Eau Thermale Avene, Cleanance, Emulsion Regulatrice Matifiante (Emulsja regulująco-matująca) (stara wersja)

Bardzo dobrze matuje i wygładza cerę. Przyjemny zapach i konsystencja. Gdy codziennie na noc stosowałam Diacneal, Cleanance po jakimś czasie nie dawał sobie rady z nawilżeniem, skóra była zbyt ściągnięta (ale gładka, ha!) i musiałam sięgnąć po emulsję balansującą z tej samej serii. Ale nie uważam tego za minus - nie wydaje mi się, żeby kosmetyk dzienny mógł dobrze matować, wygładzać i jednocześnie super nawilżać cerę przy intensywnym leczeniu nocnym. Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań: 5

Jak narazie regularnie do niego wracam, bo wydaje mi sie ze mam gladsza cere od kiedy go uzywam, rzeczywiscie swietnie nadaje sie pod makijaz, matuje przyzwoicie, aczkolwiek moglby na dluzej, przyjemnie sie go uzywa.
Skora po nim jest gladka i mila w dotyku.
Wada jest to, ze trzeba go niekiedy duzo nakladac by skuteczniej nawilzyl, skora wydaje sie nieco odwodniona i spieta przy dluzszym stosowaniu, poprostu nie jest typowym kremem nawilzajacym , a jedynie emulsja.
Nie wywoluje u mnie zadnego pieczenia czy podraznien.



Używam tego produktu od:5 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 3

krem (dwie mini-tubki) dostałam w pracy z okazji "dnia skóry" - dermatolodzy i aptekarze latali nad wszystkimi, analizowali stan skóry i mój został określony jako tragiczny. okropnie tłusta i odwodniona cera... wówczas już interesowałam się trochę tematem i postanowiłam i tak kupić inny krem - typowo nawilżający, kojący dla wrażliwców. ale aptekarka mówiła: pani musi matować! pani się błyszczy! więc spróbowałam avenki. mat mnie jednak nie zadowolił i konsekwentnie stosowałam ten inny nawilżający. po dwóch miesiącach efekt - piękna skóra, nawilżona i chyba przez to sama z siebie nie produkowała tyle sebum. kremik się skończył i postanowiłam zużyć avenki...
zalety:
- świetna konsystencja, przyjemna aplikacja
- zaraz po posmarowaniu skóra jest miła w dotyku, krem się ładnie wchłania, mat nie jest płaski
wady:
- mat trzyma się bardzo krótko... nawet krócej niż po kremie niematującym, więc swojej podstawowej funkcji nie spełnia
- po ponad tygodniu moja skóra była przesuszona! więc zero efektu nawilżającego...
jako że kremik ogólnie nie był zły, to te 3 gwiazdki musi dostać. mógłby po prostu lepiej nawilżać, to może i mat by się lepiej trzymał

Używam tego produktu od: wcześniej przez około 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: dwie tubki miniaturki

Sklad kremu jest dosc zapychajacy i sporadycznie pojawialy mi sie grudki na policzkach. Jesli mialbym wymienic zalety tego kosmetyku, to za takie mozna uznac: cynk w skladzie, doskonala konsystencje, dobra wchlanialnosc. Efekt matowienia raczej slaby, zapach charakterystyczny dla Avene czyli osobliwy :). Tubka ma wygodny, maly dozownik, mozna bezposrednio z tubki wyciskac na twarz.

Używam tego produktu od: 1 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1

Znim moja skóra stała się mieszana z tendencją do przesuszenia, byla mocno tłusta, Świecący nos był moją zmorą. Cleanance bardzo dobrze radził sobie z tym świeceniem. Mat jaki po nim otrzymuję jest wręcz idealny. Oczywiście mat nie utrzymuje się przez caly dzien w niezmienionym stanie, ale jest zadowalający. Nigdy nie miałam lepszego matującego specyfiku. Lekka, przyjemna konsystencja, szybkie wchłanianie. Jednak dla mnie ma on jedną ważną wadę - nie nadaje się pod jakikolwiek makijaż. Płynne korektory i podkłady bardzo ciężko się na nim rozprowadzają. Nie ma poślizgu, nie da się wtopić kosmetyków. Zostają brzydkie plamy. Z kolei pudrowe kosmetyki podkreslają ten mat tak, ze wygląda niesłychanie nienaturalnie. dla mnie to duży minus, ponieważ używam płynnych korektorów i pudru mineralnego i chciałabym by moja cera wyglądala naturalnie. Cleanance mi jednak tego nie daje. Po prostu za dużo matuje, a za malo nawilża.

Jeśli kiedyś będę miała bardzo duże problemy ze świeceniem, pewnie po niego sięgnę. Na razie jednak już go nie potrzebuję. Używam tego produktu od: okolo roku
Ilość zużytych opakowań:3 lub 4 opakowania, nie pamiętam dokładnie

No niestety... zawód.
Krem ma przyjazną konsystencję, przyjemny zapach. Na dodatek jest bardzo wydajny.
Ale nie spełnia podstawowej swojej funkcji. Matuje słabo, a co gorsze - na bardzo krótko! Po godzinie moja skóra już się błyszczy i pokrywa warstwą tłuszczu.

Polecam wyłącznie osobom, które nie mają problemu z nadmiernym tłuszczeniem :/

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Jestem już zmęczona użeraniem się z tłustą jak diabli, trądzikową cerą, która do tego jest przesuszona, przez co każdy podkład uwydatnia skórki i tworzy place na policzkach. Postanowiłam zabrać sie do rzeczy profesjonalnie ;) Używałam kiedyś Effaclaru K La Roche i byłam zadowolona, teraz postanowiłam wypróbować Avene.

Stosuję kostkę myjącą Clinique, później płyn (Step 2), na końcu Cleanance. Wieczorem ta sama kolejność, tylko zamiast Cleanance krem Diacneal (tez Avene). Dlatego piszę "zbiorczą" recenzję dla obu kremów ;)
- Efekt jest naprawdę bardzo dobry.
- Cera się uspokoiła i wyrównała, niespodzianki czasem sie pojawiają, ale raczej sporadycznie i jeżeli już to małe "ropniaczki" które same się zasuszają i spokojnie można je zatuszować makijażem, a nie ropne wykwity jak wcześniej, które bolały i goiły sie tydzień.
- Zaskórniki nie zniknęły, ale ja już dawno sie przekonałam, że cudów nie ma :) i nie narzekam.
- cleanance matuje tak na 4- ale ogólny efekt jest tak dobry że i tak jestem zadowolona. Wole przypudrować ładną cerę niż mieć trochę dłużej zmatowioną paskudną :)

Polecam dla dojrzałych cer (mam 27 lat), które źle znoszą kosmetyki dla nastolatek.

Bardzo wydajny, co jest dużym plusem przy takich małych aptecznych, drogich tubkach ;)
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem matuje na ok.3h.To dla mnie dużo.Nie wierze w istnienie kremy matującego dłużej prze tłustej skórze.Zagoił stany zapalne i nawilżył.Spełnił moje wymagania.Ja stosuje go razem z tonikiem i żelem z tej serii.Uważam,że te produkty bardziej mi pomogły niż:Clinique,Clarena,Vichy i La Roche Posay.

Polecam!



Używam tego produktu od:2 mc.
Ilość zużytych opakowań:1

Mam cerę bardzo tłustą skłonną do wysuszania. Oczywiście do tego mam absolutnego fisia na punkcie matowej skóry. Dzięki Clenance Avene jest to możliwe.
Zalety:
-nie jest tłusty
- świetnie i na długo matuje
-szybko się wchłania
- nawilża
-pozostawia miłe uczucie wygładzonej skóry czekającej na podkład
- ma nieirytujący, trochę taki "lekowy" zapach, ale w końcu to dermokosmetyk
- nadaje się pod podkład, zupełnie się nie wałkuje
- jest wydajny i naprawdę wart swojej ceny.



Używam tego produktu od:5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

R-E-W-E-L-A-C-J-A.
- idealnie się rozprowadza
- nie zostawia tłustego filmu na twarzy
- matuje moją skóre na 10 godzin (oprócz tych kilku tych dni w miesiącu, ale to normalka)
- nie wysusza
- nie uczula
- wydajny

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: ok 4

nie jest to może mój absolutnie niezbędny kosmetyk, ale bardzo przyjemny...

stosuję go pod makijaż i ewentualnie sam jak się nie maluję

bardzo dobrze nawilża, nie pozostawia klejącej warstwy, matuje

dla cery mieszanej - POLECAM



Używam tego produktu od:3 lat
Ilość zużytych opakowań: wiele

Krem, ktory skutecznie matuje, ale jednoczesnie nie wysusza skory to rzadkosc, a jeszcze taki, na ktorym dobrze trzyma sie makijaz to juz prawdziwy wyjatek ;) Ten krem jest wlasnie takim wyjatkiem, a poza tym:
- nie podraznia
- nie jest komodogenny
- bardzo szybko sie wchlania
- moja skore matuje na caly dzien
- jest bardzo wydajny.

Używam tego produktu od: 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: pierwsze