Bourjois, Happy Light SPF 15

Podkład jest super, najlepszy ze wszystkich jakie do tej pory miałam. Świetnie kryje - ale nie powoduje maski na twarzy, ja mam nr 12 i jest idealny, jak jestem bardziej czy mniej opalona, to tak samo świetnie "stapia" się z moją karnacją . Cera wygląda nieskazitelnie a podkładu wogóle nie widać. Nie polecam osobom ktore mają bardzo tłustą cerę - ponieważ może się świecić. Ja mam cerę mieszaną, na mnie czasami też się błyszczy ale jak nakładam na to troche sypkiego pudru to jest idealnie. Jest niesamowicie wydajny, więc warty tej ceny!

Używam tego produktu od:5 m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Ten kosmetyk jest po prostu dobry.Poczatkowo byłam nim zachwycona, lekki, o ładnym odcieniu (ja miała chyba 10), delikatne rozświetla...ale niestety po paru godzinach zaczynałam błyszczec niemiłosiernie, co nie jest w moim przypadku normalne. Konieczne stały się poprawki prasowańcem w ciągu dnia:(, dlatego odstawiłam go.Czasami jeszcze do niego sięgam, ale ze względu na to świecenie robię to raczej rzadko.

Używam tego produktu od: obecnie już nie
Ilość zużytych opakowań: 1

Kurcze - ten podkład ma wszytkie cechy podkładu marzeń a jednak nawala :(

Zacznę od wady; jedynej ale przekreślającej jego karierę w mojej kosmetyczce - koszmarnie osadza się w porach i na skroniach (nie wiem jak te skronie wytłumaczyć, ale to jest miejsce gdzie kazdy kiepski podklad zostawia mi jakby łuski, z tym że nie jest to przesuszona skóra - tylko jakby nierówna?) - dosłownia zostawia grudki. Również zbiera się strasznie na powiekach, na brodze i pod oczami :( Udało mi się go nałozyć może 10 razy na całą twarz, ale się poddaję - efekty nie było fajnie :(

A poza tym jest super:
piękny jasny odcień (Beige Claire)
świeta konsystencja, lejąca się - lubię taką
żadnego podkreślania suchych skórek - ŻADNEGO! Nawet zakatarzonego nosa :)
super się rozprowadza
jest trwały, tzn. nie scirea się w ciągu dnia za mocno
nawilża (może troszke za bardzo - skóra na suchym z założenia czole po kilku h się błyszczy)

Ale pierwsza wymieniona wada go dyskwalifikuje.
Co prawda nadaje się do rozjasniania innych podkładów i wtedy ta wada nie jest tak zauwazalna, a zalety posostają, także nie twierdze że nie kupię jeszcze kiedyś, głownie ze względu na kolor.
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

nie wysusza, nie matuje, nie nabłyszcza, nie siedzi długo na twarzy, nie kryje, nie podrażnia, nie uczula, nie podkreśla rozszerzonych porów...konsystencja trochę jakaś zbyt lejąca jak dla mnie ale ładnie się rozprowadza, drobinki nie są nachalne, łatwo dopasować odcień, nie mniej bez zachwytów, ot podkładzik, do którego właściwie trudno się przyczepić...tylko jak za tę cenę to chyba jednak ciut przepłacony choć baaardzo wydajny, mam od wakacji i chwilowo nie używam bo zima. nie mniej z tego co widzę nic się z nim nie dzieje, wciąż miło pachnie...trudno zmywa mi się z palców, nawet mydłem.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Wogole byl to moj pierwszy podklad ktory kupilam specjalnie dla siebie, dobrze dobrany kolor, na zakupach z mamusia :) Wczesniej mialam krotka przygode z jakims maybellinem ale zygladalam jakbym miala maske!
no ale wracajac do happy light upatrzylam go u kolezanki potem podpatrzylam na kolezance, ze ladnie rozswietla buzke no i dlugo nie myslac wzielam mame pod pache i poszlismy do drogerii wybierac kolorek.
Mialam dwa pierwszy to chyb chyba 11 a drugi 10, ten pierwszy byl ciemniejszy, potem jak zbladlam przesiadlam sie na jasniejszy.
Komfortowy w uzywaniu, nie wysysza nie robi maski, mam wrazenie ze nawilza lekko buzie; ladne drobinki ktore rozswietlaja cere, mozna troszke zmatowic pudrem jesli wydaje sie tego za duzo lub mamy jakas powazniejsza okazje. Nakladalam gabeczka czasem palcami. Jesli chodzi o krycie to ja nie mam problemow z cera wiec jest to raczej dla mlodych osob ktore nie maja zbyt wielu pryszczy zmarsczek i innych cud do ukrycia :)
Trwalosc ok.
a teraz minusy: bardzo rzadki i wylewal sie z tubeczki, lepszym rozwiazaniem bylby dla niego sloiczek z pompka jak ten liftocos burjoois, milsze w uzyciu i o wiele bardziej higieniczne:)
Teraz jestem z True Match LOreala ale mysle ze do Happy Light wroce z nadejsciem wiosny :)

Używam tego produktu od: kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: dwa i kupie kolejne

Mam suchą skóre i jak dla mnie jest baaardzo dobry, naprawde bardzo go lubie, nie tworzy maski, nie widać suchych części twarzy ogólnie bardzo go lubie :)

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

na zime dla odmiany postanowiłam kupic sobie podkład który nie będzie maską na twarzy, tylko ładnym odświeżeniem i roświetleniem. I znalazłam! wlasnie Happy Light A zatem: rozświetla, daje efekt wypoczętej twarzy, mimo iż jestem posiadaczką cery cery świecącej się w T, o dziwo się po nim bardzo nie świece (1-2 poprawki w ciągu dnia), tzn dokładnie tak samo się świece jak po innych, "matujących" podkładach. Im jestem starsza, tym mniej mam ochotę się mocno malować, zatem ten podkład dostaje mocne i stabilne 4+

Używam tego produktu od: 4 tygodnie
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Nie zachwycił mnie ten podkład. Być może w zimie byłabym bardziej z niego zadowolona ale stosując go latem byłam bardzo rozczarowana jego działaniem. Podkład bardzo szybko znika z twarzy, juz po godzinie od nałożenia skóra zaczynała się błyszczeć. Robiąc demakijaż na waciku podkład W OGÓLE nie był obecny ! dla mnie jest to cecha dyskwalifikująca Jedny plus jakiego mogę sie doszukać to efekt delikatnego rozświetlenia.

Używam tego produktu od:2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:1

Mam suchą skorę i ten podkład jest dla mnie wręcz idealny. Mam wrażenie, że skóra jest po nim ładnie nawilżona. Jest delikatny, twarz wygląda po nim świeżo i promiennie.


Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

z uwagi na wielka sympatie do Bourjois kupiłam ten pokład w nadziei ze na lato bedzie idealny - czyli lekki, srednio kryjacy o cieplym odcieniu zblizonym do koloru mojej skóry... no i sie rozczarowalam poczatkowo. twarz po nim blyszczy sie tak, jakbym posmarowala ja smalcem.. postanowilam zatem uzywac go w polaczeniu z innym podkladem, i to byl cudowny pomysl poniewaz HAPPY LIGHT w polaczeniu z COLORA STAY Revlonu spisuje sie znakomicie. wspaniale kryje, nadaje naturalny opalony kolorek, cera nie blyszczy sie- jest lekko rozswietlona. jestem bardzo zadowolona :-))

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam Happy Light ponieważ szukałam podkładu, który zastapił by mój ukochany Translucide(wycofali go ze sprzedaży).A że Happy Light bardzo fajnie rozświetla i nawilża buzię skusiłam się na niego.Nie żałuję, twarz pokryta tym podkładem wygląda świeżo, zdrowo i naturalnie.Szkoda tylko, że opakowanie nie jest bardziej praktyczne (jak np. Translucide) ale i tak daje 4 gwiazdki

Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego
Produktu używam od:2 tygodni

Kupujac go myslalam,ze jak Bourjois to znaczy, ze bedzie to cos super...

Ale niestety nie jest: cera po nalozeniu podkladu STRASZNIE sie swieci! To jest po prostu niedopuszczalne! Wygladam okropnie! Bez pudru matujacego to nie wypada nawet wyjsc wyrzucic smieci :( za to odbieram mu 2 gwiazdki.
Musze jeszcze dodac,ze podklad troche "oszukal" mnie w sklepie - podklad rozsmarowany na skrawku dloni ma ciemniejszy odcien niz na twarzy.A jako,ze dobrze kryje - przykrywa rowniez moja opalenizne :( zostawiam go na zime.

Trzeba mu oddac,ze to krycie to jednak dobra sprawa, na mniejsze niespodzianki nie trzeba korektora. Slabo radzi sobie z zaczerwienionym przeziebionym lub przypalonym noskiem.
Dobrze sie rozprowadza, ma wygodnie plaskie opakowanie.
Szkoda, ze za taka cene podklad wychodzi na tylko na *** przyznane z symatii do firmy jedynie :|

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1