Helena Rubinstein, Lash Queen Mascara (Tusz wydłużający i pogrubiający)

Na początku był dośc rzadki i trzeba było kilka razy tuszowac rzęsy, z czasem zgęstniał i efekt bardzo mnie zadawala, chociaż teatralnie grubych rzęs nie można nim wyczarować.
Ale ma dużo innych zalet, wcześniej nie wiedziałam, że moje krótkie rzęski mogą wyglądać ta ładnie, pięknie wydłuża i równiutko rozczesuje rzęsy. Nad efektem podkręcenie trzeba trochę popracować szczoteczką.
Szczoteczka z jednej strony ma króciutkie włoski, dzieki czemu mozna pomalowac rzęsy od nasady nie brudząc przy tym powieki.
Ma ładne, luksusowe opakowanie.
Tusz ma taką jakby "tłustą" konsystenję, dzięki czemu się nie osypuje i nie rozmazuje, łatwo się go zmywa.
Właściwie nie potrafię dopatrzyć się żadnych wad, oprócz tego, że jest reklamowany jako tusz intensywnie pogrubiający, ja raczej powiedziałabym, że jest wydłużający, nie skleja rzęs i ładnie je unosi, ale nie wiem czy znowu bym go kupiła. Do codziennego stosowania jest idealny, ale na specjalne okazje nadal będę poszukiwać swojego typu.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Zgadzam sie z poprzedniczką - to tusz do delikatnego, naturalnego makijazu dziennego. Biorąc pod uwage firme, cene i nazwe :) - to za mało. Przyciemnia delikatnie,prawdziwa czern to to nie jest. Wydłuza lekko, bajki o 45 % mozey sobie darowac. Pogrubia minimalnie. Troche podwija. Mam rzęsy długie i podwiniete, więc efekt jest na nich dośc mizerny. Owszem - duża szczota bardzo precyzyjnie rzęsy rozdziela, ale tez kalkuje górna powieke. Po nałożeniu primera i 2 warstwach tuszu - wygladam, jakbym od niechcenia machneła raz czy dwa szczoteczką, a nie poswięciła rzęsom troche czasu ;). Baaardzo naturalnie. Jesli komus o to chodzi - bedzie zadowolony, ja wolałabym efekt teatralny...Używam tego produktu od:tygodnia
Edytuję recenzję, bo troche mnie gryzie sumienie ;) - otóz jak sie bardzo postaram, to i efekt jest bardziej wyrazisty, oczywiście na primerze, po kilku warstwach tuszu. Jak lash queen to ja może nie wygladam, ale nie jest tak biednie, jak sądziłam :)
Ilość zużytych opakowań:miniatura

Aloha :)
Kupiłam ten tusz na Teneryfie zachęcona przez ekspedientkę i nie wiem czy to mój słaby angielski czy też inny gust tamtej Pani - ale maskara nie trafia do mnie. Jestem zwolenniczką mocniejszego akcentowania rzęs - tutaj takie osoby nie znajdą zadowolenia, bo mimo iż tusz ma świetną konsystencję i wygodną w użyciu szczoteczkę - daje efekt bardzo naturlanego, spokojnego makijażu. Wydłuża i może minimalnie pogrubia, lecz jest to subtelne.

Używam tego produktu od:3miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

Nie skleja rzęs, a perfekcyjnie je rozdziela
Pod tym kątem jestem nim zachwycona.

Pogrubienie w typie niespektakularnym, takie w sam raz na dzień, dość naturalne.

Utrzymuje się cały dzień (wersja niewodoodporna).

Bardzo polubiłam szczoteczkę, którą używam nadal, pomimo suchego pojemniczka z tuszem ;)


Podobny efekt, wydaje mi się, mozna uzyskać Masterpiecem MaxFactora (i to za połowę ceny ;) )





Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1

zdecydowanie zbyt drogi na ten efekt. bynajmniej nie czuje sie jak krolowa:(

na plus zaliczam opakowanie, konsystencje i szczoteczke (ladnie rozczesuje) a na minus...nie ma co marzyc o spektakularnych rzesach, sa ladnie rozdzielone ale NIE POGRUBIONE, a na tym najbardziej mi zalezalo. po nalozeniu drugiej warstwy efekt nie jest niestety bardziej teatralny, jedynie tworzy owadzie nozki.

ogolnie takie nic konkretnego.

zdecydowanie wole Extravaganta od Heleny

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: na szczescie brak - podbierane mamie;)

Przez zupełny przypadek kosmetyk ten trafił do mojej kosmetyczki.Ciocia była nim zachwycona,więc postanowiłam go wypróbować ze względu na ceę wolałam nie ryzykować.Przy najbliższej okazji go zakupiłam,gdyż spełniał wszystkie moje oczekiwania czyli doskonale wydłużał, pogrubiał i rozczesywał rzęsy.A przy odpowiednim manewrze szczoteczką także podkręca.Polecam wszystkim Paniom które mają niewiele czasu na makijaż.

Używam tego produktu od:2005
Ilość zużytych opakowań:2

świetnie wydłuza i pogrubia. daje intensywną czerń i nie skleja rzęs. w zasadzie nie ma wad. jedynie ta cena..ale w rzęsy zainwestuje:) poza tym nie kruszy sie i pięknie rozdziela, jednak u mnie nie podkrecał rzęs.

Używam tego produktu od:m-ca
Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam ten tusz z uwagi na pozytywne, wręcz rewelacyjne, doświadczenia z innym tuszem tej marki (tj. Spectacular Mascara HR).

Mam stosunkowo długie,gęste, ale cienkie rzęsy. Lash Queen Mascara miała nie tylko wydłużać, jak Spectacular, ale i pogrubiać. Przekonywała mnie o tym pani z Sephory, nacisk przy zachwalaniu kładła właśnie na pogrubienie...Przyznam, że też na to liczyłam, marzyłam: wydłuży mi rzęsy tak jak Spectacular i dodatkowo pogrubi, będzie świetnie!!!
Niestety: nie wydłuża rewelacyjnie, a przy tym skleja (rozczesuję je dodatkowo).
Minimalnie pogrubia, ale właśnie kosztem sklejenia rzęs:( Minimalnie podkręca, ale też stosunkowo szybko ten efekt znika. Nie osypuje się, co dla osób noszacych soczewki kontaktowe jest niezmiernie wazne.
Być może gdybym wcześniej nie używała Spectaculara teraz byłabym zadowolona, a tak mogę stwierdzić, że ten tusz jest po prostu poprawny i nic więcej. Raczej do niego nie wrócę.
Chyba kolejny raz sprawdza się stara prawda: jak coś jest do wszystkiego, to tak naprawdę jest do niczego:( Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jego jedynymi minusami jest cena i to że akurat w moim przypadku skończył się szybko, szkończył - przysechł, choć nie mam zwyczajów "pompowania" i wtłaczania dodatkowego powietrza do pojemnika, zawsze też dokręcam tusz.

Poza tym same plusy, pięknie podkreśla (wydłuża, pogrubia) i jako jedyny tusz podkręcił moje rzęsy.

Polecam.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1

Od ponad roku uzywalam Lancome Hypnose i postanowilam wyprobowac cos nowego.
Tusz HR jest calkiem niezly, ale za swoja cene moglby byc lepszy.
PLUSY:
-bardzo wydajny - starczyl mi na 4 miesiace codziennego stosowania (dla porownania - Hypnose starczal mi na 1,5 miesiaca)
-rzesy pozostaja miekkie i sprezyste
-daje naturalny wyglad i spore wydluzenie, odrobine podkreca. rzesy wygladaja po prostu slicznie :-))
-nie obsypuje sie
-latwo sie zmywa i nie podraznia oczu
-ma ladne i poreczne opakowanie
MINUSY:
-liczylam na bardziej spektakularny efekt - nie podnosi i nie pogrubia rzes
-na poczatku wydaje sie zbyt rzadki, ale po 2-3 tygodniach wreszcie zmienia konsystencje na bardziej odpowiednia
-wysoka cena

Podsumowujac - moze go jeszcze kiedys kupie, bo nie zawiodl mnie, ale na razie poszukam czegos innego.

Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1

Jestem zadowolona z zakupu tuszu. Szukałam tuszu który wydłuży i podkręci rzęsy, tusz HR spełnia moje oczekiwania jak najbardziej. Minus to oczywiście cena aczkolwiek nic juz na to nie poradze.

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1go

Szukałam zamiennika dla Hypnose Lancome, czyli tuszu, który będzie miał szlachetną lekko oleistą konsystencję, będzie umożliwiał stopniowe podkreślanie objętościowego efektu i będzie zalotnie podkręcał rzęsy idealnie je rozdzielając... i to jest mój strzał w 10tkę! Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy też obniżenia jakości tego pierwszego, ale Hypnose, stał się mniej wydajny i od kliku opakowań (używałam go ponad 1,5 roku) jakby sklejał rzęsy przy próbie bardziej wyrazistego ich podkreślenia. Lash Queen jest moim zdaniem bardzo podobny do wycofanego już z oferty HR Crescendo :( (szkoda), pogrubia, idealnie podkręca i rozdziela oraz delikatnie wydłuża. Coś dla osób, które chcą królować w makijażu rzęś ;)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie