Essence, Quattro Eyeshadow (Poczwórne cienie do powiek) (stara wersja)

Odcień - 04 SIXTIES RELOADED.

Zalety ;
- Ładne, choć trochę niepraktyczne i duże opakowanie. Trwałe, nie uległo zniszczeniu/porysowaniu pomimo upadków.
- Urocze kolory.
- Nie uczula.
- Nie podrażnia.

Wady ;
- Skład.
- Pigmentacja - nie można określić jej jako złą. Jest po prostu tragiczna. Kolory na powiece są bardzo blade, dające jedynie perłowo-brokatowy połysk. Zrobienie makijażu (chociażby przyzwoitego) graniczy z cudem.
- Cena w porównaniu z jakością wygórowana.
- Cienie osypują się - zarówno z pędzelka jak i z powieki.
- Trwałość, a raczej jej brak.

Używam tego produktu od: użyłam tylko kilka razy.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Geniusz TO niestety nie jest.

Mam paletkę widoczną na zdjęciu, 04 sixties reloaded.
Skusiły mnie kolory. Niestety, to co w opakowaniu wygląda fajnie, na powiece nie prezentuje się już tak ciekawie.

W skrócie: kolory są bardzo kiepsko napigmentowane, szary i czarny chyba najgorzej, chociaż pozostałe dwa wcale mu nie ustępują w tym niechlubnym wyścigu. Kolory blade, brzydkie, sto razy lepiej wyglądają w paletce.

Konsystencja - jakaś taka "tępa", za bardzo mokra. Ciężko jest nabrać właściwą ilość cienia. Ciężko jest go także nałożyć na powiekę (najlepszą metodą jest wklepywanie), o zmieszaniu z innymi w jakiś estetyczny sposób nie ma mowy.

Trwałość - średnia, z bazą dłużej, jak wszystkie cienie.

Cena - niby ok 10 zł, ale w sumie niepotrzebne wydane w tym wypadku.

Opakowanie - estetyczne i wygodne.

EFEKT KOŃCOWY - cienie w zamierzeniu są do smoky eye, ale niestety moje panie - nie wiem jak byście się nie namęczyły przy malowaniu, efekt końcowy będzie taki sam - powieki pociągnięte perłowym, tandetnym i świecącym mazidłem, w dość nieokreślonym, szarym kolorze.

Wg mnie nie warto, jest dużo lepszych cieni w tej cenie, albo nawet tańszych.

Szkoda, że tak dobra, porządna (niemiecka!) firma jak Essence wyprodukowała średnio nadający się do użytku bubel.

Teraz jest już nowa wersja tej paletki, być może lepsza - nie wiem, nie testowałam, ale po użyciu tej nie mam na to najmniejszej ochoty.

Mam odcień Ciao Bella i muzę powiedzieć, że samo opakowanie robi całkiem niezłe wrażenie. Gorzej z resztą.
Nie ma co porównywać ich do Inglota, ale zdecydowanie nie są złe jak na taką cenę. Makijażu zrobionego przed wyjściem do szkoły po 2-3 godzinach praktycznie nie widać, roluje się w załamaniu powieki, blaknie. W zależności od koloru jakość samego cienia jest różna, te ciemniejsze zdecydowanie gorzej napigmentowane, ale ogólnie nie jest źle.
Na spacer z psem albo wyjście do sklepu może być, na dłuższe wyjścia - zdecydowanie nie.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak za taką cenę polecam.

Opisuję numer 07 Party Animal.Na tą paletkę skusiła mnie niska cena,a przede wszystkim to,że jestem wielką fanką Essence.Paletkę zakupywałam,gdy była jeszcze stara wersja.Wybrałam te odcienie na lato.Znajduje się tam żółty,błękitny,zielony i fioletowy.Z paletki jestem zadowolona pół na pół.Najmocniejszy efekt daje zielony i fioletowy.Z błękitnego jestem zadowolona średnio,gdyż trzeba go dosyć dużo nałożyć żeby był widoczny.Żółty to jakaś masakra.Nic nie widać,chyba że z 5 razy powtórzę nakładanie.Cienie raczej się nie osypują,nie rolują.Ale niestety dosyć szybko znikają z oka.Dlatego daję 2,5 gwiazdki.Przy okazji uważam,że nowe zmienione opakowanie jest o wiele ładniejsze ;)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Oceniam nową wersję kosmetyku.
* zmienili opakowanie i moim zdaniem jest ładniejsze:) i funkcjonalne.
* mam kolory brązu- jeden matowy czekoladowy brąz,taki miedziany trochę połyskujący i dwa jaśniejsze jeden prawie biały, drugi piaskowy oba również połyskujące. Połysk nie jest straszny, po prostu fajnie rozświetla.
* niska cena
* nie osypują się
* kolory na powiece są troszeczkę jaśniejsze niż w opakowaniu ale naprawdę troszeczkę:)
* nałożone na kredkę,czy bazę trzymają się od rana do wieczora.
Czego więcej chcieć od cieni jeżeli trzymają się cały dzień i nie osypują się:) I za taką cenę warto spróbować


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Jestem posiadaczką zestawu 07 party animal, kolorki w sam raz na lato: Niebieski, jasny błękit, jasno zielony i żółty słoneczny.

Trwałość kiepska, ale po nałożeniu na bazę znacznie wydłuża się trwałość, wytrzymują cały dzień. Trzeba nałożyć kilka warstw żeby uzyskać dobrą pigmentację.
Fajna satynowa konsystencja, z błyszczącymi drobinkami.
Żołty kolor mi nie odpowiada, wygląda jakoś dziwnie na powiece.

Generalnie zadowolona. :)


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 op.

Skusiły mnie kolory, gdy zobaczyłam brązy i beże nie mogłam się oprzeć i nie kupić, chociaż ostatnio przez miesiąc się w ogóle nie malowałam. O ile kolory zachwycają w opakowaniu, po aplikacji bywa z nimi różnie. Beże wyglądają tak, jak chcę, ale brązy są stosunkowo słabo napigmentowane. Są to cienie nietrwałe, łatwo zbierają się w załamaniach i rolują. Dotychczas pierwszy raz mi się tak dzieje, miałam Miss Sporty, miałam Sephorę, Oriflame, Inglota, Max Factora, ale własnie te z Essence zaczęły mi się rolować... Opakowanie bardzo fajne, zapach bez zarzutu. Są tanie i łatwo dostępne. Nie osypują się przy aplikacji. No ale ich trwałość jest kiepska...

Używam tego produktu od: Od środy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Jestem na NIE
Jakość tych cieni jest jest jak ich cena -niska
Oceniam paletkę, która jest na zdjęciu. Ładne delikatne kolory -to jedyny plus
Nie podoba mi się ich konsystencja, ciężko się nimi maluje, strasznie się osypują. Trwałość do 2h.
Ogólnie nie polecam.
Oddałam te cienie siostrze może jej bardziej przypadną do gustu.

Używam tego produktu od: nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

mam te paletke co na fotce - bialy, szary, czarny i roz

tak jak w tytule- na poprawe humorku;]
+ cienie w opakowaniu przepieknie wygladaja, na powiece nawet tez
+ ladnie dobrane kolory
+ mozna je ladnie cieniowac i laczyc ze soba
+ tym czarnym mozna przygaszac inne cienie a bialy slicznie wyglada w kacikach
+ czarnym mozna wyraznie ale jednoczesnie lekko podkreslic oko

- czarny nie jest intensywnie czarny ;/ troche blaknie ;/
- czarny i srebrny troche sie osypuje
- rozowy troche rzadziej uzywam bo trzeba go troche wiecej nalozyc by bylo go widac

nawet fajna sa te cienie, szkoda tylko ze czarny ma troche wad bo lubie ciemne kolory

Używam tego produktu od: pol roku
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

posiadam kolorki w numerze 07 (żółty, zielone, przepiękny niebieski i fiolet)

plusy:
+świetne kolory
+ładna pigmentacja
+dobra aplikacja
+niezła cena
+wygodne opakowanie

minusy:
-szybko się ścierają

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używam ich głównie do dziennego makijażu, bo wyglądają dosyć naturalnie (cztery odcienie brązu).
Matowe i intensywne cienie wyglądają źle na mojej bladej twarzy, więc cienie mi pasują. Niestety nie są zbyt trwałe :( Góra 3 h i już ich nie widzę, a jakoś nie przepadam za ciągłym poprawianiem. Ale za taką cenę warto kupić :)

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Oceniam paletke nr 04. Nie jestem zadowolona z tych cieni, poniewaz:
\\n- sa bardzo slabo napigmentowane, zwlaszcza rozowy, ktorego praktycznie nie widac na powiece, a zawsze uzywam bazy
\\n- czarny na powiece wychodzi blado, nie jest czarny, a raczej szary; bardzo ciezko sie go rozciera
\\n- brokat lubi sie osypywac na policzki
\\n- w sklepie nie bylo testera
\\n
\\nPlusy:
\\n- cena
\\n- dostepnosc
\\n- ladne opakowanie (ale to akurat nie ma dla mnie znaczenia)
\\n- kolor szary i rozswietlacz sa w porzadku
\\n
\\nZeby ulatwic sobie uzytkowanie, rozkruszylam roz i czern i polaczylam ze soba, a nastepnie dodalam fioletowy cien z innej firmy. Wyszedl mi ladny brudny fiolet, ktory niestety nadal jest slabo napigmentowany i dlatego uzywam go tylko do delikatnych dziennych makijazy. Ogolnie wiecej nie kupie, choc postaram sie zuzyc, bo nie lubie wyrzucac kosmetykow.