Helena Rubinstein, Lash Queen Mascara (Tusz wydłużający i pogrubiający)

Boski! Wydłuża i pogrubia jak Hipnose, ale jest 10 razy trwalszy. Nawet jak podeschnie to pięknie modeluje rzęsy. Zdradziłam go na chwilę z eyes to kill Armaniego, ale wracam na kolanach

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1, ale będzie więcej

Szukałam,szukałam od średnich poprzez chanela,lancome,diora,clinique..lista dluga..Szukałam ..tuszu o wyraznym looku ale nie przerysowanym(fatale)ktory wydluza rzęsiska na kocie oko:),nie obciaza rzęs..Szczotka dosc gruba,ale to kwestia wprawy i chyba sekret tej maskary..Super..dla mnie jak narazie najlepszy tusz..Polecam:):)

Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:1

Miałam kolor "mink" - jasny fiolet, zdecydowanie za jasny dla moich ciemnych rzęs, bardziej dla blondynki. Mimo że zamierzałam kupić tzw. czarny fiolet, dalam się namówić sprzedawczyni właśnie na ten odcień, z którego nie byłam potem zadowolona.

Myślę, to też wpłynęło na ogólną ocenę tuszu - jest dobry,ale bez rewelacji.

Łatwy do nałozenia, nie rozmazuje sie i nie kruszy. Mam jednak innych faworytów, zarówno pod względem kolory jak i efektu końcowego.

Używam tego produktu od:kupiłam kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań:1

Z czystm sumieniem polecam tą maskarę.Przez wiele lat szukałam najlepszej dla mnie mascary i wreszcie znalazłam.Mam rzadkie i krótkie rzęsy a dzięki niej wyglądają rewelacyjnie.Świetnie wydłuża,pogrubia,nie skleja rzęs,nie pozostawia grudek.Muszę dodać że uprawiam spinning i wyciskam z siebie siódme poty a ta mascara cały czas wygląda rewelacyjnie,nie rozmazuje się a po treningu wygląda jakbym ją co dopiero nałożyła.To samo tyczy jazdy na nartach jest po prostu rewelacyjna,mając tę mascarę w ogóle nie potrzeba żadnej wodoodpornej i świetnie się ją zmywa.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:2

Jest to najlepszy tusz jaki do tej pory mialam. Wczesniej uzywalam tuszu YSL z tzw. efektem sztucznych rzes. Tamten byl niezly, ale H.R. bije go o glowe. Jest idealny. Wart swojej ceny. Jego zalety to:
- wspaniale wydluuuuza rzesy
-nie skleja ich
-pogrubia
-ma piekny, gleboki kolor
-latwa aplikacja przy pomocy wygodnej szczoteczki
-nie pozozstawia grudek, nie zlepia rzes
-nie kruszy sie ani nie rozmazuje
-eleganckie opakowanie

po prostu ideal. Polecam!!!

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

NAJLEPSZY!!!BAARDZO WYDLUZA RZESY,POGRUBIA NIE SKLEJAJAC,ZAGESZCZA,W OGOLE SIE NIE KRUSZY I NIE ROZMAZUJE,BARDZO TRWALY,MA GLEBOKI ODCIEN CZERNI,NAPISALAM ,ZE NIE WIEM CZY GO KUPIE,DLATEGO,ZE CIAGLE WYPROBOWUJE NOWE TUSZE,ALE NAPRAWDE GENIALNA MASCARA!

Używam tego produktu od:2 MIESIACE
Ilość zużytych opakowań:1

Rewelacyjny!!! Uwielbiam go, rzęsy wyglądają naturalnie a do tego są suuuper długie i pogrubione!!! Nie kruszy się, można go nawet stosować przez 9 miesięcy i zero kruszenia.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3

zupelnie, zdecydowanie nie na wieczor, a niektorym nawet przy makijazu dziennym da zbyt malo spektakularny efekt. dla kobiet, ktore lubia delikatny makijaz rzes z ewnoscia, bedzie ok, dla mnie jednak fakt, ze nie da sie wykonnac nim nawet w miare wyrazistego makijazu jest dyskwalifikujacy.

poza tym poprawny- nie sciera sie, nie robi pandy (przy sprzyjajacych warunkach pogodowychh, w deszczu nie testowalam), nie osypuje sie, ladnie wytrzymuje caly dzien, wydajnosc przecietna.

poprawny, ale nic poza tym

Używam tego produktu od: jakies 3 miesiace temu
Ilość zużytych opakowań: 1

Nazwa Lash Queen jak najbardziej adekwatna do jego działania. Najlepszy tusz jakiego do tej pory używałam! Konsystencja idealna, pięknie rozdziela, pogrubia, wydłuża i podkręca a przy tym dba o kondycję rzęs. Robi to wszystko, co powinien robić tusz doskonały. 1 warstwa daje ładny, naturalny efekt a po nałożeniu 2-3 warstw efekt Lash Queen murowany. Niezbędny do szybkiego porannego makijażu - nawet niezbyt wprawna ręka świetnie sobie poradzi. Jakiekolwiek próby z innymi tuszami kończyły się rozczarowaniem więc na pewno pozostanę mu wierna na długo...

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: ok. 5

Dostałam tusz w prezencie od siostry (za co jestem jej niezmiernie wdzięczna)!

Mam rzęsy długie i ciemne, dlatego najbardziej zależy mi na efekcie podkręcenia (nie przepadam za tuszami bardzo mocno pogrubiającymi).

Lash queen spełnia moje oczekiwania, gdyż:

+ rzęsy są przepięknie rozdzielone
+ wydłużone
+ podkręcone (jeżeli odpowiednio je pomalujemy)
+ produkt BARDZO wydajny (niektóre tusze wysychają po miesiącu od ich otwarcia, lash queen używam od ponad 4 miesięcy)
+ ma właściwości pielęgnujące (o wiele rzadziej wypadają mi rzęsy)
+ mogę nakładać kilka warstw bez tworzenia grudek

Od razu zaznaczam, że jeżeli komuś zależy bardziej na teatralnym wyglądzie rzęs i mocnym pogrubieniu - to nie HR (no chyba, że nałoży 3 warstwy). Ja stawiam na "dopracowaną naturalność" ;)

Minus: cena...

Podsumowując: nie wiem kiedy ponownie skuszę się na królową rzęs (w końcu kryzys;) ), ale miło sobie zrobić chociażby raz na rok lub 2 lata taki prezent ;)

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Jak dla mnie nr 1. Tusz świetnie pogrubia i wydłuża rzęsy, nie wysycha, dzięki czemu na długo starcza. Próbowałam wielu tuszy z wyższej półki, m.in. DiorShow, Hypnose, Virtuose, YSL Volume Effet Faux Cils, ale ten zdecydowanie przebija je wszystkie.
Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Zakupu kosmetyków robię w ilościach hurtowych i zawsze dostaję jakieś fajne miniatury produktów do wypróbowania. W przypadku tuszy do rzęs cenię sobie bardzo taka możliwość bo mam szansę wypróbować produkt przed kupnem pełnowymiarowego opakowania.
Tuszy wypróbowałam już mnóstwo i wiem już że HR pozostanie królową mojej kosmetyczki w tej dziedzinie:)
Od dwóch tygodni testuję Lash Queen i jestem równie zachwycona (a nawet bardziej) jak wtedy gdy używałam tuszu Spectacular.
Lash Queen wydłuża moje rzęsy do nieba, pięknie je zagęszcza i cudownie rozdziela. Nie pogrubia jakoś specjalnie ale ja nie przepadam za takimi efektami.
Na pochwałę zasługuje szczoteczka: ani za mała ani za duża - bardzo precyzyjna i łatwa w obsłudze.
Czerń czarna, tusz utrzymuje się cały dzień na rzęsach a demakijaż wieczorem odbywa się bezproblemowo (ja zawszę stosuję płyny dwufazowe).
Wczoraj poszłam nabyć produkt pełnowymiarowy ale zostałam namówiona na nowość Heleny Lash Queen "Efekt Pióra". Zobaczymy czy dorówna oryginałowi:)

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: miniatura (2 ml.)