Clinique, Superdefense (krem nawilżający)

Najdroższy krem jaki w życiu kupiłam okazał się niemal strzałem w dziesiątkę. :) Rzeczywiście doskonale nawilża przesuszone policzki nie przetłuszczając przy tym samym strefy T. Konsystencja w miarę szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, jednak musiałam zawsze chwilę odczekać przed zrobieniem makijażu. Zawiera moim zdaniem minimalny filtr na lato, jednak w okresie zimowym wystarczający. Na lato proponuję uzupełnić pielęgnację blokerem tej samej firmy z 40 SPF. Absolutnie nie wolno nakładać kremu w okolice oczu, łzawienie i pieczenie gwarantowane. :) Jedynym mankamentem tego kremu jest jak dla mnie zapach. Ziołowo-chemiczny, nie lubię takiego, ale czego my kobiety nie zrobimy dla urody... ;) Osobiście polecam kupować ten drogi kosmetyk u sprawdzonych źródeł po niższych cenach, nie lądując w Sephorze czy Douglasie, no chyba że mają w tym czasie mega-promocję na kosmetyki. Wydatek spory, ale się opłaca - słoiczek kremu starczał mi na około 3 miesiące. Polecam do skóry uczulonej na parabeny i inne konserwanty, gdyż mojej skórze podpasował i nie wywoływał żadnych podrażnień, wręcz je wyciszył. :)

Używam tego produktu od: 4 lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 4-5

Krem jest rewelacyjny.Mam sucha skóre i działa na nią idealnie.Bardzo wydajny i szybko się wchłania.Dużo osób pisze o brzydkim zapachu.Szczerze powiem mi się ten zapach podoba.Przed zakupem wziąłem próbkę do przetestowania i byłem zaskoczony efektem.Ma on jedną bardzo ważną zaletę.Nie zapycha porów !!!Ja na początek używam żelu oczyszczającego potem toniku oczyszczającego a potem krem i taki zestaw z tym kremem współgra wyśmienicie naprawdę !Dzięki temu kremowi pozbyłem się trądziku nic mi nie wyskakuje.Nie ma żądnych niespodzianek i zaskórników.Ten krem powinien być zatytuowany jako krem przeciwtrądzikowo-nawilżający.Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile kasy wydałem na różne specyfiki ktore nie pomagały na trądzik a ten krem i tonik oczyszczający wystarczył.Odjąłem jedną gwiazdkę ponieważ podrażnia czasami okolice oczu i czasami szczypał jak miałem jakieś stany zapalne ale to tylko było przez chwile i szybko mijało.Jeżeli się stosuje ten krem regularnie tak jak ja rano i wieczorem systematycznie potem wogóle nie szczypie.

Mam już 34 lata i nadal moja skóra jest dość tłusta, więc wybrałam krem dla cery tłustej.
\\n
\\nPo nałożeniu mam wrażenie, że skóra dostała sporą dawkę nawilżenia. Po kilku minutach skóra nie jest jednak tłusta (i efekt ten utrzymuje sie dość długo).
\\nWspaniały krem na pierwsze zmarszczki.
\\n
\\nNależy tylko uważać, aby dobrać rodzaj kremu odpowiedni dla Waszej cery, inaczej skutki mogą być nieciekawe....
\\nPlusem jest też ochrona SPF.
\\n
\\nPlusy:
\\n-bardzo dobrze nawilża,
\\n-ochrona SPF 25,
\\n-ładnie wygładza buzie,
\\n
\\nMinusy:
\\n0sena :(

Miałam wariant do cery mieszanej. Krem zatykał pory (efekt - wysyp na drugi dzień) i miał okropny zapach (a niby bezzapachowy). Ku mojemu nieszczęściu był wydajny co przedłużyło moje męki. Za taką cenę jest to chyba najgorszy krem z jakim się spotkałam.
Odradzam... warto zainwestować w coś innego.

Używam tego produktu od: Roku
Ilość zużytych opakowań: W mękach 1

Krem poleciła mi Pani w UK. Postanowilam zainwestować w "dobry krem tzw wyższej pólki". Krem miał niby rozświetlać buzie, newilżać i w ogóle cudownie wpływać na stan cery.
Pierwsze co okropnie mnie do niego zraziło to zapach- po tej firmie spodziewałam się kosmetyków bezzapachowych , tudzież leciutko pachnących- Superdefense śmierdział jakśą miętowo-niezidentyfikowaną mazią,ze aż niemiło było to wąchać!!! Szczypal w buzię ( a zaznaczam nie jestm alergikiem i moja skóra jest w stanie wiele znieść ). W efekcie przywiozłam krem do PL i używałam na siłę do wykończenia opakowania. Co zdziałal z moją cerą? -nic, nawilżał jak każdy inny krem ( znam nawet lepsze), nie rozswietlał/nie matowil- po prostu wyrzucone pieniądze. Odradzam ten krem wszystkim- totalna porażka ze strony firmy!!!

Używam tego produktu od: już nie uzywam ( na szczęście)
Ilość zużytych opakowań: z bólem jedno

Krem świetnie nawilża, dodatkowy plus za filtry UV. Skóra po nim jest gładka, nie klei się, nie roluje, świetny pod makijaż. Nie podrażnia oczu, jeśli dostanie się w ich okolice. Mam wersję do skóry suchej/mieszanej. Niestety krem nie matuje za bardzo strefy T, a w zimne dni miałam takie ministrupki na policzkach od mrozu. O wiele lepiej radzi sobie Repairwear, który mimo bogatszej wersji dla cery suchej/bardzo suchej, nie powoduje świecenia czoła i brody.
Nie odejmuję gwiazdki za suchość policzków, ponieważ nie jest to krem na zimę. Odejmuję za świecenie twarzy. Ogólnie dobry nawilżacz, ale zbyt drogi jak na przeciętne efekty jaki daje.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 - 50ml

<brak opisu>
Nie wiem czy będę go używać ponownie, ponieważ na rynku kosmetycznym jest mnóstwo innych, lepiej dostosowanych do potrzeb kosmetyków.


Na pewno będę do niego wracać.Używam tego

produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: W trakcie drugiego opakowania

Po firmie Clinique spodziewam sie przede wszystkim, ze krem nie bedzie podraznial. Tu sie rozczarowalam- po nalozeniu kosmetyku buzia mocno piecze i czerwieni sie. Cos dziwnego dzieje sie tez z kremem na twarzy- czesto slyszalam okreslenie, ze krem sie warzy na skorze- teraz wiem, o co chodzi :(
Zapach jest bardzo intensywny, chemiczny, ostry, nie moge go zniesc- zastanawialam sie nawet, czy moj egzemplarz nie jest przeterminowany, zepsuty, cokolwiek! Lecz nie, w sklepie krem pachnie (smierdzi!) tak samo.
Nie ma znaczenia wiec dla mnie, ze Superdefense nawilza, posiada wysoki spf, gdy moja skora go nie znosi. Strata pieniedzy.

Używalam tego produktu rok temu
Ilość zużytych opakowań: niecale 1, wyrzucilam

Ostatnio testuję 3 kroki Clinique, postanowiłam więc uzupełnić je kremem tej samem marki. Używam wersji &quot;combination to oily&quot;.

Rezultat - skóra jest poprawnie nawilżona, lekko zmatowiona. Krem ma lekką konsystencję, nie zapycha porów, dobrze i szybko się wchłania. Nie waży się i nie roluje pod bazą i podkładem. Nie uczula. Cenię go przede wszystkim za to, że nie powoduje nieprzyjemnego błyszczenia skóry w strefie T, co zdarzało mi się w przypadku innych kremów nawilżających. Minusem jest niezbyt przyjemny zapach, do którego można się jednak przyzwyczaić.

Podsumowując - pewnie nie jest to KWC (na noc używam kremów mocniej nawilżających), ale warto go polecić do codziennego stosowania. Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Taki sobie, szału nie ma...Nawilża, nie matuje.ot, taki sobie krem.mam nr 3(do cery tłustej i mieszanej).Lekko pachnie , jakby miętą.Ma filtr 25, więc spowalnia starzenie skóry. Poki co efektu nie ma, ale jak się pomarszczę , to pójdę do gabinetu i się &quot;naciągne&quot;, żaden krem nie przywróci skorze młodości, nie oszukujmy się...:)))nie polecam, nie ma czego.

Używam tego produktu od:3mies
Ilość zużytych opakowań:w trakcie1

Kupiłam ten krem z dwóch powodów: potrzebowałam &quot;nawilżacza&quot;, który posiada filtr większy niż 15 i pozostawia film na twarzy. Te wymagania spełnia i w tej materii nie mam zastrzeżeń. Jednak mam wrażenie, że lekko zapycha pory i niekiedy &quot;waży&quot; się na twarzy, kilka godzin po nałożeniu - bez względu na to jaki podkład na niego zastosuję i czy w ogóle zastosuję. Minusem jest również zapach, dość ostry, drażniący. Stosuję na zmianę z innymi kremami, więc jakoś dobrnę do końca słoiczka - niestety zapach przy dłuższym stosowaniu, przynajmniej dla mnie, jest nie do zniesienia.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w takcie pierwszego

mam wersje dry combination.

cera mieszana, naprawde tluste czolo i broda, baaardzo sucha na policzkach, do tego naczynkowa

-po nalozeniu bardzo pieka mnie policzki
-stosuje od konca listopada i postanowilam
odstawic bo zapycha ;/
-za slabo nawilza i pozostawia tlusty, okropny film
-nawet jak niewiele naloze, to buzia sie naprawde nieestetycznie swieci

sprobuje na wiosne i moze lepiej bedzie sie spisywac


Używam tego produktu od:niecale 2mce
Ilość zużytych opakowań:w tracie pierwszego