Astor, Natural Fit

:) jest cudowny dla mojej suchej cery :P idealnie wyrównuje koloryt, długotrwale nawilża, miałam go na studniówce-całą noc twarz była świeża,miękka,nawilżona ale się nie świeciła :D mam odcien 200 trochę ciemniejszy od mojej karnacji ale wpasowywuje sie idealnie,ożywia cerę i już nie wyglądam jak anemiczka :P naprawdę doskonały produkt za niewielkie pieniądze na pewno będę mu długo wierna bo jest też lekki i na pewno w lecie róznie dobrze będzie się spisywał aha i podkreśla przesuszeń

Dzięki niemu nareszcie dotarło do mnie, że muszę zawsze kupować najjaśniejszy odcień pokładu z danej linii (mam odcień nr 200). Jest bardzo naturalny. Po nałożeniu mam uczucie delikatnego napięcia skóry i, dodatkowo, nawilżenia. Raczej wyrównuje niż kryje. Wygładza i odrobinkę ściąga pory. Delikatnie, przyjemnie pachnie. Niestety, nie jest zbyt trwały. Poza tym z tajemniczych powodów wylewa się z tubki. Dobry dla młodych, bezproblemowych cer.

Długo zastanawiałam się czy go kupić czy nie, wahając się pomiędzy odcieniami 200 i 201. W końcu mój wybór padł na 201, ale jak się później okazało ekspedientka się pomyliła i dostał mi się 200 – świetlisty beż. Wymieniać mi się już nie chciało i stwierdziłam, że skoro taki mi się dostał, to widocznie tak miało być. Podkład ten ma ciepły, dość jasny kolorek, ale niestety, i tak (o ton, dwa) za ciemny jak dla mnie :( Przynajmniej w sezonie zimowym, kiedy to jestem blada jak ściana ;( Za to myślę, że jakbym była cokolwiek opalona byłby ok, gdyż jego odcień jest bardzo naturalny - taki ciepły beż, faktycznie świetlisty :) Póki co podkład oddałam siostrze, której odcień pasuje idealnie, a ja sama przemyślę ponowny zakup dopiero w wakacje :) Wracając do tematu - w moim przypadku wybrany odcień okazał się co prawda za ciemny i sama źle się czułam wiedząc, że pod spodem jestem dużo bledsza, ale muszę przyznać, że faktycznie w tym dopasowywaniu się do odcienia skóry coś jednak jest. Moja buźka wyglądała jak muśnięta słońcem, była taka cieplejsza i żywsza, a mimo tego na granicy żuchwy nie bardzo było znać różnicę - trzeba się było naprawdę wnikliwie przyjrzeć :) Dlatego też myślę, że jeśli się tylko dobierze odcień zbliżony do swojej karnacji w ogóle nie będzie nic widać - w sumie u siostry tak właśnie jest :) Co do pozostałych właściwości podkładu - kryje średnio na jeża - z większymi niedoskonałościami na pewno sobie nie poradzi, ale że ja takich nie mam, to średniokryjący efekt jak najbardziej mi odpowiadał. Odpowiadał mi też efekt naturalnej cery - ani nie przesadnie matowej ani nie tłustej czy świecącej - zupełnie tak, jakby tego podkładu nie było. A był :) I trwał sobie spokojnie na mojej twarzy od rana do wieczora. Może wieczorem nie wyglądał tak idealnie, jak tuż po nałożeniu, ale który podkład trwa cały długi dzionek w stanie nienaruszonym? Żaden, a przynajmniej żaden z tych, których nie czuć na twarzy w postaci teatralnej maski, a ten właśnie taki jest - lekki i naturalny. To, co udało mi się jeszcze zaobserwować podczas moich nielicznych aplikacji to to, że nie brudzi ubrań, nie wchodzi w pory, dobrze łączy się z innymi podkładami i dość łatwo się rozprowadza. Piszę "dość łatwo", bo jednak preferuję bardziej płynne podkłady, a ten jest taki trochę kremowy i przynajmniej w moim przypadku trzeba było uważać, aby nie przesadzić z ilością na lini brwi czy włosów.

Używałam tego kosmetyku kilkakrotnie / ilość zużytych opakowań: zapewne kilka ml, nie więcej

Mam odcień 201,podkład dobrze kryje,i ma fajny ślizg przy nakładaniu ale...wogóle nie matuje,mam troche suchą skóre a po nałożeniu podkładu świece sie jak po tłustym kremie przypudrowanie twarzy jest koniecznością,dosyć długo trzyma sie na buzi moze nie 12h ale 10 napewno,ma fajne naturalne kolorki i faktycznie adaptuje sie do koloru twarzy.Nie podoba mi sie opakowanie bo ulewa sie n niego.Ogólnie podkład przeciętny ale napewno poprawny :D

Mnie pasuje. Wreszcie Margaret Astor coś się udało. Podkład bardzo przyjemny , dodaje twarzy blasku i świetlistości (akurat mnie taka leciutka błyszcząca poświata odpowiada jak najbardziej). Dosyc długo trzyma sie na twarzy i rzeczywiscie jak obiecuje producent zgrywa się z naturalnym odcieniem karnacji.
Na pewno nie jest to podkład matujący , więc tłustej cerze odradzam. Poza tym kolory rzeczywiście dosyc ciemne - sama mam nr.200 - najaśniejszy , a wcale nie należę do wyjątkowo bladych.

ilość zużytych opakowań: ... w trakcie pierwszego

Kosmetyk jest naprawde cudowny,ale nie jest moim ideałem,którego wciąż szukam.Średnio kryje,bez efektu matującego,bardzo dobrze sie rozprowadza,jest wydajny ,pachnie bardzo ładnie oraz można go nabyć po przystępnej cenie..Super

Świetny podkład :)! Łatwo się rozprowadza, wygląda naturalnie , tuszuje niedoskonałości. Jedyna wada za którą musiałam odjąć gwiazdeczkę to to że nie matuje i trzeba nałożyć troszkę pudru gdzieniegdzie ,ale i tak jest godny polecenia! :)Używam odcień nr 300 (chyba najciemniejszy).

Bardzo przyzwoity podkład za niewielką cenę. Testowałam dwa odcienie: jeden beż o odcieniu lekko różowym, a drugi o odcieniu żołtawym. Oba świetnie stapiały się ze skórą. Bez problemu się rozprowadza, delikatnie kryje (nie spodziewajmy się za wiele) i świetnie stapia się z odcieniem skóry. Naprawdę. Nawet jak zastosowałam miejscowo dwie warstwy podkładu nie było efektu maski. Jest bardzo naturalny i moja skóra nie dusi się pod nim (czego nie znoszę). Zauważyłam nawet że lekko ją napina - to ta siateczka? Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się na cerach normalnych, moja mieszana zaczyna się lekko swiecić po paru godzinach w strategicznych miejscach. Osobom o tłustej cerze raczej odradzam, choć na opakowaniu jest napisane że polecają wszystkim cerom. Co do wytrzymałości rzeczywiście długo zostaje na skórze ale u mnie tych 12 godzin bez stanu naruszonego nie wytrzymuje. Reasumując: spełnia obietnice producenta, całkiem możliwe że go zakupię jeszcze raz ale tym razem inny odcień. Teraz mam 201.

Kupiłam go, kiedy moja buzia miała jeszcze na sobie resztki opalenizny i używam do dziś, kiedy nawet i te resztki zniknęły. Jest prawie doskonały, stapia się idealnie, nadając bladej twarzy zdrowy, cieplutki koloryt, ale bez żółtych smug i efektu maski. Delikatnie matuje moje mieszane oblicze w strefie T, ale tak, że pozostaje ono naturalne, jakby bez podkładu. Świetnie ukrywa roszerzone pory, nie zatykając ich.
No i ta cena! Kupiłam za 28 zł w promocji.
Jedynym jego minusem jest chyba trwałość, ale jak na razie jest to minus wszystkich podkładów jakie miałam.

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (mam nr 201) i pozostanę przy nim

20.08.2006. Podtrzymuję moją opinię. Właśnie kończę drugie opakowanie (jest wydajny!) i zamierzam kupić kolejne. Jest bardzo dobry, zaprzyjaźniłam się z nim i będę mu wierna. Polecam!

Bardzo przyjemny podkład, śliski świetnie rozprowadza się na twarzy. Właściwie nie widać że go mam , a niedoskoałości ukrywa dobrze. Nie matuje jakoś szczególnie ale dla mieszanej, czyli mojej jest wystarczający:) Naprawdę ładnie wygląda na buzi i cena też jest bardzo ładna:) A muszę dodać że lepszy od niktorych wysokopółkowych odpowiedników:)

Dla mojej bużki podklad ten jest idealny. Od dawna szukalam wlasnie takiego. Mam cere mieszana i nie lubie podkladow bardzo matujacych poniewaz tworzą efekt maski. Natural Fit sprawdzil sie! Jest idealny. Kryje niedoskonalosci a zarazem normalizuje moja cere. Moja twarz wyglada bardzo naturalnie. Podklad utrzymuje sie bardzo dlugo na twarzy, ok 10 godzin co w moim trybie życia jest bardzo wazne :) Jeszcze raz moge go z czystym sumieniem polecic :)

Nie umiem się przekonać do tego podkładu... Kolory ciemne, dla mnie nawet najjaśniejszy 200 -świetlisty beż jest za ciemny, a więc - nie dla bladolicych :) Fakt - dość długo trzyma się na twarzy, ale jak dla mnie jest mało komfortowy - cały czas czulam, że mam na twarzy podkład - a to chyba nie o to chodzi...