Fendi, Theorema EDP
4 HIT!
29 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćFendi Theorema marki Fendi to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Fendi Theorema został wydany w 1998 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Christine Nagel. Nutami głowy są gałka muszkatołowa, kwiat pomarańczy, pieprz, jaśmin, cytryna, brazylijskie drzewo różane, kardamon i owoc dzikiej róży; nutami serca są goździk (roślina), cynamon, osmantus, ylang-ylang, róża i przyprawy; nutami bazy są syjamski benzoes, drzewo gwajakowe, drzewo sandałowe, Żywica bursztynowa i paczula.
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 52
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5
11 listopada 2016, o 13:05
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: W serwisie aukcyjnym
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Rarytas!
Nastąpiło to czego się bałam od dłuższego czasu. Dobiłam do dna mojego 100 ml falkonu.
Legendarny zapach odszedł w niepamięć.
Jaka była?
Wyrafinowana, wierna mej szyi. Na dystans trzymająca otoczenie. Wielokrotnie komplementowana przez środowisko. Idealna na zimowe, słonczne dni. Tak.. to właśnie wtedy legendarna Theorema nabierała swojego charakteru, a cynamon był słodki jak nigdy.
Masywny flakon tylko dopełniał tej klasycznej elegancji.
Jaka szkoda, że Fendi zaprzestało produkcji....
5 /5 HIT!
9 stycznia 2014, o 10:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Cappuccino z wanilią i cynamonem
Co tu pisać, moje wrażenia zawarłam w tytule recenzji. Przepadam za wszystkimi wersjami Theoremy, ale klasyczna najbliższa sercu. Dodam, że urzeka mnie w niej niezwykła subtelnośc.
Niby ją masz na sobie, lekko przysiada w zagłębieniu szyji i wysyła małe obłoczki zapachu, jednak nie jesteś naprawdę "wyperfumowana" . Theorema to taka cichutka towarzyszka dnia. Nikogo nie zirytuje, nie zmęczy,ale i nie zelektryzuje- po prostu jest przy tobie jak wierny, łagodny cień.
Lekka słodycz i dyskretny cynamon są motywem przewodnim, ale ja mam skojarzenia z wyborną kawą ze śmietanką.
To ciepły zapach,w odróżnieniu od Palazzo Fendiego, który jest uosobieniem chłodu. Dziwi mnie, że Palazzo jest ciut wyżej w rankingu!
Kocham Theoremę, ale prawie nie używam, bo nie mam siły polować na ostatnie flakony w niebotycznych cenach. Ten"bezpieczny" klimat odnajduję w spokojnej Voile d\\\'ambre Rochera, choć to zapach bardziej płaski, monotematyczny.
Butelka jest prawdziwym arcydziełem w świecie opakowań. Nie mogę wyjść z podziwu nad prostą a jakże wyrafinowaną formą.
Bajeczna!
Używam tego produktu od: 7 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 i miniaturki
4 /5
6 września 2013, o 21:16
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
miłe takie klasyczne...
To będzie najkrótsza moja recenzja, bo wszystko już powiedziano.
Przyprawy - goździki, cynamon - 15 minut.
Nutki drzewne (takie jak kiedyś pachniały dobre kredki dla dzieci) - może pół godziny i trochę przebłysków jeszcze godzinkę.
Wanilia, słodycz i pieprz - zależnie od skóry, kilka godzin, ale bliskoskórnie.
Z tej kategorii, na tym etapie wybiorę raczej Cashmir Cheopard\\\'a mimo że są bardziej płaskie, trwałość i intensywność jednak lepsze.
3 /5
3 marca 2013, o 15:45
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Przyprawy ozdobne, lecz puste
Rozczarowanie (choć zapach ładny). Marzyłam o choćby kilku ml tego zapachu, pod wpływem receznji wyobraziłam sobie jakiś cud. Tymczasem to zupełnie nie mój typ... To mój błąd, bo okazało się, że nie lubię zapachów przyprawowych. Sama Theorema jest spójna, ładnie pachnąca cynamonem, goździkami, imbirem - gładka, kremowa, ale z mocno zarysowanymi, ostrymi przyprawowymi akcentami. Naprawdę może się podobać i można ją pokochać. Jednak dla mojego nosa po prostu ładny zapach, ale bez porywów serca. Kuchenne aromaty, ale brak u mnie głębi, duszy zapachu. Zaaplikowana globalnie staje się męcząca. Polecam fankom łagodnych przypraw i zapachów jadalnych - jeśli znajdą gdzieś jeszcze flakonik...
Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: odlewka 5ml
5 /5 HIT!
13 maja 2012, o 13:46
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Brak słów. Z zachwytu.
Nie potrafię o nim nic napisać, jest tak piękny.
Chcę aż płakać z zachwytu!
To cudo! Arcydzieło perfumiarskie!
Dlaczego go wycofano? Jak można wycofać tak piękny zapach, jak można...?
I po co pisać o pięknej ambrze, o wspaniałych przyprawach, o kardamonie, o drzewie różanym, po co pisać o trwałości, o niezwykłym cieple tego zapachu, o tym, że kojarzy mi się z promieniami letniego słońca, wieczorem, w malutkim, przytulnym domu (Trzy Ryby opisała pięknie to uczucie). I pisać o tym wszystkim i zachęcać do zapoznania się z nim, skoro staje się to niemożliwe?
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2miniaturki po 5ml
5 /5
3 lutego 2012, o 21:03
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Tak!
Cytrusowo- piernikowe cudo z nutką waniliowego likieru. Bardzo trwały, choc trzyma sie raczej przy skórze. Strasznie żałuję, że już go wycofano, i że ta miłość juz się raczej nie rozwinie bo ceny Theoremy, które oglądam na alledrogo i podobnych portalach, zbliżają się do tej brzydkiej granicy odbierającej radośc z polowania na ukochany zapach :( Póki co raduję sie próbeczkami 5ml.
Używam tego produktu od: troche testów
Ilość zużytych opakowań: 2 x 5 ml
4 /5
3 sierpnia 2011, o 12:36
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ciekawa cytrynka z przyprawami
Theorema pachnie na mnie cytryną, skórką pomarańczy i delikatnym przyprawami korzennymi, niestety piernik nie pokazuje sie ani na początku ani na końcu.Zapach ma w sobie to coś , co powoduje , że ciągle przytykam nos do nadgarstka,ale niestety na mnie jest zbyt ulotny. Doceniam jednak jego piekno, gdyby go wzmocnić , kto wie może ... byśmy sie bardziej pokochali...
2 /5
10 maja 2011, o 13:57
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Theoremowa masakra suchymi i kwaśnymi przyprawami
Matko i córko, to zdecydowanie zapach nie dla mnie.
Gryzący, suchy, kwaśnawy, męczy mnie okropnie. Co ciekawe, swoją suchością i przyprawowością przypomina mi Celine, Oriental Summer, zatem jeśli ktoś lubi Theoremę, może pokusić się o wypróbowanie Oriental Summer – taniej będzie ;) O.S. nosiło mi się łatwiej, ale to też nie była moja bajka.
Mogę dać jedynie 2 gwiazdki i to za to, że czuć w Theoremie wysoką półkę i dobrą jakość. Więcej się nie da, skoro nosić tego nie mogę, mdli mnie i męczy...
Używam tego produktu od: dziś
Ilość zużytych opakowań: psik z testerka
5 /5 HIT!
26 marca 2011, o 07:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
cynamonowe szleństwo
theorema jest w pierwszej 10-tce moich ulubionych perfum.Niesamowity aromat cynamonu wibruje wokół mnie.To niesamowite ,ale gdy tylko po zaaplikowaniu na nadgarstek pochylę się, aby zaczerpnąć zapachu cynamon szczypie mnie w nos.Odjełam pół gwiazdki za trwałość chociaż nie powiem na mnie utrzymuje sie około pięciu godzin
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: zużyłam jakieś 3 ml z miniaturki
5 /5
30 grudnia 2010, o 19:12
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zapach oczekiwania
Jestem w ciemnym pokoju, przez uchylone drzwi wpada smuga światła, podchodzę do nich na palcach, cichutko zaglądam...
Widzę duży, jasny pokój, cały w drewnie. Za oknem zmierzcha, może to już noc całkiem, w kominku płonie ogień, chybotliwe płomienie budzą na ścianach cienie, wypłaszają mrok z kątów. Gdzieś cicho gra muzyka. Na sofie przed kominkiem leży ciepły, puchaty koc, zapraszająco uchylony, zaparzona tak jak lubię kawa już czeka i wabi słodkim zapachem śmietanki i cynamonu...
Stoję wciąż w drzwiach pokoju, cieszę się tym, co zaraz się stanie, tym momentem zawieszenia, wiem, że jestem oczekiwana...
Theorema to zapach takiej właśnie chwili, zapach bogaty, ciepły i aż nabrzmiały oczekiwaniem wolnym od wielkich wzruszeń i dramatycznych zrywów emocji, spokojnym, szczęśliwym.
Edit: Odkrywam Theoremę na nowo- i podnoszę ocenę o gwiazdkę. Otula mnie waniliową, ciepłą kremowością pięknie skontrowaną chropowatością miałkiego cynamonu, zadziornością podsuszanych, jeszcze nie do końca wyzutych z kwiatowości goździków. Zapach wprost wymarzony na leniwe, ciepłe, jesienne popołudnia.
Towarzyszy mi cztery, pięć godzin.
Flakon piękny, prosty czyli taki jakie lubię najbardziej.
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50-tki.
2 /5
3 listopada 2010, o 19:08
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Męska, mchowa, męczliwa
Zapach sztandarowy wśród amatorek pierniczków i cynamonu przyciągnął również mnie. Z niedobrym skutkiem, ponieważ w Theoremie nie czuję ani piernika ani cynamonu. Theorema mnie najzwyczajniej męczy.
Ma w sobie jakąś niezidentyfikowaną bliżej, męsko-mchową nutę, która, w połączeniu z theoremową, specyficzną słodyczą, wywołuje u mnie mdłości. Ni to piernik, ni to waniliowe drzewko spod lusterka z aromatem tapicerki samochodowej... Męczy, mdli, muli. Poznałam, jestem z tego faktu zadowolona, idę szukać mojego piernika i mojego cynamonu, do Theoremy nie wracam.
Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: próbka
4 /5
12 maja 2010, o 12:39
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
lekko pikantny, korzenny
Czy warto się zabijać i drenować kieszenie dla ostatnich butelek? Nie wiem, naprawdę. Zapach podoba mi się niezmiernie, lecz do wyścigu nie dołączę.
Cudownie, wiernie oddany pikantno-cytrusowy zapach gałki muszkatołowej, podbity pomarańczowymi skórkami, imbirem, kardamonem, korzennymi przyprawami.
Z czasem wysładza się, tężeje, zyskuje sporo miodnej słodyczy z mocną, terpentynową nutą. Kończy się łagodnie; sandałowo, kremowo i ciepło, bez pylisto-popielno-ziemistych akordów.
Niestety zapach to nieogoniasty, dość bliskoskórny, niezbyt trwały.
Orient łagodny, łatwo przyswajalny, niekontrowersyjny i raczej bezpieczny. Przepiękny, lecz po całą butlę chyba nie pobiegnę :)
Używam tego produktu od: ponad rok
Ilość zużytych opakowań: Kilka miniaturek (zabieram zawsze na krótkie wyjazdy)
-
1
0
produktów21
recenzji161
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji6
pochwał4,81
-
3
0
produktów1
recenzji62
pochwał4,04