Clinique, Stay-True Makeup

Zakochalam sie w nim od pierwszego dnia. Ma idelana konsystencje, matuje, nie tworzy maski. Wyglada baaardzo naturalnie, stapia sie ze skora. Do tego jest mega wydajny, moj skonczyl sie po 6 miesiacach przy codziennym stosowaniu i odrazu zaopatrzylam sie w druga buteleczka, do ktorek mimo ze bez dozownika, mozna sie przyzwyczaic:) Szczerze polecam wizazankom z tlusta cera!!warty tej ceny!!

Bardzo lubię kosmetyki Clinique, ale ten podkład bardzo mnie zawiódł. W perfumerii nie było mojego koleru poprzednika więc postanowiłam kupić ten... I, no cóż...

Nakłada się go koszmarnie, szklana buteleczka bez dozownika, yotalnie nieporęczna....

zaraz po nałożeniu skóra wygląda ok, choć ja muszę dodatkowo używać korektora...

Poza tym po 2 godzinach w klimatyzowanym biurze twarz się potwornie błyszczy... Poza tym brudzi.... Ubieranie się po zrobieniu makijażu to porażka...

Używam tego kosmetyku od - już nie używam
ilość zużytych opakowań: przerwałam w trakcie pierwszego

Podklad ma za zadanie matowac moja skora juz po godzinie sie błyszczy jak bym byla juz po calym dniu, ciezko sie naklada trzeba to robic bardzo dokladnie bo latwo o smugi na twarzy,i do tego jeszcze drogi.

Doskonały kosmetyk dla tłustej cery!

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 1

Długo szukałam odpowiedniego kosmetyku dla siebie. Mam cerę tłustą, wrażliwą i skłonną do zaczerwienień. Do oczyszczania i pielęgnacji używam tylko preparatów z apteki. Do makijażu potrzebowałam więc czegoś równie delikatnego. Postanowiłam zaufać Clinique i... opłaciło się! Podkład Stay True jest naprawdę rewelacyjny! Ma delikatną konsystencję, równomiernie się rozprowadza, idealnie stapia się z cerą i chociaż dobrze kryje, pozostawia bardzo naturalny efekt. Nie ma mowy o masce! Mam drobne plamki po przebytym trądziku, po nałożeniu Stay True, nie muszę używać nawet korektora, choć to też pewnie zasługa dobrze dobranego koloru (czasem warto zwrócić się do eksperta). A gama jest bardzo szeroka, więc można trafić w idealny odcień. Poza tym jest bardzo wydajny, wystarczy jego niewielka ilość. Używam emulsji matującej przed nałożeniem podkładu i nie wałkuje się. Być może to zależy od konsystencji nakładanego kremu - osobiscie uzywam emulsji Avene i w połączeniu z podkladam Clinique daje naprawdę rewelacyjny efekt zmatowienia przez cały dzień! Nie muszę poprawiać makijażu. Niestety, na słoneczne dni muszę użyć blokera, i mimo iż także jest matujący. tu efekt matowienia ogranicza sie do 3 godzin. I dlatego zdecydowanie wolę pochmurna pogodę! Wniosek z tego taki, iż ocena podkładu nie zawsze wiąże się z samym jego działaniem, lecz z produktami, które używa sie obok.
Mimo prawie samych zalet, drażnić może opakowanie - buteleczka bez dozownika. Gdyby nie to, dostałby ode mnie maksymalną ocenę!

Mam juz 3 buteleczke tego podkladu. Jest naprawde w porzadku. Dobrze matowi skore, na okolo 4-5 godzin, kryje niedoskonalosci-choc czasem trzeba uzyc korektora, nie zatyka porow,nie uczula, ladne kolory-mozna sobie cos wybrac. Dobrze sie rozprowadza i nie tworzy efektu maski. Jednak musze przyznac ze trzeba w ciagu dnia poprawic makijaz puderm lub bibulka matujaca, ale sam podklad szybko nie znika z buzi. butelka jak dla mnie zostawia wiele do zyczenia, ja preferuje takie z dozownikiem,ale jakos sie juz i do tego przywyczilam. daje 4 gwiazdki poniewaz choc to dobry podklad to jednak nie idealny. Bede go jednak kupowac,bo to sprawdzony produkt-ale na boku jeszcze szukam ;)
PS. Jest wydajny i cena jest umiarkowana, bo okolo 110 zl.

Używam tego kosmetyku od 3 lat
Ilość zużytych opakowań: ...3

Bardzo dobry podklad, dobrze kryje pajaczki i niezle matuje. dobrze stapia sie ze skora i dlugo trzyma na mojej sklonnej do blyszczenia twarzy. Bardzo wydajny. Kilka miinusow, ale do wybaczenia. Maly minus za to, ze trzeba dluzsza chwile odczekac od nalozenia kremu - bo inaczej sie walkuje i slabo trzyma buzi. nie nadaje sie tez do stosowania rownoczesnie z kremami matujacymi - podobny efekt walkowania lub nietrzymania sie. minus za buteleczke - duzo wygodniejsza jest ta od superfit makeup
Używam tego kosmetyku od; drugi rok / ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

lipiec 05: po przetestowaniu kolejnej porcji roznych podkladow dodaje jednak gwiazdke i zaliczam do KOSMETYKU WSZECHCZASOW - przynajmniej dla mnie. Po zmianie kremow - nawet nie trzeba specjalnie dlugo czekac na nalozenie podkladu.

Tytułem wstępu: Mam mieszaną cerę z z tendencja do przesuszania na brodzie, policzkach... a jednocześnie moja skóra lub się błyszczeć w strefie T. Niestety ten podkład sobie nie radzi z matowieniem za dobrze. Jednocześnie po zastosowaniu bardziej widoczne stają sie suche miejsca, nawet jeżeli pod samym pudrem nie byłoby ich widać (chyba sam podkład też trochę wysusza skórę0. Dość dobrze się rozprowadza i w miarę dobrze kryje. Wydaje mi się, że jest dla mnie za ciężki i tworzy maskę... poszukam lżejszego podkładu...

Uzywałam go z rok temu, jeszcze gdy moja cera była calutka tłusta, teraz po leczeniu jest mieszana :) Jest to podkład troche cięższy od np. Kanebo czy Diorlight ale o wiele lzejszy od np. Unifiance. Kryje dośc dobrze a jego duza zaleta to wspaniałe stapianie sie z cera, wyrównanie kolorytu. Miałam wrazenie ze uspokaja cere, nie podkresla jej zmeczenia czy zmarszczek, wygładza ja. Matuje srednio. ale co wazne nie wysusza, delikatnie nawilża. Nie wróciłam do niego bo teraz potrzebuje czegos lzejszego ale na zime czy posiadaczkom troche kłopotliwej cery polecam.