clinique, Estee Lauder, Lancome, Helena Rubinstein), które starczą mi na co najmniej rok i świetnie kryją, niż jakiś przepraszam za słowo "bubel" za 15 zł, który ma zbyt lekką konsystencję, by kryć.
Niespecjalnie przepadam za korektorami w pędzelku, bo jest ich po prostu bardzo mało i pojemność w stosunku do ceny to przesada, a te w kremie kamuflujące nie nadają się pod oczy.
Wolę sobie wklepywać korektor w tubce, przy którym wystarczy jedynie kropelka i w przeliczeniu na miesiące użytkowania cena jest śmieszna.

Ten korektor krył doskonale, nie wysuszał, przynajmniej u mnie, nie podkreślał tak linii mimicznych jak inne, miał fajną konsystencję.
Swoją drogą, żeby korektor krył, musi mieć gęstszą formułę, a nie wodnistą.
Doskonale wiem, że ciężko znaleźć taki, który nie jest widoczny, nie wysusza, nie podkreśla zmarszczek, jest wydajny i ma niską cenę, a do tego kryje rewelacyjnie. :)
Chyba za duże wymagania. ;)

Mam jednak kilka swoich typów, brakuje mi w nich tylko efektu rozświetlenia oka, ale od tego są rozświetlacze. :-)